Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SARA2009

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SARA2009

  1. Od 2 godz kombinuje jak sie dostac do kompa a tu nic... Sportsmenka Ty dzis mialas chyba testowac... Caluje
  2. Czesc dziewczyny Ja jak zwykle na chwilke.Nie macie pojecia jak mi sie za Wami teskni... Przyszly tydzien mam straszny.Doslownie z niczym sie nie wyrabiam...I ten ciagly stres...Tak bym chciala dychnąc... Ja jeszcze nie jestem stymulowana.Teraz jestem w tzw,, sztucznej menopauzie\'\'.To juz 6 tydzien,ostatni.Najpierw 3 tyg.tabsy anty potem zastrzyk anty i tak moje jajniki sobie leniuchuja.Za tydzien zacznie sie stymulacja na p.dlugim.O ile wszystko bedzie dobrze.Mam nadzieje ze nie pojawi sie nagle jais torbiel i nie pogrzebie naszych planow. Zobaczcie dziewczyny jak ten czas szybko leci...Minelo mi pol roku od ostatniego in vitro...Za tydzien znow bede stymulowana. Boze tak bym chciala zeby ta zla passa juz sie skonczyla na naszym topiku.Sportsmenka mam nadzieje ze Ty to zmienisz.Dosia szkoda ze znow sie nie udalo ale ja mysle ze po tym zabiegu to juz masz pewniaka z fasolka.:) Egz ja jak Ciebie czytam to strasznie mi Cie zal.Wiesz ja na Twoim miejscu to juz chyba zdecydowalabym sie tetraz na in vitro...Ale trzymam kciuki za naturalne staranka.Kto wie... Inka co tam u Ciebie?Radzisz sobie jakos? Dziewczyny przepraszam ale nie dam juz rady skrobnac do reszty. Pzdr dla WSZYSTKICH,PA
  3. Czesc dziewczyny Wreszcie udalo mi sie wpasc do Was ale jak zwykle czas goni.Ja ostatnio mam straszny zapiernicz.Zostaly mi 2 tygodnie zeby zdac egzamin,skonczyc prace mgr,zakonczyc prace przy domu (to napewno mi sie nie uda bo robotnicy maja mnie gdzies)
  4. Boze,Inka czytam i nie moge uwierzyc w to co napisałaś.Dosłownie jestem w ciezkim szoku.Jak to mozliwe... Kochana bardzo Ci wspołczuje,tak mi przykro...Mocno tule... Inka wiem ze jestes w strasznym stanie,wyobrazam sobie.Przechodzilam przez podobne katusze cztery razy,tyle tylko ze nigdy nie doszlam do takiego etapu jak Ty.Moje male nigdy tyle nie zyly.Strasznie ciezko jest sie pogodzic z mysla ze juz nic nie ma w brzuchu.Tymbardziej ze wiedzialas ze ono juz tam sie zadomowilo.Ja nigdy nie widzialam 2 kresek ani pozytywnej bety.Przez to tez bylo mi chyba latwiej niz teraz Tobie.Ja przy drugim in vitro,gdy pojawily sie pierwsze plamienia najadlam sie tabletek na podtrzymanie ciazy.Nie chcialam krwawic,nawet martwe chcialam zatrzymac w sobie.Efekt byl taki ze krwawilam potem prawie dwa tygodnie.Zaserwowalam sobie pieklo a dziecka nie uratowalam.Codziennie patrzylam na skrzepy krwi i modlilam sie zeby to juz sie skonczylo.Za kazdym razem kiedy pojawialo sie krwawienie mialam ochote wyć.Najgorsza jest ta cholerna bezradnosc,to ze czlowiek nic nie moze zrobic a na dodatek musi sie jeszcze pozbierac po tym wszystkim...I na pocztku nie wiadomo skad brac na to sily... Ale potem jakos je w sobie znajdujemy,zawsze.I Ty je tez odzyskasz.Pamietaj ze nie jestes sama.My wszystkie tutaj łączymy sie z Toba w smutku.Ciezko jest napisac pare slow otuchy,wiedzac ze w takich chwilach jak ta wszystko traci sens i przestaje sie wierzyc ze kiedys bedzie dobrze.Ale bedzie dobrze,zobaczysz!!!Jeszcze sobie zdjecia pociech przeslemy. Odechcialo mi sie juz pisac,dziewczyny wybaczcie...
