Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Betii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Betii

  1. Hej !! Już wróciłam. Pojechałam sama, Kacperma jeszcze odtatnie dni zerówki, może kiedyś będzie okazja żebyśmy pojechali razem. Pojechaałam na zaproszenie brata, bardzo z bratowaą miło mnie ugościli. Bratowa wymyślała różne przepisy, niektóre jej pokazywałam bo bardo chętna do nauki a nie wszystko jeszcze umie, łącznie z pieczeniem ciast. Po takiej tam wyżerce przytyło mi się tu i ówdzie...teraz muszę się wziąć za siebie, bo będzie mnie lepiej przeskoczyć niż obejść..:) Irlandia bardzo ładny i zielony kraj tylko nie jest aż tak słonecznie. Zwiedzaliśmy Dublin, i pojechaliśmy na drugi koniec Irlandii na klify Moherowe, super widoczki. Planowałaam zostać jeżeli byłaby praca, nawet pomyślałam że jak będę miała coś konkretnego to Kacpra od razu tam zapuiszę do 1 klasy. Niestety albo stety...recesja też tam dopadła i pracy zero no chyba że znałabym perfect angielski to łatwiej...nawet Irlandczycy mają teraz problem ze znalezieniem pracy. Ale spróbuję znależć coś konkretnego tutaj... Zresztą i tak musiałam wracać bo mały jak był u szwagierki w weekend poparzył grzbiet stopy gorącą kawą, pojechała z nim na izbe przyjeć miał maści i opatrunek. le jak przyleciałam i spojrzałam to się przeraziłam i też od razu pojechałam do szpitala...niby się dobrze goi ale okaazuje się zę to jest poparzenie 2 st. mam nadzieje ze nie bedzie blizny. Byliśmy u chirurga i jeszcze w poniedzialek na kontrol. :( izaF- znowu choroby..współczuję Ci Pozdrawiaam
  2. Hej Laski !! W sobotę przyleciałam do Irlandii, wstępnie w odwiedziny do brata ale nigdy nic nie wiadomo ...moze jakas praca sie trafi..? Odezwę się w najbliższym czasie. Pozdrawiam
  3. Hej Laski !!! Aga10- dzięki za kopniaka, jakoś nigdy nie mogę się zebrać i namazać pare zdań :) Chciałabym żeby mój Kacperek w szkole tak dobrze dawaał sobie radę jak Kamil. IzaU- pewnie, że wiem dużo na ten temat. Już jestem zmęczona tym moim ostatnim trybem życia. Pełno jest facetów obok mni9e ale żadnych konkretów, same epizody...może prócz Sławka, ale nie jestem zbyt ufna moze życie mnie tego nauczyło. Życzę Ci żeby Tomek okazał się własciwym facetem. Kasiu- dobrze że pobyt w sanatorium się udał. Też miałam możliwość pojechania ale dopiero na przyszły ok, wiec zrezygnowalam bo jak bede pracowac w nowym miejscu to nikt nie pusci mnie na 2-3 tyg. Kacperek dobrze sobie radzi, jest ciepło więc n szczescie z chorobami koniec. W koncu tez zaczal przyjmowac witaminy, bo zadne mu nie smakowaly az trafilam na Sanostol i te mu odpowiadaja, do tego Actimelki i jakos leci. Mały sportowiec z niego ..w srode ma test do klasy sportwej i zobaczymy czy sie dostanie? Ja wylatuje 6 czerwca do Irlandii do brata i bratowej...i zastanawiam sie coraz bardziej. ze jak bedzie tam dobrze to moze zostane...? choc zawsze bylam bardzo rodzinna i zwiazana z moimi prrzyjaciolkami...pozyjemy zobaczymy ;) Dobranoc{czesc]
  4. Hej Laski U mnie ... dluga historia...w kazdym badz razie korzystam z bycia singielka...bo niby spotykam sie ze Slawkiem ale to nie ma przyszlosci taki zwiazek bez zobowiazan jest dobry ale na krotka mete. W sobote widzialam sie ze starym kumplem o dziwo wczesniej nic miedzy nami nie zaiskrzylo a teraz bawilismy sie wspanilae cala noc Jego cos ruszylo bo dzwoni do mnie non stop a ja....chyba tak osroznie do tego podchodze, chyba zrobilam sie rozsadna juz mnie nie rajcuja takie wyskoki. normalnych facetow brak...lub sa ale jeszcze nie spotkalam :( IzaU- zazdroszcze CI ze poznalas fajnego faceta o ktorym mozesz powiedziec ze moze wyjsc cos na powaznie i jest godny spedzania z nim czasu. na24- tez bym sie wkurzyla. bo przeciez nie bylo tam zadnych zdjec nagich, widomo ze takich zdjec sie w necie nie umieszcza.
