Linka_82

pomaranczowy to raczej nie pogoda bo to już się ciągnie ponad tydzień a u nas temperatura mniej więcej stała i poza dniem wczorajszym nie było gorąco. może skok ale w takim razie jestem załamana bo zaczynamy 15 tydzień dzisiaj a skok chyba trwa do 19 :((( piksip ja się strasznie boję (nawet jeśli to skok rozwojowy), że mała się przyzwyczai do takiego zasypiania i w efekcie do spania w naszym łóżku... i też śpi praktycznie tylko na spacerach bo w domku jak już uśnie to zazwyczaj dłużej niż 15 min nie śpi.

dziewczyny ratunku :( ja nie wiem co się dzieje z Zuzią, ona teraz bez cyca to nie uśnie w ciągu dnia i to jeszcze zazwyczaj muszę z nią leżeć później bo jak wstanę a ona otworzy oczko to zaraz wrzask :((( nie wiem co się stało, do niedawna było ok, potrafiła sama w łóżeczku zasnąć a teraz jak tylko ją wkładam to też wrzask. nie wiem co mam robić, aż płakać mi się dzisiaj chce a do tego taka pogoda, że ze spaceru nici... z tego wszystkiego wczoraj nawet nie zdążyłam do was zajrzeć więc składam teraz spóźnione życzenia wszystkim mamusiom samych cudownych, pełnych uśmiechów chwil ze swoimi maluszkami!! przepraszam, że tylko o sobie ale coś czuję, że nie mam za wiele czasu bo ukradkiem wymknęłam się z łóżka :/

cześć dziewczyny, pisałam, że 2 dni po szczepieniu były ciężkie i myślałam, że to już koniec a tu terroryzowania rodziców ciąg dalszy :/ mała tak jakby buntuje się przed spaniem. jak widzi, że chcemy ją uśpić to mega wrzask włącza. widać, że zmęczona ale za nic usnąć nie chce... o samodzielnym zasypianiu teraz to już w ogóle mowy nie ma. mojemu aniołkowi wyrosły różki :( także basienie zazdroszczę przespanego dzionka ;) Przyszła współczuje akcji z kotkiem :( mam nadzieję, że uda wam się jakoś wydostać biedactwo.. Rosołku nam też na szkole rodzenia położna mówiła, że jakby oczko ropiało to sterylny gazik i sól fizjologiczna do przemywania.

Witam mamusie, Zuzia przez ostatnie dwa dni była taką terrorystką (nie wiem czy to po szczepieniu czy wina pogody), że nawet komputera nie włączałam bo nie miałam kiedy. cały czas płacz, spać nie chciała (chociaż tak ładnie się zapowiadało pierwszego dnia). Dzięki wszystkim za rady dot. piersi. Kapusta pomogła a dodatkowo dużo piłam, żeby podgonić z mlekiem w tej drugiej piersi i jakoś powoli wszystko wraca do normy. Co do ubierania to jak już pisałam u nas pogoda nie pozwala jeszcze na sam krótki rękaw ale nigdy nie ubieram małej grubiej od siebie. na noc natomiast zakładam albo cieniutkiego pajacyka albo samą koszulkę albo samo body i jakoś tak się przyzwyczaiłam, że codziennie na noc czyste ubranko. W temacie słoiczków jeszcze nie jestem zorientowana. pewnie dopiero koło lipca/ sierpnia będę wprowadzać jakieś nowości. we wrześniu chyba wracam do pracy - nie wiem jak to zniosę bo na razie jakoś ciężko mi zostawić małą z kimś innym poza M :( Przyszła z okresem ja też nie pomogę bo na szczęście jeszcze go nie mam i mam nadzieję, że w najbliższym czasie mieć nie będę :) Zuzia zabawki łapie, zresztą wszystko co jest w zasięgu jej rączek pada natychmiast łupem. ostatnio próbowała skonsumować pampersa. natomiast na pewno nie przekłada zabawek z rączki do rączki i nie ma wcale ochoty na siadanie także ja na razie o spacerówce nie myślę. zdarza jej się też już odwrócić z brzuszka na plecy pewnie dlatego, że tak nie lubi na nim leżeć ;) Byłyśmy dzisiaj na usg bioderek i na szczęście wszystko dobrze ;) ok teraz muszę zmykać bo księżniczka się budzi poza tym nie nadrobiłam jeszcze wszystkich zaległości z ostatnich dni... pozdrawiam Was cieplutko i wszystkie forumowe dzieciaczki ;)

Igmik łapię powoli doła bo ten prawy cały czas pełny a lewy z kolei flaczek :( chyba mam kryzys i nawał jednocześnie :((((

Igmik

dziewczyny mam do was jeszcze pytanie, czy w 3 miesiącu możliwy jest nawał pokarmu? a co dziwniejsze w jednej piersi :( od wczoraj jedna pierś jest wiecznie pełna mleka i twarda jak kamień. karmiłam z niej małą rano i teraz teoretycznie powinnam karmić lewą ale ta prawa jest znowu taka wielka i twarda. nie wiem co z tym robić czy powinnam karmić tą z nawałem czy tą na którą wypada kolej. boję się żeby w tej lewej nie było coraz mniej mleka ale z drugiej strony żeby w prawej nie zrobił mi się jakiś stan zapalny :(