  5. Czesc dziewczyny. Baaardzo Was przepraszam ze ostatnio tak Was zaniedbuje ale nie mam kiedy pisac.Znow mam problemy z mama,jakies chorobsko sie jeszcze do mnie dobiera,praca magisterska nie napisana,robotnicy na placu,zęby dokuczaja,mąż zestresowany,u psychologa jakos niefajnie ostatnio bylo...dzis wzielam ten zastrzyk domiesniowy i cale dupsko mnie boli a najlepsze podobno ma sie dopiero zaczac jak hormony zaczna sie stopniowo uwalniac.Podobno wscieklizna gwarantowana.Strasznie zmeczona jestem ostatnio.Prosze nie gniewajcie sie ze tak malo ostatnio pisze.Caly czas myslami jestem z Wami. Trzymam kciuki i przytulam smutaski
  6. Jejku dopiero sie dogrzebalam do Was...Umieralam z ciekawosci... INKA doslownie brak mi slow zeby wyrazic jak sie ciesze!!!!Boze udalo Ci sie!!!!!!!:):):):):)Gratuluje Wam z calego serca!!!!! Widzisz wystarczyla jedna komorka i mamuska bedziesz:)Ale suuuuuuper,juz kolejna na naszym topiku.Czekam teraz na majowki:) Inka wszystko bedzie dobrze,zabraniam Ci myslec o jakims poronieniu.Masz sie cieszyc tą ciążą a nie traktowac ja jak slepa kura ziarno.To nie przypadek,to szczescie na ktore zasluzylas!!! Bedziemy Cie tutaj pilnowac,nie mysl sobie:) Calusy gorace musze uciekac,mam gosci i robotnika na placu(wiem dzis swieto ale nie mial kiedy przyjsc) Pozdrowka kochane
  7. Gawit mega super wiadomosci z rana:):):):):):):):):):) My tez bedziemy spokojniejsze,juz doslownie nie moge doczekac sie fotki malego \'\'koloska\'\'.Gratuluje raz jeszcze i oby tak dalej Pocahontas moj byly gin nadal tam przyjmuje wiec to chyba nie ten sam... Wiesz jak Cie czytam to doslownie przypominasz mi mnie sama...Zaczynam sie martwic o Ciebie zebys nie wpadla w jakas depresje.Nie wolno Ci sie tak zamartwiac i stresowac.Popatrz masz o niebo lepsza sytuacje niz ja pare lat temu.Masz 4 mrozaczki.Wiesz jaki to skarb?Zamienilabys sie ze mna?Ja nie mam nic i stoje przed jedna wielka niewiadoma.Dzieciaki czekaja na Ciebie,musisz je wszystkie zabrac z tej kliniki!!!Nie mozesz ucie zostawiajac tam swoje dwa skarby!Nie wiadomo jak sie sprawy potocza...A jak zajdziesz w ciaze?Wtedy przeciez to bedzie najlepsza klinika i lekarz dla Ciebie na swiecie.Nie ma co sie martwic na zapas.Pomartwimy sie tu z Toba jak te dwie próby nie wyjda.Kochana Ciebie bedzie czekał Tylko transfer,nie bedzie lekow,punkcji itp.Podadza Ci dzieciaczki i do domciu.Oczywiscie wczesniej beda moze jakies dwa USG.Ale to tyle.Ja jestem posrana bo znow beda mnie stymulowac,macac,badac,kluć.Najbardziej boje sie punkcji,po tej ostatniej myslalam ze umre,wolalabym rodzic caly dzien.Ale wszystko wytrzymam! Pisalas ze ten dr P juz tam nie pracuje.I dobrze,nie ufalas mu.Moze tendr R bedzie mial reke do dzieciakow i wlasnie dzieki niemu zostaniecie rodzicami.Glowa do gory,bedzie dobrze.My tutaj bedziemy z Toba i nigdy nie bedziesz czula sie sama. Ps.czekam na Twoj kolejny wpis ale nie taki przesiąkniety strachem jak te ostatnie:P przytulam... Uciekam
