Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosian

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosian

  1. Mroweczki wizytę mam jutro. Boję się co mi powie, mam nadzieję że szpital mnie nie czeka. Po pierwszym badaniu przestałam jeść słodycze. Mogły dla mnie w ciąży nie istnieć, ale teraz jak nie powinnam ich jeść to mam taką na nie ochotę.
  2. Filka ja uzywam kremu veet, używam go od dawna.
  3. Alison mój tez z balsamem jest wyszkolony :) Żal mi go bo najpierw kąpie małego, kremuje, ubiera. Potem mnie wyciera częściowo bo ja już nie mam siły no i kremuje. Ma facet przerąbane, ale jest kochany bo nie narzeka.
  4. Hej dziewczynki. Alison co do ruchów to u mnie nie ma różnicy pomiędzy tą ciążą a poprzednią. Pomimo, że są dwa dzieciaczki to kopniaczki mnie nie bolą. Różnica jest tylko taka, że ruchy czuję częściej niż poprzednio. Co do golenia w wiadomym miejscu to ja uzywam lusterka :) i kremu depilacyjnego, a z nogami o dziwo nie mam problemu. Za to po kąpieli czy prysznicu jestem tak zmęczona, że w wycieraniu musi mi mąż pomóc. Tak samo peeling należy do niego bo strasznie mnie to męczy.
  5. Filka nawilżacz włączamy tak do 3 godzin przy przymkniętych drzwiach pokoju, a para rozkręcona prawie na maxa. Włączamy dopiero jak mały zaśnie bo wcześniej gdyby go widział to by wcale nie zasnął bo go strasznie intersuje :) a wyłączam jak idę spać.
  6. Mroweczki liczę sie z tym, ale dieta mnie nie przeraża. Bałam się, że będzie powyżej 200 a wtedy już podobno insulina, ale nie wiem ile w tym prawdy. Do porodu juz wiele czasu nie zostało, ja sobie poradzę tylko aby dzieci urodziły się zdrowe a czytałam o takich komplikacjach na skutek cukrzycy ciążowej, że szok.
  7. Jak dobrze Angela, że jesteś już w domu. Ja też widziałam te bliźniaczki i dla mnie jakby co to pocieszająca wiadomość. Ściskam ogromnie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do glukozy to niestety dół bo po 2 godzinach nadal 190 i boję się jak cholera wtorkowej wizyty :( Legally ja nie umawiałam się na końcowe USG bo mój gin robi zawsze każdej ciężąrnej na każdej wizycie.
  8. Witaj limetka. Widzę, że Twój synek jest 2 dni starszy od mojego :)
  9. cześć dziewczyny. Witaj zasmarkana. To mój adres nowagosa@wp.pl. Co do nosa to mam dziewczyny to samo, tylko u mnie ta krew to juz praktycznie od samego początku i uczucie zapchanego kichola, ale dostałam od mężą na urodzinki nawilżacz powietrza bo sobie zażyczyłam w ramach prezentu i jest znaczna poprawa, tzn. krew jest ale nie jest ten nos już zapchany. Pomogło mi też na gardło bo często rano miałam takie suche i troche pobolewało. Pewnie przez to, że jak nos był zapchany to oddychałam buzią, a teraz spokój. Widać po lekach jak różną praktykę mają lekarze. Mój duphaston zapisuje tylko do 19 tc bo lek ten zapobiega poronieniu, a ewentualne zagrożenie wtedy mija bo później jest ewentualnie przedwczesny poród i dlatego zapisuje leki na podtrzymanie, które hamują skurcze, które objawiają się przy najmniej u mnie twrdnieniem brzucha. U mnie powtarzały się 3 - 4 razy w ciągu dnia, czasem w nocy. Jest też przeciwnikiem no spy bo uważa, że ona tylko pomaga na jakiś czas, a nie hamuje występowania. Aha byłam dzisiaj na powtórce badania z glukozy. Tak się boję tego wyniku, że dzisiaj jak wstałam o 3 w nocy zażyć leki to do rana już nie usnęłam, a na badanie musiałam jechać już o 7.30, potem 8.30 i 9.30.
  10. aha koniecznie z wyjmowanymi szczebelkami.
