![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_8006524.png)
MaJa86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MaJa86
-
Dzieki dziewczyny...:)ARLETA ALISSON:)Macie rajcje ciezko jest z rodzina męża....WOGOLE DZIS CAŁY DZIEN PRZEPŁAKAŁAM....nie pojechalismy na ten obiad...i tesciowa dzwoniła dlaczego...wiec powiedizałam ze to Paulnie przeszkadza i nie bedziemy przyjezdzac bo ja sie nie potrzebuje denerwowac...i ona jej zaczęła bronic i na mnie najezdzac ze ja pauliny nie zaprosiłiam w swieta....i wogole KOSZMAR!!!Mój Grzesiek zadzwonił pokłocił sie z nimi strasznie a ja sie czese cały dzien i rycze juz mnie oczy pięka...DRAMAT wiem ze nie powinnam sie denerwowac ale sie nie da!!!:(:(:(Mam dosc tej sytuacji a teraz mnie brzuch zaczał bolec....boje sie:(:(:(:(Nie moge jesc zwymiotowałam zupe...:(:(:( Menia sliczny spiworek....Filka Twój tez wspaniały:)Ja wczoraj miałm kupic ale były kremowe....a ja chce ciemniejszy...wiec jeszcze poszukam:)
-
Dzieki dziewczyny za wsparcie i słowa zrozumienia..przynajmniej Wy mnie rozumiecie:)Kochane jestescie:):):) A TO ZDJATKO:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3bb1b739580958f7.html
-
GOSIAN dużo zdrówka...szybciutkiego porodu...i mnóstwo szczesliwych dni ze swoimi dzieciaczkami:)BUZIAKI:* ORZESZKU super brzusiu:):):):)pozostałe dziewczynki równiez...super zdjatko:) WESOLUTKA Twój brzusiu to mistrzostwo swiata...taki ogromny kochany...i zgadzam sie z orzeszkiem mnie sie strasznie podobbała tunika....(sukienka)rewelacja:) Kupiłam mojemu malenstwu dzis pierwsze dżinsiaki:):):)takie słodkie ze bardziej mnie rozczulja niż skarpeteczki do tego bluzie i buciki....strasznie słiczne...az wklejam na fotosika MUSZE SIE POCHWALIC;) Zmykam teraz pod prysnic i do spanka bo pozno.....juz:( BUZIAKI BRZUSZAKI:)
-
GOSIAN dokładnie tak samo mam zaczeło sie od lekkiego pobolewania a teraz juz jest coraz gorzej nie moge wstac z fotela...nieraz jak ide i złapie mnie bół to sie nie rusze...czasem nawet w łuzku nie moge sie obrucic jak mnie dopadnie albo nie moge sie ubrac...np.spodni albo butów...taki bol straszny...DOKŁADNIE W LEWYM UDZIE DRAMAT:(:(:( juz mnie tak trzyma z miesiac myslałam napoczatku ze sie gdzies uderzyłam...ale jest coraz gorzej...
