w tym rzecz, że nie chcę tego, ale mój facet tak sie przyzwyczail że jak on sie nie odezwie caly dzien to ja zadzwonie, że mnie to dobija. I szczerze mówiąc nie wiem co mam robic, rozmowy nic nie dają. Kiedy mówie zadzwon, napisz... to MOZE i zadzwoni, ale sam zero inicjatywy. Nie chcę tego od razu kończyc.. eh :(