Eli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Eli
-
test
-
Jestem po wizycie. Tamtego krwiaczka nie ma. Ale chyba jest kolejny. \"pusta przestrzeń bezechowa\" czyli jakiś płyn więc podejrzewa się, ze krwiak. Tym razem bliżej szyjki macicy ( wtedy był za zarodkiem) więc teraz teoretycznie większe ryzyko krwawien i plamień. Poza tym kosmówka nie jest całkowicie przyklejona. Czekamy, że się przyklei. Zaczyna się tworzyć łożysko na przedniej scienie macicy u ujścia szyjki macicy. Na razie to poczatki ale wygląda na to, że może być łożysko przodujące a więc ryzyko byłoby przez całą ciążę. Ale lekarz mówi, że na razie sie nic nie dzieje i, że powinno być wszystko dobrze. Ja jestem przekonana , że będzie :) Jak będe krwawić mam do niego przyjeżdzać. Póki co nie krwawiłam. Dzidzia ma 3,5 cm i juz się fajnie ruszała :D Termin mam dokładnie na 20 grudnia. Od poniedziałku jestem na zwolnieniu . Wysłać wam foty mojej \"puszki okruszki\"? ;) Bo ja tam myślę, że to będzie dziewczę ;)
-
Hej Pewnie wszystkie świętujecie ? :D Tyle ostatnio napisałyście... Chciałabym usiąść i duzo wam napisac, i opowiedziec o tym Ciechocinku i poodpisywac na wasze posty ale póki co nie miałam czasu. Mimo to odzywam się dziś króciutko. Za chwilke idę do ginekologa. Troszke się martwię. Napisze wam później co mi powiedział. Chce iśc od dzis na zwolnienie. Mam dwa pytanka: jakie numery bucików noszą wasze maluchy? Kamil 24 a widze. że to chyba duzo? jak śpią teraz ubrane wasze dzieciaki? U nas jets 28 stopni w pokoju. mały spi w piżamce na długi rękaw i w srodku nocy przykrywam go przescieradłem. Chyba jednak od dzis będe go kłasc w krotkiej piżmce- rótki rekaw i spodenki. Wczoraj go położyłam w samej piżamce przy otwartym oknie a i tak był spocony jak mysz. Wrcajac do tej wit D... Teraz nasze dzieci mają jej juz duzo.Niektórzy lekarze twierdzą, że w porze letniej w ogóle nie dawac. Ja tez tak uważam i juz w zeszłym roku odstawilismy na lato. Witamina D jets w pożywieniu- serkach, jogutrach, maśle, mleku, rybach i innych. Nie sądze, aby teraz jakiemus maluchowi mogło tej witaminy brakowac. No chyba ze ma mało urozmaiconą dietę, nie je nabialu i nie bywa na słoncu. Co do pasty do zebów- to my używamy pasty z fluorem chicco ale nazwe podam później bo jestem teraz u rodziców. A i jeszcze jedno. O któej teraz wasze dzieciaki mają drzemkę? Kamil ma od dawna od ok 10.30 do ok 13 ale chyba go teraz na ten upał przestawię aby spał od 13 w ten * najwiękzy upał. Musze lecieć. Przepraszam za błędy. Nie sprawdzam literówek bo Kamil mi się do koma dorwał i zaraz moze wyłaczyc komputer wiec sie spiesze. pa.
-
Ja na chwilkę. Flowers ja nie podaję witaminy D od b dawna. Jak mały miał z pół roku przestałam podawac na sezon letni. później na jesieni podawałam cebion multi ale juz od dawna nie podaję nic. Postaram się na wasze pytania odpowiedziec później bo teraz prawde mówiąc źle się czuję, wymiotuję mdli mnie i chodze spac \" z kurami\" czyli z Kamilem o 20-tej. Prawdopodobnie jutro ide ostatni raz do pracy i na zwolnienie. Czuję się źle wiec dzidzia chyba rozwija się dobrze? Zobaczymy. Jutro zaczyna się 11 tydz a ja zamiast czuc się lepiej z dnia na dzien czuję sie coraz gorzej. Ania tak po kirótce to Kamil się świetnie zaklimatyzował. Nie było najmniejszych problemów z zasypianiem ze spaniem z marudzeniem , nic. ( a tez się obawiałam) Tylko tęsknił za dziadkami. Często ich wspominał i w drugim tygodniu pobytu podczas rozmowy z babcią przez telefon zaczał bardzo płakać i nie moglismy go uspokoic. Tylko podróż zniósł średnio bo jechalismy 4 h, godzinę spał a resztę marudził. Ale przezylismy.