-
Dzieki wielkie ORZESZKU:) kochana jestes faktycznie dobrze ze siebie mamy:)Juz pomału przestaje myslec o tej nimiłej sytuacji...ale wciąż \"BOLI\":(ze potrafia bliscy takie rzeczy mówic:(:(:(STrasznie mi przykro...zaczeło sie od tego ze ona powiedziała ze NIGDY W ŻYCIU DO NAS NIE PRZYJEDZIE BO NIE MA OCHOTY NA TO WSZYSTKO PATRZEC...wiecie jak sie wtedy poczułam...:(:(:(SZKODA SŁOW:( Co do poscielki to własnie miałm dzis kupic...ale skonczyło sie na materacyku BO NA ALLEGRO SĄ FAJNIEJSZE....wogole takie zestawy 6-elementowe albo 7:) I wcale nie ma duzo dla dzidzusia:(jeszcze wile rzeczy tzreba kupic...chciałam juz w lutym miec wszytsko skompletowane łacznie z wózkiem:)mam nadzieje ze mi sie uda:) WOgole to mój mąż postanowił załozyc własna firme...(chce robic meble...kuchenne szafy łazienkowe itp.zna sie na tym bardzo dobrze ma znajomosci w hurtowniach i od dawna dorabia robi szafy wnekowe...meble kuchenne...i od dwna tez mysli o firmie PRZEANALIZOWALISMY ZA I PRZECIW i postanowilismy spróbowac...BOJE SIE STRASZNIE obiecałam ze mu pomoge...ale czy sobie poradze..???:(:(:(JEDNAK CAŁY CZAS SOBIE POWTARZAM ZE TRZEBA ZARYZYKOWAĆ...nic samo nie przyjdzie:)Warto sie chyba troche pomęczyc...zeby pozniej miec lepsze zycie:)
-
Witam w nowym 2009 roku....WSZYTSKIEGO DOBREGO DZIEWCZYNY...szybciutkiego porodu mnóstwo szczescia i ZDROWIA kochane:):):) Kurcze zaniedbałam strasznie forum...tyle miałam czytania...ale zaopatrzyłam sie w 2kg mandarynek i dałam rade(zarówno z nadrabianiem zaległosci jak i z mandarynkami:P postaram sie szybciutko nadrobic zaległosci:) PO PIERWSZE...ja tez jestem uzalezniona on FORUM...a chyba raczej od Was(mimo m ojej nieobecnosci ostatnio)Mój mąz tez sie smieje....jak mu cos opowiadam:)ale co on moze wiedziec:P PO DRUGIE ja od czasu do czasu pije cole...bo bym nie wytrzymała tak mi sie strasznie chce...(ROBIE TO POKRYJOMU PRZEWAZNIE BO MI GRZESIEK NIE POZWALA:() PO TRZECIE...któras pytała o kremik na rozstepu NIE JESTEM EKSPERTEM ALE RACZEJ NIE MOZNA UZYWAC...tylko specjalne(polecam ziajke mamma mia od 4-tego mies.) PO CZWARTE do KIJAKI...pisałas ze kazałas mezowi zrobic kawe i wymiotowalas...JA SIE KIEDYS UPARŁAM NA CHINSKA ZUPKE:(:(:(mąz mi zrobił chociaz protestował(bo to niezdrowe)i zwymiotowałm ALE MIAŁ SATYSFAKCJE:( PO PIATE NAJSERDECZNIEJSZE ZYCZENIA dla dziewczyn ktore miały urodzinki:)BUZIAKI KOCHANE...DUZO ZDROWKA...:) PO SZÓSTE MRÓWECZKI ja tez mam czasem straszne dusznosci nie moge oddychac....az sie czasem boje:(ale 8-ide do lekarza i mu wszytsko opowiem...mam tez sraszny problem z noga...LEWA NOGA W OKOLICACH(pod tyłkiem:)STRASZNIE MNIE BOLI co jakis czas ból jest niedoznioesienia czasem nie moge stac i sie przewracam:(nie wiem co to...??? PO SIÓDME Piccolo:):):)hehhe na sylwestra byłam u brata męza skromna imprezka było nas 10 osob w tym Kinga(kuzynka szfagierki)w ciązy TERMIN na 18.maja:)wic było super opowiesci o nudnosciach zachciankach...zgadze...jedzonko(przynajmniej nie patrzyli