Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SARA2009

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SARA2009

  1. Czesc dziewczyny... Ja ledwo zyje...Nie macie pojecia jak mi zle,calymi dniami mecza mnie mdlosci i wymioty.Zaczelam chudnac choc zmuszam sie do jedzenia.Poza tym jestem caly czas baaaaaardzo zmeczona,nie mam na nic sily ani checi.Jeszcze mialam tych gosci,wczoraj wieczorem odjechali...Bylam chwilke tutaj by zobaczyc jak sytuacja u Alusi a tu znow klapa:(Alusia strasznie mi przykro...:(Zycze Ci kochana duzo sily.Niebawem sie uda,zobaczysz!Ja mocno w to wierze.Szkoda ze nas nie przybywa,chociaz jeszcze nadzieja w Ince...Inka Ty nie masz zamiaru testowac? No i nawet dokladnie nie przeczytalam co u Was bo mnie znow paw do lazienki zaciagnal a potem poszlam spac.Boze dziewczyny te mdlosci to sa straszne meczarnie,nie zycze Wam takich objawow...A z drugiej str bardzo sie ciesze ze moje malenstwo daje znaki zycia.Gdzies czytalam ze u kobiet u ktorych wystepuja silne mdlosci itp rzadziej dochodzi do poronien.Dziewczyny ja juz uwierzylam ze donosze ta ciaze i urodze zdrowe dzieciatko.Jutro pierwsze USG,tak sie ciesze ze juz zobacze co mi w brzusiu tak broi... Przepraszam ze tak tylko o sobie ale nie dam rady tu dluzej wysiedziec,strasznie mam duszno na tym poddaszu.Pozdrawiam Wszystkie kobitki
  2. Jeny dziewczyny tak bym chciala do kazdej napisac a nie mam kiedy:(Na szybko czytam wpisy.Widze ze mamy facecika w gronie starajacych sie.LizakPrzepraszam ze wiecej nie napisze ale czas mnie goni,ale bede trzymac kciuki jeszcze za ta biopsje. Egz nie mialam pojecia ze my takie slawne jestesmy,ale super:) Ja gwiazda...bez Was to chyba spadajaca...Tutaj wszystko kreci sie dzieki Wam!!! Ja naprwdenie sadzilam ze ten topik przetrwa,chcialam sie tylko wygadac...A tu prosze...To bardzo mile:) Megi wreszcie sie doczekalas!!!Super nowina.Kochana Ty sie nie martw tym ze Ci malenstwa zamroza,ja czytalam ze mrozaczki jeszcze lepiej sie przyjnuja niz ,,swiezaczki''.Poza tym musisz byc w odpowiedniej fazie cyklu.To nie jest tak ze podadza Ci je w dowolnym dniu.Transfer prawdopodobnie bedziesz miala w polowie cyklu czyli tak jakbys naturalnie miala owulke i doszlo by do zaplodnienia.Skoro teraz masz@ to za jakies 2 tygodnie bedziesz miec transfer.To jeszcze zalezy od dlugosci cyklu.Nie martw sie,wreszcie sie doczekalas.Jejku jak sie ciesze:) Inka ja nie mialam tych posiewow robionych w klinice ale moj osobisty gin co jakis czas robi mi barwienie pochwy i zawsze wszystko jest ok.Tez sie zastanawialam nad tym badaniem ,zapytan jeszcze o to gina. Pocahontas widze ze ta nowa pani doktor fajnie sie Toba zajmuje.Cieszy mnie to baaaaardzo.Tylko szkoda ze tez tak wzystko sie przedluza...Ciekawa jestem jak Ci wyjdzie ten test CBA,sama u siebie jestem go ciekawa.Co by teraz wyszlo...ale juz tam nie pojade... Dziewczyny musze uciekac,dokoncze kiedys... Dodam tylko ze dzis zaliczylam pierwszego pawika z rana,myslalam ze mi oczy z orbit wyjda... To moje malenstwo daje czadu...Wiecie chyba stracilam juz nadzieje na blizniaki:( Aaaa Alusia ja tez myslalam ze sie nie udalo a teraz nosze niegrzecznego bobka:D I jeszcze jedno frrrruuuuuu fluidki ciazowe do Was,pa
  3. Dziewczyny ja na chwile.Zrobilam bete i mam wyniki 39 208,0mlU/ml:) Brzusio rosnie:)
  4. Dziewczynki ja na chwilke.Moi znow na rowerach... Egz nas niestety albo i stety goscie czesto nawiedzaja...Najbardziej mnie wkurza to gotowanie.I nikt Ci nawet nie pomoze.Wszyscy czekaja na gotowe.Ja lubie gosci ale teraz mi sie wyjatkowo nie chce stac przy garach,tymbardziej ze coraz czesciej mam mdlosci.A na surowe mieso nie moge patrzec...o rybie nie wspomne ... W sobote nic nie gotowalam bo wszyscy mielismy isc na festyn i tam kupic jakies kielbaski,golonko ,piwko...A moj M tak mnie opierdolil ze nie dalam nic do jedzenia ze do dzis mu to pamietam.A wczesniej pytalam czy cos zrobic do jedzenia to nikt nie byl glodny bo goraco i sniadanie bylo syte...Jeszcze mi powiedzial co ze mnie za pani domu...Nie wiem po co Wam to pisze ale zla