  5. Hej Ja melduję się dopiero teraz, pogoda dopisuje, więc mało siedzę w domu. Już mam posprzątane,nawet ponad program bo znajoma miała operację i u niej też 2 dni sprzątałam. W sumie mimo zwolnienia,ciąglejestem w biegu. Załatwiam sprawy moje i mojego brata. Nawet teraz jade z przyjaciłką do łowicza. Jeszcze zajżę a teraz zmykam. Miłego i pogodnego dnia
  6. IzaF współczuję Ci ciągłych chorób, najgorsze jak dzieci chorują. U mnie też mały całą zimę mrozy przechodził i tradycyjnie jak już się cieplej robi jest przeziębiony. Więc w te nijakie pogody życzę nam wszystkim zdrowia A co u mnie....więc wczorj byłam na podójnej randce, czyli moja siostra i dwóch znajomych. Chłopak fajny pracuje jako policjant, ale....zawsze coś jest znowu młodszy i to o 5 lat. A u mnie młodszy chłopak działa jak płachta na byku, to wszystko efekt zrażenia się po Przemku, więc odpuszcze. I tak jaak to babcia powiedziała.....nie jeden pies w budzie :) i to mi sie podoba. Pozdrawiam
  7. Hej Moje Kochane Babka - babkom śle spóźnione ale szczere życzenia i przesyłam buziaczki Kreska- gratuluję znalezienia nowej pracy, szybko Ci poszło ja się jeszcze obijam. Tz. tak jakby bo miałam mało kasy i poszłam dorobić przy pakowaniu. Ale to kilka dni, teraz juz musze sie ostro wziąć. Ps. Buziaki przesyłam dla Cibie za super komentarz Izaf- Tobie też życzę powodzenia, na pewno coś znajdziesz. Wszystkich chorowitków całuję. U mnie bardzo duże zmiany..... A mianowicie nie jestesm już z Przemkiem, a tak dobrze się zapowiadało. i nie poszło o wspólne miszkanie lecz oszukał mnie ale to już nie na forum publicznym. Po prostu Finish Ale nie martwcie się o mnie, daję radę :) Po prostu wyciągnęłam wnioski z tej historii i wiem czego chce jakiego faceta przede wszystkim mężczyzny a nie chłopaka ( bo był młodszy). Najlepiej żeby też doświaczony i usttkowany bo nie mam zamiaru miszkać całe życie ze staarszymi. Czuję się jak nastolatka tylko że z synkiem :) Chodzę na wszystkie imprezki jakie się da, co tydzień gdzieś się bawię. Faacetów nie muszę wyrywać...śmieję sie do przyjaciółki że chyba fluidy emituję bo sami się zjawiają. W tej chwili spotykam się z Facetem którego ostatnio poznałam, byłam też na randce w ciemno z kolesiem w moim wieku poznanym przez portal randkowy gdzie się zalogowałam i jeszcze trzeci czeka w kolejce którego też poznałam na wieczorze dla Pań bo byłam na pokazie chippendeilsów.Właś nie do mnie dzwonił i umówiłam się na jutro. Więc same widziecie że korzystam z życia.