na mnie jak na dziwaka...bo razem przegryzałysmy sledzie ciastem z galaretka:)no i szampana zaczełysmy pic juz o 20.00 w sumie wypiłysmy trzy...niestety nie było wiecej...ALE NAPRAWDE MIAŁYSMY WRAZENIE ZE nam babelki uderzyły do głowy...:)razem tez padłysmy o 00.30....:)a ziewałysmy juz od 22.00:) A TERAZ TROCHE RELACJI Z MOJEGO ZYCIA....:) 1.Byłam dzis w TESCO kupiłam pare fajnych ciuszków:)JUZ TROCHE TEGO MAM:)A tak sie zarzekałam ze nic nie kupie:(NIE DA SIE:( 2.Niestety miałam nie miła sytuacje po swietach z siostra mojego męża...(ma tyle lat co ja:(ZGROZA tylko ze strasznie sie róznimy...ja potrafie gotowac sprzatac i wiele innych rzeczy ona umie sie tylko malowac:(I tak przez PLOTKE wypomniała mi ... -że my mieszkamy sami i to jest niesprawiedliwe(naprawde ciezko zapiepszalismy zeby miec to co teraz mamy owszem tesciu nas troche wspomógł...ale wiekaszosc zawdzieczamy ciezkiej pracy...zrezygnowalismy tez z wesela bo wolelismy mieszkac sami...i pieniadze zainwestowac w dom:)ale ONA JEST BIEDNA....BO JEJ TESCIU \"TYLKO\" WYREMONTOWAŁ DWA POKOJE KUPIŁ MEBLE I PŁACI ZA WESELE NA 180 OSÓB:( - wypomniała ze co niedziele przyjezdzamy na OBIAD....(mimo ze ona grosza nigdy matcena jedzenie nie dała ani tez nigdy nie pomogła w przygotowaniu) -wypomniała ze... DZIECKO W DRODZE A MY NIE MAMY KOSCIELNEGO I NIE MIELISMY WESELA....(jak tak mozna tylko po cywilnym to NIE JESTESMY MAŁZENSTWEM:( JEDNYM SŁOWIEM wyprowadziła mnie z równowagi do tego stopnia ze omało nie wylądowałam na pogotowiu ROZCZĘSŁAM SIĘ uryczałam POPROSTU DRAMAT:(:(:( DOBRZE ZE BRAT MOJEGO MĘŻA JEST FAJNY I JEGO ŻONA:)która mi strasznie pomogła...przestac o tym myslec:) Postanowiłam ze juz nigdy nie pojade na obiad w niedzile....MAM SWÓJ HONOR...a jak tesciowa spyta powiem dlaczego...ja naprawde potrafie sobie sama ugotowac:)nie potzrbuje wypominania...:( POCIESZAJACY JEST FAKT ZE mam juz łuzeczko:):):)dostałam od Gosi(której bawiłam dzieci przez swieta...)Całkiem fajne...Grzes musi je tylko przemalowac bo jest białe(a mi sie umyslał inny kolor)w nastepnym tygodniu zamawiam na allegro poscielke...i reszte potrzebna do łuzia:)nowy materacyk juz kupiłam dzis:) Stwierdziłam ze skoro zaoszczedziłam na łuzeczku to kupie cos innego da dzidzi przynajmniej(jakby nie było co za róznica...malenstwo nie niszczy łuzeczka:)jest prawie jak nowe:) ALE NAPISAŁAM:)PRZEPRASZAM musiałam sie gdzies WYŻALIĆ mam nadzije ze sie nie złoscicie:(:(na mnie:(
-
Witam BRZUSZKI:) Gotuje obiadek...i zaglądłam na chwilke...od jutra 3-dni spedze u dzieciaków wiec raczej sie nie bede odzdzywac:( WITAJ KASIA:)Ja mam pare ciuszków...które zaczełam kupowac po USG w 22tc:)jak juz wiedziałam ze chłopak:)wiem ze moja mama ma sporo...ale u siebie w domku ma kazałam przywiezc jak juz dzidzia bedzie z nami i moja ciocia...tak samo:)Ale w styczniu planuje juz pokupic wszytsko co najpotrzbniejsze... MARTA wiem jak to jest ze zgaga...ja mam cały czas...a jak juz nie moge wytrzymac to pije MLEKO:)i to pomaga:) Dziewczyny mam juz dosc \"SIARY\"strasznie mi leci w nocy pizama cala uplamiona:( życze miłej niedzieli KOCHANE:)
