Eli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Eli
-
Tygrysiaca zdowko ok. Pisałam jakis czas temu, że byłą u gina , i że w porządku. Jesli chodzi o antykoncepcję zdecydowałam się na zastrzyk hormonalny. czy ktraś z was też przyjmowała? Tylko nie wiem po co mi ta antykoncepcja bo dwójka dzieci to wystarczajaca antykoncepcja. :D Kiedy składa sie podania o przedszkole? Koncze bo mały krzykacz sie zbudził .
-
Alez jestem zła. Odbyła się własnie pierwsza próba wyjscia na spacer z Kubą. Pierwsza- bo wiadomo- chorowal cały czas. Próba nieudana. Jak tylko wkładalismy go do wózka to był wrzask jakby go wrzatkiem ktoś polewał. Po wzieciu na ręce zasypiał. Tragedia. Trwało to z 10 minut, odbylismy wiele prób i nic. Mam doła. dzieciak jest duzy, kumaty, wózka nie zna i jeżdzic nie chce. Mam nadzieję, ze kolejna próba bedzie udana bo jak nie to bede miec problem . A przeciez w czterech scianach dzieiaka dusic nie będę.
-
Thefly współczuję. My tez zwlekalismy do ostatniej chwili ze szptalem i tez mój mąz zdecydował, że jedzie i róznież kamiś był odwodniony. Współczuję wam. Pewnie tez mocno schudnie i będzie słabiutki. Zyczę szybkiego powrotu do zdrówka.
-
Thefly współczuję. Wiem co to znaczy bo tez to przerobilismy tyle, że w szpitalu niestety. A czemu coca-cola? Jakie ma działanie? Jestesmy zdrowi i wszystko ok. Kubuś spi w łózeczku. Nie budzi sie i nie było potrzeby go do nas brac. Przynajmniej na razie. Zobaczymy co będzie dalej. Dopiero niedawno wydelegowalismy Kamila na dobre do jego pokoju i chciałabym troche odpocząc ;)
-
http://www.minimini.pl/minimini.php?konkursy_20080205-twoje-dziecko-w-tv
-
A tej nocy Kubuś zasnął o 19.15 i pobudka była przed 2-a a o 6.30 wstał :) Cudnie on spi. Zachwycona jestem:)
-
U nas lepiej. Chłopaki na etapie strupków. Mały juz nie kaszle. Wychodzimy na prostą. Chyba. Czekam aż ospadną wszystkie strupki aby sie wreszcie wybrac z Kubuskiem na pierwszy spacer bo dzieciak ma prawie 2 miesiące a na spacer nie było mozliwości wyjsc ani razu! Cięzki ma start w życie ten mały człowieczek. A śpi bardzo dobrze w nocy. Zasypia około 20-tej i pierwsza pobudka ok 1.30 a druga ok 5-tej. Wstaje róznie- 6.00-7.30. Jestem zachwycona po tym co przezyłam przy Kamilu. Półtorej roku czekałam ze przespi noc a w pierwszych miesiacach wstawalam do niego nawet co pół godz.
-
ciąg dalszy czyli zapalenie oskrzeli i antybiotyk....u Kuby oczywiście
-
Dziękuję wam wszystkim za wsparcie. U Kubusia lepiej. Obsypany ale juz nie jest to takie zaognione i on jest spokojniejszy. Kamilek przechodzi łagodniej- bąbelki się robią w duzej ilosci ale malutkie i nie takie czerwone . Ale gorączkuje, i męczy go choroba. dziśiejszej nocy to on wcale nie spał. Dopiero w południe padł. Myślę, że dzis jest kryzysowy dzien u Kamilka i jutro będzie juz lepiej. Dziś idę wieczorem do gina i zobaczę jak tam u mnie się sprawy mają. Tygrysicaaa- martwica to martwa tkanka.
