

upadły Anioł...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Zapraszam...kawka i pączki na dworze wśród kwiatów... Nareszcie słońce wyszło...
-
Nie lubię pomarańczy a mój nick znikł...
-
Odpocznę po śmierci teraz mi szkoda czasu Zakończyłam remont HUUUUURRRRAAA!! Jestem z siebie taaaaaaaaaaaaaaaakaaaaaaaaaaaa dumna Teraz lepiej? Poplątały mi się nicki:/
-
No co tak cicho??? Kawy nie leją...ciasta nie podają....smutno jakoś...
-
Melduję szybko że żyję...w mieszkaniu ogarniętym falą remontu...sama nie wiem gdzie jestem...czy już w łóżku czy jeszcze w wannie...podłoga zatraciła swój pierwotny ksztalt poprzez góry ciuchów porozrzucanych wszędzie...brak szaf i tapczanów... głuchym echem odbija się tylko tupot małych stóp...
-
Coś cichutko.... Kawa na stoliku i ciasto domowe...
-
Dzunik dała kawę,to ja rogaliki z dżemem. Moje Maleństwo dziś to ranny ptaszek.Zapomnialam okno w nocy zamknąć i ptaszki Ją obudziły o 7.30 ;) wiem,wiem to wcale nie rano:P ale dla mnie tak:) Dziś piękny dzień się zapowiada..a ja mam stracha co ten mały brzdąc wymyśli? Pamiętacie,pisalam kiedyś o smyczy...jakoś ta myśl ostatnio mnie prześladuje...:P Starsza wczoraj policzyła sobie punkty ,ile moglaby dostać z matemtycznego...wyszło Jej że powyżej 45 (na 50 możliwych)...jestem niewiernym Tomaszem,uwierzę jak zobaczę(ale po cichu choler*******się cieszę i potwornie dumna jestem-zaraz pęknę)
-
A i byłam na 3 rozmowach kwalifikacyjnych...i co? ano dowiedzialam się że mam "za wysokie kwalifikacje"!!!! Idiotyzm!!! Ja chcę pracować,co to komu przeszkadza ze mam studia???
-
Przepraszam,ale córeczki zrobiły cyrk z psem na dworze...tzn.starsza trzymała młodszą na rękach i skakala a pies(owczarek niemiecki) starał się je dosięgnąć... Wiecie co? Dobrze,że farbuję na blond...bo inaczej już bym była siwa...przecież ja je obie kiedyś pomorduję...a co dopiero będzie latem??? Odwiozą mnie do wariatkowa! Portrecie..i jak tu odpocząć?
-
Portrecie...wiesz że najlepszą kochanką kobiety jest....jej wyobraźnia?!:D:D:D
-
:) Wirtulandio nie pisalam, bo nikt nie pytał:P Zdobyła I miejsce :) A egzamin dzisiejszy stwierdziła że łatwy,że raczej dobrze Jej poszło:):) Na jutro się nie boi Bo"mamo,to tylko matematyka...dadzą jakieś zadania i z głowy"...nic dodać ,nic ująć... Język angielski..."mamo co się przejmujesz,przecież to w formie testu jest..." Ręce opadają................
-
Hej... Taki piękny dzień był i tak się spiep....:P Znowu zimno i deszczowo. Ale jest jedna pociecha nie muszę słuchać lamentów na temat tulipanów.Wprawdzie jeszcze zostały jakieś niedobitki,ale na tle zielonych badyli wyglądają nędznie. Proszę trzymać jutro kciuki za moją starszą...EGZAMINY!!! Sama od wczoraj już ogryzam i ciągle Ją przepytuję...a ona "mamo,wyluzuj,będzie spoko!" Rany,ja tyle luzu nie mam!!!
-
Moje Maleństwo pokazało dziś w pełni jaki diabełek w nim siedzi... Była na ogródku z teściową,która pozwalała jej zrywać kwiatki...tylko że stokrotki.Więc Malutka zrywała i przynosiła babci "mas":) >Potem bancia przeszła z Nią z tyłu domu gdzie są rabatki z kwiatami.A że Mala depce wszedzie tylko nie po chodniczkach,to babcia "pokrzyczala" na Nią;).W chwili gdy babcia weszla do szklarni by podlać warzywka Mala w zemście "uśmierciła" 76 główek tulipanów....OJ,CO TO BYŁ ZA LAMENT gdy babcia wyszla i zobaczyła równiutko poukładane na CHODNIKU główki tulipanów.... Normalnie zaczynam się Jej bać....
-
Dzień dobry a raczej południe dobry:) Moja Mała wyczuła mamę w nocy i jak nigdy budziła się co pół godziny :(,ale mama tej nocy była macochą i nie wzięła córeczki do swojego łóżka:P.No to się Maleństwo zemściło i drugi raz dopiero teraz zasnęło...:/ cwaniara. Kawka z kardemonem na stoliczku i do tego pokrajany...zajączek wielkanocny ;)Kto chce głowę???? A ogonek??? :P:P
-
Doberek.. Jeeeeeesteeeem straaaaasznieeee zmęęęęczoooooonaaaaa.... Biorę urlop10 dni...a potem zobaczę czy wrócę.Mam 10 dni na poszukanie czegoś "normalnego";) Adla,wiem jak to jest...niby masz leżeć ale jak tu leżeć???? Masło maślane:D:D Zaczyna się cieplutko robić,Mała nareszcie wyjdzie na słońce,a ja odreaguję wczorajsze urodziny...brrr,niby rodzina a czuję się czasem jak podczas hiszpańskiej inkwizycji ;/