  8. No prosze troche mnie nie bylo i co tytaj sie juz wyprawia:):):) SUUUUPER!!!Nowe nadzieje:) Dziewczyny ja od srody meczylam sie z bolem zeba.Doslownie zyc mi sie odechcialo.Kochana ósemka dawala mi czadu.W sobote wyrwali mi ja na pogotowiu i zaczal sie ciag dalszy nieco innego bólu.Gdyby nie ketonal forte to nie wiem czy bym dzis doczągala sie do kompa.Nie wyobrazam sobie kolejnej takiej akcji,zostaly jeszcze trzy do wyrwania:( Egz trzymam kciuki jak zawsze baaaaaardzo mocno!!!Tez bardzo chce zeby Ci sie wreszcie udalo. Sportsmenka,inka nie myslcie ze o Was zapomnialam:) Inka ja teraz ruszylam na Białystok,strasznie daleko ale...mam nadzieje ze bedzie warto.Oboje z mezem jestesmy dobrej mysli...Warszawka jest strasznie droga:(Teraz bede miala dlugi protokol.Juz tydzien biore tabsy anty,nie czuje sie po nich najlepiej ale wytrzymam jeszcze te 2 tygodnie.Pod koniec maja jade na kolejna wizyte i zobaczymy co postanowi lekarz. Dosia mam nadzieje ze to przyszle majowe podejscie tez zaowocuje w bobasa.Jakos tak wciaz mi tu malo zaciazonych... Ala ja tez tak mam jak Ty,taka beksa sie zrobilam.Nie lubie tego u siebie...Ale i zwalczyc tego nie potrafie... Pocahontas ja jezdzilam do Łodzi ale wybacz nie chce tutaj podawac nazwisk.Przepraszam,mam nadzieje ze sie nie pogniewasz.Moge Ci tylko napisac ze dla mnie to juz nie klinika tylko \'\'fabryka\'\'. Aaaa i jeszcze jedno,ufaj swojej intuicji!!!Jesli Cie cos mocno niepokoi nie spychaj tego na ostatni plan.Ja wiem ze nerwy,wielkie nadzieje itp ale trzeba tez byc w tym wszystkim czujnym i rozsadnym.A przede wszystkim pamietac o tym ze jest sie tez czlowiekiem i wcale nie gorsza pacjentka od innych,czekajacych na korytarzu. Buziaki dla mamusiek i pozdrowka dla reszty,ktora cos ostatnio nas zaniedbuje!!!
  9. Przykro mi...:( Ja myslalam ze sie jednak udalo... Przytulam mocno...
  10. pocahontas ja tez mam nadzieje ze u Ciebie to juz wyleczyli i spokojnie zajdziesz w upragniona ciaze.Zycze Ci tego!!! Ostatnio tez czytalam ze mrozaki ponoc lepiej sie przyjmuja niz te \'\'swieze zarodki\'\'Ciekawe ile w tym prawdy...
  11. Leca jak na zlamanie karku zeby zobaczyc jakie wyniki a tu jeszcze nic nie wiadomo...Wracam od psychologa,czuje sie swietnie:) Voltare tak Ci zazdroszcze,dziewczynka ...marzenie mojego M.... Doooooooosia!!!!!!!!
