aska.osa

Hey dziewuszki :) :) Ja nie na porodowce, sprzatalam, usiadlam wlasnie zjesc w koncu sniadanko i wypic herbatke z WAmi :) A wczoraj milama zabiegany dzien.......... Z cukrem nic jeszcze nie wiem, w pitek robilam wyniki to pewnie min tydzien na telefon bede czekac, bo tak tu jest, do reki wynikow nikt Tobie nie da, paranoja... kaza czekac na kolejne spotkanie z polozna by sie dowiedziec, czyli w 40 tyg :) szkoda slow... A ogolnie u mnie spoko, duzo z mezusiem czasu spedzamy, spaceruejmy, jezdzimy odwiedzac znajomych dalekich, kino itd bo pozniej nie bedzie juz jak czasu we dwojke spedzic....... Dorka i Sylwinka super ze samopoczucie oki :) Kaska, a dlaczego Ty sie tak ograniczasz w jedzeniu wszystkiego, karmiac piersia mozesz jesc wszystko (procz coli i soku pomaranczowego bo zwaza mleko). Nie powinno zmieniac sie diety ktora mialo sie w ciazy, potem Maly moze miec problem z wyproznieniem, a tak juz przyzwyczajony do Twojego jedzonka. W niedziele bylismy odwiedzic 3 miesiecznego bobasa, mama od poczatku je wszystko, odstawila kilka produktow ktore zauwazyla ze uczulaly, a tak jest spoko, brak bolow brzuszka i kupka codzien... Polusia daj nam znac jak Alexa sikanie, coz tam lekarz zaradzil. No i pochal ze taki grzeczny dla mamy jest :)

Hey hey :) U mnie tez wczoraj super dzionek, pol dnia spedzilismy w lesie :) duzo spacerow, rozmow, uwielbiam taka bliskosc........ A gdy wrocilismy maz ukradl mnie na randke do sypialni i juz tam do poznego wieczora zostalismy :) :) wiec dzis rozkojarzeni i lekko zmeczeni :) :) Dzis jedziemy odwiedzic malego Szkraba naszych znajomych, ma dwa miesiace, i jest naprawde uroczy, jestem ciekawa jak sie zminil... :) Potem do kosciolka no i wieczor spokojny..... Kaska mam nadzieje ze dzisiejsza noc lepsza.... za Twoja rada my korzystamy z ostatnich dni leniuchowania bo potem Maly bedzie wyznaczal godziny na relaks :) Dorka, fantastycznie ze dzielicie sie tym co czujecie, najwazniejsze ze jestescie razem z tym wszystkim! Milej niedzieli dla wszystkich :)

Dorka wymysl cos, ze nie bedzie Was w weekend, mysle ze badanie wazniejsze, i lepiej zrobic w domku niz w lab gdzie stresu wiecej... Buziaki

Suri czego sie dla dziecka i wlasnej wygody nie robi :) nawet potanczyc z rogalem moge :) Moj mezus tez czesto mi zabiera moja podusie, ale nie ma tak dobrze jest tylko moja i koniec, wiec szybko odzyskuje :) :)

Tez mam nadzieje ze to nie cukrzyca, bo dziwne troche od zawsze mam poziom cukru duzo ponizej normy, wiec ciezko mi w to uwierzyc, no ale w ciazy dzis dopiero pierwszy raz cukier mialam zbadany wiec kto wie! Suri to teraz sie Wam bedzie dobrze spalo, o mojego rogala czasami maz jest zazdrosny bo ciagle sie do niego przytulam, i ukladam miedzy nogami, robiac dziwne pozycje...hahaha