jestem na niego,sam teraz ma urlop i nic nie robi a mnie goni...Ale nie martwcie sie dziewczyny ja i tak uwazam na siebie i w kasze sobie nie dam dmuchac,juz nie!Jutro zmywam sie na caly dzien na uczelnie do promotora,niech sobie sami radza. Egz ja bralam po 2 tablitki wiesiolka i lnu dziennie.Tylko pamietaj ze i wiesiolek i len maja byc tloczone na zimno!!!Do tego witaminy dla kobiet w ciazy Feminatal,czasami na zmiane z maca,salfazinem i kw.foliowy.I duzo serkow bialych i wody.Na buraki nie mialam czasu ale wcinalam cytrusy. Musze uciekac,gotuje mi szie gulasz i czekaja owoce na przetwory. Sportsmenka dobrze ze jestes,zastanawialam sie co u Ciebie... Katarinka,voltare??????????? pa
  5. Czesc dziewczyny. Mam gosci i caly tydzien jeszcze bede miala...Teraz wyruszyli na rower,wiec mam chwile.Ale za czesto teraz tez nie bede pisac...:( Oj mamuski wspolczuje Wam w te upaly. Nadiewa ufff,juz myslalam ze cos sie u Ciebie dzieje skoro tyle Cie nie ma.Ale teraz przynajmniej wiemy co jest grane.Ja wczoraj w ostatniej chwili schowalam teczke z naszymi wszystkimi badaniami i calym in vitro...Komp tez oblegany ale ja mam haslo do swojego konta:P Jejku jeszcze miesiac i pojawi sie na swiecie nasz pierworodny:D Nadiewa i co ?fajnie byc blizniakiem? Gawit ja bardzo lubie czytac co u Ciebie:)Napisz jak tam ploty;) Egz troche sie spoznilam z tymi radami ale w calosci popieram wpis Dosi.A ten wiesiolek ja tez bralam i nadal biore.Kurcze musze Wam kiedys dokladnie napisac co bralam zeby zaciazyc.Teraz nie dam rady.Zaraz bede uciekac... Kassssssssssssssik przede wszystkim zmienilam klinike i lekarza.Immunologa tez sobie darowalam...Maz bral rozne witaminy,cwiczyl na silowni i myl sie w zimnej wodzie.Poprawila sie morfologia plemnikow:)Ja zdecydowalam sie na terapie u psychologa i wydostalam sie z deprechy w ktorej siedzialam przez ostatnie lata.No i sie udalo,za pierwszym podejsciem...Teraz modle sie zeby ta ciaze utrzymac.To tak w wielkim skrocie:) Pozdrawim i zycze Ci dwoch kreseczek,ktore jak juz zobaczysz to nigdy nie zapomnisz,wierz mi... Alusia jak tam ? ciekawosc sie juz jakas rodzi? Buziole:) Dosia fajne to z tymi bliźniakami... asia i jak tam u Ciebie? tenebrae witamy!!! :D scali kalpek Dosia ma racje moze to krwawienie implantacyjne...Daj znac co sie dzieje. Dziewczyny musze juz uciekac,pa
  6. Inka ja teraz nie pracuje.Moj M jest z tego bardzo zadowolony.Poza tym sama stwierdzilam ze nie bede sie teraz wyrywac do pracy.Tyle czekalismy na dziecko.A druga sprawa,kto mnie teraz przyjmie?Gdybym nie zaciazyla to planowalam isc do pracy od sierpnia,we wrzesniu chcialam jeszcze zrobic sobie taki jeden kurs komputerowy.Moze ten kurs jeszcze zrobie ale praca odpada.Teraz zrobie wszystko zeby ta ciaze utrzymac.Co do wakacyjnego wypadu to maz zarezerwowal morze na koniec sierpnia.Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i pojade powdychac troche jodu.Ja tak kocham morze...Zagraniczne wakacje odpadaja...Poza tym trzeba kase szanowac,potomstwo w drodze:) Nie wiem jak czesto bede w klinice,14 wszystkiego sie dowiem i oczywiscie napisze. No to dzis... Inka do boju!!!do boju!!!do boju Inka!!!!!!!!!:D
  7. Czesc BABOLE:):):) Jeny przestraszylam sie dzis sama siebie jak zerknelam do lustra...Dziewczyny nie panuje nad syfami...Okropnie wygladam... Wiecie co ???????????? Ale ja glupia jestem...Przeciez ciaze liczy sie od @...A ja liczylam od ,,poczecia\'\':O...Chyba nie bedzie jednak blizniakow:( A juz tak bardzo sie przyzwyczailam do mysli o nich...Oprzytomnialam wczoraj... Dosia ja ten termin porodu wyliczylam sobie tez po swojemu.Znajac date poczecia,czyli dzien punkcji,czyli 10 czerwca ,wzielam pod uwage dlugosc cyklu-30 dni i stworzylam sobie fikcyjna date @,ktora przypadla na 25 maja.Taka date wklepalam w kalendarz ciazy i wyszedl mi wlasnie ten 2 marca.Zastanawialam sie czy nie policzyc tego od dnia transferu(13.06) ale chyba dobrze zrobilam ze policzylam dzien punkcji.Gdybym wziela pod uwage ostatnia @,ktora mialam 13 maja to termin porodu wychodzilby 16-18 lutego.Ale wlasnie mialam