Renatinka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Renatinka
-
No wlasnie Kasia. Na pewno go nie przekarmiasz :) W szkole rodzenia mowili nam, ze nie ma mozliwosci przekarmic dziecka piersia. Ono samo pobiera tyle, ile potrzebuje. Mozna sie martwic jedynie wtedy, kiedy malenstwo nie przybiera :)
-
Dzieki za odpowiedz dziewczyny! Ja wrocilam juz do wagi sprzed ciazy, a tu taki numer z palcami. Jedynie w nich zostala mi pociazowa nadwaga hihi Ale skoro u Was tez tak, to sie nie martwie. I chyba nie da rady wytrzymac tych 6 tygodni postu... :) Kasia444 -- nie wydaje mi sie,ze powinnas sie martwic. Twoj maluszek ladnie przybiera :) Ja urodzilam 2 tygodnie temu. Maly wazyl 3380, spadl do 3260, a dzisiaj wazyl 4 kg!! I tez tylko na piersi :)
-
Betix -- a dlaczego ktoras ma myslec,ze nic innego nie robisz??? Wyluzj kochana :) Ja uwielbiam tu zagladac i czytac, co slychac i jest to dla mnie chwila relaksu :) Przeciez na pewno nie siedzisz na forum, kiedy maly glodny i brudny wrzeszczy w lozeczku :) Zagladaj jak najczesciej, bo razem latwiej! Dorka -- super pomysl na prezent maja Ci nasi mezowie. Ja sie bardzo ucieszylam Poza tym jak bym dostala jakis pierscionek, to mialabym problem :( W lato przestalam nosic pierscionek zareczynowy i obraczke, bo mi palce spuchly. Do tej pory nie moge ich wlozyc, bo mam caly czas grubsze palce. Ma tak ktoras? Moze relaksyna podzialala tez na moje palce u rak i dlatego stawy sa szersze? ;) Nieznajoma -- moj maly tez mial wczoraj jakis dzien bez spania. Od 16.30 nie chcial oczu zamknac. Wieczorem byl strasznie przemeczony, a i tak mial problem z zasnieciem.... Ajj No i mam pytanko: skoro przy porodzie nie peklam, nie mam zadnych szwow i wogole nie czuje sie jakbym rodzila, to wystarczy, ze zaczekam, az przestanie cokolwiek leciec czy powinnam czekac 6 tygodni, zeby ... ten tego? :) Nieznajoma -- dla mnie tez to jest zajebista przyjemnosc, ze widze, ze sie gole i jak sie gole hihih
-
Anulka – ja musialam obciac malemu paznokcie juz pierwszego dnia w szpitalu, bo urodzil sie z super dlugimi i w czasie porodu mocno podrapal sobie nos hihi Od tamtego czasu tez juz obcinalam 2 razy, bo szybko mu rosna. Lubila – super masz pomoc w domu! Tylko pozazdrościć!! A mala jakie będzie miala oparcie w starszym bracie jak będzie strasza :) Rumianella – ja tez się uśmiałam czytając twój opis kupek :) Mój maly tez ma nieraz taka serie. Np. dzis rano od 7 do 11 robila kupe 6 razy!!! A nieraz robi 2-3 dziennie. I ja tez jej jablka. Polozna powiedziala,ze można jesc jablka i banany bez obaw. Najwazniejsze, żeby nie mieszac jednoczesnie wielu produktow z jablkek: np. surowych jabłek i soku jabłkowego, bo dziecko może mieć biegunki. A ja przed chwila dostalam od meza prezent z okazji urodzenia dziecka. Dokladnie 2 tygodnie po tym, jak zaczal się porod :) Medalion na szyje otwierany ze zdjęciem Filipka :) i miejscem na zdjecie coreczki :)
-
Hej! A my wlasnie wrocilismy od lekarza. Bylismy sprawdzic, czy ten katarek nie schodzi mu gdzies na oskrzela. Na szczescie jest wszystko ok. Dalej plukac mu sola fizjologiczna i sciagac. Biedak meczy sie strasznie z tym zapchanym noskiem. Az mi go szkoda :( No i bylismy w tej przychodni i sie tylko wkurzylam. Wizyta umowiona na godzine, czekamy az wyjdzie kobieta, ktora weszla przed nami. A w przychodni kazdy zasmarkany, kaszla, kichaja. Pewnie wiecej tam bakterii i wirusow niz gdziekolwiek indziej. No i maly sie pewnie nawdychal. Teraz smacznie spi na balkonie, bo juz go werandujemy. Moze w tym tygodniu uda sie wyjsc na spacer? Chodziaz jest tak zimno, ze bryyyyy!!! Jesli chodzi o budowe, to zazdraszczam :) My mamy dzialke, chcielismy sie budowac w tym roku. Ale skoro w tym roku jest dzidzia, to budowe przelozylismy na przyszly. Na razie odkladamy kase :) Juz bym chciala wlasny domek!!
