zwykła kobietka

Ja tez 10 lat po slubie, w czerwcu bedzie 11, no niestety ja juz tez rok po trzydziestce Witaj wiosno :-)

Jestem ciekawa jak sie dzieciaczki przystosuja po przestawieniu zegarkow na czas letni, no niestety pospimy krocej. Zastanawiam sie na jaki rozmiar kupic ta kurteczke wiosenna, mysle ze 80 moze byc za duza, ale i tak bede z malym w miescie to bede mierzyc, bo i tak co firma to roznie wypada ta rozmiarowka. Znalazlam sposob by maly cos zjadl, moze troszke brutalny, ale skuteczny. Sadzam malego w krzeselku, daje mu 2 lyzeczki w obie rece, i jak otwiera buzie zeby jakas lyzeczke sobie wsadzic do buzki to ja expresem wsadzam moja zanim on zdazy. W ten sposob dzis pojadl pierwszy raz kaszke na gesto z owocami ze sloiczka. Jak juz naprawde nie chcial to juz buzi nie otwieral i odwracal glowe.

Moj tez sie potrafi zapatrzec i zarzuca nogami, uwielbia spac z zarzuconymi na szczebelki w gorze. Co do jezyka to nie niezauwazylam. Dzis w nocy po 5 pobudkach zaczelam robic kreski na kartce przy kazdej nastepnej pobudce. Rano naliczylam ich 9!!!! Tragedia czemu on sie tyle razy budzi. I za kazdym razem piers bo smoczka wypluwa i dalej marudzi, ech, ciekawe jak dlugo jeszcze to potrwa Julka spokojnej i prostej drogi zycze :-)

Aha dzieki za odp w sprawie kupek, w takim razie to chyba normalne i nie ide do lekarza, tym bardziej ze moj praktycznie pije samo mleko, nadal niechec do kaszek, obiadkow itp, no ale walka trwa. Przed chwila znow pogardzil obiadkiem i twarz wyrywal do piersi, ale nic z tego. Wlasnie zasnal na glodnego, jak sie obudzi znowu podejscie z obiadkiem bedzie.Sprobuje go wziac za wasza rada na przeglodzenie, zobaczymy. No i musze sie zebrac w sobie i go odzwyczaic ze w nocy dostaje piers. Wiecie co mnie jeszcze martwi, ze ma strasznie duze ciamiaczko od urodzenia jakies 4 na 2 cm, wydaje mi sie ze mu sie wcale nie zmniejsza, choc ma zwiekszona dawke d3 do 2 kropel.Lekarka mowila jakies 3 miesiace temu ze ma czas do poltora roczku, ale moim zdaniem powinno sie choc zmniejszac a ja nie widze roznicy od urodzenia.

bromba, moj maly tez mial rozwolnienie po antybiotyku, lekarka mi powiedziala ze no normalny objaw, ale wymiotow u nas nie bylo. Zycze zdrowka bo sie maluszek meczy. Nie wiem czy powinnam isc z moim do lekarza bo on chyba z 3 razy w zyciu zrobil bobki, a ciagle robi na rzadko lub polrzadko. Fakt ze glownie jest na plynnym moim mleku, no ale chyba te kupki powinien miec gestsze. Jak myslicie?

Co do kaszek i obiadkow to nie pomoge, bo sama mam z moim malym problem, nadal nie chce nic jesc. Po prostu Julka Filipek ma cudownie dlugie wlosy, nie moge sie napatrzec :-). A co do pogody to oby sie spelnily prognozy i od soboty bylo cieplej Esab zdrowka dla maluszka.

anabanana wyslij mailem te kg hehe, ale powiem Ci szczerze ze jakos mi sie nie rzucily u zadnej z Was jakies nadkilogramy.