wydluzony cykl wiec wykombinowalam sobie swoja opcje.Nie wiem czy dobrze ale z niej wlasnie wynika ze teraz mam 5tc.Ciekawe czy ktos, cos zrozumial:P Mam nadzieje ze wyniki beda ok... Lazlo rzeczywiscie masz troche do czekania.Ja w poprzedniej klinice tez tyle czekalam na pierwsza wizyte.Ale zobaczysz jak szybko zleci.W miedzyczasie obczaj dobrze swojego gina,zebys nie trafila tak jak ja...No i warto o siebie szczegolnie zadbac:) A my tu bedziemy caly czas,poczekamy z Toba;) Pcahontas wiesz co ?...Ty olej ten interferon.Ja ostatnio mialam >5000,to bylo w grudniu a dzis jestem w ciazy.Jak Ci to tak spokoju nie daje to idz z tym do jakiegos innego lekarza,tylko nie z tej kliniki i zapytaj co o tym sadzi.Moj nowy gin od razu mi powiedzial ze ten interferon nie ma znaczenia,ze problem lezy w samych zarodkach badz stymulacji.I chyba mial racje...Nie daj sie dziewczyno oglupic... Mala ali a kto wie?...moze jednak...zastanawialas sie nad beta? Kalpek kurcze dziwne to wszystko jest u Ciebie,przynajmniej dla mnie...Ty piszesz ze nie masz zielonego pojecia o naszych problemach a ja teraz nie mam zielonego pojecia o Twoim problemie...A co gin na to jak on to dalej widzi? A o seksie to mi nawet nie mow,moj chlop pości juz ponad miesiac...no poza jednym razem ale baaaaardzo ostroznym:DMamy cykora zeby nie zaszkodzic ciazy... EGZ wreszcie jestes...Kurde czekalam na dobre wiesci,ale jeszcze przeciez nic straconego bo @ na dobre sie nie rozkrecila... Ty kiedys pytalas czy mam dodatkowe leki...nie mam,biore tylko duphaston.Moze przepisze mi cos na wizycie. Teraz to nie wiem czy bede ta mama podwojna:(Ale sie nakrecilam...Wszystko sie okaze na USG,juz nie moge sie doczekac,powinno juz bic serduszko...W przyszlym tygodniu znow polece na bete... AsiaAaK witamy na pokladzieI od razu trzymamy kciuki:)Brzuchatek nam tu potrzeba:)A i w towarzystwo sie szybko wkrecisz:)Do 10 lipca zostal tydzien,zleci...A co bedzie ?beta czy sikaniec?:) A gdzie reszta,halo...
  8. Czesc dziewczyny.U mnie tez dzis upal...Jak to Gawit mowi ,,Hawaje\":) Od razu mowie ze dzis nie bede swirowac...Troche mi przeszlo:P Megi super ze zdecydowalas sie na tego psychologa.Zobaczysz jak Ci ulzy po tych rozmowach.Zupelnie inna przystapisz do in vitro.Ja decyzje o terapii uwazam za jedna z lepszych...No i fajnie ze maz Cie w tym wspiera,moj byl przeciwny,uwazal ze dam sobie rade sama.Ale teraz sam przyznal ze bardzo dobrze zrobilam ze poszlam po pomoc do psychologa.Ja nikomu sie nie przyznalam ze chodze na terapie,poza jedna kuzynka,ktora teraz tez postanowila isc do tej mojej p.psycholog.Zaraz by ze mnie zrobili totalnego wariata,nie wiedzac nawet o co chodzi. Ale nam sie posypalo tych in vitro.Chociaz egz moze juz cos zmajstrowala a inka jeszcze zmajstruje:) Juz nie moge sie doczekac tych Waszych stymulacji.Tak bym chciala zeby sie jeszcze bliźniaki posypaly... Gawit na wizyte jade 14 lipca.Termin porodu obliczylam sobie w internecie i wychodzi na 2 marca ale nie wiem jak mi to gin w klinice wyliczy,czy od zaplodnienia,czy od podania zarodkow... A mnie tam ciagnie wlasnie jak chce sie przewrocic na bok.Poza tym mam cala gebe w syfach,sennosc juz mi coraz bardziej dokucza i dziwne ale dzis w nocy mialam mdlosci.Doslownie mnie obudzily.A z tymi slodyczami juz mi przeszlo,z chlebem tez...Cycki mam wielkie:P Fajnie ze u Ciebie tak sie wszystko dobrze uklada.Ale ten czas leci...22 tydzien...A pamietam jak nam napisalas ze jestes w ciazy... Inka noooooo wreeeeeszcie.Babo zaniedbujesz nas strasznie! Inka W y sie bierzcie do roboty!!!Taka szansa na dzidziusia!!!Moze obejdzie sie bez tej stymulacji!Majstrowaliscie juz przy tym cos???????Inka pisz tu szybko! Pocahontas a ja myslalam ze Ty juz do nas nie wrocisz.Ostatnio sporo sie do nas dolaczylo ale niewiele chyba zostanie.Jejku czyli juz jestes po zabiegu i wszystko jak narazie gra,tylko czekac na owulke.Dzis bedziesz dzwonic do tej swojej p.doktor,daj koniecznie znac co dalej. Dziekuje za gratulacje:) Kalpek,lazlo a co u Was? Nadiewa ja mam nadzieje ze Ty jeszcze nie urodzilas...