-
Zasnal :) Potrzebowal przytulic sie brzuszek do brzuszka, cycek w buzke i synka nie ma :)
-
Ja mam aspirator Marimer - w sumie to to samo, co frida. Dzis moj maly sprawdza moja cierpliwosc. Nie spi od 16.30 i teraz po kapieli tez sie spiacy nie wydaje. Chyba jest juz za mocno zmeczony... Kocham go bardzo, ale moja cierpliwosc tez ma swoje granice :)
-
Anulka -- zapomnialam napisac wczoraj. Nie boj sie czyszczenia macicy. Ja mialam juz 2 razy. Pierwszy raz po poronieniu w zeszlym roku - wykonane pod ogolna narkoza. Szybki zabieg, 15 minut i po wszystkim. Fizycznie nie bolalo mocno, tak jak przy miesiaczce. Gorzej bylo psychicznie... Teraz po porodzie tez mialam i to na zywca. Ale po tym, jak mnie bolalo podczas porodu, to czyszczenie bylo po prostu bardzo nieprzyjemne. Nie bylo bolesne. oczywiscie trzymam kciuki, zeby leki pomogly i zebys nie musiala byc czyszczona. Dorka-- wlasnie o Was myslalam i sie martwilam, bo dawno Cie nie bylo. Super,ze jestescie juz w domku!!!!! Betix-- nie lam sie! Przesylam wirtualnego buziaka na pocieszenie!
-
Smalle -- ja pojechalam do szpitala godzine po tym jak odeszly mi wody. W domu mialam skurcze co 5 minut. Jak weszlismy do szpitala, to calkowicie minely :) Podlaczyli mnie pod ktg i skurczy zero. Dali mi antybiotyk: Amoksiklav, dla bezpieczenstwa dziecka i mojego. Zbadala mnie ginekolog, czy jest rozwarcie. Bylo jakies minimalne na 1 palec. Kazala duzo chodzic, wziac goracy prysznic. No i wtedy poszlo wszystko bardzo szybko. Antybiotyk dostawalam jeszcze przez 2 dni. U Ciebie tez bedzie ok. Trzymam kciuki :)
-
Czesc dziewczyny! My dzis cala trojka pospalismy do 11 :) Oczywisnie nie jednym ciagiem od wieczoram , bo po 6 rano maly się obudzil po 4 godzinach spania i nie był już spiacy. 2 godzinki z nami w lozku na zabawie i znowu spanko :) Kasia K_Z – przykro mi, ze nie masz pomocy od meza. Może porozmawiaj z nim o tym?? Mój się sprawdza na medal: gotuje, robi obiady, sprzata i ciagle mi cos podtyka, to do jedzenia, to do picia. Mam nadzieje,ze nie zmieni się bardzo jak wroci do pracy za 2 tygodnie… Jeśli chodzi o buzie Filipka, to w tygodniu idziemy na sprawdzenie poziomu bilirubiny. Wydaje mi się,ze lekkie zażółcenie, które miał, powoli przechodzi. Jeśli chodzi o karnacje, to na bank ma ciemniejsza, bo nie sadze, ze żółtaczkę było widac w roznych „schowanych” miejscach hi hi Dagar – tak, mam aspirator. Nie wyobrazam sobie bez niego zycia! :) Tez mam te kropelki, ale jeszcze mu nie daje. W koncu twoja mala jest duzo starsza.. Na razie wkraplam mu sol fizjologiczna, aspirator i do dziela! Jeśli chodzi o pepek, to tez smaruje mu patyczkami zamoczonymi w spirytusie przy każdej zmienie pieluszki. Jednak zawsze cos tam jest, taka zaschnieta krew. Pewnie musi się dokladnie samo zagoic. Camisia – super!! Szok, ze tak szybko poszlo! Mój maly tez raz wymiotowal wodami plodowymi i sluzem i strasznie się przestraszylam! Na szczescie było to w szpitalu i pani pediatra mnie uspokoila. Gratuluje raz jeszcze Mamo!! Smalle – sprobuj goracego prysznica i duzo chodz. Mi tak kazali robic w szpitalu po odejściu wod i porod zaczal się błyskawicznie. Dostalas antybiotyk po odpłynięciu wod? Kasia444—dobrze, ze u Was dobrze :) Mój maly po spaniu w dzien ma zawsze godzinke, dwie przerwy na poznawanie swiata i tez lubi jak jestesmy z nim :) Podeslij jakies nowe fotki swojego przystojniaka!