-
Wróciłam wróciłam tylko jakos tak mało czasu, że nie miałam kiedy poczytac. Ale juz nadrobiłam. Póki co zrobiłam 4 prania a jeszcze ze 2 musze zrobić.... No i wszedzie walają się walizki . Postaram się wam dziś wysłać zdjecia z wyjazdu. Tez nie dostałam zdjecia od Sylmag a jestem ciekawa. Flowers wyslesz mi?
-
AAaa,zapomnialam. Pochwalę się, że mój mały gada jak najety. Zna juz tyle słow, że cięzko by mi było je nawet tu wymienić. I zdecydowanie bierze się za najtrudniejsze typu \" bateria\" \" makaron\". \\często nas zaskakuje sytuacjami typu: \" o mucha\" jak zobaczy muchę. \\wcale go tego słowa nie uczylam a zna. Takich sytuacji mamy ostatnuio naprawdę duzo. Nolecę. papap
-
Hej. Wpadłam do was na chwilke bo mam tu taką możliwość. juz mi się troszkę nudzi. ta pogoda nie za ciekawa nam się trafiła niestety. Ale wypoczywam, wysypiam się i jest zadowolona. Thefly widzę,że przegapiła moją prosbę o zmianę danych w tabelce wiec rosze ponownie: 19 miesięcy 12 kg 86 cm. Wracamy pradopopodobnie w sobotę. PozdrawiamWas dziewczyny!
-
Hej dziewczyny! Nie czytałam co pisalyście bo wpadłam na moment. Jesteśmy w Ciechocinku. Jest fajnie :) Jedzenie full wypas :) Chyba wrocę dwa razy grubsza ;) Kamil zadowolony. Podrywa panny i zaczepia kolegów. Strasznie jest towarzyski. Wszystkich ludzi zagaduje, bierze za rękę, mówi papa. Biega, bawi sie z dzieciakami. Codzinnie chodizmy na basen. Dla małego to nowość. Podoba mu się. Tylko pogoda mogłaby się poprawić bo jest chłodno. leniuchujemy ile sie da. Wysypiam sie jak juz daawno temu. Odpoczywam. Do następnego.... papa
-
Napisałam do was rano długiego posta i gdy miałam go już wysyłac ta moja mała zaraza przyszła i wyłączyła komputer. Czuję się coraz gorzej. Niestety. Myslę, że będe miała powtórkę z rozrywki bo pierwszą ciąże znosiłam na poczatku okropnie: wymiotowałam dalej niż widziałam, mdłości, węch dzikiego zwierza, robiło mi się słabo, przemęczenie, sennośc. Przez 3 mies wcale nie wchodizłam do kuchni. wymiotowałam nawet na widok drzwi kuchennych. Teraz znów się zaczyna. Z lodówki śmierdzi niemiłośiernie. Często mam odruch wymiotny. Wiem, że będzie jeszcze gorzej. Lekarz powiedzial, że to dobrze , że mam objawy i powinny się do 12 tyg nasilac a gdyby słabły to może byc to sygnał niepokojący. Jestem przerażona. Wszystkim. Nie wiem czy dam radę. Boję się . Czy ja sobie poradze z dwójką takich maluchów? Czy to nie była pochopna decyzja? czy ja sobie dam rade z tym jednym i z wielkim brzuchem??? Jak byłam u lekarza i widziałam ze wszystkie brzuchate panie byłam przerażona ze ja tez taka będe. Na razie nawet niewiele myśle o tej ciązy bo mój mały jest tak zajmujący, że nie da mi chwili spokoju, odpoczynku... Jutro wyjeżdzamy na 2 tygodnie. Mam nadzieję, że jakoś zniosę podróż i , że moje złe samopoczucie nie zepsuje całego wyjazdu. Kiepsko by było przesiedziec te 2 tyg nad kiblem . Mam nadzieję, że nie będziecie sie tu lenić i po powrocie będe miałą co poczytać. Trzymajcie się! Eli
-
Byłam u ginekologa. Bije śliczne małe serduszko. Mój Puszek - Okruszek ma 9 na 7 mm :) Niestety zaraz koło Puszka - Okruszka jest krwiaczek :( Ciąża może być zagrożona. Ale nie musi. Mam brac luteinę. I uważać na siebie. Strasznie to trudne przy małym dziecku. Teraz w niedzielę jedziemy do Ciechocinka. Na dwa tygodnie. Chyba póżniej pójde na zwolnienie skoro tak się sprawy mają.