  9. Dziewczyny dziekuje za wsparcie.Nie wiem co mnie napadlo ,doslownie swiruje,tak sie o te malenstwa boje...Chociaz teraz juz sie troche uspokoilam,wlasnie wrocilam od psychologa.Troche mnie wyluzowala.Poza tym odczytalam maila z wynikami i duuuuzo lepiej sie poczulam.Beta wynosi 4 856 mlU/ml:)Dzieki Ci Panie Boże!!! Molus ,,wlacz sobie muze i tancz\'\' dobre:):):):):):) Juz nie moge sie doczekac Twojego transferu,cholerne bakterie musialy wszystko oddalic.Oby szybko znalazla sie ta druga komoreczka...Trzymam kciuki!!! Drogi Italiano!!! Bardzo mi milo goscic na naszym topiku pierwszego meżczyzne;) Odnosnie tych badan...Ja juz przeszlam przez szereg badan hormonalnych.I wszystkie sa w normie.Mam za soba ponad trzy lata walki o dziecko.Naturalne poczecie bylo i jest u nas niemozliwe ze wzgledu na bardzo mala ilosc plemnikow u meza.,,Nadajemy \'\' sie tylko do in vitro ICSI.Obecnie mam za soba 5 transfer zarodkow,pierwszy udany...I jak widzisz świruje ze strachu o swoje potomstwo.Co do lekarza... wiem o co chodzi, sama przekonalam sie na wlasnej skorze.Przez trzy lata napychalam kieszen lekarzowi ,ktory w koncu odebral mi nadzieje na macierzynstwo.Od maja prowadzi mnie nowy gin,czlowiek ktoremu dzis zawdzieczam ciaze:) Italiano jestem Ci bardzo wdzieczna za rady,mam nadzieje ze Twoj wpis nie bedzie pierwszym i ostatnim.Zapraszam ponownie,moze i my bedziemy mogly tutaj pomoc Tobie i Twojej corce.;) Alusia to dobrze ze tak wyluzowalas,ja tak narazie nie potrafie.Ja przy stymulacji mialam takiego luza,a teraz?W ogole od 2 tygodni mi palma wali i nie wiem co z soba zrobic.Przyzwyczailam sie do tych swoich niepowodzen i nie potrafie sie teraz odnaleźć w nowej dla mnie sytuacji.Ale masz racje,jak sie czlowiek tak nie przejmuje to sie udaje.Jejku niech ten czas szybko leci zebysmy mogly testowac.A tak na marginesie to co bedzie,beta czy sikaniec?I dokladnie kiedy? Megi dzieki Bogu ze bedziesz miala przerwe.Modlilam sie o to...To juz bylo za duzo.Az mi ulzylo...Zobaczysz ze nastepnym razem pojdzie juz po Twojej mysli.Zastanow sie jeszcze nad tym psychologiem...Prosze,mi bardzo pomogl.Teraz masz czas zeby sie dobrze przygotowac.Zadbaj tez o swoja psychike...Ja rozumiem ze sie dziewczyny boicie ale z ta stymulacja to jest troche tak jak z egzaminem.Stres jest przed ,a jak juz sie pisze to wszystko mija.Tak samo bedzie z ta stymulacja,jak juz zaczniecie to wszystko sie samo potoczy.Zobaczycie ze nie bedzie tak zle i nikt nie bedzie wynajdywal przeciwwskazan.My caly czas bedziemy z Wami.Teraz luz;)Jeszcze sie postresujecie tak jak ja teraz:) Dosia Ty chyba jestes strasznie zmeczona.Ten urlop dobrze Ci zrobi.Ja tez mialam takie chwile zwatpienia.Wiele razy sie zastanawialam czy mi sie kiedys uda...Rece opadaly...Inne zachodzily w ciaze,rodzily,wozily w wozkach a u mnie nic.Zawsze na szarym koncu z jedna wielka niewiadoma.Kiedys zalozylam topik i musialam sie z niego zmyc bo zostalam sama,wszystkie zaciazyly, zostalam tylko ja.Nie mialy o czym ze mna rozmawiac,ja zreszta tez nie potrafilam sie odnalezc w smoczkach,pieluchach,wozkach,kaszkach itp i odeszlam.Topik istnieje do dzis,dzieciaczki maja po 2 latka...Czasami tam zagladam,moze kiedys im napisze ze mnie tez sie udalo... Dosia uda Ci sie,ja jestem tego pewna! I bedziesz cudowna mamą a Twoj maz cudownym ojcem!Jak czytam o Was to tylko pozazdroscic takiego zwiazku,malzenstwa.Nie wiem czy my jestesmy tak dobrym malzenstwem jak Wy.Podziwiam Was a przede wszystkim Ciebie.Dasz rade ze wszystkim... Sportsmenka ja zawsze po tych nieudanych probach cala zatapialam sie w tym zalu i smutku.I tak naprawde tylko to mi pomagalo.Oczywiscie pomocne bylo czyjes dobre slowo ale z tym jednak zawsze trzeba uporac sie samemu.Trzeba to przeplakac,przebolec zeby znow wstac i dalej zyc.Dla mnie tez najgorsze byly noce,ta ciemnosc i pustka...Potem pomaga tylko czas i nowa nadzieja... Masz juz umowiona wizyte u lekarza? Dziekuje... Gawit jakie Hawaje?:):):):)U mnie burza za burza... Co do samopoczucia to sama widzisz...Palma na calego... Kurcze czyli mnie oklamali w tym filmie co ogladalam,ze niby miesieczny zarodek ma 4-5mm.Dobrze ze u Ciebie wszystko gra:) Pomylilam sie ,to jednak bedzie dziewczynka:D Gawit a powiedz mi czy Ty mialas takie uczucie jakby Ci cos macice ciagnelo w rozne strony?Voltare Ty tez nie spij:P Eeeeeeeeeeeeeeeeegz wracaj szybko!!!Bo tesknotki sie włączyły za Toba... Nadiewa ,Inka,JA TRZYMAM,Katarinka,Katia,mala ali????????????????????????Co u Was????????????????????Odezwijcie sie...