-
Brzusiowa -- kochanie, nie jest Ci latwo. Jak M zajal sie mala, to zrob sobie chwilke dla siebie. Calkiem egoistycznie. Kapiel, chwila odpoczynku. Pamietaj, ze malutka odczytuje twoj nastroj i tez jej zle, gdy mamie jest zle. A z M porozmawiaj. Nie wiem,czy slyszalas taka historie: Rodzinka, M pracuje, kobieta zajmuje sie domem i dziecmi. Maz wiecznie niezadowolony, a bo to zrobione nie tak, a to obiad nie taki, etc. Ciagle pretensje do zony: przeciez caly dzien nic nie robisz, tylko siedzisz w domu!! Ktoregos dnia ona ma dosyc i caly dzien nie rusza sie z lozka, nie robi totalnie NIC. Maz wraca z pracy. Juz w progu potyka sie o zabawki. Dzieciaki glodne, brudne,w domu totalny sajon- kuchnia do gory nogami, wszedzie ubrania i zabawki, nie ma nic do jedzenia. Idzie do sypialni, a tam zona w lozku, z ulubiona ksiazka i lampka wina. Maz wkurzony, ze co to ma byc!! Zona na to: Pamietasz, jak mowiles, ze siedze w domu caly dzien i nic nie robie?? No to wlasnie dzis tego nie zrobilam :) Usmiechnij sie kochana!!
-
Anulka -- dzieki za odpowiedz. Ja tez rodzilam 20go. Krwawie bardzo malo, teraz juz raczej kolor sie zmienil na brazowy, ale czasem zdarza sie tez krew, szczegolnie po karmieniu. Mam nadzieje,ze u mnie wszystko ok. Po porodzie mialam od razu lyzeczkowanie, bo wlasnie zostalo u mnie troche blon.
-
Hej! potrzebuje informacji odnosnie dwoch rzeczy: 1. Filipkowi odpadl 2 dni temu pepek. Od tamtej pory nie jest on czysty, tylko ciagle widac tak troszeczke krwi. Przemywam mu spirytusem, ale jak po jakims czasie go przebieram, to w pepku zawsze jest troszeczke zaschnietej krwi. Macie tez tak czy cos zlego sie dzieje? 2. Wczoraj pediatra powiedzial, ze maly ma niezarosniete tylne ciemiaczke. Zdarza sie to rzadko, ale zdarza. Czy wasze dzieci maja niezarosniete tylko przednie, czy tylne tez? Dzieki za info
-
Kasiu444 -- co u Ciebie kochana? I co u dziewczyn, ktore pewnie juz urodzily, a sie nie odzywaja?? Dajcie znac, ze wszystko ok :) Wczoraj sie okazalo, ze jednak mielismy racje z tym, ze maly ma zapchany nosek i ze to nie jest tylko zwykle chrapanie od suchej sluzowki. Po wieczornej kapieli, pomimo na pierwszy rzut oka czystego noska, uzylam aspiratora i wciagnelam bardzo duzo gestej wydzieliny. Najwyrazniej to przeszkadzalo mojemu Filipkowi, bo spal dzis w nocy ladnie i juz tak nie "halasuje". Moje serduszko kochane.