  12. Ale sie wpisow narodzilo... Boze dziewczyny tak bym chciala zeby wreszcie nam sie udalo...Dziekuje za wszystkie wpisy Ja juz zaczelam wyciszanie jajnikow.W poniedzialek przyjechala ciocia czerwonym wozem:PWiec koniec maja wizyta w klinice i rozpoczecie stymulacji a polowa czerwca zaplodnienie.Oczywiscie jak Bozia pozwoli... Pocahontas8k baaaardzo sie ciesze ze do nas dolaczylas.Ja tez mialam problem z tym interferonem tyle ze ja postanowilam olac te badania.Tez dlugo sie leczylam,szczepienia,antybiotyki,polfiryna,zastrzyki w brzuch jakies immunologiczne,witamina A ,C.Nic nie pomagalo ba bylo coraz gorzej.Lekarz rozkladal rece i nie wiedzial co ze mna zrobic.Przepisal mi nawet clo,nie wiem po co.Poprzedni gin opierdzielil mnie o to,powiedzial ze sama doprowadzam sie do bezplodnosci.W glowie mialam metlik.Dokladnie w Sylwestra dostalam ostatnie wyniki interferonu.Wynik >5000 .Rozryczalam sie i postanowilam ze juz nie polkne ani jednej tabletki,koniec z zastrzykami.Dosyc tego.Cale to leczenie zaczelo sie od 104 a skonczylo na 5000...Wydalam na te badania prawie drugie tyle co na in vitro.Ostatnio tez dostalam recepte na wit A,D3 ale jej juz nie wykupilam.Wydawalo nam sie to juz smieszne.Poprzedni gin tez sie smial z tych witamin.Troche mnie zaniepokoilas tym wpisem...A z drugiej strony moj nowy gin nie upatruje przyczyny niepowodzen w immunologii...Narazie nie bede sobie tym glowy zasmiecac ale zapytam jeszcze o to na nastepnej wizycie. Nie mam pojecia ile jest wazny ten test CBA,moze tyle co te szczepienia czyli 6-8 miesiecy. Mam nadzieje ze Tobie naprawde pomoglo to leczenie.Koniecznie do nas zagladaj.Czyli w maju to beda mrozaczki? Nadiewa no wreszcie:)Wieeedzialam ze to bedzie synus.No doslownie serce rosnie po Twoim wpisie. Wiesz moze z tego narzeczenstwa to cos bedzie bo moj chlop chce wlasnie corcie.Najlepiej jakby byla parka,chlopiec i dziewczynka.Ale czy my mozemy o takim szczesciu marzyc?Boze daj nam jedno a bedziemy najszczesliwsi na swiecie... Tak sie ciesze ze u Ciebie wszystko dobrze.Trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie Gawit Ty tez mi stracha ostatnio narobilas.Dobrze ze to nic powaznego... I wiesz... u Ciebie tez bedzie synus:P Inka czemu Ty nic nie piszesz??????Zaczynam sie martwic i o Ciebie...:(Co z tym transferem??????? Dosia nie moge sie doczekac tego Twojego testowania.Boze spraw zeby sie udalo... Voltare gratuluje brzusia:)Nic sie babo nie pochwalilas ile nosisz dzieciaczkow,jaka plec...Ja tez teraz pojade na dlugim,zobaczymy co z tego wyjdzie...Oby te bociany byly dobrym znakiem... Kalpek jak fajnie ze wpadlas.Doslownie Ci zazdroszcze metabolizmu.Ja dojechalam teraz do 68kg przy 165cm:(Masakra... A Wy cos dzialacie teraz w strone dzidzi? Musze uciekac pa