  10. Czesc dziewczyny... Widze ze nie tylko ja mam wisielczy humor... Tez mnie dol dopadl:(Dzis obudzil mnie jakis taki dziwny lęk ze cos jest nie tak...Polecialam na bete,nastepna zrobie w piatek,musze wiedziec czy z malymi wszystko dobrze.Nie wiem co mnie napadlo,staram sie myslec pozytywnie ale strach mi nie daje... Mam dziwne przeczucia,oby to tylko byly schizy... Dzis mam wizyte u psychologa,moze po niej bedzie lepiej... Dosia Megi przytulam,wszystko u Was bedzie dobrze... Odezwe sie pozniej,musze uciekac ... Caluje...
  11. Dziewczyny ja na chwilke... Mam gosci,ledwo sie wyrwalam... Alusia ja caly czas trzymalam kciuki za Ciebie:):):):) Dosia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY SLUBU,ZYCZE WAM ABYSCIE SIE TAK ZAWSZE KOCHALI A DRUGA ROCZNICE OBCHODZILI JUZ Z POTOMSTWEM NA REKU A co do tej znajomej to sama nie wiem ale nie jest dobrze.Mnie sie wydaje ze ten zarodek jest za maly jak na 6,7 tydz:(Po miesiacu chyba zarodek osiaga pol centymetra.Boze zycze jej wszystkiego najlepszego. Egz ja nie trace nadziei na Wasze malenstwo w tym cyklu.Nam sie wlasnie udalo w najwiekszym stresie.Pamietaj o tych motylkach o ktorych niedawno pisalas;)... Caluje Was mocno i chyba jutro mnie caly dzien nie bedzie...
  12. Dziewczyny dzwonilam do Bociamna,moj gin szczesliwy.Za 2 tygodnie mam wizyte.Niestety nasze trzecie malenstwo nie chcialo sie dalej dzielic:( Mala ali Musze uciekac,pa
  13. Dosia mnie tez dzis ta wiadomosc przybila:(Krol popu nie zyje... Niby to obca osoba a jednak sie to przezywa.Mnie sie caly czas wydawalo ze on byl bardzo nieszczesliwy...Jedyna radoscia byly dla niego te dzieci.Nie chce mi sie wierzyc by je molestowal... Co do tych objawow to ciagle pobolewa mnie brzuch,piersi ciezkie,narazie nie bola bardzo ale sutki sa strasznie wrazliwe,to takie uczucie jakby byky otarte.Nie mam apetytu,nic mi nie smakuje,poza wspomnianymi wczesniej slodyczami(dzis faworkow ciag dalszy),jestem troche senna,ostatnio chodze spac ok 21.00,wczoraj umieralam juz o 19.00,no i ten sluz,bialy gesty.A i jeszcze jakas taka rozlazla jestem.... Termin porodu obliczylam sobie w internecie,wypada na 2 marca 2010r ale zobaczymy co powie gin.Nie wiem jak oni to licza przy in vitro... Sportsmenka ja wiem ze Ci sie kupa mysli przewala przez glowe ale nie zamartwiaj sie na zapas.Nie warto... U mnie wykryli niby ten interferon ktory byl niby winny temu ze nie moge zaciazyc.To taka substancja produkowana przez biale krwinki ktora zwalcza patogeny i miala tez zwalczac zarodki.Kazali mi zrobic taki test po pierwszym in vitro i wyszlo im ze mam podwyzszony poziom przeciwcial lozyskowych,interferon wynosil wtedy 104pg/ml.Dostalam serie szczepien z surowicy krwi meza,antybiotyki,jakies jeszcze tabsy i mialo byc dobrze.Ale nie bylo.Po tym leczeniu interferon skoczyl do 1663,lekarz galami wywracal i nie wiedzial dlaczego.Nastepna seria lekow i tez dupa,kolejne badania i interferon 3644.Znowu szok,podobno w Polsce byly 3 czy 4 takie przypadki i nie wiedzieli co zrobic z tymi kobietami no i ze mna.Nie wiesz jak sie balam.Kolejne antybiotyki,zastrzyk w brzuch podobno jakis super.Nic to nie dalo interfero skoczyl powyzej 5000 i wtedy postanowilam ze juz nigdy nie pojade do tego immunologa bo nie dosc ze sytuacja byla tragiczna u meza to jeszcze dobili nas mna.Ja sie tym bardzo przejmowalam,tymbardziej ze ten lekarz nigdy nic nie potrafil mi wytlumaczyc.Zeby cos wiedziec o tym interferonie sama tlumaczylam sobie str internetowe na ten temat ze slownikiem do angielskiego w reku.A widzisz pojechalam do nowej kliniki i od razu mi powiedzieli ze to nie jest wazne,ze problem moze tkwic w niedobranrj dobrze stymulacji i chyba tak bylo.Wczesniej jeszcze bylam u mojego gina i on tez uznal ten interferon za bzdure i powiedzial ze niepotrzebnie ingeruja tak w moj system odpornosciowy,bo kiedys moge powaznie zachorowac i organizm sam nie bedzie sie umial obronic.No a dzis sama widzisz ze dzieciaki