  8. IzaF- cop do instrukcji to nie wiem, te zdjecia kubusia puchatka to dzieło mojej przyjaciółki która juz dawno tu nie mieszka..? Nie mam zielonego pojęcia...;)ale sie zapytam przy najblizszej okazji. Pozdrawiam
  9. Hej Laski !!! aga10- cieszę sie że opercja mamy sie powiodła. Tak to juz jest z tymi chorobami ze jak sie zacznie chodzic do lekarzy to ciagle cos. Ale głowa do góry na pewno wszystko będzie dobrze Kreska- super link, tez mnie rozbawił :) A zakwasy miałaś ..to nieźle musiałaś tańcować mimo że często gdzieś chodzicie. Dotka- dmuchnij troche do nas, moze na termometrze podskoczy co nieco, choc dzis nie ma co narzekać pogoda iście wiosenna. Pojechałam samochodem do mujni ale zrezygnowałam jak zovbaczyłam kolejkę, niwe tylko ja poczułam wiosne :) IzaF- widzę ze jestesmy na jednym etapie w poszukiwaniu pracy. Martwie sie tym kryzysem bo gdybym wiedziala na poczatku wrzesnia ze tak bedzie ciężko to jeszcze bym siedziała na strym stanowisku ...a teraz jak sie powiedziało A to trzeba i B :) Powodzenia U mnie po staremu czyli nadal bezowocne szukanie pracy:( tydzień temu zrobiłam sobie wychodne na miasto :) dla rozładowania i ogólnego odprężenia od codzienności,. I tak się dziewnie bo jak na mnie pomijająć sylwestra na domówce to przerwa 3 misiace bez wyść to cud :) Z sisota odwiedzilysmy kilka pubow, spotallysmy znajomych a nawet poznalysmy jedna osobowosc spotowca ale nie ma sie chyba czym chwalic bo to straszny dupek. Myslal ze jak jest sławny i powie nam cos milego to bedziemy sie z nim cala noc bawic...a my wolalysmy swoje towarzystwo :) Ogólnie u mojego faceta w domu remont trwa w szybkim tempie bo mial zaczac doipero na wakacje ale stwerdzil ze jak teraz zacznie to po remoncie moge sie do niego wprowdzac na stale :) Bedzie tylko problem z dojazdem kacpereka do przedszkola ale do czerwca jakos sie przemeczymy . To wybyło na tyle …. Spadam i życzę miłego weekendu
  10. Hej !! Witam, u mnie po staremu czyli nadal bryndza z pracą trochę się martwie bo już malo czasu mi zostało, tylko do końca lutego mogę być na zwolnieniu. Ale p. doktor mnie pocieszyła że jak będzie potrzeba to przedłuży mi zwolnienie na następne 3 misiące i żebym sie nie martwiła...ale nic nie poradze ze sie martwie...bo juz bym chciala isc do pracy. Nie to żebym sie nudzila, bo zawsze jest cos do zalatwienia, urzedy, lekarze itp. ale juz bym chciala do ludzi, choc pewnie zatesknie szybko do pozniego wstawania i wolnego czasu.:) Kreska- fajnie tez zdjecia kubusia , jak podrzyuce wam fotki jakie moja przyjaciolka ponad 3 lata temuu umalowala pokoj swej corki. Izaf- fajna ta pizzeria, podobaja mi sie ściany i ogólnie klimat jest więc widzę duży potencjał i klintów też Ana24- mam nadzieję ze nie złapała ćię żadna chandra...?bo mało aktywana ostanio jestes na naszym topiku jak nigdy ;( Życzę wam miłego początku tygodnia
  11. U mnie prezenty już kupione, aż dziw mnie bierze bo co roku biegam w ostatniej chwili. Mały ma upraginony zestaw klocków lego i to jest najważniejsze, bo nawet juz piękny list do św. Mikołaja napisał i powklejał z gazet reklamowych jakie zabawki chce :) Swięta u nas bieganina między moim a Przemka domem, nawet w wigilię ale mi to nie przeszkadza :). a reszta dni tez zleci na odwiedzinach u rodznki. Wy kobitki pewnie biegacie po sklepach, robicie porzadki swiateczne i dlatego nie odwiedzacie naeszgo topiku, to zrozumiałe. Pozdrawiam
