mieszkalam z facetem od 2 miesiecy mielismy zamiar sie pobrac ( co tez niestety zrobilismy) mialam poznac jego rodzicow (sama zreszta przeszlam niezle pieklo ze swoimi rodzicami zeby z nim zostac) jestesmy u niego w miescie, czekamy na autobus. Zadaje pytanie ktore raczej mialo byc zartem: co bedzie jak nie spodobam sie twojej mamie? jego odpowiedz: nic! ja zostane a ty wrocisz do domu!
inna sytuacja z tym samym facetem (pomyslnie przeszlam probe na przyszla synowa:)) miesiac pozniej swieta wielkanocne wysylamy kartki swiateczne, za 3 miesiace mamy sie pobrac. On wysyla kartke z zyczeniami do swojej kolezanki ja mu mowie zeby dopisal zyczenia ode mnie on na to: nie moge bo moglo by jej byc przykro ze z kims jestem.
??????? pozostawiam bez komentarza:)
to nie jedyne teksty:) przez 2 lata raczyl mnie nowymi tekstami:) a i pozniej doszly sms-y z grozbami:) ale juz chce o tym zapomniec:) moze na dzien kobiet mi zrobi prezent i zgodzi sie w koncu na rozwod:)
