Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

końcówka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez końcówka

  1. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    katie... długa historia, ale koniec koncem - nie stać mnie na to... przez chore układy miedzy moimi rodzicami i moje dobre serce... udupilam się
  2. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    internetowa wróżka stawiała mi dzisiaj karty: "kochasz ale On zdradza! widzi twoje zaangazowanie! karty odradzaja Ci ta osobe! on lubi wygode i nie jest uczciwy wzgledem Ciebie! hehehehe tak jak myślałam
  3. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    miłewgo dnia wszystkim katie, stello, pprzemo - buziaki (dla pprzema w policho)
  4. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo... ca co...? a za całokształt, kutwa... :P katie, narazie jest mi dobrze tak jak jest. Nawet wczoraj rozmawiałam o tym z moją mamą. Powiedziałam jej, że to wcale nie jest tak, że nie myslę w ogóle o swoim małżeństwie, o bylym mężu. Kochałam go nad życie, ale cóż... A co do T. ... jest jaki jest, ale do konca życia będę mu wdzieczna za jego pomoc; moze nieswiadomą... bo to dzieki niemu łatwiej było mi przebrnąć przez okres po rozwodzie. Nie myślę narazie o dzieciach, mam uraz do instytucji małżeństwa, nikomu nie wierzę. Ojciec ze mną nie gada, za to, że spotykam się z chłopakiem nie mając z nim ślubu... Nic nie rozumie... dla niego jestem dziwką, powiedział mi to w oczy... Różowo nie jest. Ograniczyłam przyjazdy T. do mojego domu, żeby nie prowokować ojca... Dla ojca bylo lepiej jak żyłam zgodnie z przykazaniami, nie ważne że bita i wyzywana, niż szcześliwa i uśmiechnieta, ale bez ślubu...
  5. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    mąż nie pozwalał mi robić prawka, a ja go słuchałam... teraz nikt mi nie zabroni... nie brakuje mi dziecka, pogodzilam sie z faktem, że juz nie będę go mieć... A ja do opola sie z T. mogę przejechać, jak bedzie trzeba, przemo...
  6. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo - najpierw muszę prawko zdobyć, ale auto mam nadzieje kupić do konca roku. Zawsze marzyła mi się czarna, stuningowana zewnetrznie Tigra. Mam kuzyna, który obiecał mi sporowadzić auto, a że jest mechanikiem - cudotwórcą to wiem, że mogę byc pewna tego co mi przywiezie. A co do samotnosci... spotykamy się z T. nadal, 10-ego sierpnia jedziemy nad morze... ale czegos mi brakuje... pozdrawiam serdecznie Ciebie i pozostałych (którzy mają - jak mi sie zdaje - nas w głębokim poważaniu). Nie myslałam, że to powiem BRAKUJE MI NAWET ANTYCHRYSTA :P
  7. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    a ja zaglądam regularnie i nie zamierzam tego zmienić. oczywiście, że musi padać deszcz, bo ja okna wczoraj umyłam :( z nowości: odzyskałam pieniądze od eks (mam na auto!!!!!) a samotnosć dalej mnie dobija... miłego dnia
  8. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    katie ma rację (buźka, katie) kazdy z nas prawdopodobnie cały czas pracuje nad tym by swoje szczęście odnaleźć. ja np. próbuję odnaleźć się w roli samotnicy i staram sie nadrabiać zaległosci z 8 lat. Kończę robić prawo jazdy, wracam na studia. Batalię (przynajmniej merytoryczną) z eksem wygrałam, ale jak widzę to on jest górą, bo ja nie potrafię się odnaleźć. I nie mogę powiedzieć, że jestem szcześliwa... pozdrowienia i miłego dnia wszystkim
  9. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nie czuję się wygraną - wprost przeciwnie... zmarnowałam kupę czasu. Wyrok sądu cieszy mnie tylko z jednego powodu - chciałabym widzieć teraz minemojej teściowej, która uważała, że jestem zbyt głupia, żeby być w jej rodzinie... muszę zamknąć rozdział pt: \"małżeństwo\"... dziękuję za wsparcie... z Wami było łatwiej
  10. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    pomarańczko - dzięki takiego kryzysu nie miałam od dnia rozwodu... muszę chyba odpocząć...
  11. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    chyba mam dość... powinnam się cieszyć, że mam ten koszmar za sobą. A ja teraz zastanawiam się czy to, że rozpadło sie moje małżeństwo, nie było moją winą... Jako nastolatka marzyłam o kochajacym mężu... kiedy brałam slub - wierzyłam, że ten człowiek będzie zawsze przy mnie, nigdy mnie nie zdradzi i będzie mnie kochał po grób. dupa co z tego, że odzyskam pieniądze, kupię samochód, skonczę studia... skoro jestem sama. Mam 30 lat i na pewne rzeczy powoli staje się za późno. Ojciec naciska, żebym załozyła rodzinę, bo niedługo już nie będzie czasu na dzieci, że mam myśleć o przyszłości itp. qrwa - NIE CHCĘ!!!!!! boję się za dużo było łez i bółu... Wiem, że go zawiodłam biorąc rozwód... a T. ... jest słodki, kochany, ale on o przyszłosci ze mną nie myśli. Nie mam tu na mysli ślubu, tylko po prostu związku. Będzie mi go cholernie brakowało... narazie zawieszę moją pisaninę na tym forum. Muszę sobie poukładac pewne sprawy...