-
dziewczyny napisałam wam przecież wyzej , ze pomalowałam włowsy- tzn przyciemniłam. :) Czy wasze maluchy gadają przez sen? Mój gada jak najety. dziś nie mogłam spac to w ciągu 2 h wskazywał ręką i mówił TAM, BAJA ( bajka) , MAKARON, BAKAN ( balkon). i kilka razy MAMA . Widac przezywa dzien we snie bo wieczorem siedział u dziadków na balkonie i jadł ugotowany makaron z miseczki:) a przed snem zobaczylismy jak zwykle jak rybka na MINI MINI idzie spac stąd ta BAJA ;) Kamil woła na nocnik. Pokazuje na pieluche i mówi \" pe\". ale nie zawsze zawoła, jak jest zajety to mu się zapomni. Zużycie pieluch spadło nam jednak znacząco. Mój mały zaczyna łączyć słowa po dwa i ukłądac takie mini zdania: \" papa baba\", \" baba dada\" ( babcia idzie) \" baba adama\"( babcia idzie do dziadka adama) , \"brum brum Maka\" ( samochód Maćka) a nawet trudniejsze \" mokre body \" :D
-
Ania 30 napisała \" ...chętnie spotkałabym sie z dawnymi koleżankami,ale ja nigdzie nie pracuję czym ja się pochwalę no moge oczywiscie pochwalic się dziećmi ale one pewnie zaczną opowiadac jakie robią kariery zawodowe...\" I do tego zdania się ustosunkowałam.
-
Celbre ja wiem, że praca ma ten plus, że można mieć kontakt z ludzmi, oderwać sie od domu, ładnie ubrac itp. Jak sama napisałam mi tez praca pomaga zachowac równowagę psychiczną i odpocząc od domu. Ja chciałam tylko powiedziec Ani 30, że to,. że się nie pracuje absolutnie nie jest powodem do tego aby czuś się kimś gorszym.
-
Ja tylko na chwilkę. Ania 30 jak tak czytam Twoje wypowiedzi to zawsze mam wrażenie, że to, że nie pracujesz i jak mówisz :\" jestes kura domową\" ( kiedys tak napisałas) jest twoim kompleksem. Może się myle ale tak to odbieram z Twoich wypowiedzi. Powiem Ci , że moim zdaniem większośc ludzi pracuje tylko dlatego, że musi i nie znosi swojej pracy. Pracują bo potrzebne sa pieniądze. I wiele tych osób wiele by dało aby miec taką sytuację jak Ty: że pieniędzy wystarcza i mogę spędzać czas w domu z dziećmi. Wiele matek wraca do pracy bo musi. Masz możliwośc widziec jak rosną Twoje dzieci. Obserwujesz to Ty a nie obca osoba , której płacisz ponad połowę swojej pensji. Moim zdaniem powinno byc rzeczą normalną, że mężczyzna zarabiałby tyle, że kobieta mogłaby sama podjąc decyzję, czy chce pracowac czy chce byc w domu. A przecież wszystkie dobrze wiemy, że w domu się nie siedzi i obija tylko jest tyle roboty, że mozna by cały dzien coś robić i konca nie widac. Myslę, że masz to szczęscie, że możesz byc w domu i zadbac o ciepło domowego ogniska: by zawsze było czysto, cieplutki obiadek na stole i zapach domowego ciasta :) Wiele osó pracujących nie zdaje sobie sprawy, ze takie bycie w domu z dziecmi jest bardziej męczace niż normalna praca. Ja będac na wychowawczym bardziej się umordowałam i niż gdy wróciłam do pracy ( chociaz w pracy nie się lenię). Fakt, że praca to dla mnie oderwanie od domu i dzięki niej zachowuję jakąs rownowagę psychiczną ale nie robię kariery , która mogłabym się chwalić tylko zarabic te parę marnych groszy, które sa nam po prostu bardzo potrzebne. Teraz jednek chętnie pójde na zwolnienie aby pobyc z małym w domu a pózniej bardzo chętnie udałabym się na wychowawczy gdybym miała taką mozliwość. Moim zdaniem to żaden wstyd , że siedzisz w domu z dzieciakami. Miałas to szczęscie, że miałas taką mozliwośc i taką drogę wybrałas. Niektóre z nas nie miały wyboru i tyle. Trzymaj się mamuska :) Na zdjęciach jets moja nowa fryzura. Jak widzicie przyciemniłam włosy.
-
Agus jak dla mnie Twoja grzwka jets ekstra! Naprawdę mi się podoba. Wysłałam wam zdjecia. Fajnie Emmelle , że się odezwalas:)
-
Celebre zdjecia super. Przezycia i wspomnienia na pewno tez. Eh... tez bym tak chciała . Dostałam jednego maila o tytule\" zdjęcia cd\" i nie wiem czy tylko ten jeden wysyłalas czy pierwsza częsc do mnie nie doszła?