-
Witam i ja kochane:) Pięknie śniezek pada prawie na swieta:) Ja sie objadłam straszliwie...zarówno wczoraj na wigilii jak i dzisiaj i przypuszczam ze jutro tez sie objem HEHEHE:P Fajniutkie te swieta:)mhhmmmHHHhhmmMMM:):):) Pozdrawiam BUZIAKI...dla brzusiów:)
-
MARTUS ja rowniz gratuuuluujjjeee wspaniały prezent na siweta:):):) WESOŁYCH ZDROWYCH ŚWIAT kochane...:)
-
Przywitam sie szybciutko i uciekam...Jade do dzieci o których wam wczoraj pisałam...:) A potem do tesciowej pomuc przy sałatkach...:) BUZIAKI WILEKIE DZIEWCZYNY:)
-
KASIAK...ja tez wysłałam zaproszonko:)na NK PS.co do imienia to mnie szleńczo sie podoba Lenka:)
-
Witam dziiewczyny:) Ja dzis byłam na tzw fusze tzn wczoraj jak byłam w TESCO spotkałam rodzine z dwójka dzieci ktore bawiłam:)kiedys...JULKA(5LAT) I SEBASTIAN(8LAT)I MNIE PROSILI NA WSZYTKO ZEBYM PRZYSZŁA do 5-ego stycznia bo nie maja co zrobic...a mieszkaja w mojej miejscowosci oczywiscie...wiec co za problem 5 zł na godzinke za lezenie w łuzku i ogladanie bajek(hehe)tak wiec dzis zarobiłam w ten spoeob 50zł...i trzy razy ogladnełam \"BARBIE...12 roztańczonych sióstr\"i jeszcze pare innych bajek:) Kupłam mojemu malenstwu wczoraj dwie pary spodenek i śliniaczki:)EEEhhh:) MARTUŚ przykro mi ze musiałas sie na takie rzeczy napatrzyc i wogole...byc w szpitalu...wiem jak jest na patplogi jak byłam po popronieniu to MASAKRA...nae=wet wam nie opowiadam bo szkoada sie martwic;(:(:( KURCZE LEGALLY ja tez nie wiem o co chodzi z macierzynskim....:)jak to wyglada wszystko...
-
Dzieki MENIA Twój brzusiu FANTASTYCZNY...taki okrąglutki:)I widze ślub mieliscie swietny...:):):)GRATULUJE:)
-
Nasza choineczka:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c6f3880da65c0fe.html Brzusiu:)golutki:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3dcd69d01417082.html Brzusiu w piżamce:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee0e430a6337c2ad.html
-
Własnie wróciłam...MAM śliczną choineczke...i dokupiłam jeszcze ozdób(mimo protestów męża ze mamy juz za duzo)Teraz sobie wcinam kanapeczki z weczki...OCZYWISCIE MÓJ GŁODOMÓR W krakowie kupił sobie hamburgerka i frytasy...a ja nie bo mnie boli buzia jeszcze i jem tylko weke pomalutku...:( Byłam w H&M i nie kupiłam nic....poprostu MASAKRA jakies resztki normalnie...chciałam jasne jeansy ale były tylko dwie pary i to rozmiar 36 wiec odpada reszta sztruksy albo eleganckie naszczescie przypomnialam sobie ze mam wizytówke sklepu dla ciezarnych...i pojkechalismy i tam kupiłam spodenki...120zł bardzo faje takie jak chciałam:):):)za to sweterka nie kupiłam NIC MI SIE NIE PODOBAŁO:(:(:(ale jade jeszze jutro...z tesciowa na zakupy wiec MOZE...:) Teraz biore sie za ubieranie choinki...NIE WYTRZYMAM DŁUZEJ to nasza pierwsza wspolna choinka i w nowym domu:)musze tylko troche kuchnie ogarnać:)pozniej moze jeszcze zagladne:) KIJAKI