  12. hej Dzięki Kochane za wszystkie życzenia i Kamilkowi też życzę zdrówka, szczęscia dobrych ocen w szkole taka byłam zabiegana że nie miałam kiedy coś napisać.:) Mimo że imprezy hucznej miało nie być, przyszła siostra, 2 koleżanki i dzieci tak więc między nami jeden dorosły rodzynek Przemuś. :) Ale fajnie było, ogólnie grono najbliższych. Tort się udał wyśmienity ciasto też..już niestety nic dziś nie zostało. wczoraj okruszki jedliśmy:) Prezenty też spoko, oprócz biżuterii, perfum i sexi piżamki od lubego dostałam wypasione radio do samochodu,bo wstyd sie przyznać ale od kiedy kupiłam sobie auto jeżdziłam bez. Zawsze kasa na coś innego była potrzebna ..ale już głową mogę ruszać:) Ana24- dzięki za opnki , może jutro zrobię bo taką mam na nie chęć IzaF- ja już pisałam i mówiłam ze podziwiam Was za biznes i ten czas poświęcony bo na pewno kupa roboty,
  13. Dotka a Ty jak zwykle apetytu na słońce narobisz, nic, niestety musze sie zadowolić solarium :) Dziś była, trochę jestem czerwona ale do jutra przejdzie, a na swieta choć nie będę tak blada. Z moim byłym masz rację, postawię się jeszcze będzie miał za swoje . Ana 24- słynne opnki pamiętasz...chętnie bym je zrobiła..podrzuć jeszcze przepis. Kreska- ale miałaś powera na sprzątanie, ja generalne porządki mam za sobą niedno robiłam remont, ale jeszcze okno też śmignę.:) Oglądałam finał YCD wygrała faworytka moja...dobrze. Choć czytałam ostatnio że finaliści gorzej na tym wychodzą niż inni uczestnicy, w sumie to rzeczywiscie mało słuchać o Glebie czy Arturze, nie?? Dobranoc
  14. Dzięki Kreska za porady w sprawie tortów i tak też zrobię jak napisałaś a trta planuję z bitej śmietany bo uwielbiam kupię brzoskwinie coś do przystrojenia. Tylko wkurzona jestem bo kiedyś miałam zeszyt z przepisami a tam między innymi na biszkopt będę musiała improwizować :) nawet słynne racuszki Ana 24 mi zginęły. :)
  15. Dzień dobry !! Aga- ja też dołączam się do żyeczeń dla naszej m łodej panny Oliwki Całuski Kreska- to chyba twoje zdjęcia świetnie przystrojonych tortów widziałam, teraz ja muszę zrobić na sobotę ale potzrebuje go nasączyć czy zdradzisz mi jakiś sposób? :) Niestety z mojej imrezy urodzinowej nici, ale muszę tak czy owak się skromnie przygotować ciasto, tort bo rodzinka i tak przyjdzie. Ale wkurzyłam się bo tak chciałam zrobić huczną 30-tkę. Rodzice stwiedzili że dopiero byli na wsi i że nie jadą, ale mogą iść obok do sąsiadki, wiecie co jest moja mama obok klatka dzięki bardzo:( A po drugie ważniejszy powód pokłóciłam się z ojcem mojego dziecka bo stwerdził że nie ma kasy i już nie będzie płacił alimentów, były one dobrowolne...do momentu jak płacił nie składałam w sądzie ale teraz będę musiała...jestem tak wkur...na niego zresztą 2 dziecko już w drodze i prosić się nie będę, sąd osądzi. Tylko zanim to się stanie pare miesięcy upłynie, i same widzicie że nie mogę tak szastać kaską. A tymbardziej że tyle wydatków święta, sylwester choć na domówce jeszcze dentysta itd.:( Jestem załamana a jeszcze z pracy też dostałam mniej, porażka. Spadam w bojowym nastroju :)
  16. Hej Wszystkie dziś wybywają na Andrzejki...tylko nie ja. Jak na razie nie mamy z Przemo żadnych planów, może wpadne do kumpeli Przemo będzie robił samochód bo chce go sprzedać a ja odwiedzę znajomą z pracy,która mieszka obok niego. I tyle...taka jestem rozrywkowa...ale mój facet mniej i tylko czasami uda mi się go wyciągnąc jakiś kompromis musi byc. Raz ja z nim posiedze raz on ze mna pojdzie na impreze. Poza tym w przyszła sobotę mam nadzieje ze dojdzie do skutku moja 30-tka i dopiero sie wybawimy.:) Kobietki miłej zabawy wam życzę, oby wróżby wyszły po waszej myśli.