Aha jeszcze cos. Maly dostal obiadki w sloiczkach z bobovity jakas nowosc Bukiet warzyw ze zlocistym kurczakiem czy cos takiego od 6 mca. Mimo ze wiedzialam ze on i tak nie zje chcialam sprobowac i otworzylam sloiczek i sie przestraszylam.Ziemniaki i marchewka mialy nawet kawalki pol na pol cm. Weszlam na ich strone i bylo napisane ze konsystencja idealna do nauki zucia. Nie wiem, ale jestem pewna ze gdyby moj maly jadl obiady to by sie tym udusil. Czy wasze dzieci radza sobie juz z gryzieniem, rozdrabnianiem w buzce? Moj nawet nie ma jeszcze ani jednego zabka. Ja mu sama gotuje ale nadal miksuje wszystko, a tu takie kawaly warzyw.Tez miksujecie czy tylko widelcem juz rozdrabniacie?

Mi włosy wypadają hurtem.Wszędzie ich pełno. Jak skończę karmić piersią to pewnie kupię jakieś witaminki. mmała ja jestem szczupła od zawsze nawet po 2 dzieci, aż wstyd się przyznać ile ważę choć zawsze próbowałam przytyć, marzę aby dojść do 50kg. Co do mego malucha to on nie raczkuje i raczej nie będzie, nie ma punktu wyjścia bo strasznie nie lubił nigdy leżeć na brzuchu. Myślę że ten etap pominie jak mój starszy syn, ale w wieku 10 mcy juz sobie dreptał. Zdrowia dla wszystkich maluszków, miejmy nadzieję że na wiosnę będzie mniej tych chorób.

Poogladalam troszke Waszych fotek, dzieciaczki naprawde wszystkie slodkie. Wyslalam kilka fotek z moim malym i jego bratem

Marzka wyslalam maila, z gory dziekuje, oczywiscie dodam tez kilka fotek mojego synka.

zjadlo mi ł

Dzieki za wypowiedzi, dzis oprocz cyca znowu nic nie chcial, ani obiadku nie ruszyl, ani tartego jablka, sama juz nie wiem co robic.

W Twoim przypadku bym nie miala watpliwosci i tak bylas cierpliwa Julka ze 3 miesiace sie cisnelas. ja ogolnie tez duzo nie choruje, a maz jak dostanie katar to tez jest obloznie chory hehe, faceci tak chyba juz maja. A jeszcze co do zabkow swietne okreslenie kasownik :-)

Wiecie co, moze ja jestem wredna matka, ale mysle o przestaniu karmienia piersia, mimo ze mam pokarm. Po zastanowieniu sie, czytaniu Was itp doszlam do wniosku ze jesli chodzi o niby lepsza odpornosc dziecka to wcale nie musi tak byc, moj kilka razy chorowal, 2 razy byl na antybiotyku, a maluszki karmione butla kilka razy moze mialy u Was katar. Karmionym piersiom trudniej podawac nowe posilki bo poprostu ich nie chca, przynajmniej z moim jest problem. Tylko najlepiej dac mu cyca, ale ma juz 7 i pol mca wiec musi lepiej sie najadac. Kolejna rzecz ktora zauwazylam to ze Wasze butelkowe maluszki lepiej przesypiaja nocki, jestem wykonczona od jego urodzenia wstawac 7-8 razy w nocy. Zreszta mysle ze do pol roku zalecaja karmic, a tyle juz mu dawno minelo. Dziewczyny jak myslicie, bylaby to zla decyzja w moim przypadku? Co do ulewania to kiedys robil to czesto i duzymi ilosciami, ale to przeszlo juz dosc dawno, ja go juz nawet z 2 miesiace nie odbijam albo i dluzej. I to samo co do stania, jak zobaczyl ze mozna stac na nozkach to siedziec tez nie chce, to taki etap.

Viola strasznie mi sie nie chce, ale musze. A nie chce z nim spac zeby go nie przyzwyczaic, od malego spi w lozeczku.

Viola u nas jest oprocz cyca ugowany przeze mnie obiadek ok pol malego sloiczka ale zaczal jesc od tygodnia bo predzej plul, pol sloiczka deserku bo wiecej tez nie chce, a wieczorem 150ml mleka z kaszka coby sie lepiej najadl i spal, ale jak pisalam wyzej i tak sie budzi w nocy mase razy. A cyc goruje, non stop. Czasem podjada chrupki kukurydziane albo biszkopta pokruszonego w deserku. Ogolnie gdyby nie cyc to by chyba z glodu umarl, taki niejadek. Kaszki na gesto nie ruszy.

c mi zjadlo chusteczki*

Co do husteczek wypróbujcie sobie z kauflandu Wickies w niebieskich opakowaniach, sa tanie po 3,99 i na dodatek z plastikowa klapka a nie ta badziewiasta folia.