-
Rumianella-- kochana, ale sie nacierpialas!!! Najwazniejsze, ze obie z corcia czujecie sie dobrze i jestescie juz w domku. Przesylam Wam mase buziakow!! Dagar-- tak jak pisala Rumianella-- twoj maz pewnie doszedl do wniosku, ze skoro sobie radzisz, to jest juz wszystko poukladane. Porozmawiaj z nim i powiedz mu,ze nadal go potrzebujesz. Jak facetowi nie powiesz prosto z mostu, moze na to nie wpasc ;) Camisia jest juz pewnie mama. Bardzo sie ciesze. W koncu dzis ostatni dzien "naszego" miesiaca :)
-
Czesc dziewuszki! Za nami noc do bani. Strasznie sie przestraszylam. Maly zaczal w srodku nocy bardzo zle oddychac. Tak mu halasuje w nosku, jakby mial bardzo mocny katar i nie mogl oddychac. Ale jak go przykladam do piersi, to oddycha ladnie i bez halasow, wiec to nie katar, bo przeciez nie moglby oddychac przez nos w czasie jedzenia! Rano bylismy u pediatry i mowi,ze to po prostu wysuszona sluzowka i tak moze byc do 6 miesiaca zycia. Czy ktores z waszych dzieci tez tak ma?? Strasznie sie o niego balam. Cala noc sluchalam, czy oddycha... Ach.. Mam mu wkraplac sol fizjologiczna, dalej uzywac nawilzacza i podlozyc cos pod materac w lozeczku, zeby spal troche "z gorki". Mam nadzieje,ze bedzie mu sie to zmniejszac, bo nerwowo nie wyrobie. Okazalo sie,ze od zeszlego piatku przytyl ponad pol kg, wiec mleczko mamusi mu smakuje. A co do mojej wagi, to jeszcze 2 kg i bede wazyc tyle,co przed ciaza. Maz sie smieje,ze teraz moje piersi waza conajmniej 4 kg, wiec jestem na minusie ;) Camisia-- powiem Ci, ze jestem w szoku. Przeciez tesciowa tez kiedys rodzila, wiec powinna wiedziec, jak sie czujesz...
-
Camisia-- ciesze, ze sie maz nadal nie pali :) Ty na pewno tez!!! Szkoda tylko, ze tesc zamiast wspierac, to demotywuje :( Trzymam kciuki, zeby mezus wytrwal! My powiedzielismy tesciowi (jedyny palacz w rodzinie), ze jak bedzie palic, to wnuka nie dostanie. No i na razie nie pali hihi Za niego tez trzymam kciuki. Tymczasem -- co u Ciebie? Odezwij sie, bo tesknimy i sie martwimy!!
-
Dziewczyny -- wielkie dzieki za rade z oliwka. Nie wiem,czemu (geniusz ze mnie widze) nie wpadlam na to. Zdziwilam sie dzisiaj, bo wczoraj mial jeszcze ladna skorke, a dzis mu schodzi. Dzis mu zrobie super masaz :) Z kapiela sytuacja u nas wyglada nastepujaco: kapie M i Filipek to uwielbia. Ale jak M wyciaga go z wody, to jest taki krzyk,ze az w uszach wibruje hihih I macie racje, ze noworodek potrzebuje jeszcze troche czasu na przestawienie. I tak nie moge narzekac, bo naprawde sie wysypiam. W nocy jest cyc, pielucha i maly dalej spi. Ja po karmieniu zreszta tez zasypiam jakby ktos odlaczal mi baterie :) Pstryk! i mnie nie ma :)
-
Czesc dziewczynki! Coraz mniej piszemy na naszym forum :) Ja sie zastanawiam, jak przestawic Filipka. Nie moge narzekac, ze malo spi, bo po nocy wstaje wyspana. Chodzi o to,ze w dzien spokojnie przesypia 4 godziny i obojetnie, gdzie jest i jak glosno jest wokol niego. W nocy regularnie budzi sie co 2-3 godziny na cyca, zmiane pieluchy i dalej kima. Ale wolalbym,zeby to w nocy spal 4 hihi Macie jakies pomysly? poza tym pepuszek wisi juz na "jednym wlosku" i pewnie dzis lub jutro odpadnie. Mam tez pytanie wazne do was: kapie malego w oilatum, ale zaczela mu dzisiaj schodzic skorka. Ma bardzo sucha i schodzi mi w zgieciach, czyli nadgarstki, paszki, szyjka. Macie jakies pomysly jak mu pomoc? My dzis pierwszy raz werandowalismy malego. Oby ladna pogoda utrzymala sie jeszcze kilka dnia, to w koncu bedzie jakis spacer :)
-
Dagar-- moja szczeka tez jest na ziemi.......................... Ja na twoim miejscu porozmawialabym i jasno okreslila zasady. To, ze kochaja mala, to na pewno prawda, bo dziadkowie zawsze czekaja na wnuki i uwazaja,ze mozna je rozpieszczac :) Ale nie takie akcje! Kurde, wspolczuje...
