mama natalki

Nesiu- Ty wiesz co ja na to... jak Ci juz zrobia ten msaz erotyczny i dalej sie bedziesz czula zle, to ja Cie zabiore do tego płońska... :P

Pszczolko - trzymaj sie!!!!! wszystko bedzie dobrze, zobaczysz! moaj siostra pracuje w centrum zdrowia dziecka na kardiologii.... eech... szkoda gadac... u Was na pewno bedzie wszystko ok! ja mam dzis mlyn... przyjezdza moja rodzina i idziemy na ten piknik z duran duran... moj maz az piszczy z radosci na mysl o spedzeniu dnia z moja mama, hihi.... co jest z tymi tesciowymi? taka naturalna alergia?... to jakis atawizm... ;) mala kaszle, ma zapchany nos i druga noc juz nie spalam, bos ie dusi w nocy i prawie cala noc na siedzaco z nia, zeby mogla troche pospac... a rano jak nowo narodzona... padam...a jeszcze musze sie wziac szybko za sprzatanie bo za godzine beda... caluje Was mocno... Ps a ja kocham jesien! ta taka ponura, listopadowa, mżystą i melancholijną... UWIELBIAM!... gdyby tylko nie te chorobska...

misiu a kiedy Ty przyjedziesz do nas na spacerek?

oj kaaawka... taak...... moja panienka biega juz calkiem pewnie... niestety zawsze w zupełnie przeciwną strone niz ja.... poza tym cos pokasłuje z rana... ruszyłam z cebionem na odsiecz... oby sie nic nie przypałętało... :(

pszczólko ja tyż... :(

http://www.allegro.pl/item127719074_^_^_niemowlaczek_jak_zywy_po_reborn_cudo_^_^.html trza skopiowac link caly... musze z tym skonczyc.... bo mi odwala... milego ranka... pora na kawe... :)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! dziewczyny- spojrzcie na to!!!! http://www.allegro.pl/item127969506_real_life_przeslodka_dolly_imitujaca_niemowle.html piekna, nie??? a to juz jest mistrzostwo w cenie..... http://www.allegro.pl/item128315038_lalka_kolekcjonerska_monika_levenig_berit.html http://www.allegro.pl/item128465810_real_life_cudna_duza_87cm_sarah_lalka_artystycz.html

a ta? http://www.allegro.pl/item125891437_hiszpanska_lalka_placzaca_pachnaca_ladna.html

pewnie masz racje misiu... ale tak mi sie podobaja funkcje śmiania... mamy jedna malutką lalę le w domu, na chrzest mała dostała, ktora mowi mama, tata i sie smieje... jest absolutnym borzyszczem mojego dziecka... a ta spierniczająca na czworaka? jest prześmieszna... ale może masz racje... musze to przemyśleć... w każdym razie lalki sa suuuuper!

Aniu, my to wiemy, haha... swoją drogą wiesz jak kupić serca matek, hihi.... :) jeszcze Was troche pomecze - czemu \"fuj\"? :( gaworzy, pije, sika, smieje sie... rzeczywiście ta hiszpańska śliczna, tylko chiba mało interaktywna? zreszta zaraz sprawdze u producenta.... a i jeszcze jedno- czy one sa z twardego plastiku, czy mięciutkie? bo gdzies jeszcze znalazlam ze jakis odlam baby born- anabel? jest przeznaczony dla tych mniejsiejszych dzidziusiów - powyżej roku, bo są mięciutkie... a co to kufa znaczy? że mają szmaciane brzuszki? to o to chodzi? czy sa z gumy cy cuś?

tośmy Elu powspominały :) mam imfantylne pytanie do mam dziewczynek - co to jest ta lalka baby born i czy jest to rzeczywiscie udany zakup, czy moglybyscie polecic cos lepszego? natalka jak widziała Nesia, ma obsesje na punkcie pchania wózeczka, a że zbliżają sie jej urodziny... dziadkowie chca jej do tego wozeczka kupic lale no i uparli sie na ta baby born, bo to podobno taka rewelacja... czy to rzeczywiscie jest warte swojej ceny??? czy moglby mi ktos ten temat przyblizyc? moze cos inszego polecic ?

A I OWSZEM.. i pierwsze miłości... ;)

i znowu wszytsko przeze mnie.... moja gryzie tez... zapomnialam dodac... a rano jak nie chcemy sie obudzic, to wyrywa tacie futro z torsu lub plecow - w zaleznosci od polozenia... hihi sokolow- pracowalam kiedys z francuzami z MSA (francuski odpowiednik KRUS) ze wspołpracyz KRUS nad planem pomocy socjalnej. Program pilotażowy obejmowal 5 miejscowosci - w tym własnie Sokołów, więc czasem tam jeździłam... no i żona i córka brata który zginął mieszkają w białej podlaskiej, więc jadąc tam przejeżdżam przez Twoją piękną miejscowość :) a w ogóle to moje dzieciństwo wiąże się z podlasiem...siedlcami, garwolinem, łukowem, włodawą i białą podlaską... wspomnienia... :)

witam.... mala je wszystko i wsyztskim...ale najmniej sprawnie wychodzi lyzeczka :) mam nielada problem.. poziom agresji w moim dziecku wzrósł do temperatury wrzenia... jak sie zdenerwuje- szczypie, bije i az czerwienieje... walilam ja za to po lapkach, ale juz sama nie wiem czy to dobra metoda... czy tym samym nie ucze jej tej formy agresji... jak oduczyc ja takich zachowan????????? a! Nesiu- znalazlam mieszkanie takie jak chce!!!!! zadzwonil koles ze chce sie wymienic ze mna... wycenil swoje na (hehehe) 900 000..... musze dołożyć bagatela 600 buhahahaha..... ale rzeczywiscie jest ładne.... buuuuu Elu- znam b.dobrze Sokołów :) pozdrawiam dziewczynki :)

znowu oblałam test.... a tyle pracowaliśmy... :(

dziewczyny czy to roczne szczepienie moze byc wczesniej? mam wizyty na dwa dni przed roczkiem...szykowac pieniadze? beda chcieli robic ta szczepionke wtedy?