-
Celebre ja nie dostałam zdjeć. Wyślij jeszcze raz. Byłam u fryzjera. jestem zadowolona :D
-
Aaaa, zapomniałam. W zasadzie niewiele się u nas zmieniło ale i tak poprosze o zmiane w tabelce: 18 m-cy, 12 kg, 85 cm. Nie wiem jak ilośc ząbków bo od miesięcy mi nie daje zajrzeć. Może juz mamy wszystkie i nic o tym nie wiem?
-
Flowers ale Twój Bartuś zgłasza, że chce na nocnik czy go po prostu sama wysadzasz? U nas w zasadzie juz prawie cały dzien pielucha sucha bo jak chce to daje znać. Z nocy wstajemy z suchą pieluchą, podobnie z drzemki :) Zdarza mu się jeszcze sikac w pieluchę jak się czymś zajmie- np jestesmy poza domem, na spacerze, albo u kogoś . Jestem z niego bardzo dumna. I z jego mówienia też. W ogóle musze wam powiedzieć, ż e juz był czas, że byłam zmęczona macierzyństwem i moim dzieckiem a odkąd jestem w ciązy chyba zadziałały jakies hormony bo jestem znów najszczęsliwsza mama na świecie , ogromnie zachwyconą swoim dzieckiem :) Agus czekamy na zdjecia nowej fryzurki. Thefly, Ewunia waszych też! Ja jutro wybieram się do fryzjera ale nie wiem jeszcze co chce z nimi zrobić. Podpowiedzcie. W jakim kolorze byłoby mi najlepiej?
-
Thefly gratuluję! Widac, że konkretnie podeszłas do tematu poszukiwania pracy. ja ciągle tylko gadam ale jakoś efektów brak. Pewnie gdyby pracy wcale nie było byłaby silniejsza motywacja. A teraz jak jestem w ciązy to pewnie niedługo pójdę sobie na zwolnienie :P 6-tego maja jedziemy całą rodzinką do sanatorium do Ciechocinka na 2 tygodnie :) Mój mały fajnie juz mówi. Umie juz duzo słów powiedzieć. W ogóle bardzo mądry z niego dzieciak :)
-
Ania 30 straszne co spotkało Twoją tesciową. Włąsny pies. Jak to w życiu niczego nie mozna byc pewnym. Jednak pies to tylko zwierzę i trzeba mieć do niego ograniczone zaufanie. Czy wasze dzieci śpia w łóżeczkach czy może któraś z was przeprowadziłą malucha na jego własny mały tapczanik? zastanawiam się nad takim zakupem dla kamila. W koncu niedługo łożeczko zajmie następna dzidzia :)
-
Ewunia ja nigdy go nie zmuszałam i nie sadzałam na siłę. Jak widziałam ze nie łapie o co chodzi to odpuszczałam. Uznałam ze nie ma sensu sadzac go i polowac ze moze przypadkiem cos tam nasika. Niedawno wrzuciłam tu linka na fajną stronke na ten temat. Zawsze uważałam zeby go przede wszystkim nie zrazić do nocnika i nic na siłę. Mój Kamis odkąd odkrył do czego służy nocnik jest zachwycony nową umiejętnścią . Nie mówię, że woła za kazdym razem i odeszlismy juz od pampersów. Nie. Zakładam mu jeszcze cały czas. Ale często chce aby go rozebrac i od razu siada na nocnik i sili się aby tam cos zrobic. zawsze cos zrobi, cieszy się, przybiega na buziaka do mamy ( tak go chwaliłam za pierwszym razem) i kaze iśc umyć nocnik. :)
-
Chyba się muszę czymś pochwalić. Przyznam , że nigdy nie przykładałam specjalnej wagi do nauki nocnikowania. Nocnik sobie gdzies tam stał a Kamila sadzałam raz na jakis czas . Mimo to kilka dni temu zrozumiał do czego służy nocnik i rozebrany biegnie i siada na nocnik by natychmias w niego nasikac. Powtarzamy to kilka - kilkanascie razy dziennie. dzis nauczył się ze mozna tam tez zrobic kupkę :) I jest zachwycony. Ciągle chce siadac na nocnik. :) Przyszedł czasi sam do tego dojrzał.
-
Jutro urodziny Tygrysicyyy. Nie wiem cyz tu jeszcze zaglądasz Magdaleno ale juz dziś złożę Ci zyczenia. Wszystkiego najlepszego, radości z życia, pociechy z synusia i z mężusia ;) I wracaj do nas kobieto pracująca!
-
Dziewczyny to wyslijcie swoje zdjecia. Ocenimy :) Thefly jesli wysłalas to do mnie nie doszły. Ja dziś byłąm cały dzien na szkoleniu w Białymstoku. Ale juz jestem w domciu :)