sa juz ze mna pare dni jak narazie wszystko idzie do przodu,dzieki Bogu a przeciez przy tych wartosciach interferonu nie mialam prawa byc w ciazy.Wiesz mnie sie wydaje ze zarodki sa slabe a takie organizm szybko eliminuje.Taka natura,niestety.Mnie tez serce boli jak sobie pomysle o tych wszystkich poprzednich ale one poprostu bylyza slabe by zyc.Sportsmenka ja jestem pewna ze Ty sie jeszcze doczekasz tego szczescia,skoro mnie sie udalo to i Wam wszystkim tymbardziej.Modle sie o to dla Was wszystkich. Alusia Ciebie to juz tyle zaniedbalam ze nalezy mi sie lanie.Kochana ja za Ciebie bede trzymac kciuki w ta niedziele ze wszystkich sil zeby sie udalo.Bede myslec tylko o Tobie.Pamietaj ze Nadiewie udalo sie wlasnie w drugiej insemce.Glowa do gory,teraz sie uda!!!! Egz jutro bede dzwonic do Bociana.Ciaze poprowadzi pewnie moj gin a do Bialegostoku bede jezdzic co jakis czas.Szkoda ze to tak daleko:( Maz baaaaardzo szczesliwy i dumny z siebie.Wiesz egz ja dopiero teraz widze ile z niego nieszczescia zeszlo.On caly czas mial zal do siebie ze nie moze miec dzieci.Ja mu wiele razy tlumaczylam ze mozemy tego dokonac,ze on moze tego dokonac,ze moze byc ojcem ale mi nie wierzyl...Tak biedakowi bylo z tym ciezko...A teraz juz chodzi i rozpowiada powoli ze bedzie ojcem.Ale o tym opowiem Wam nastepnym razem,bo dzis nie dam rady.I znow mi burze nad glowa przechodza,za chwile moge nie miec internetu. Katarinka wybacz ze jeszcze Ci nie odp o tym nasieniu,zrobie to tez nastepnym razem. A tak w ogole to musze Wam dziewczyny powiedziec (i to sie tyczy Was wszystkich!!!) ze cudownie potraficie sie cieszyc z cudzego szczescia.Jak czytalam Wasze gratulacje to az sie poplakalam,serce mi sie rozplywalo...Dziekuje Wam za to,dziekuje za wszystko,jestescie mi najblizszymi osobami od dluzszego czasu. Pozdrowinka dla wszystkich + ciazowe fluidki:)
  14. ...bialym stoku...:O - klękajcie narody Białystok oczywiscie,nie wiem o czym ja myslalam...Wczoraj wsadzilam pasztet do zmywarki :O
  15. Chcialam troche popisac ale zaraz przyleza robotnicy,musze ich pilnowac...Obiecuje ze bede na siebie uwazac. Teskni mi sie za mezem ale dzis juz bedzie:)Dzwoni do nas i mowi ze nas bardzo kocha... Sportsmenka napisze do Ciebie potem.Ciesze sie ze sie zbierasz powolutku Dziewczyny myslicie ze to beda blizniaki?Moze ja sie niepotrzebnie nakrecam...Jutro dzwonie do gina... Na wynikach jest tak: 3 tydz 5,8-71,2 4 tydz 9,5-750,0 5 tydz 217,0-7138 Ja mialam to 270 w 12 dniu po podaniu...
  16. Dzieki Inka,sama jeszcze nie do konca wierze,ale jestem przeszczesliwa:)Zycze tego kazdej z Was! Uciekam,bede pozniej... Przesylam oczywiscie fluidki ciazowe:)
  17. sss1982 wczesniej leczylam sie w Łodzi,trzy lata i nic...ba ,gin stwierdzil ze my dzieci miec nie bedziemy bo jest wada genetyczna,zarodki zyja pare dni bo niby tak maja w genach zapisane i zamieraja.Oprocz tego tamtejszy immunolog stwierdzil bariere immunologiczna ktora wedlug niego nigdy by mi nie pozwolila zaciazyc.Pieprznelam tym wszystkim i przez cala Polske jechalam do bialego stoku po nadzieje bo w Łodzi mi ja odebrali.I...w Bocianie u dr.G.Mrugacza zaciazylam za pierwszym razem.Teraz modle sie by wszystko bylo dobrze...
  18. Megi ja z tymi snami to mialam tak samo,snily mi sie dzieci a jak sie budzilam to mi sie zyc nie chcialo...Poza tym bardzo czesto mialam koszmary,lęki i balam sie w nocy.Megi prosze zastanow sie nad psychologiem ,to tylko rozmowa.Doslownie nie moge Cie czytac bo mi sie wszystko przypomina...Prosze pomoz sama sobie i troche odpocznij od tych stymulacji.Zaufaj mi,dobrze Ci to zrobi. A z tym zakazem in vitro to tez mi rece opadaja... Dziewczyny ja wyniki dostalam juz wczoraj na maila ale glupio mi bylo pisac i cieszyc sie jak ktos inny cierpi:( Beta wzrosla z 55,8 na 270,3mlU/ml:):):):):):) Nosze bliźniaki...
  19. Dosia no wlasnie dziwne, czemu lekarz od razu Twojego meza nie przebadal... Sportsmenka,Megi jak dzis samopoczucie...??????