Polusia super ze zajrzalas, gratuluje raz jeszcze pieknego porodu, ladnie sobie poradzilas, szkoda tylko ze tyle krwi starcilas a przez to slabiutka bylas, ale mam nadzieje ze teraz czujesz sie juz duzo lepiej... Grazka na poprawe humoru, ah te hormony ciazowe, dzieki nimi placzemy albo sie smiejemy i nawet nie wiemy dlaczego... ale juz niedlugo Grazka, zobaczysz jak ta koncowka Ci szybko zleci... Dorka, uwielbiam tez takie wieczorki w ramionach ukochanego, najlepszy relaks........... Sylwinka...oh Sylwinka..Ty to masz podejscie do spraw naukowych :) Zwiekszone ryzyko zachorowania nie oznacza ze kazde dziecko urodzone przez cc jest chore, po prostu te choroby czesciej wystepuja u dzieci ktore ta draga przyszly na swiat i to wlasnie zaciekawilo naukowcow dlaczego tak jest.... i badania nad DNA dowodza ze wlasnie przez sters dziecka zwiazany z tym wydarzeniem.... Kazdy wierzy w co chce oczywiscie, nie trzeba ufac nuce, ludzie kiedys nie wierzyli ze Ziemia jest okragla, i pewnie nawet dzis mozna takich znalezc ktorzy uwazaja ze Slonce kreci sie wokol Ziemii :) Nikt wiec nikogo na sile przekonywal nie bedzie :) A ja wrocilam od poloznej i mila niespodzianka bo nie bylo mojej tylko zastepstwo, wiec wizyta wygladala super, wszystko co trzeba zmierzone, zbadane, zwazone itd :) Niestety wykryla u mnie cukier w moczu, wiec jutro musze jechac do szpitala na badania w kierunku cukrzycy, no sie wkurze niezle jak pod koniec ciazy mi sie przyplatala!!

Jeszcze tabelka :) No i mam wizyte u poloznej dzis, jak zwykle nie wiem po co ta wizyta, szkoda drogi, na te jej 3 min, no ale isc trzeba :) STARACZKI: NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. Dorka.................11.08.09..............Londyn... ....29.........0 ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMINPORODU ......WIEK........PŁEĆ aska.osa..........37..........06/09/09............26.... ........Tomek Sylwinka25.......35...........18.09.2009..........25.... ..dziewczynka Grażka23.........31..........5/14.10.2009...... 24.. .......Igor S.U.R.I.............30.........22.10.2009..........30 .........Dawid Kruszyna2008....23.........04.12.2009..........23....... ..dziewczynka anna999...........10............28.02.2010.........26 .........???????? JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imię lolcia26.........01.07.2009..............ANTOŚ MERY27........15.07.2009..............MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009..............WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER

Hey dziewczynki :) jem sniadanko i obowoazkowo zagladam do WAs :) Sylwinka, nie bede sie powtarzac, wczoraj gadalysmy to wiesz co mysle, fajnie ze masz dzis dobry humorek Magda, zazdroszcze wakacji, fajnie jest tak sie oderwac od codziennosci. Zycze duzo energii w dazeniu do Waszego celu! Dorka, fajnie ze badania tak szybko, bedzie wiadomo co i jak no i jak sie skonczy Tobie @ to mozecie juz dzialac :) Suri poduszka fajna, chyba bez kuleczek lepsza, mam taka podobna i bez kuleczek, spie przytulona do niej codzien, mozna fajnie pozycjce zmieniac....a przy karmieniu tez sie przyda. Co do daty to wydaje sie mi ze bedzie przed, bo ten 06. to taka max data, u poloznej i lekarza funkcjonuje 1.09. ale ja wole sie poslugiwac dalsza data, zeby sie nie niecierpliwic potem :) Grazka i Kruszyna gratuluje przespanych nocy i oby tak dalej :) Kaska, bardzo przydatne sa masaze pleckow, na wiatry masuje sie od gory do dolu a na te paskudne kolki od dolu do gory, bardzo ulatwia to Malemu zycie i relaksuje... U mnie tez noc super, nie wiem co sie dzieje, spie normalnie jakbym brzucha nie miala, gdy nie Malego przeciagania i wystawiania stopki, z ktora czseto budze sie w reku :) to zapomnialabym ze w ciazy jestem :) Choc jak wstalam dzis rano, to do teraz czuje sie jak po calonocnej jezdzie konnej, uda, miednica i plecki bola, ale fajnie niech sobie juz pobolewaja :)