-
cd... mały nadal kaszle. kaszle praktycznie od tego zapalenie pluc. i co noc rzęzi jakby miał straszny katar. Osłuchiwało go trzech lekarzy i wszyscy mówią ze płuca czyste. Robię trzy inhalacje dziennie, pryskam mu w nosek woda morską kilka razy dziennie, wieszam mokre ręczniki na kaloryfer i nic. zero efektów. W dzien jeszcze jakos ale w nocy strasznie. teraz przy ospie i w dzien zaczął kaszlec i miec "katar" Pisze w cudzysłowiu bo tak naprawde nosek jest czysty i nic sie nie da z niego wyciągnać. chyba powinnam pisan na innym forum a nie tu u was- nie na temat. z rzeczy milszych to lekarka powiedziala ze maly jest madry. :) kubus patrzy w oczy, wodzi wzrokem za przedmiotami, zagaduje i nawet sie czasem usmiechnie. stwierdzila ze czasem z 3 miesiecznym dzieckiem jest mniejszy kontakt
-
mam malego na rekach wiec pisze jedna reka. byla u nas lekarka. powiedziala ze kuba bardzo zle znosi ospe. gorzej niz niejeden dorosly. cieszylam sie ze malemu robia sie juz strupki a ona mnie uswiadomiła ze to nie strupki tylko... martwica :( masakra. kazala smarowac pudrodermem chociaz normalnie nie mozna.
-
A zapomniałam dodac. Czasem powikłaniem ospy jets np zapalenie płuc. Boje się jak diabli , że do tego dojdzie. Tymbardziej, że on co noc rzęzi i pokasłuje. Teraz jeszcze bardziej. Ma ciągle temperaturę koło 37-37,5. Strasznie mi go szkoda.
-
Hej Kubuś obsypany jeszcze bardziej. Ale juz nie są tak mocno zaognione te pryszcze. Dotychczas Kuba ciągle spał a tej nocy bez przerwy płakał. Straszna noc. Kamil tez juz obsypany ale on ma te pryszczyki drobniejsze, i nie zaognione. Wydaje mi sie, ze przejdzie łagodnie. Ospa trwa koło 2 tyg. U mnie juz minęło 2 tyg a nadal mam stupki. Podobno najgorsza jest 2-3 doba. U mnie były to 3-4 doba. Kubuś ma dzis 5 -ta dobę ale nie widze by było lepiej. Mój mąz wziął opiekę i siedzi z nami w domu. Dobrze bo sama bym się zamordowała. Biedny ten mój Kubuś naprawdę. A jeszcze ma biedak tendencję do odparzania i ma bardzo odparzoną pupę. Nie mogę sobie z tym odparzeniem poradzić. Kamil nigdy ale to nigdy nie miał takiego problemu. O Kubusia dbam tak samo a problem wciąż nawraca.
-
A u nas odwrotnie.... Ponad pół roku bez pampersa i bez wpadek a tu nagle gdzies od tygodnia sika na maksa w majtki! Zsikał się nawet na dworze i dzis w nocy do łózka. I teraz sie zastanawiamy czy to ma związek z ospą , jakimś przeziębieniem pęcherza czy tez z ... Kubusiem (bo tak podobno regaują starszaki aby zwrócic na siebie uwagę rodziców). W kazdym razie ja mam duzo prania. Umie trzymac siku i wołac i robi to od miesięcy a tu teraz taki klops.
-
Kamilek tez ma ospę :( Kubuś zsypany maksymalnie, straasznie! Szkoda mi go bardzo. Kamis się spłakał, że on nie chce pryszczyków. Obaj juz spią. Dziękuję wam dziewczyny.
-
Kubuś ma ospę :(
-
Celebre obejrzałam zdjęcia. Są cudne. naprawdę przepiękne. ah... jak ja bym tak sobie gdzies wyjechała....
-
Odłożyłam go wiec mam chwilkę. Tak wiec Kuba nie chce spac w dzien ale za to całkiem nieźle śpi w nocy. W każdym razie duzo lepiej niż Kamil. Spi około 12h z 2-3 pobudkami. Zasypia zawsze o 20-tej. Budzi się rano zwykle jak Kamil zaczyna hałasować czyli 7-8 ( ale ostatnio hałasuje wczesniej :( ) A Jak Kamil był w szpitalu to Kuba potrafił spac prawie do 10-tej :) Niestety strasznie głośny jest przez sen. Zwłaszcza po karmieniu.Kamil tez tak miał. On spi ale tak głośno, że ja nie mogę spac. Ale w nocy nigdy nie płacze. Wyjmuje go z łóżeczka jak juz sie bardzo kręci i skrzeczy. Już bym chciała aby byl trochę starszy i zeby te wszystkie problemy pierwszych miesięcy sie skonczyły.