  20. Czesc dziewczyny... Smutno tu dzis:( Ja mam chwilke i postanowilam nadrobic troche zaleglosci. Po pierwsze:Nadiewa pisz szybko jak sie Ty czujesz.Jestes jeszcze u mamy,lezysz?Bylas w miedzyczasie u lekarza?Masz jakies leki,krazek?Kiedy nastepna wizyta?Wszystko dobrze?A co u Twojego meza,wrocil juz?Pisz koniecznie.Dziekuje za gratulacje:) Gawit chce zebys wiedziala ze ta moja betka to po czesci tez Twoja zasluga, to Ty wypytywalas dla mnie swoje kolezanki,podalas mi adres do kliniki w ktorej ja czulam sie jak w domu.Jestem Ci za to bardzo wdzieczna i bede zawsze o tym pamietac.Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi.Dziekuje Ci bardzo W ogole dziekuje Wam jeszcze raz ,wszystkim , ze wtedy po ostatniej wizycie w Łodzi tak mna potrzasnelyscie ze oprzytomnialam i odeszlam od tamtego lekarza.Duzo Wam zawdzieczam... Katia przepraszam ze dopiero teraz Cie witam,mam nadzieje ze sie nie gniewasz.Oczywiscie bedziesz u nas zawsze mile widziana.Witamy na pokladzie:) Widze ze masz dola...a myslalas o wizycie u psychologa? Mnie baaaardzo pomogl,planuje ruszyc znow z terapia w przyszla srode.Polecam.Wiesz ja sie stalam inna osoba ,bardzo mi pomogla ta moja pani psych.Przede wszystkim mnie wyciszyla,ja bylam klebkiem nerwow.Jak poszlam na pierwsza wizyte to mi powiedziala ze potrzebuje lekow i drugiej terapii u psychiatry.Nie zgodzilam sie,postanowilam sama powalczyc o siebie i po miesiacu juz widzialam zmiany.Zastanow sie nad tym...Sama sobie mozesz ulzyc...Warto... Megi,katarinka dziewczynki czytacie? Ja i reszta dziewczyn bedziemy i za Ciebie trzymac kciuki.I nie mysl o takich glupotach jak to ze nie mozesz miec dzieci.Wyobraz ze juz Ci biega po domu i z ta mysla zasypiaj i budz sie.Wszystko sie ulozy.Daj jutro znac jak poszlo.Czekam... Dima,Assiii,kalpek,xyxx,paoli ciesze sie ze zagladacie i baaaaardzo dziekuje za gratulacje. Dziewczyny musze konczyc,ciag dalszy nastapi... U mnie znow nadciaga burza,ide po pranie...
  21. Ja trzymam a Ty juz dostalas @??? Czyli nic nie wiecie ... A kiedy macie wizyte u androloga?
  22. Megi82 to juz pewne?A co robilas bete czy sikanca? Przykro mi:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(Tak po cichutku sobie myslalam ze moze jednak sie udalo.Ja tez nie czulam sie w ciazy a jednak beta wyszla pozytywna...Wspolczuje Ci ,7 raz,az mnie serce zabolalo...Przytulam mocno...Musisz byc silna bo trzeba walczyc dalej,ale nie teraz.Megi Ty troche odpocznij ,jestes zmeczona i to nie tylko fizycznie ale tez psychicznie.A to nie jest dobre!!!Kobieto Ty musisz teraz odpoczac zeby kolejny raz nie skonczyl sie jak te poprzednie.Daj tez odpoczac jajnikom,one zapierdzielaja ostatnio bez przerwy.Kobieto wykonczysz sie...Za duzo tego wszystkiego...Prosze zastanow sie nad tym co napisalam.Ty musisz byc strasznie zmeczona tylko te nerwy i napiecie tak jeszcze w pionie trzymaja.Odpusc choc jeden cykl.Ja mysle ze beda lepsze rezultaty jak odpoczniesz.Czas szybko leci,ja czekalam na nastepna probe pol roku,z dusza na ramieniu bo nie wiedzialam czy u meza jeszcze cos znajda.Prosze odpocznij. Co do czasu trwania stymulacji to roznie bywa,zalezy jaki protokol Ci dadza.Ja teraz bylam na dlugim i jak to wszystko obliczylam to trwalo to 2 miesiace.W poprzedniej klinice p.dlugi mialam ok.40 dni ale byly tez takie co trwaly 2 tygodnie.Ale te krotkie Ci odradzam,mam nadzieje ze lekarz da Ci dlugi z wyciszaniem jajnikow.Tobie sie to przyda.A tak w ogole to mam nadzieje ze wygoni Cie na odpoczynek. Teraz badania,z pewnoscia genetyczne.Musza wiedziec czy nie wystepuja jakies mutacje a poza tym HIV,HCV,Hbs-Ag,WR,Toksoplazmoza,rozyczka,cytomegalia,morfologia,gr.krwi,elektrolity,APTT,cytologia,USG-koniecznie trzeba sprawdzic czy nie ma torbieli na jajnikach,hormony tarczycy,no i nasze babskie hormonki(LH,FSH,PRL,E2,PG S,T) Wypisalam Ci wszystkie jakie znalazlam u siebie w teczce.Jak jeszcze chcesz cos wiedziec to pytaj. Dosia nie taki diabel straszny jak go maluja.Ale Voltare dobrze Ci napisala ze lepiej sprawdzic gina ktory poprowadzi stymulacje.Co do tej diphereliny to ja teraz w tej stymulacji