Dorka...super ze rodzinka przylatuje za 3 tyg...oh zazdroszcze.. Ja tak czasem chcialabym wpasc do mojej mamy na kawke i pogaduchy, albo po prostu posiedziec z rodzicami chwile, za najmlodszym bratem tez tesknie strasznie..ohhhhhh Malo fajnie ze nawet rodzina w ciazy mnie nie widziala ani razu, a tak bym sie przytulila do kogos z tymm moim brzuchatkiem :) No ale mezus probuje mi wszytskich zastapic, choc mozliwe to nie jest to zawsze choc troche lzej.. ja mam tu kilka znajomoych z pracy,ale to nawet nie przyjaciele, wiec hmmmm... Dorka my tez zawsze gorace kapiele razem bralismy :), a od cyklu kiedy zaszlam w ciaze, to nie bierzemy cieplejszych niz 37-38stopni, na poczatku to az zimne sie wydawaly :) a teraz sie przyzwyczailismy :) Sylwinka trzymam kciki za dobre wiesci, mam nadzieje ze ten lekarz bedzie kompetentny i ladnie odpowie na Twoje pytania i obawy...

Kasiulka zal sie zal, bo latwo Tobie nie jest wiec masz prawo. Pieknie i tak sobie radzisz ale wyobrazam sobie ze czujesz sie osamotniona w tym wszystkim. Szczerze to najbardziej wlasnie tego sie i u siebie obawiam, maz po kilkunastu dniach powroci do pracy, pracuje po wiele godzin dziennie, a ja tu samutenka z Maluszkiem, ani pomocy przy wykapniu, ani wsparcia psychicznego, wiec sie troche boje zeby mnie jakas deprecha nie dopadla bo bede prawie caly czas sama z malym i zywego ducha nie zobacze, jedyna osoba z ktora bede miala kontakt to z mezem po pracy chwile za nim nie zasnie i chwile przed praca.... oh przeraza to troche! No zoabzcymy jak sie to rozwinie, najwyzej bede cos kombinowac.....hmmm tylko co :)

Hey dziewczyny, tak do poczytania o nacinaniu krocza: http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/urodzic-bez-nacinania_35451.html

Dorka moze posmaruj jakims kremem.... Na basenie nigdy nie spotkalam zadnej ciezarnej. Na szczecie pomimo koncowki 9 miesiaca, to czuje sie dobrze ze swoim cialem bo nic sie nie zmienilo procz brzuchola :) Caly czas plywam szybciej od wiekszoci ludzi na basenie :) haha, ale musze sie hamowac by sie nie scigac, bo w koncu w ciazy jestem :) Ale plywanie to zawsze byl moj pierwszy sport a w wodzie nie czuje sie jak w ciazy, oddech tylko szybszy :)

Czesc kobitki :) Suri super wiesci i u Ciebie po wizycie u lekarza, i tak ma byc, tylko dobre wisci beda teraz goscic na naszym topiku :) Grazka odpoczywaj ile sie da, teraz macica zaczyna cwiczyc sobie wiec moze byc kilka razy w ciagu dnia czy nocy twarda, wtedy nie jest mozliwe wyczucie ruchow niestety, daj jej pocwiczyc ale nie przemeczaj sie zeby jej bardziej nie pobudzic.... Dorka, wieczor udany i odrazu dobry humorek :) Oby do piatku dni szybko zlecialy, a potem zycze najpiekniejszego weekendu dla Ciebie... Sylwinka, dasz rade, mieszkasz z tesciami, zawsze napewno pomoga, do tego mowilas ze Twoja mama bedzie, wiec bedziesz mogla odpoczac troche i do nas zajrzec od czasu do czasu... U mnie spoko, skurcze nocne sa, ale nie sa zbyt bolesne, juz do nich sie przyzwyczailam :), torby jeszcze nie spakowalam, ale chyba juz wszystko mam :) Teraz zmykamy poplywac bo mnie energia rozpiera,a potem jakis obiadek sie ugotuje i posprzata :)