  17. Hej, hej Dotka- ja Ci wsółczuję tego prasowania...ja kupuję ciuchy takie zeby jak najmniej prasowac, a jak już to szybko przed wyjściem. Fajnie się udał ten Twój synek z tym Mikołajem. Ja też małego straszę że jak będzie niegrzeczny to mu nic nie przyniesie :) Kreska- widzę że jesteśmy podobne, ja uwielbiam moje przyjaciółki, w wolnej chwili odwiedzamy się na kawce, a te co za granicą to dzwonią a jak już przyjadą to koniecznie razem zakupy, plotki i imprezka :) ostatnio miłąyśmy taki wypad jak kumpela z Włoch nas odwiedziła.:) Dziś z siostrą pobuszowałam po sklepach, kupiłam sobie kutrkę miała być zimowa a jest wiosenna bo tak mi się podobała. Zimową jeszcze mam a fajnej nie widziałam. Kończę, narka
  18. Hej Ana24- każdy z nas ma złe i dobre dni. a Pogoda jak powiedziałaś nie tylko nie sprzyja spacerom za to depresjom...? Musimy się trzymać , wiem że to trudne i sama mam różnie z tymi nastrojami, ale jokoś to będzie byle do wiosny:) Teściowe takie są z reguły, że robią po złości, ale ciesz się jaką masz chociaż Cię nie okrada jak moja była. A w gabinecie taka bryndza klientki jeszcze nie wyrobione, a jeszcze listopad. Ja Ci proponuję żebyś wstrzyamła się z tym do końca grudnia, święta sylwester na pewno się ruszy, a jak nie to wtedy zrezygnuj. Oczywiście nie tak do końca, przecież możesz takie paznokcie w domu robić, naklej po okolicy ulotki,coś w stylu, tanio , ładnie i niedrogo... :) U mnie na osiedlu robi dziewczyna w domu, i bierze 50 zł za paznokcie jest taniej dla dziewczyn a ona też może mieć taką ceną bo nie płaci czynszów itp. Generalnie u mnie po staremu, i mimo że nie pracuję to ciągle coś robię. Dziś z samochodem u mechanika i zeszło. Jutro wybieram się do mojej fryzjerki, cieszę się bardzo bo ponad rok mnie nie strzygła bo urodziła, a mpoje włosy tylko od niej mi się podobały. Dobranoc Kobitki
  19. Jestem trochę zaskoczona, zima za oknem, śnieg, mróz brrrrrrrrr Dobrze że w domku ciepło, można usiąść wygodnie z herbatką i przytuloną do swojego Misia . Wiecie ja już jestem gotowa na to żeby zamieszkać z Przemkiem, bo borykamy się tak między moim domem a jego. U mnie w tygodniu bo Kacperek tu chodzi do przedszkola a u niego w weeekend. No ale nie wiem kiedy realnie to nadejdzie, bo wszystko rozchodzi się o to mieszkanie. Przemek już dawno mi mówił żebyśmy się do niego wprowadzili ale on mieszka z babcią, a wiecie po 1. już mieskzałam z kimś trzecim ( byli Teściowie, wiecie jakie miałam perypetie) a po 2. młodzi powinni sami po 3. wiecie jakie są starsze osoby marudne.? No chyba że naprwdę będziemy w końcu chcieli ze sobą zamieszkać i nie będziemy mieli wyjścia...? ale wolałabym jeden pokój własne ale ciasne.:) Mam takie nadzieję że NR będzie dla mnie lepszy pod wieloma względami, nawet w połowie i tak będzie lepiej niż ten , za dużo złych rzeczy .. Muszę Wam o czymś napisać jakie miałam wczoraj zdarzenie. Między mną a Przemkiem różnie bywało