BASIUNIA moje GRATTTUUUULLLLLAAAAAAACCJJJJJJEEEEE:):):)SUPEROWO:) Co do filmu: 1.Bardzo fajny dowiedziałam sie wiele ciekawych rzeczy:) 2.Mój męzulek dowiedział sie wiele ciekaweych rzeczy(mimo ze ogladał tylko ostatnie 20min.filmu 3.Oczywiscie ze sie popłakałam jak Barbara urodziła córeczke:)Nawet mój mąz miał łezki:) 4.Nie fajne było tylko tracenie czasu na opowiadanie jak powstawał film:( ALE OGÓLNIE MI SIE PODOBAŁ:):):) ZAKUPIŁAM TEZ M jak Mama oczywiscie...ale za czytanie zabieram sie dopiero wieczorkiem:) UCIEKAM buziaki BRZUSZKI:) PS.mój maluch tez jest wsydliwy i potrafi sie ruszac jak szalony a jak tylko odkrywam brzuszek...zeby zobaczyc te jego wigbasy...KONIEC:)czekam nieraz tak z brzuche 15min.i nic i zakrywa i znow szalenstwo:)Ciekawe czemu sie tak dzieje??? ALE ZDARZA MI SIE ZOBACZYC...OSTATNIO TO JUZ NAWET PRZEZ BLUZKE WIDZE:):):)
-
Tak tak LEGALLY...ja też własnie czekam na filmik:)TAKŻE PRZYPOMINAM DZIEWCZYNY...\"ODYSEJA ŻYCIA\" TVP2 10.15:)mam nadzije ze bedzie ciekawie:) Mój mężus jeszcze spi...hahahaha:)dziwne bo zawsze był rannym ptaszkiem:) Ja też po filmiku ruszam na zakupki:)PO CHOINKĘ...I PO SPODENKI CIĄZOWE I JAKIS SWETEREK...na wigilie nie mam sie w co ubrać:( I pewnie cos dla mojego małego BOKSERA kupie...:)nie umiem sie juz powstrzymac...I OCZYWISCIE M jak Mama:):):) A jutro z tesciowa po jedzonko...:)Wiec zapowiada sie weekend zakpowy:)
-
Witam dziewczynki...:) Ja tez myslałam ze jestem bezpłodna staralismy sie pół roku i nic....w koncu postanowilismy sobie darowac...i nagle...dwie kreseczki to było w marcu tego roku(niestety Bóg chciał i poroniłam:(ale nie załamałam sie powiedziałam sobie ze bedzie dobrze...I PO dwóch miesiączkac po stracie dzidziusia znow byłam w ciąży(mimo ze przez ten okres czasu kochalismy sie TYLKO RAZ JEDYNY)Aktualnie jestem w 25 tc czekamy z męzem na naszego upragnionego SYNECZKA...:):):)Własnie teraz dzidzia szaleje...kopie wierci sie:)Dlatego nie spie...:)heheh cudowne uczucie:) DLATEGO DZIEWCZYNY GŁOWY DO GÓRY...mój przepis jest taki: 1.NIE MYŚLEC O TYM OBSESYJNIE 2.NIE PODCHODZIC DO SEKSU...TAK JAKBY SŁUŻYŁ TYLKO DO JEDNEGO...:) PRZESYŁAM WAM MNOSTWO POZYTYWNYCH FLUIDKÓW....:)A Mysle ze takie posiadam:)ŻYCZE POWODZENIA Z CAŁEGO SERDUCHA:) Czekam na dobre wiesci:)
-
Kkarolina...fajniutki brzusiu:) Mój męzus pojechał do kolegi beda zakładac jakies tam radio...:(a ja chyba zaplale swieczki...zrobie sobie pianke...i poleze w wannie(chwile oczywiscie bo mi lekarz tylko 15 min.pozwolił:(ale to zawsze cos:):):) BUZIAKI mamusie:)
-