Dorka zatem milego wieczoru...duuuzo relaksu, bo na te Twoje bole glowy to najlepsze lekarstwo.... W takim razie czekamy cierpliwie jeszcze dni kilka...a kciuki zaciskam...

hej :) u mnie dzis bylo ostatnie usg :) Malego glowki juz nie wiadc bo znajduje sie juz w miednicy, wiec tylko dupke, plecki i nozki obejrzelismy :) no ale najwazniejsze ze lozysko nie zaslania kanalu wiec bedzie naturalny porod...juuuupiiii :) tak sie ciesze, bo to dla dzieciatak najlepsze rozwiazanie :) no i bedzie w wodzie oczywiscie :) Dziewczyny jak tak od 2 tyg mam takie dosc silne bole jak na @ zarowno podbrzusza jak i plecow, i chyba to wywoluje u mnie czeste ganianie na kibelek bo min 4-5razy dziennie chodze na "oczyszczanie" :) Dzis poplywalam dosc szybko i dlugo, no i odeszla mi nastepna porcja czopa, hmmmm mnostwo tego, choc nie wiem czy to juz calosc czy nie? Moze przytulanki wczorajsze tez w tym pomogly...haha...ale byly przyjemne, wiec dzis zrelaksowana chodze caly dzien :) Aska trzymam kciki by skurcze sie w koncu rozkrecily i nie byly falszywe, musisz Ty urodzic aby nastepne mogly sie rozpakowac :) Ja mam na 1 wrzesnia termin z Om, no zobaczymy ile Maly jeszcze ze mna wytrzyma... Mambelgie widze ze masz akcje sprzatania jak ja w zeszlym tyg, juz sil brakowalo a jeszcze widzialm ze cos sprzatnac trzeba... :)

Uff...to sobie polywalismy i zjedlismy obiadek :) Dorka, ja trzymam caly czas kciuki i nie puszcze dopoki bedziesz miala dowod na to ze sie nie udalo, bo w przeczucia Twoje nie chce wierzyc i juz!!! Sylwinka mi sie tez jeczmien zrobil, wczoraj swedzial jak nie wiem ale potarlam CIEPLA obraczka i dzis juz lepiej wyglada :) Tak to u ciezarnych jest ze slabsze organizmy mamy i sie zawsze cos przyplata. Rumianku nie stosuj bo sie zrobi jeszcze wiekszy i dluzej bedzie sie goil. Kruszyna super wiesci ...fajnie ze moglas Mala zobaczyc i wszystko ok, oh wiem jak to cieszy. Ja nie zawiele widzialam bo glowka juz w kanale i tylko broda i usta popijajace wode bylo widac :) :) Grazka kochana odpoczywaj sobie teraz, przyjdzie 9 miesiac to bedzie czas zebys aktywna byla, zeby szybciej urodzic :) a teraz nogi do gory i pelen relaks... Anna spoznione zyczenia urodzinowe, no i gratulacje, jutro ostatni dzien w pracy i teraz bedziesz mogla skoncentrowac sie na ciazy, i odpoczac... Kaska, nawet nie moge sobie wyobrazic jakie to musi byc super mile uczucie widziec jak synus sie zmienia z dnia na dzien... musisz nam koniecznie o kazdej zmianie opowiadac, tak lubie o tym czytac....

Ja wpadam do domku na chwile, bo zaraz na basen lece, wiec doczytam Was jak wroce :) My dzis mielismy osttanie usg w szpitalu, by sprawdzic lozysko i polozenie Malego, wiec wiesci dobre :) Tomasz lezy sobie glowka w dol, juz glowy nie widac bo tak nisko juz ja scsowal :), a lozysko nie zaslania kanalu wiec nedzie porod naturalny, oczywiscie we wodzie :) Zadowoleni bardzo jestesmy :) Nie wyspana troche bo przytulaski nocne mielismy....haha :) Sylwinka i Kruszyna dajcie znac jak po wizycie u lekarza dzisaj......