  12. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    - coś jest między nami - rzekł cicho - tak - przyznałam - i właśnie dlatego odchodzę... zadanie do zrealizowania...
  13. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ja lubię to ciepło, po ostatniej zimie, kiedy niewyobrażalnie zmarzła mi doopa... samo wygranie sprawy bardzo mnie ucieszyło, a tym bardziej, że na pierwszej rozprawie. Nie spodziewałam sie takiego obrotu sprawy. Zastanawiam się ciągle co ja widziałam w moim byłym m. Żal mi go było wczoraj w sumie. Wiem, że jego \"osobista doradczyni\" poinstruowała go przed rozprawą co ma mówić. Tyle, że nie przewidziała mojego posunięcia. Juz na samej rozprawie złozyłam wniosek zmieniający nieco pozew. I m. zgłupiał... zapomniał jak się nazywa. W koncu zgodził się na wszystko. I tak poszłam mu na rękę dajac mozliwosć spłaty w 12 ratach. Podeszłam do niego, zapytałam, czy musielismy naprawdę spotykać się w sądzie. Nie jestem jakoś specjalnie wykształcona, nie mam manii wielkości, ale on już sobą nic nie prezentuje... dno Ja go naprawdę musiałam kochać, że nie widziałam jaki on jest w rzeczywistości... przez tyle lat. Załozyłam kremowy garnitur, brązową bluzkę wiązaną na plecach i brązowe szpilki... makijaż, fryzura i dobry humor na pokaz, choć w środku się trzęsłam. Zrobiłam wrażenie - widziałam to... A potem przyjechałam do domu i wypiłam trzy drinki... dlaczego, qrwa, los się tak szybko zmienia o 180 stopni... Jeszcze rok temu był dla mnie całym światem. Gotowałam codziennie obiadki i czekałam na męża żeby się do niego przytulić... rzadko się udawało... a teraz... jestem sama przykre to wszystko... milego dnia mimo wszystko
  14. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    a co do pytania "gdzie ja miałam oczy?" to... mój maż wyglada jak kupa, nie umie się wysłowic i śmierdzi... Chyba nowa "miłosć" mu służy...
  15. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    bry :P co ugrałam? Kasę od bylego, którą byl mi winien. Spłaciłam jego zadłużenie sprzed ślubu (głupia ja :(). Miłego dnia
  16. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    pomarańczko - dziekuję pozdrawiam
  17. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    bosz... widziałam i rozmawiałam z moim eks pierwszy raz od rozwodu, czyli od 7 m-cy... Gdzie ja, qwa, miałam oczy!!!!!!!!!!
  18. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    nie dziękuję... milego wieczoru
  19. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    jutro o 11 rozprawa... po ponad pół roku zobaczę mojego byłego m. jak zobaczyłam wczoraj jego odpowiedź na pozew to miałam spieprzony cały dzień; nerwy, deprecha... aż się oberwało nawet T. w koncu zadzwonił: \"Mam przyjechać z piwem?\" oczywiscie, ze mu odszczekałam, że nie będę mu mówić co ma robić, że sam powinien wiedzieć.,.. po 20 minutach był. a z odpowiedzi na pozew dowiedzialam sie, że przez 6,5 roku trwania mojego małżeństwa sie puszczałam i że powinnam sie leczyc w szpitalu psychiatrycznym, bo jestem wariatką. Miłego popołudnia
  20. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    katie27 - to żart był, wiesz przecież... na rowerze jeżdżę, na fitness nie mam czasu... obowiazki domowe mnie pochłaniają, a potem czas zajmuje jeszcze ktoś... ale dobrze mi z tym A co do rozprawy... zobaczymy
  21. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    a tak poważnie, to 1 lipca mam rozprawę przeciwko byłemu... boje sie jak cholera; nie postanowienia sądu tylko jego
  22. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    katie27 - o innych \"przyjemnosciach\" też pamietam i staram się \"odświeżać pamięć\" jak najczęściej :P P.S. Jak pomyślałaś o tym samym co ja pomyślałam, że pomyslałaś, to jesteś zbok :) Buźka, Malutka
  23. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    dziękuję bardzo, Pani/ Panie Pomarańczo się zarumieniłam... :)
  24. końcówka

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    zaraz płuca wypluję... chora jestem, wiec się nie udzielam, bo chyba prątkuję... :( miłego dnia
×