Witam u mnie juz fajniutko wmusiłam w siebie troche weki...a teraz zjadłam trzy prawdziwe kanapki:):):)i troche sałatki jarzynowej zajeło mi to coprawda jakąs godzinke...ale dałam rade i coraz lepiej sie czuje...:) FILKA ja tez nie mam M jak Mama...mąz zapomniał a u mnie w 4-rech sklepach NIE MA:(:(:(DRAMAT...i zaczełam nudzić ze moje koleżanki z forum ciążowego juz czytaja a ja nie mam...:):):)śmiał sie ze mnie:) Ale jedziemy jutro do KAKOWA po choinke...(narazie same banki posiadam:):):)a chce juz zaczac ubierac:)takze juz napewno gazetke kupie:)W niedziele z tesciowa na zakupy swiateczne...(chciałam w piatek jechac albo w poniedziałek bo mniej ludzi...np.rano)Ale sie uparła na niedziele...wiec juz trudno:) Ogolnie to mi sie humorek poprawił lepiej sie czuje...dotałam dzis pieniążki z ZUSU ...hehehe i to za dwa miesiące prawie:)SUPER myslałam ze juz przed swietami nie przyjda a tu taka niespodzianka:):):) Wogole własnie zauwazyłam ze napisałam ze dzis 20-ty hahah:)nie wiem co mi sie tak pomyliło...:):):) Mój mąz nie cierpi zakupów(chyba ze jedziemy po jakies materiały budowlane albo na giełde samochodowa:P)ubran sie z nim nie da kupowac...z reszta spozywki równiez...bo on nie rozumie po co KOBIETY OGLADAJA RZECZY KTORYCH NIE KUPUJA:):)I KTORE NIE SĄ IM POTRZEBNE:):) Byłam przed chwilką i cioci jest tam NIKOLKA 3-letnia strasznie rezolutna dziewczynka:)która uwielbiam i ona mnie tez ... wskoczyla mi na kolana i sie wypytuje o mój brzuch...dlaczego sie tak objadłam przed swietami...:)wytłumaczyłam jej ze tam jest dzidzius...pokazałam brzuch dotkneła ze sie rusza...i sie mnie pyta kiedy sie urodzi i czy dziewczynka....wyjasniłam ze za trzy miesiace i ze Mateuszek...troche była zawiedziona ale poszła po kartke i zaczeła malowac pytam sie jej co maluje a ona na to: Maluje obrazek dla Mateuszka...maluje taki obrazek kobiecy bo mam nadzieje ze Mateuszek bedzie jednak dziewczynka:):):)HEHEHE:)Uśmiałam sie strasznie...i oczywiscie była przerazona ze mi wyrwali zeba...cały czas sie przytulała i pyta ła czy boli???:) DZIECI SĄ CUDOWNIASTEEEEE:):):)
-
MRÓWECZKI zapomniałam o Tobie Twój brzusiu oczywiscie CUDOWNY....swietne masz zdecia fajnie na nich widac jak brzusiu rosnie...:):):)
-
Czesc wszytskim:) Ja juz sie dzis lepiej czuje...juz mnie boli tylko szczeka...ale da sie przezyc...jedyne co mnie martwi to wymioty...nie moge nic jesc...wczoraj mąz wmusił we mnie kubusia(bo sniadanie zwrociłam przed wyjsciem z domu)i przed snem zwymiotowałam dzis rano to samo chciałam chociaz sie napic i wsztko zwróciłam...własnie Grzes pojechał do sklepu kazałam mu kupic weke sprubuje pomału cos w siebie wmusic:(bede delikatnie przezwac...:( U mnie pogoda fatalna...zimno ...mokro...ciemno...OCZYWISCIE PADA SNIEG ale co z tego jak nie ma mrozu i sie tylko błoto straszne robi:(:(:( FILKA z tego co wiem to M jak Mama wychodzi 190tego każdego miesiąca...a dzis 20-sty wiec napewno juz jest:) APPLE brzuszek fantastyczny...o jakich ty kilogramach mówisz...według mnie wyglądasz SWIETNIE:) MARTUSITAKO Twój brzusiu też uroczy... Pozprzatałam troche w domku...(wczoraj cały dzien spedziłam w łuzku...)a teraz ide sie połozyc...bo znów mi niedobrze...:(:(:( Jedyne co mnie pociesza to dzidzia która szaleje...Wreszcie zaobserwowałm jak mi sie cały brzuch czesie...cudowne uczucie jak sie maluch wierci:)Mąż wniebowziety bo juz bardzo wyraznie czuje...jak mi przykłada reke do brzusia...