cześć dziewczyny ;) malutka chyba po wczorajszym szczepieniu śpi mi cały ranek. nie byłam na to zupełnie przygotowana i siedzę jak taka sierota i sama nie wiem za co się zabrać ;) chudzinka z tej mojej Zuzi (choć na buźce pyzatka)- jakoś tak wolniej ostatnio przybiera. waga urodzeniowa 3575 a teraz waży 5245... gdzieś czytałam, że dzieci w 4 miesiącu powinny podwoić swoja wagę urodzeniową a u nas nie ma na to szans. Mia u nas pogoda taka sobie, tzn nie jest jeszcze tak gorąco więc ja zakładam body z krótkim rękawkiem, cienką bluzeczkę z długim rękawem i na to rozpiętą cienką bluzę. na dół spodnie ,skarpetki i butki. wolę kilka cienkich warstw i wtedy w razie czego ściągam którąś... a na główkę mam chusteczkę. halasliwa też mam bebelulu i moja czasami strasznie się buntuje, krzyczy, nie chce w niej siedzieć a czasami nawet potrafi w niej usnąć... konwalia9 Zuzia też pcha dwie rączki do buzi, mało tego czasami jak ssie pierś to rączkę też próbuje wepchnąć :/ a wczoraj tak głęboko palce włożyła, że aż odruchy wymiotne miała. Igmik gratuluję kupala. My jesteśmy jeszcze na etapie jednej dziennie. A w ogóle dziewczyny pomyślałybyście kiedyś, że tyle radości kupal nam będzie dostarczał. Przez jakiś czas nie wiedzieć czemu Zuzia robiła zielone kupki i jak po jakimś czasie pojawiła się z powrotem żółta to się cieszyłam jak głupia :) rosołek nie wiem czy to co miała Zuzia to asymetria ale pediatra jakiś czas temu też kazała na boczku i brzuszku dużo kłaść bo mała ewidentnie główkę w jedna stronę obracała a poza tym jak leżała na brzuszku to taki jakby znak zapytania się z niej robił ale teraz już wszystko wróciło do normy. a do ortopedy idziemy w piątek zobaczymy co on nam powie. hmm, no i moja dalej śpi a normalnie za 30 min na spacer powinnam wychodzić :/

Cześć dziewczyny, Mama 17 luty gratuluję ząbka. Zuzia też od jakiegoś czasu mocno się ślini i pcha rączki do buzi ale to chyba jeszcze nie ząbki. W ogóle od wczoraj mam problem bo zaczęła ssać kciuka :( nie wiem co mam z tym zrobić... Mam pytanie do Was. Od kiedy można ćwiczyć po cc? słyszałam różne opinie a za miesiąc chrzciny, sukienka kupiona i wszystko byłoby ok gdyby nie mój brzuch :(((((((( sukienka dość wąska, dopasowana więc brzuch się rzuca w oczy :( A moja Zuzia dzisiaj kończy 3 miesiące ;)))) no i idziemy na szczepienie. mam nadzieję, że nie będzie tak płakać jak ostatnio :/

Przyszła, Konwalia dziękuję za powitanie ;) Rosołek ja karmię piersią ale wśród znajomych króluje właśnie Bebilon. Moja Niunia z 25.05… Jeśli chodzi o witaminy to wszystko zależy od lekarza. Lekarka z przychodni kazała podawać Wit. D, Wit. K przynajmniej do końca 3. miesiąca oraz Cebion, natomiast pediatra ze szpitala mówił, że mamy wybrać opakowanie Wit. K do końca skoro już kupiliśmy i na tym poprzestać tylko D dawać a było to jak mała miała 1,5 miesiąca. Hipek my wprawdzie mieliśmy bardzo delikatną ciemieniuszkę ale oliwka i wyczesywanie do końca nie pomogły. Któregoś dnia posmarowałam na próbę Alantanem i problem zniknął. Ważne jest też żeby myć główkę szamponem dla dzieci a nie mydłem i spłukiwać czystą wodą nie tą z wanienki. Mama 17 luty współczuję braku męża. Ja swoim mogę się nacieszyć chociaż wieczorami i w weekend. Nie wyobrażam sobie jakby to było gdybym musiała zostać sama z mała. Dagusia 82 Zuzia też pierwsza pobudka ok. 1-2 ale kolejna już po 4 a później o 6. Ponieważ u mnie maleństwo w dzień śpi tylko podczas spaceru zazwyczaj wieczorem i w nocy jestem już tak zmęczona, że często karmię „na śpiocha”. Lamamma my też szczepimy prywatnie. Pierwsza szczepionka u nas kosztowała 180 zł kolejne dwie po 135 zł. Co do szczepionki na rotawirusy to ten sam lekarz, który mówił, że podawanie Wit. K nie jest konieczne, odradzał ponieważ w szpitalu zetknął się z dziećmi zaszczepionymi a jednak chorymi. My jednak i tak zaszczepimy bo w razie czego nie chcę później żałować… Czarna owieczko moja dzidzia podobnie jak Twoja na brzuszku ładnie trzyma główkę. W pozycji pionowej raczej też trzyma już sama choć czasami jeszcze jej się kiwa, natomiast podnoszona za rączki nie trzyma wcale. U nas dzisiaj pada więc ze spacerku nici a co za tym idzie ze spania również 

witam wszystkie Lutówki ;) czytam Was już całkiem długo i tak się zastanawiam czy mogę do Was jeszcze dołączyć? Moja Pyzatka - Zuzia przyszła na świat 18.02. Po całych dniach spędzanych praktycznie sam na sam z małą, potrzebuję czasem z kimś pogadać...