  11. Ja też mam dla synka łóżeczko 120x60 i takie też łóżeczka kupię dla bliźniaków. Mój maluch wierci się strasznie, ale łóżeczko w tych wymiarach wystarcza.
  12. Alison między mną a moją siostrą są 4 lata różnicy i kiedy mama wróciła ze mną ze szpitala i leżałam w łóżeczku to moja siostra nie chciała nikogo wpuścić do pokoju bo byłam jej :)
  13. Mój maluch jak tylko zobaczy mój goły brzuszek to zaraz cmoka, a to oznacza, że chce dać dzidziusiom buziaczki i bez tego piernik też nie zaśnie. Oby mu to zostało :) albo jak się pytam czy będzie kochał siostrzyczkę to mówi, że tak, a braciszka to nie :) więc może być różnie.
  14. Wesolutka oglądałam parę razy ten film. To jest wyczyn co ta kobieta robi. A ja się martwię jak to będzie jak moje bączki zaczną chodzić. W sumie moje dzieci będę prawie jak trojaczki bo mój synuś nie będzie miał jeszcze 2 lat :)
  15. Apple na razie jest pewność co do jednego dziecka - chłopczyk, a po ostatniej wizycie niby wyszło, że drugie to dziewczynka, ale gin nie był pewien bo dzidziol tak sie kręcił, że nie mógł dokładnie sprawdzić. Może teraz we wtorek się dowiemy.
  16. Apple szczęściara z Ciebie, ale pewnie, że zawsze znajdzie się coś co nas będzie niepokoić. Ja z kolei nie boję się porodu ani połogu, bo jeszcze dobrze pamiętam jak to było. W końcu minęło dopiero 17 m-cy. Nawet wizja ewentualnej cesarki mnie nie przeraża. Nie martwią mnie też finanse bo w tej kwestii chyba miałabym grzech gdybym narzekała, ale cóż z tego, że są pieniądze jak są inne problemy z ciążą, a jest to dla mnie sprawa najważniejsza.
  17. Oj głupia jestem bo sama się nakręcam.
  18. Ja zawsze wyobrażam sobie zawwsze jakieś czarne scenariusze typu jak urodzę wcześniaki to będę chciała być z nimi w szpitalu by karmić lub podawać im odciągnięty pokarm i w domu z synkiem. Rodzić będę w szpitalu oddalonym o 80 km, więc jedno będzie wykluczało drugie tzn. nie będę w stanie być w domu codziennie.
  19. Najbardziej się boję, że wyląduję w szpitalu i zostanę tam do końca i nie pozwolą mi w szpitalu aby przywożono mi synusia na odwiedziny bo za mały. Chyba bym sie załamała.
  20. Dzięki mikołajamama za info, ale ja niestety nie mam tyle czasu bo chcę jechać już z drugim wynikiem do gina, a najwyżej później jeszcze powtórzę.
  21. Mam nadzieję, że teraz trafimy bo sporo kasy będzie kosztował. W sklepie też mi odpowiadał jak nim jeździłam, ale teraz jak będziemy u gina we wtorek to jadę jeszcze raz go obejrzeć bo muszę być pewna bo jak wydam 4 tys. i będę się wkurzać to chyba nie przeżyję.
  22. No właśnie często wychodzi to w praniu. Mi ta druga spacerówka w sklepie też się podobała, ale później no cóż. Osobiście prowadziłam ją może 2 razy, a kupiliśmy ją pod koniec maja ubiegłego roku.
  23. Ja mam spacerówkę z dwóma dużymi pompowanymi kołamiz tyłu i 4 troche mniejsze skrętne pompowane z przodu i nie wyobrażam sobie innych, a już w ogóle zablokowanych. Teraz też kupuję ze skrętnymi kołami z przodu. Drugą spacerówkę mam typu większa parasolka z coneco z mniejszymi kółkami piankowymi i też z przodu są 4 skrętne, a z tyłu 2 i to jest takie cholerstwo, że mi strasznie sie źle prowadzi. Na szczęście babci pasuje i stoi u niej.
  24. Ja już chcę rozwiązania i być w domu z dzidziulkami.
×