-
Zagladam jeszcze na chwilke:) ARLETA moje kondolencje bardzo mi przykro:(:(:(Trzymaj sie:( Kurcze ja leze w łuzku zle sie czuje...boli mnie szczeka:(:(:(a pozatym mam pusto w żołodku:(i strasznie mi niedobrze:(probuje wypic Kubusia przez słomke:(jesc nie dam rady:(i jeszcze mnie boli głowa strasznie:(mam nadzije ze jutro bedzie lepiej:) Najwazniejsze ze to juz mam za soba:)Zniose to wszytsko dla mojego malenstwa:) Strasznie jestem słaba:(sprubuje jeszcze zasnac...wtedy NIE BOLI:(
-
czesc dziewczyny...:) ARLETA przykro mi z powodu babci:(MUSISZ BYC DZIELNA:) Ja własnie wracam od dentysty...tak mnie zaczał ząb bolec ze nie mogłam wytrzymac...ale niestety dostałam skierowanie do chirurga...trzeba wyrwac...DRAMAT:(:(:(strasznie sie boje...ale dentystka powiedziała ze robi sie stan zapalny i za niedługo bedzie jeszcze bardziej bolało a uratowac sie go nie da...BOJE SIE STRASZNIE:(jade jutro na 7.00 rano:(:(:(:( A od po niedziałku kazała mi przyjsc leczyc inne ząbki zebyzmy zdazyły przed porodem(ZALUJE ZE SIE WCZESNIEJ ZA TO NIE ZABRAŁAM:(:( Ja byłam badana ginekologicznie moze 4 razy...ale to na poczatku ciazy a od 16tc juz mnie nie badał...Przy kazdej wizycie słuchamy serduszka i dotyka mi brzucha...i cos tam sobie sprawdza:) DZIS PO RAZ PIERWSZY MÓJ MĘŻUS POCZUŁ RUCHY...Mateuszka...PRZYKRO TYLKO MI BYŁO ZE W TAKICH OKOLICZNOSCIACH(połozyłam sie tak mnie bolał ten zab...)i poczułam dzidzie a grzesiek lezał koło mnie i wziełam jego reke i mowie...zeby poczekał moze sie uda(zawsze jak probowałam to mały przestawał kopac...)i nagle bach...bach...Zaczał kopac męzus wniebowziety...zaczał krzyczec...z radosci ze az mu cała reka skacze...szczesliw jak nigdy:):):)
-
MATYJASOWA trzymam kciuki bedzie dobrze:)BUZIACZKI:) Ja uzywam własnie ZIAJKI...od 4 miesiaca:)i faktycznie brzusio mniej swedzi a rozstepy...tak sobie zniknac juz raczej nie znikna:( Dziewczyny w sobotę(20grudnia)na TVP2 jest...\"ODYSEJA ŻYCIA\"o 10.15:)to film dokumentalny...fazy rozwoju dzidziusia od zapłodnienia do porodu:)Ja juz nastawiłam przypomnienie w telefonie:)Uwielbiam ogladac takie filmiki:):):) Mój mały strasznie dzis szaleje....a powiem wam ze w poprzednim tygodniu strasznie mało sie ruszał...a od wczoraj...ISTNE SZALENSTWO:)Dzis nawet zobaczyłam jak sie brzusiu poruszył:):):)CUDOWNEEEE:) DZIEKI DZIEWCZYNY ZA MIŁE SŁOWA(o brzusiu i salonie:)
-
mój mąż tez lubi piwko...ale chrapie tylko jak jest bardzo zmeczony...takze mam szczescie...za to ja podobno chrapie:):):)przynajmniej on tak twierdzi:) Co do malowania to ja nie mam jakiejs obsesji typu:NIE WYJDE DO SKLEPU NIE WYMALOWANA....:)w domu sie nie maluje...jak gdzies wychodze to owszem np.na wieksze zakupy albo na impreze...ale tak na codzien nie mam takiej potrzeby:)moze dlatego ze mieszkam na wsi:)jakbym mieszkała w bloku to pewnie make up robiłabym przed kazdym wyjsciem...:)nawet po chleb:) Chciałabym sie pochwalic moja firaneczka:):):)moze zadna rewelacja ale ja jestem dumna:)wrescie moja własna(wczesniej pozyczona od mamy): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9e19bb3c5e400b2.html A TO MOJE BRZUSZKI:):):)zrobione przed sniadankiem:)Wieczorem jest znacznie wiekszy:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b9d692c615dea34.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8f5d51989167d59f.html