  13. Czesc dziewczyny. Juz jestem.I mam dobre wiesci:) Ale zaczne od poczatku. Wyruszylismy w trase juz w piatek rano.Jechalismy caly dzien.Wiecie ile bocianow widzialam...Jeden nad nami krazyl:)Wieczorem bylismy tak zmeczeni ze zaraz po kolacji poszlismy spac.W sobote rano szybciutko do kliniki.Lekarz bardzo konkretny.Poogladal moja teczke,zrobil ksero i wyslal na badania hormonow,mezusia dodatkowo oczywiscie wiecie gdzie.Nie wiele mowil,kazal wrocic o 15.00 po wyniki.Poszlismy na obiad,maz byl zalamany,przejal sie bardzo bo mu nie poszlo to oddanie nasienia.Ja tez mialam cykora z tymi hormonami,pierwszy raz robilismy te badania.W poprzedniej klinice nikt nam ich nie zlecil.Obecny gin byl tym bardzo zdziwiony.Wrocilismy i ...kamien z serca,SA PLEMNIKI!!!I wiecie co?Maja prawidlowa morfologie a wczesniej byly uszkodzone.Witaminki pomogly baaaaardzo.Boze nie wiecie jak sie cieszylismy.Moje hormony i USG ok,u M niestety bardzo wysokieFSH, lekarz powiedzial ze to CUD ze on ma jeszcze plemniki.Przy takim wyniku mezczyzni sa juz dawno nieplodni,nawet po biopsji nic nie znajduja.Ale moj mezus walczy dzielnie. No i bedzie kolejne ICSI.Poprowadzi mnie na dlugim protokole,z tabsami anty.Teraz czekam na @,chyba dzis dostane.Zaczne brac tabletki,19 dc diphereline raz domiesniowo i za jakies 6 tygodni (od dzis)na wizyte i wtedy zaczniemy stymulacje.Czyli czerwiec jest moj:) A i ten interferon nie jest przyczyna niepowodzen.Ten lekarz powiedzial mi ze to nie immunologia jest winna.Niepotrzebnie wydalam fortune na tego immunologa.Dobrze ze w pore oprzytomnialam i po ostatnich wynikach postanowilam go olac.Moglo tez tak byc,ze bylam zle stymulowana i dlatego zarodki byly slabe.Tak mi mowil nowy gin.Inka mnie nigdy,nikt nie informowal o stanie moich komorek.Moze zapladniali niedojrzale i dlatego nigdy nic z tego nie wyszlo... Nie chce juz myslec o tamtej klinice... Zaczynam od nowa.Z nowa wiara i nadzieja. Bedzie dobrze,prawda? Inka kochana wazne ze zarodek sie rozwija ,jeden wystarczy zeby zostac mama:)Moooooocno trzymam kciuki Dosia nie chce Cie nakrecac ale cos mi sie wydaje ze zaciazylas.Obym wykrakala!!! Egz powalczcie w tym cyklu sami,bez lekow,lekarzy...Moze sie uda...Widze ze zmeczona tym jestes...Przytulam... Sportsmenka trzymam mocno kciuki:)Jejciu zeby Ci sie udalo... Ala ja tez sie tak raz urzadzilam z wynikami,z rozyczka.Jeszcze meza nastraszylam:)Chodzilismy posrani pare dni az lekarz wszystko wyjasnil:) Gawit co u Ciebie?Jak sie dzis czujesz? Kalpek ja tez mam problem z waga.Jakis czas temu zaczelam diete ale oczywiscie przerwalam po tygodniu.Teraz tak mi dupsko uroslo,ze dziwie sie,ze maz chce mnie jeszcze bzykac... Nadiewa !!!!!! A co do tej luteiny to ja tez zawsze po transferze bralam tak duzo,tyle tylko ze ja mialam ta pod jezyk...Myslicie ze ta dopochwowa jest lepsza? Pozdrowka dla reszty