Oh tak... u mnie caly weekend bedzie slodkie lenistwo, maz w domu wiec nie pozwoli mi zrobic nic, obiad oczywiscie wczoraj zrobiony na dzis wiec tylko ogrzac :) We wtorek wrca do pracy wiec bede mogla powrocic do mojej obsesji sprzatania :) Pogoda jest cudna wrocilismy z parku na jedzonko, wybiegalismy sie z pieskiem ladnych pare godzin... i teraz cala czworka glodna i zadowolona..... Kaska no to bedzie wielka rodzinna wyprawa dzisiaj :) No ciekawa jestem jak Wiktorek sie spisze, napewno bedzie mu sie dobrze spalo na swiezym powietrzu :)

Dzien dobry :) no to Kaska nie mials ciekawej nocy, obys w dzien chociaz miala czas odpoczac.....i nie kus tym sernikiem na zimno bo tez bym zjadla :) My dzis bedziemy sie lenic na lonie natury :) Slonecznego i milego weekendu dla wszystkich :)

Polusia wrzucila dzis na nk zdjecia Aleksa, fajne :) Ciekawe jak sie czuje no i kiedy do nas zajrzy :)

Dorka sprobuj sie zrelaksowac w ten weekend, moze bedzie pogoda i sloneczko, to zaraz czlowiek sie lepiej sie czuje...... Zrelaskuj sie na maxa i zapomnij o tym wszystkim co dookola Ciebie sie dzieje.. tak czasami najlpeiej...

Kaska ale ten Twoj maly mezczyzna jest slodki normalnie tylko calowac.... i jak mu dobrze....... Dorka, Ty nie czujesz sie dziwnie, a ja sie ciesze, ciesze sie z kazdego Towjego dziwnego samopoczucia czy objawu... wiemy dlaczego :) :) Bardzo bardzo chce by to co mysle spelnilo sie Tobie i mocno w to wierze :) Maz ma dzis dobrego dnia w pracy, duzo stresu itp wiec zrelaksuje sie jak wroci, a jesc uwielbia :) :)

Dorka, napewno przekabacisz ukochanego z czasem :) My juz mamy te nasze kobiece sposoby :) :) Kaska, jeszcze troche i Wikus bedzie juz przesypial wiecej,ale super ze jest grzeczniutki taki :) Ja sie dzis w kuchni zamknelam i robie obiad-kluski ziemniaczane, bo mezus uwielbia :) i pieke tez jablecznik :) a co tam, trzeba jeszcze korzystac z czasu poki sie go jeszcze ma :)

Gratuluje udanych zakupow dziewczyny :) Grazka, pomalowalam 3 pary drzwi i odrazu wyglada lepiej :) Dorka, no to nie mialas udanego wieczoru, u mnie tez starsznie apdalo wczoraj wieczorem i cala noc.... A na jaki samochod chcialas namowic ukochanego? Z tymi meblami to my wlasnie zrobilismy jak Dorka piszesz, kupilismy uzywane, w super stanie, pomalowalam na jaki kolor chcialam i wyglada ladnie, stwierdzialm ze takie meble to nie zadlugo beda sluzyc przeciez, bo dziecko szybko rosnie, a potem chce miec wszystko inaczej itd Ja mialam dobra noc, no i mma nadzieje ze dzionek tez bedzie mily :)

Chwila przerwy na zimna szkalneczke wody... :) Dorka ja tez wole juz taka pogde niz gdy jest szaro.... Super pogode dzis mam goraco, strasznie az milo :) A pranie schnie w godzinke :) Dorka pij duuuuzo wody na te Twoje bole glowy, mam nadzieje ze przejdzie, i bedizesz mogla odwiedzic mala Hanie...