Witam Was. Widze ze z tym piersiowym dzieckiem to nie tylko ja mam problem zeby zaczal jesc cos innego. Po to co mu nie wolno to z rak wyrywa, ale to co mu sie daje to gardzi. Chcialam wam polecic fajna zabawke, przynajmniej dla mojego stala sie hitem. Nadmuchalam mu balonik, ale nie taki duzy, mniejszy zeby zaraz go nie przebil pazurkami i bawi sie nim jak kotek, przeklada z raczek na nozki, obraca i cuduje. Fakt czesto mu ucieka, ale warte ciagle podawanie dla jego frajdy :) A juz w ogole jak ma gole syrki. Zaczal tez od kilku dni czesto krecic glowka \"nie\". Cos sie do niego mowi a on kreci ze nie.A od wczoraj jedzie ba-ba, wkrecilo mu sie i ciagle ba-ba, czasem glosno, ale przewaznie szeptem, bo odkryl ze tez tak mozna. Gratuluje silnych nozek dzieciaczkow ktore juz wstaja i wszystkich siuskow na nocnik, ja mojego tez sadzam, ale jeszcze gola nie bylo:)

Jeszcze odnosnie upadkow itp, nie jestesmy w stanie dopilnowac kazdego zderzenia i takich tam, czasem to jest sekunda mimo ze staramy sie pilnowac. Tak wiec trzeba zapomniec a nie sie obwiniac.

Moj maly przestal jesc obiadki. Kiedys zjadal pol malego sloiczka (wiecej nigdy nie zjadl), ale teraz na sam widok lyzeczki i sloiczka odwraca glowe. Moja zupke jak posmakuje to z 2-3 razy otworzy buzie, ale tez na tym koniec. Jak myslicie przestac go meczyc na kilka dni, czy probowac dawac nawet 2-3 razy na dzien? Kaszki tez nie tknie, ani w mleku modyf, ani na gesto. Goruje cyc, ale on juz sie tym moze nie najadac. Tak mysle bo w nocy nadal wstaje do niego z 6 razy, zeby sobie pociagnal. Tylko mnie zastanawia czemu przestal jesc te obiadki. Malo tego jedno marudzenie. Jak mnie nie widzi ryk, jak mnie widzi tez jest niedobrze bo zaraz chce na rece. Ech trza cos zrobic z tym... Juz nie wspomne ze zasypia ok 24 :( przy dobrych wiatrach o 23. Co do vanisha to nasz polski jest do niczego, nie spiera marchewki. Moim zdaniem lepsze jest szare mydlo, natre plame mydlem, zamaczam na 2 h i potem do pralki, tez nie zawsze pusci, nie wiem od czego to zalezy.

Julka moj maly jeszcze nie ma zabkow, ale starszy przeszedl zupelnie bezbolesnie. Moze ma to jakies znaczenie ze pierwszy mu wyrosl w 13 miesiacu , ale wiem ze zalezy to od dziecka. Jedni cierpia, marudza a u innych przechodzi to niezauwazalnie czego Ci zycze. Ja u mojego tez wygladam, ale moze pojdzie sladami brata i tez dostanie po roczku, ale poki co wszystko z nimi jest na odwrot :-). Co do sylabizowania to tego nie robi, ale jedzie cala inna chinszczyzna hehe. Tak przy okazji zycze zdrowka chorym dzieciaczkom.

Dziewczyny jak gotujecie same i dodajecie indyka lub kurczaka to co i ile kupujecie, bo tak sobie mysle ze jakbym kupowala np piers z kurczaka i kawalek wykorzystala do obiadku i reszte np dla nas, no ok, ale co drugi dzien by bylo ze tez jemy kurczaka. A moze pomrozic w malych porcjach? Jak to robicie?

To raczej tekst roku :-). Okoko mialas ochote na kurczaka i ziemniaki. Moge Ci cos polecic co wyprobowalam i nam smakowalo. http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=17987&offset=0 Mozesz zmodyfikowac wg gustu.