  14. Czesc dziewczynki Ja tylko na chwilke bo musze mykac na wizyte do psychologa.Doslownie sie za nia stesknilam:) Wpadlam sie pochwalic ze juz w ta sobote jedziemy do nowej kliniki na pierwsza wizyte.Moj kochany mezus sam zaproponowal przyspieszenie wizyty no a mnie nie trzeba dwa razy powtarzac.Od razu zlaplam za telefon i akurat byl wolny termin:) Wreszcie i u mnie cos sie zaczyna dziac:)Oby tylko bylo jeszcze po co jechac... Gawit ale fajne wiadomosci przynioslas:) Lazlo wiem jak sie czujesz.Ja tez bylam teraz w takim zastoju ale niespodziewanie ruszylo.Ty tez sie doczekasz a narazie cyc do przodu i zyjemy dalej!!! ejbisi dzieki za rade Inka;) Egz odezwij sie prosze... Nadiewa nadal komp Cie wiezi?Chcemy juz wiedziec czy bedziemy miec synusia czy córunie... Niestety dla reszty juz czasu nie starcza ale pozdrawiam serdecznie
  15. Czesc dziewczyny. Egz przykro mi ze znow sie nie udalo:(Nie wiem co Ci napisac zeby Cie choc troche pocieszyc...Przytulam mocno Dosia co u Ciebie?Jak sie czujesz?Trzymam kciuki!!! Inka jejku jak to zlecialo,Ty juz niebawem bedziesz miala transfer.Ten zabieg jest bezbolesny.No moze troche bolec przy USG jak naciska na brzuch a w srodku wiadomo wziernik.Ale wszystko zalezy od delikatnosci lekarza.Cala akcja trwa moze jakies 7min.Potem lezy sie 15min.Ja w czerwcu planuje kolejne in vitro,piate z kolei...Mam nadzieje ze dojdzie do skutku.Ciekawa jestem co powiedza lekarze w nowej klinice a jednoczesnie sie boje.Wizyte planujemy na polowe maja.Tylko strasznie daleko ten Bialystok:( Gawit,nadiewa meldowac sie mamuski.Koniec wielkanocnego obzarstwa:P Pozdrowka dla reszty
  16. Czesc... Kochane ja juz raczej nie zagladne na kafe do swiat,nie dam rady.Wiec zycze Wam zdrowych,wesolych,pogodnych SWIAT WIELKANOCNYCH z baaaardzo mokrym poniedzialkiem:)I oczywiscie spelnienia tego jedynego marzenia jak najszybciej Egz ja ani przez moment nie przestalam trzymac kciukow za Ciebie... Dosia za Ciebie tez juz zaczynam mocniej zaciskac bo to wlasnie niebawem randka z plemnikami... Sportsmenka podaj maila! Dla wszystkich pozostalych gorace pozdrowienia.Niestety czas mnie goni i musze juz uciekac. Do zobaczyska po swietach
  17. Nadiewa Pozdrowka dla wszystkich...
  18. Gawit tak sie ciesze ze wreszcie wpadlas.Juz sie troche martwilam... Jeszcze tydzien,wytrzymasz:)Swieta tuz tuz,zleci szybko...A rodzinka juz wie? Co do tego lekarza to dokladnie tak jak napisalas.Ja tez nie chce by to ze mna przezywal,plakal,glaskal po glowce.Chce by byl skuteczny.A ten na ktorego trafilam to nie dosc ze cham,to tez teraz mam watpliwosci co do jego diagnozy.Zastanawiam sie czy byla trafna.Opinie na necie wystawialy mu pary ktore on uznal za nieplodne a zaraz po tym dziewczyny zachodzily w ciaze.Oczywiscie wszystkich kierowal od razu na in vitro.Na USG zapraszal prywatnie.Dziewczyna pisala tez ze przez niego stracila ciaze,nie dosc ze nie dal jej zadnych lekow na podtrzymanie to jeszcze tak jej zrobil badanie ze myslala ze umrze na fotelu.Mimo wysokiej bety poronila nastepnego dnia a ten jej potem wmawial ze ciazy nie bylo. Nie chce mi sie doslownie juz o nim pisac.Az mnie ciarki przechodza jak sobie o nim pomysle.