kłóciliśmy się i godziliśmy. Ostatnio jak pisałam miałam załamanie i jego też od siebie odtrąciłam, zerwałam. Ale dużo razy rozchodziliśmy się i schodziliśmy myślałam że i tym razem tak będzie. Ale nie odzwyaliśmy sie 2 tyg. on do mnie nie dzwonil ja do niego tymbardziej. Po czym powiedział mi kiedyś że soptyka się z pewną dziewczyną, do mnie jeszcze wtedy to niedotarło ale jak zobaczyłam ich zdjęcie to jak by mi ktoś wylał na głowę kubeł zimnej wody. Zrozumiała wtedy że bardzo go kocham i co ja najlepszego zrobiłam...pogodziliśmy się między nami jest jeszcze lepiej niż kiedykolwiek ale.....no właśnie zawsze jakieś ale :) ta laska razem ze swoją siostrą co jakiś czas do niego dzwoniły, chciały się z nim spotakć, mówiłam mu że jestem zazdrosna i mi się to nipodoba, żeby załatwił z nimi raz na zawsze albo ja to zrobię. Przemek się tylko śmiał że nie sadził ze taka jestem zazdrosna....Aż do wczoraj jesteśmy razem na zakupach i ktoś dzwoni do niego słyszałam damski głos. później pytałam się z kim gadał na początku nie chciał mi powiedziec ale w konu dla swietego spokoju to zrobił, to ona . Ale się wkur.... mówię Wam. A że pracuje w niedziele poszłam tam do niej do pracy i pwiedziałam żeby nie dzwoniła do przemka bo to ja jestem jego dzewiczyną i sobie nie życzę, a jak do niej to niedotarło to jej wytłumaczę w inny sposób.:) Mówię Wam, laski . byłam w tak bojowym nastroju że tylko jeden jej ruch i bym ja tam w tym solarium rozniosła :) Przemek na początku był zły że tam poszłam, ale teraz chyba jego męska duma została podbudowana. A ja mam nadzieję ze to podziałało ..? bo jak nie...to nie ręczę :) Jak myślicie dziewczyny nie wygłupiłam, się?
  20. Dzień dobry Kreska - ja Ci potowarzyszę ale z capucino :)
  21. Hej Laski !! Dotka- ale Ci zazdroszcę wyjazdu, ciepło, namioty, pikniki od razu kojarzą mi się czasy młodości. Powiem szczerze, że na wyjazdach byłam ale pod namiotami to jak w szkole byłam :) zatęskniło mi się Kreska- no niestety zwiększył mi się na początku apetyt i to na słodycze większości. Przemek tak patrzył z przerażeniem jak po obiedzie potrafiłam zjeść całą dużą Milkę . Smiałam się że chciał żebym rzuciła to rzuciłam, a on ale nie chce żebyś przytyła, a ja mówię to wybieraj albo nie palę albo tyję...ha,ha. Ale luzik takie skłonności miałam przez pierwsze 2 tyg. teraz już jem normalnie i mam swoją wagę. Więc do dzieła Kreska..trzymam kciuki Ja dziś przeszłam borowanie dwóch zębów..ale dentystka spoko. Póxniej odwiedziłam galerie i kupiłam już prezent dla Przemka jeszcze dla Kacpra już wiem co, ale może się przejadę do jakieś hurtowni zabawek podobno taniej. Jutro wizte mam u psycholożki, cieszę się na te sesje bo naprawde dużo mi pomagają. Ogólnie babeczka spoko, i umie mnie tak podbudować bo już nie miałam najmniejszej nawet motywacji. Miłego wieczorku Pa
