Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

volume_six

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez volume_six

  1. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    O jejku.. dziewczyny: Myslenie i Piekna. Ja juz sie pogubiłam ktora co pisała i tak mi sie pomieszało, wybaczcie :)
  2. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    tylko zastanawiam sie czy jak bylismy na umowiona godzine i on jej nie dotrzymal to czy teraz odebrac. Chyba sobie dzis odpuszcze jakby co, niech sie pomartwi :) A dzielna moze nie jestem, bardziej chce byc :) ale tu, dzieki tym wszystkim wypowiedziom przejrzalam troche na oczy ;] rowniez pozdrawiam :)
  3. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    Piękna, dziekuję... czyli ja jestem mniej wiecej w tym wieku co Ty 10 lat temu :) Moze kiedys przejrze na oczy i będę patrzyła na to zupełnie inaczej.. i mam nadzieje że nadal z NIM. Dziekie za wsparcie, naprawde :)
  4. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    dokladnie tak... i widzę że jesli nic nie zrobię a tylko będę gadac zeby sie odezwal to on tego nie zrobi, bo wie ze ja pojęczę a potem się odezwę i tak ;] ale teraz zmiana! milcze, umowilismy sie dzis na skajpa, powiedzial ze wejdzie jak bedzie mogl... nie wszedl znaczy ze co? ze nie moze?! tylko tym razem nie bede pisala co sie dzieje, nie bede dzwonic z wyrzutami. nie to nie :) a jak ja sie będę sie odzywala i on tego nie zauwazy, to chyba wszystko bedzie jasne, prawda?
  5. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    w takim razie nie szukaj kobiety, tylko pracownicy :) kochanie
  6. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    ok, wielkie dziekie za rozmowe :P :)
  7. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    Myrevin: jestesmy razem dwa lata, studia zmusily nas do rozstania się od października tego roku, wiec nie ma jak częściej. :( Kwiatek: te 3 punkty to nie wszystko :D zobacz jaka jestem wredna baba, nie wytrzymalbys :d
  8. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    kwiatek: ciekawe co na to mój facet :P pewnie by się dowiedział i byś dostał wielką przemowę co mnie i jego łączy i żebys dal mi spokoj hihihi :) piekna: mam nadzieje ze to zadziala, ale ja tak się boje że on zapomni.
  9. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    Kwiatek: tak... chyba jestem zbyt 'uwieszona' potrafie zmienic swoje plany dla niego, natomiast on jak cos ma ustalone to tego nei zmienia. Ja się obrażam za to a moja przyaciółka mówi ze to on ma racje, bo skoro miał juz plany to nie bedzie odwoływal... Myrevin: mądryś.. ja próbuję, ale kiedy już nie mam siły to krzycze, drapie i gryze.. :(
  10. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    Kwiatek: pytalam wiele razy, a on zawsze ma to samo wytlumaczenie: "studia kochanie, studia. Nie mam czasu poprostu, zajecia, potem nauka" eh.. myślenie: pewnie masz racje, że gdyby nie chciał... wygodnie mu porpostu :(
  11. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    probowalam tyle razy i nic z tego nie wychodzilo :) odzywalam sie wkoncu wieczorem po calym dniu milczenia. to byla udręka! :) a boje się tego, że bede czekac dzien, dwa, trzy a on nic...
  12. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    tylko ze dla mnie brak częstego kontaktu, lub kiedy niby nie ma czasu napisac, zadzownic, wejsc na skajpa daje mi taki implus "on mnie nie chce" ;(
  13. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    końcu tego, co mamy w nadmiarze, zazwyczaj nie doceniamy, nieprawdaż? A jak zabraknie... takie proste a jak niesamowicie mądre! :) wiecie co? już tak sie namieszało, że wkońcu mam lepszy humor ale nie wiem nadal co robic :D heh
  14. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    myślenie: niestety z tym spotkaniem nie jest latwo bo on jest teraz daleeeko :( dlatego to wszystko jest o tyle trudne dla mnie. Filozof: również dziękuję, przede wszystkim za dobre rady i miłe towrzystwo :)
  15. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    recepta na wszystko :)
  16. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    nigdy nie jest zapozno, zapraszamy do dyskusji :) Ja niestety uczynilam ten błąd.. co prawda juz po jakims roku razem, no ale nie wyszlo mi to na dobre.
  17. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    moze wlasnie to "i wiecej" wpedza mnie w klopoty :D moze za duzo naraz :D
  18. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    no to spelniam te 3 cudowne, magiczne punkty. :D A nawet wiecej :D ah skromnosc...
  19. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    pamietam jak w wakacje nie widzielismy sie 3 dni bo on jak to stwierdzil 'chce odpoczac". Oburzylam sie: "jak to?" nie widzielismy sie tyle, a Ty chcesz ODE MNIE odpoczywac?" na co on odpowiedzial: "kochanie, nie powiedzialem ze OD CIEBIE. Ogolnie chcę spedzic troche czasu SAM" :) łatwo powiedziec: spraw zeby chcial do Ciebie wracac. a wez i zrób :P
  20. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    bo ja bym chciała go non stop :) i żeby pisał, pytał co u mnie, pisał ze teskni :D a on.. niechce chyba zbyt silnych wiezi, chce autonomii.
  21. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    piekna: tak wlasnie bede robic :) usmiechnieta to zawsze jestem, ale dam mu troche wolnosci, odpoczynku, neich zateskni. No ale niestety ta odleglosc mnie przeraza i to wszystko jest torche trudniejsze do zrobienia, kiedy widzimy sie raz na np raz na 3 tygodnie :)
  22. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    Filozof - no uwielbiam Cie :) dzięki wielkie! :D
  23. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    ostatnio powiedziałam (zgodnie z prawdą) ze pewien chłopak do mnie pisze... to tak się oburzył, że znalazł na niego namiary i wysłal mu ciekawą przemowę :)
  24. volume_six

    Dochodzę do wniosku, że mężczyźnie...

    ile razy juz prosiłam go o rozmowę, on grzecznie słucha. Jak pytam: a Ty nie masz nic do powiedzenia? to burknie cos, albo mówi że nie. :| kiedy skończę on przeprosi, albo mówi ze postara się to zmienic, ale ze na zmiany trzeba czasu a nie z dnia na dzien. i wez badz tu mądry
×