  19. Czesc... Wy tez tak zapierniczacie przed swietami jak ja?Doslownie nie ma kiedy usiasc przy kompie... Paoli jak maly zacznie chodzic to dopiero sie zacznie...:) Ala mnie tez wkurza to czekanie...Ja u siebie to widze dzialanie dopiero w czerwcu:(Ale wczesniej pojedziemy na wizyte zeby zorientowac sie co jest grane.Dziwne uczucie zaczynac od poczatku... Sportsmenka :( Co do meza to warto mu troche \'\'pomarudzic\'\'o tej inseminacji.Wierz mi sam nigdy sie nie zbierze a czas leci...Ja dzis zaluje ze tak latwo odpuszczalam M rozmowy o zmianie kliniki.Stracilam 3 lata z gburowatym ginem i dzis nie wiem jaka jest naprawde sytuacja. Gawit nie wiem czy mowimy o wlasciwej klinice bo z tego co sie orientuje to w Lodzi sa trzy... Kochana odezwij sie!Co z tymi bolami,przeszly? Dosia rozumiem Twoje rozterki.Ja mialam takie same jak o tym myslalam.To wszystko minie jak tylko okaze sie ze jestes w upragnionej ciazy.Ty wiesz czego chcesz,co jest dla Was najlepsze.Podjeliscie juz decyzje i nie ma co roztrzasac jak bedzie wygladalo Wasze dziecko.Najwazniejsze ze ono od zawsze na zawsze bedzie WASZE!!!A tak na marginesie to mysle ze Ty wlasnie w tym dzieciatku zobaczysz wiecej swojego meza niz siebie Trzymam mocno kciuki za AID i zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Kalpek melduj sie.Nie warto meczyc sie w samotnosci. Egz martwia mnie te Twoje infekcje.Mysle ze powinnas udac sie z tym do lekarza.Wspolczuje Ci...Co do tego USG to wydaje mi sie, ze skoro gin tak zalecil to chyba wie co robi...No i tak jak pisala Dosia bedziecie wiedziec czy pecherzyki pekaja. Ja caly czas trzymam kciuki i czekam na poniedzialkowe dwie kreseczki Pozdrowka dla reszty:)
  20. Dziewczyny ja jezdzilam do Łodzi.Wybaczcie ale nie chce podawac dokladniejszych danych.Nie chce zeby mnie po sadach potem czolgali.Dzis nie moglam spac przez tego gnoja.Od 4.00 jestem na nogach.Stracilam 3 lata zycia,wyladowalam na kozetce u psychologa.I znow jestem w punkcie wyjscia...Ale ciesze sie ze juz tej mordy nie zobacze.Juz nigdy nie pozwole sie tak traktowac zadnemu lekarzowi.Wielki specjalista a 7 tygodniowej ciazy nie poznal.I jeszcze wmawial dziewczynie ze sie puscila i dziecko nie jest jej meza.Nie wspomne juz ze zdrowym ludziom wmawial bezplodnosc.Naciagacz,dorobil sie na ludzkim nieszczesciu.Ladnie go dziewczyny obsmarowaly.Sama tez napisalam pare zdan od siebie ale modery mnie wykasowaly.Pani doktor ktora spieprzyla mi pierwsza stymulacje tez napisalam pare zdan i tez zniknelo.A o \'\'szefie\'\' kliniki nikt nic nie pisze.Dziwne...Teraz tylko upewnilam sie w slusznosci swojej decyzji. Nie macie pojecia jaka zla jestem.Czlowiek tak slepo ufa... Dobrze ze mam Was,gdyby nie Wasze wczesniejsze wpisy pewnie maz znow by mnie urobil i pojechalismy do tego gbura.A tak mialam sile zeby zrobic wojne w domu i postawic na swoim.Tak na marginesie to moj M wygladal jak zbity pies jak mu pokazalam te opinie o naszym doktorku. Gawit tak sie ciesze ze wszystko u Ciebie dobrze:)A jak tam remoncik?Planujecie juz pokoik dla dzidzi? Dosia ja ostatnio tez mialam puregon.Po nim bedziesz miala wiecej jajeczek,no i skutecznosc jest duzo lepsza niz clo.A stymulacja dany cykl normuje ale potem niestety kolejne sa w caly swiat.Ale kochana u Ciebie bedzie ciaza wiec nie ma sie czym martwic.Wiesz jak tak sobie o Tobie mysle to ciesze sie razem z Toba i zazdroszcze Ci ze jestes juz tak blisko dzidzi.Ja znow czekam...Przyznam sie ze po tej ostatniej wizycie mialam takie 2 dni ze tez chcialam dawce.Gin i maz mnie namawiali...I bylam tego pewna w 100%.Ja,ta co zawsze byla na NIE.Bardzo mocno czulam ze chce.Przeciez dziecko jest skarbem samo w sobie.Nie wazne skad sie wzielo na swiecie.Ale potem znow odezwalo sie we mnie to cos.To cos co mi jeszcze kaze walczyc o nasze potomstwo.I powalcze...w innej klinice...z innymi ludzimi...i caly czas z Wami tutaj Egz jak ja Ci zazdroszcze tych emocji nawet tego cholernego czekania... Sportsmenka biegnij na bete.Dziewczyny dobrze radza.I szybciutko do nas! Kalpek a co u Ciebie? Naaaaaaaaaaaaaadiewa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lazlo,monikk,ala,listek,inka??? Dima,paoli,meredithkaWiem ze gdzies tam pewnie jestescie:)
  21. monikkk co u Ciebie?Jak bylo na wizycie?