  22. Hej !! Wpadłam na popołudniowe capucino :) I tylko kawę pijam czasami już nie codziennie jak ostatnio. Od ponad miesiąca nie palę, i przez to też nie pijam tak dużo kawy, i nawet gumy nie rzuję:) bo wszystko kojarzyło mi się z fajkami. Dzięki dziewczyny, że jednak ten topik istnieje jeszcze, choć już nie ma człowiek tyle czasu co kiedyś. Pamiętam jak dzień bez czytania i odpisania na cafe był dla mnie dniem straconym . Teraz już inne problemy, zmartwienia...ale jak pisałam powoli się wygrzebuję. Nawet zaświtała mi myśl że okrągłe 30-te urodzinki wyprawię. Starszym już powiedziałam że pożyczam im samochód i mają pojechać gdzieś na weekend, a ja imprezkę zrobię. Mam nadziję ze fajnie będzie, i człowiek czasami musi się spotakć w większym gronie się odstresować. Mona pewnie że jeśli coś bym miała to wyślę, ale Staś naprawdę spory chłopak i chyba nici z tego bo Mój Kacper też nosi w takim rozmiarze ciuchy...a wiesz że spodnie to już się nie nadają dla nikogo bo zaraz dziury. trudno, ale miałam dobre chęci...przykro mi. Ana24- nie wiem czy jutro tu zajżę bo mam wizytę, więc już dziś z okazji urodzin składam : Abyś była uśmiechnięta w dniu tak ważnego święta. Abyś mimo biegu lat, zawsze kochała cały świat. Abyś duchem młoda była i nic sobie z problemów nie robiła. _________ ___$$_$ ____________$$$__$_$$$$ ____________$$__$$_____$ ___________$$$_$__$_____$ __________$$$$_____$$___$$$$$$ _________$$$$$______$$_$______$$ ________$$$$$_______$$________$ ________$$$$$_______$_______$ ________$$$$$$_____$_______$ _________$$$$$$____$______$ __________$$$$$$$$_______$ __$$$_________$$$$$$$_$$ $$$$$$$_________$$$ _$$$$$$$_________$ __$$$$$$_________$$ ___$$$___$_______$$ ___________$_____$ _______$$$$_$___$ _____$$$$$$__$_$$ ____$$$$$$$___$$ ____$$$$$______$ ____$$$________$ ____$__________$ _____________$_$ ______________$$ _______________$ _______________$ _______________$ PA Kochane
  23. Mona - w tej chwili u mnie kondycja finansowa też kiepska. ale może jakoś w inny sposób mogę pomóc...? Nie obraź się ale może jakieś rzeczy na zimę dla dzieci potrzebujesz, choć tyle mogę Cie wesprzeć.
  24. Hej Dziewczyny !!! Ja od początku września poszłam na zwolnienie, między innymi przebadać się bo jak się pracuje to nie ma czasu. Z synkiem również byłam na bilansie i wyszło że ma za wysokie ciśnienie. Byliśmy w szpitalu i też podejrzewali że coś od nerek, ale na szczęście wszystko oki, drobne zmiany ale nic poważnego. Ja korzystając z wolnego szukam innej pracy, może coś bliżej i coś lepszego się trafi. Już miałam jedną propozycję ale się zastanawiam. Byłaby to praca w salonie jubilerskim w dużym centrum handlowym, co drugi dzień po 12 godz, zastanawiam się bo dziecko też bym widywała co drugi dzień. Kasa mnie przekonuje bo o wiele wyższa niż do tej pory, ale przecież nie o kasę też chodzi...sama nie wiem co mam robić, bo do poprzedniej firmy juz nie wrócę, jest tam coraz gorzej ... Ana24- życzę Ci powodzenia w nowym i swoim biznesie, na pewno będzie dobrze. Pa Kochane
×