znowu...znowu...one sie naprawde SAAAME dra.... naokraglo... :) :) Nesiu- wybralas cos? tam bylo kilka fajnych - graco, canpola i jeszcze jakas no name, ale nie pamietam juz... Gumi- ja podcinalam małej włoski 3-4 razy bo jej rosna na potege i właża do oczu, a spineczki juz nauczyla sie sciagac i brac do buzki :) trzymam ja na kolanach, patryk zagaduje a ja tne po trochu.. choc ostatnio to nawet patryk nic nie musial zagadywac, bo ona juz rozumie ze czegos nie mozna i z ciekawoscia probowala obserwowac co ja robie... jak rozumiesz, troche to przeszkadzalo- bo boki w ten sposob mozna obciac, ale tylu nie, wiec puscilam teletubisie i mialam spokoj... moje dziecko zamiera na te 20 minut trwania tych malych wyprowadzajacych mnie z rownowagi potworkow... dobra, koncze, bo Patryk mnie pogania, ze jeszcze nie jestem spakowana a za godzinke mielismy wyjechac :) do zobaczenia w poniedzialek- milego weekendu! K. PS. misiu za takie teksty to na kolano i klapa.... PPS. choc mowia, ze na przyjemnosci to trzeba sobie zasluzyc...

TPM, FIJONO- jutro wyjezdzam do Wroclawia, bede jechac przez Wielun, macie ochote sie spotkac??? jakies piwko?

Ufff... wreszcie dotarłam do domu po wielu zmaganiach z rozwieszaniem ulotek..... Nesiu- 3 parowki, hihi, ale swobodnie moglaby wiecej... rzeczywiscie sporo je, ale tak duzo sie rusza, ciagle tanczy, ze jest szczuplutka.... ale faktycznie ma spust, hiehie... Sluchajcie, Mateuszek jest absolutnym Herkulesem... jest potezna roznica rozwojowa miedzy Natalka a Mateuszkiem i to chyba nie tylko roznica wiekowa... Nesiu a co do kredytu- udajcie sie najpierw do Ekspandera lub Open finance, zeby Wam cos doradzili i obliczyli Wasza zdolnosc kredytowa... nie martw sie na zapas!- POWODZENIA! Misu- brakowalo Ciebie na spacerku... no i Wojtusia oczywiscie! Mam nadzieje, ze szybko wrocisz do zdrowia i sie niebawem wyspacerujemy :) Pscoł, jakbym siebie momentami czytała....choc ja podejrzewam ze u mnie to rodzaj frustracji... trzymaj sie- pojedziemy z Misiem do Torunia Cie ratowac!!! :)

misiu zapomnialam wczoraj powiedziec- jestes niesamowita!! dziewczyny ja wychodze z domu wiec ustalcie cos ja sie dostosuje. mi pasuje dolinka sluzewiecka, albo potezny teren wyscigow konnych- tam jest gdzie chodzic... no i zwierzatka ktore mozna pokazac dzieciaczkom... 10 tez mi pasuje...17 rowniez.. wiec jak ustalicie! caluje Was wszystkie mocno!

dobranoc laseczki...bawcie sie dobrze i bezpiecznie... misiu, nesiu- rzuccie godzine a ja sie dostosuje.. w razie bede dryn dobranoc

ja bede pierwsza bo maz mnie wzywa na popracowanie nad ogonkiem bobo... natalka nie pije nic w nocy, tylko cala przesypia... Nesiu- to moze czwartek, co?? o ktorej Ci pasuje???

u nas banan, czy parowka tez w kawaleczkach, samemu ale lapkami nie widelcem, bo ktos by na tym ucierpial... ale sluchajcie - mala caly czas je!!... chodzi ode mnie do patryka i am, am, am...od kazdego cos wyzebrze... naokraglo by jadla...a nic nie tyje od ponad miesiaca stoi waga... a ona mnie przeraza- ciagle pelna buzia (bo glupia matka nie chce odmawiac dziecku).. i wieczne am..am..am..

da sie da sie.. malo tego- czlowiek funkcjonuje znacznie lepiej... zero zgag, wzdec, czy wiatrow, ktore pieczywo poteguje... na obiadek gotowane miesko i fuuuul pomidorow, fasolki, ogorkow, kalafiora czy co sobie tam jeszcze wymyslisz... na sniadanie co chcesz- mozna jesc tyle rzeczy bez pieczywa..... jogurty z plastrem szynki... salatke grecka, salatke z kurczakiem czy z szynka (salatek sa wariantow tysiace), jaja, parowki...oj nie chce mi sie wymieniac... przeszlam potem na herbalife - wpisz w allegro (najtaniej bo 100zl, a w normalnej sprzedazy 170) to koktajl na mleku zamiast posilkow 2 ... jeden jesz normalny- co dusza zapragnie... ja tylko tego piwa choolera nie moge odstawic i to pewnie znacznie wplywa na tak maly spadek.... moja kumpela na herbalife- 16kg w miesiac...

my tez mamy nocnik, ale poki co to najwieksza frajda jest wchodzenie do niego...