  22. Czesc ! Boze dziewczyny jak sobie poczytalam o tym moim lekarzu... Jestem w szoku!!!Do kogo ja chodzilam...Zebral najgorsze opinie.Nigdy juz tam nie pojade.Sk...wiel jeden,j.e.b.any naciagacz a ja durna baba. Gawit bardzo Ci dziekuje za te namiary.Ja jeszcze zastanawiam sie nad Mrugaczem.Musze pogadac z M. Ale wstapila we mnie znow nadzieja,nadzieja ktora odebral mi ten bydlak.Jeszcze bede mama... A jak Ty sie czujesz? Kalpek mam nadzieje ze u Ciebie juz lepiej.Ja wiem ze Ci ciezko ale nie warto tak rozpamietywac takich dni jak ten dzis.Trzeba o nich zapomniec.Nie warto ...Tylko bardziej to boli,nic poza tym.Czasu niestety sie nie cofnie a trzeba miec sile by dalej zyc i wierzyc.Jeszcze bedzie taki termin w Twoim zyciu... Wszystkiego naj z okazji rocznicy zareczyn Egz ja naprawde Ciebie typuje na kolejna mamuske.Co nie znaczy ze innym przestalam kibicowac.Cholewcia niech ten czas szybciej leci... Ja dzis tez mam humor lepszy.Psycholog jednak robi swoje,chociaz nie mowi mi niczego,czego bym nie wiedziala.Cos jest w tych wizytach,nawet M zauwazyl ze jest poprawa.Po wizycie wracam zupelnie inna... A gdzie reszta???
  23. Czesc dziewczyny... Ja tylko na sekundke... Bylismy w czwartek w klinice.Lekarz zrobil wielkie oczy.Powiedzial ze dziwi sie ze jeszcze przyjechalismy.Myslal ze juz nas nigdy nie zobaczy.Wedlug niego to my nie mamy szans na nasze dziecko.Tez mowil o wadzie genetycznej jednej z naszych komorek.To dlatego tak malo komorek daje sie zaplodnic,nie osiagaja postaci blastocysty i zamieraja:(...Powiedzial ze szkoda mojego zdrowia.Wreszcie przyznal sie do czegos nad czym ja sie dlugo zastanawialam a mianowicie chodzi o moje komorki jajowe.Ja juz wyprodukowalam prawie 40 jajeczek czyli to jakies 3 lata owulacji mam juz z glowy.Czyli albo teraz bede miala niektore bezowulacyjne cykle albo wczesniej mnie dopadnie menopauza.Nic nie jest za darmo.Powiedzial ze moze tak byc ze mimo iz teraz odpowiedz jajnikow jest b.dobra to w pewnym momencie organizm sie zbuntuje i przestanie produkowac komorki:)I nie wiadomo jak przebiegnie kolejna stymulacja. Bardzo smutno mi po tej wizycie... Mimo wszystko postanowilam ze po swietach chce byc jeszcze stymulowana.Ale to juz bedzie moj ostatni raz...I juz nigdy wiecej... Alicja Ty pytalas o psychologa... Bylam w srode za tydzien tez ide...Po tej ostatniej wizycie nie bylo rewelacji.Kazala mi robic jakies durne rysunki.Mieszane uczucia mam.Nie wiem jak to dalej bedzie wygladalo.Jedyne pocieszenie to to,ze stwierdzila ze dam sobie rade bez psychotropow.Ale tezaz sama nie wiem czy ja naprawde sobie poradze... Boze dziewczyny ja znowu czuje ze mi sie za chwile caly swiat zawali... Monikkk pozdrowka dla Was
×