-
No hej Ospa nadal trwa ale juz raczej faza koncowa. U maluchów na razie (odpukac ) nie widac by się cos szykowało. Dotka pytałas co z tym krwawieniem- a no nie wiem czy wszystko dobrze. Miałąm iść 1-ego do gina bo mija 6 tyg ale z tą sopą nie pojdę a wątpię by do 1-ego wszystko ze mnie zeszło. Dziś juz narzekałam Tygrysicyy przez telefon , że Kuba prawie w ogóle nie spi w dzien:( Mąz wrócił do pracy i zaczął od nocek- ma ich 12. Tak więc musze w nocy wstawac do Kuby ale i do Kamila. Jestem nieprzytomna. Kamil od 21-ego st spi sam w swoim pokoju ale budzi się w nocy i woła :( No i zamiast spac do 8-ej jak zawsze teraz wstaje przed 5-tą. To możecie sobie wyobrazic jaka nieprzytomna jestem. Na szczęscie codziennie babbcia zabiera Kamila na parę godizn do siebie. I dzięki Bogu bo Kuba wciąz przy cycku ( znow karmię) albo na rękach i nic nie mogę w domu zrobić. No włąsnie Kubę odłożyłam kilka minut temu i już się obudził.... No to konczę.
-
Pdeiatra powiedziała, że mam karmić ale nie jestem w stanie . Pomijam jak sie czuję ( tragedia) ale mam na sutku kroste która strasnzie boli. Dzis od rana podaję butelkę. Jestem chora i czuję się bardzo źle a do tego mam straszne poczucie winy , że nie spelniam się jako matka- że zamiast piersią karmię butelką. Mój mąz niebardzo mnie wspiera. Ciągle mimochodem mówi , że szkoda, że butelka itp. Jestem strasznie rozczarowana. Prosze was o wsparcie. Do tego nie wiem jak mam zmniejszyc ilosc pokarmu. Kamila przestałąm karmić to juz nie miałam pokarmu wiec problemu nie było. laktatora nie mam a nawet jak mialam to i tak nie umiałam z niego korzystac bo było nieprzyjemnie i boleśnie. Ręką nie umiem sobie ściągnać. Tymbardziej z emam pryszcz na pryszczu. Co jakis czas wylewa sie ze mnie samo. Boje sie bardzo, że odezwie sie mój ropien i skonczy sie szpitalem. Czy jak nie będe sciągac pokarm zaniknie ? Co mam robic? Dzis na chwilkę dałam mu cyca aby troszkę sciągnął ale bolało niemiłosiernie. Pocieszcie i poradzcie.
-
Moje dziecko od 3 dni nie ma kolki :D A miało straszne. Jeszcze nie wiem co ją wywolywało ale przynajmniej juz wiem , że tak nie musi byc :) Fakt- jadłam przez 2 dni wyłącznie chleb z masłem i szynką i popijałam rumiankiem i koprem włoskim. Ale wczesniej nie jadalam absolutnie nic zakazanego wiec albo to cos co jesc niby mozna albo inne rzeczy które wyeliminowalam typu witaminy dla karmiących, cyz witamina K ( teraz sie podaje niemowlętom) . Albo nadmiar bodzców. No nie wiem jeszcze.
-
Kubuś był dziś z tatuśkiem u lekarza. Tak kontrolnie. Klusek wazy 6400 a więc przybrał 1400 w ciągu miesiąca ( od najniższej wagi spadkowej). To juz wiem czemu tak chlusta ( czytaj ulewa) po kazdym karmieniu. Kamil tez tak chlustał i tez tyle przybierał. Mnie obsypało calkowicie. Jak mały zachoruje mamy sie wybrac do jednej pani doktor która bedzie go leczyc.
-
tak jak wyszłam ze szpitala to się dowiedziałam kilka dni później ze tam teraz ospa panuje. Zresztą w naszym mieście to masowo teraz zachorowania na ospę. Czytałam, że mozna się zarazić nawet z kilkudziesieciu metrow! Juz jestem obsypana cala.
-
Przygód chorobowych ciąg dalszy- mam ospę! Pewnie więc wszyscy ją przejdziemy. Tzn nie potwierdzona przez lekarza tylko tak przypuszczam ze to ospa. To juz 4 choroba w ciągu miesiąca....
-
Juz lepiej i dzis Kamilka wypisali ze szpitala wiec wychodzą