mialam tylko jedna domiesniowo! w 19dc i po niej przez 3 tygodnie nic nie bralam.Sama w zyciu bym sobie nie podala zastrzyka domiesniowo,pojechalam do szpitala i tam mi podali.Wczesniej mialam tabsy anty,tez 3 tygodnie.Po tych 3 tyg.od diphereliny pojechalam do gina i mialam dalej brac diphereline,tym razem juz podskornie codziennie+gonal ale stwierdzil ze mam specyficzne jajniki i przepisal mi menopur na tydzien podskornie.Podawala mi go pielegniarka bo on byl do mieszania i balam sie ze cos spieprze.A teraz mam te zastrzyki przeciwzakrzepowe w ampulkostrzykawkach,z takimi malusimi iglami i robie sobie sama.Ja mysle ze Ty bedziesz miala podskornie i dasz sobie rade a jak nie to mezus Ci pomoze.Spokojnie,czlowiek najbardziej boi sie rzeczy ktorych nie zna.Co do tego transferu to ja bym na Twoim miejscu wziela wolne.Po co sie potem stresowac.Nie wiem jak u Ciebie w klinice to wszystko wyglada.Ja teraz po tym podaniu lezalam 10min na samolocie,nie pozwolili mi zejsc i isc do lozka bo to podobno najwazniejsze minuty.Zalozyli mi noge na noge zebym taka rozkraczona nie lezala,przykryli jakims materialem i zawolali meza.I tak sobie razem bylismy jak maluchy sie wczepialy.Nogi mi dretwialy ale dzielnie wytrzymalam.Potem jeszcze godzine lezalam w lozku.A w poprzedniej klinice,podali zarodki,kazali zejsc z ,,samolotu\'\',przewiezli mnie do izolatki tam 10 min i spadaj bo zajmujesz miejsce a nastepna juz czeka.A potem wsiadalismy w samochod i 3-4 godz telepalam sie do domu.Podobno nie wolno podrozowac.Mam nadzieje ze Ty bedziesz miala dobre warunki u siebie. Sportsmenka tak mi przykro:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(Nie wiem co powiedziec...
  23. I co sportsmenka??????????????? Kurde zaspalam ,uciekam na badanie...
  24. Dosia mialam wlasnie o tym jutro Ci napisac bo juz tyle razy pytalas.Dobrze ze sie przypominasz.Powiem Ci ze u mnie to kazda stymulacja byla inna.Najlepsza ta ostatnia,prawie wcale jej nie czulam.Troche mnie nosilo po tej domiesniowej dipherelinie ale to i tak pikus w porownaniu z tymi poprzednimi.Przy pierwszej stymulacji bylo fatalnie,juz po 3 dniach poczulam hormony.Pamietam ze bylismy wtedy nad morzem,mielismy zjezdzic na rowerach caly Hel a ja nie moglam ujechac pare km.Ciagnely mnie jajniki i myslalam ze cos mi sie tam za chwile zerwie.Z czasem bylo coraz gorzej,bole brzucha,w nocy bardziej dokuczaly,budzilam sie i nie moglam zasnac.Nie moglam tez rano wstac z lozka.Punkcja byla wybawieniem ale tylko ta pierwsza,kolejne juz duzo gorsze.Podobnie bylo z dwoma kolejnymi w Łodzi,chociaz brzuch tak nie bolal jak przy tej pierwszej.Do tego dochodzilo rozdraznienie,moj maz mowi ,,wredota\'\'.Nie mialam wymiotow czy boli glowy jak niektore ale ten brzuch potrafi dokuczyc.Wiesz Dosia kazda kobieta przechodzi to inaczej.Ja mam nadzieje ze u Ciebie bedzie ok,duzo tez zalezy od hormonow jakie Ci przepisza.Co do wizyt to tez bywa roznie,zawsze decyduje o tym lekarz.Zdarza sie ze sa co dwa ,trzy,cztery dni.To zalezy jaka bedzie odpowiedz jajnikow i jak bedzie rosl estradiol.Trzeba to kontrolowac.Do Łodzi jezdzilismy tak srednio co 2-3 dni,w Bialymstoku jak wiesz zostalam na 5 dni i potem jeszcze 2 na transfer.Ale my mielismy daleko,Ty chyba nie bedziesz musiala tyle podrozowac.To wszystko zamyka sie w 2 tygodniach.A z tym tyciem to sama nie wiem.W sumie to w ciagu tych lat staran przytylam max 12kg (jeszcze wszystkich nie zrzucilam)ale to chyba nie przez te hormony tylko przez to ze sie sama zaniedbalam.Wiesz ja bym urlop brala zaraz po transferze zeby zadbac o dzieciaczki bo ta stymulacje spoko przezyjesz pracujac.Przynajmniej mnie sie tak wydaje ale dobrze by bylo zeby jeszcze Voltare i Inka sie wypowiedzialy. Znow mnie sennosc ogarnia... Jak o czyms zapomnialam to terpnij mnie jeszcze jutro...Dobranoc... Sportsmenka caly czas tule Cie bidulko...
  25. Aaaaa Gawit ja zastrzyki teraz robie sobie sama ale te stymulujace podawala mi pielegniarka bo ja sie balam.Juz prawie miesiac ten moj brzuchacz jest maltretowany.W sobote mam dzwonic do gina i zadecyduje czy jeszcze mam brac zastrzyki.
×