-
Kasia K_Z -- jesli chodzi o lezenie na brzuchu, to Filipek to uwielbia. Ale nie na czyms twardym, tylko na moim albo M brzuszku :) A jak sie wtedy siluje ze swoja glowka :)
-
Dagar-- ciezka sytuacja z tymi tesciami... Nie wiem,co Ci poradzic... Kasia K_Z -- pomyslu na rocznice nie mam :) Perelka-- rzeczywiscie kocury podobne :) My naszego najpierw oduczylismy spania z nami, potem w sypialni. I jest dokladnie jak u Ciebie: ja karmie malego, maz musi poswiecic uwage kotu :)
-
Angela-- wiem,ze kazda mama chce jak najlepiej. Ale ja uslyszalam kiedys, ze skoro nie chce skojarzonych, to chodzi mi tylko o kase. Co absolutnie nie jest prawda. Lekarze tez maja zdania podzielone, jesli chodzi o szczepienia. Ostatnio rozmawialam z super neonatolog w szpitalu i powiedziala mi, ze kazde szczepienie moze wywolac skutki uboczne, jesli dziecko ma oslabiona odpornosc, bo szczepionki to nie cukiereczki. Jesli chodzi o rodzaj szczepionki, to kazdy musi decydowac sam. My sie RACZEJ (bo to nie jest jeszcze na 100% pewne, jesli uslysze dobry argument, to jestem w stanie zmienic zdanie, bo tylko krowa nie zmienia zdania ;)) zdecydujemy na te podstawowe szczepienia.
-
Kasia-- twoj Kubus juz duzo przeszedl, wiec lepiej sluchaj lekarzy. Takie jest moje zdanie. Oni wiedza, co dla niego najlepsze. Jesli chodzi o mame, to jestem w szoku. Byla raz w szpitalu, w domu tez ze 2 razy. Ale wogole sie nie narzuca. Jest pomocna, gdy mam jakis problem. Ostatnio posprzatala kuchnie, jak M byl na zakupach, a ja karmilam malego. Ogolnie jest super! Wiec moje obawy byly bez pokrycia. Tesciowa mieszka daleko i byla tylko raz w sobote odwiedzic wnuka. Jedyne co, to dzwoni zapytac, co u nas. Jesli chodzi o odwiedziny innych ludzi, to tez jest spokoj. Glownie dlatego, ze jasno mowie, ze jak ktos jest chory, to niech zaczeka z odwiedzinami. Moze to wredne, ale nie chce, zeby maly cos zalapal, a teraz tyle ludzi choruje.
-
Camisia—zakochana jestem i to bardzo :) Tata zreszta tez. A Pola musi być niezla agentka. Już to widze w wyobrazni jak pokazuje,ze jej tak ciezko hi hi Perelka—wlasnie wczoraj mówiłam mezowi o tym, ze to taka rozkosz isc do lazienki kilka razy w ciagu dnia i nie na 2 kropelki, tylko na prawdziwe siusiu hihih A piersi tez mam roznej wielkości, ale odwrotnie niż u Ciebie. Nie wydaje mi się jednak,żeby to mialo jakies znaczenie, bo w obu pokarmu mnóstwo. Jeśli chodzi o biodra, to tez mi się wydaje,ze się troszke poszerzyly. Ale mam gorszy problem. Już w ciazy zauważyłam, ze zmienia się wyglad mojego krzyza. Zazwyczaj sa tam takie 2 dziurki, po obu stronach kręgosłupa, no nie? A mi krzyz zaczal odstawac i zamiast być wklęsły, to jest wypukly. Może to tez jakis efekt rozchodzenia się kosci? Smiesznie to wyglada i troche boli. Perelka, powiedz mi jak zareagowal twój kot na maleństwo w domu? Mój najpierw był panicznie przestraszony. Pewnie nie wiedział, ze ludzie w takim rozmiarze mini tez istnieja. Teraz kot stal się Aniolem Strozem hi hi Przesylam fotke na poczte :) Kasia K_Z—tez tak już sobie kiedys myślałam o tym wpinaniu gondoli.. Ja mieszkam na parterze i mam do pokonania kilka stopni tylko. I tak w sumie mysle, ze będę robic tak jak ty: wozek, potem dziecko. Po cholere dźwigać wszystko. Dbajmy o swoje kręgosłupy :) Angela24—wspolczuje Ci kochana, ze tak ciezko z pomoca. Ja mam teraz ten luksus, ze maz wziął sobie miesiąc wolnego, żeby spędzić czas z synkiem i bardzo pomaga mi w domu. Ja w sumie zajmuje się tylko malym :) JoG—jeśli chodzi o szczepionki, to ja raczej zdecydowanie nie jestem za skojarzonymi. Nie chodzi o kase wogole, żeby nie było. Chodzi mi o zdrowie dziecka. Polecam artykul od Lalune.. Nie chce, żeby moje dziecko było „testerem”. Camisia—ciagle zapominam Cie zapytac: maz dalej nie pali?? Rumianella—pewnie jestes już mama. Prawie, ze 5 dni po mnie hi hi Buziaki dla pozostałych dziewczyn :)