mama natalki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama natalki
-
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Carlunia to polej bo moj patryk to dopiero we wtorek wroci.... eh, ciezko sie zasypia bez niego... -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleeeeeeeah.... zadnych slodkich alkoholi!!! ale dzieki za propozycje... lezy vodka pod stolem, ale by mnie patryk zamordowal, bo to do zako.... a po piwo ne mam jak wyjsc bo nei zostawie niuni... aaaaa aaa jaka ja jestem nieszczesliwa... aaaa hihi ;) -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nesiu- nie wytrzymalam i Ci wyslalam... ;) wybacz, hihi -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa vooooooodki vooooodki........ aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa boryyyyyyyyyyyygo -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem wykonczona.......... ja chce juz meza w domu............ buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale mnie powalilo.... podczas porzadkow znalazlam stara barbie.. troche zdezelowana... posklejalam -szybko uszylam suknie, przykleilam skrzydla, z patyczkow od lodow zrobilam hustawke i zawiesze aniolka nad lozeczkiem malej..... jak to sie czlowiekowi ze zmeczenia mozg lasuje.......... chociaz musze sie pochwalic ze calkiem niezle wyszedl :) -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ODIZOLOWAC!!! kurna co jest z tymi facetami?????????? Co chcwila ktoras z nas ma problemy... Moze jak go wywalisz z tego mieszkanka za ktore i tak Ty placisz, to otrzezwieje... z daleka od zony i dzieci... Nie uwazasz ze jest mu to po prostu wygodne???????????????????? Albo jak nie to, to moge z Toba porzucac dalej zastawa.... :( -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a gwoli wyjasnienia- istnieje cos takiego jak \"tlustosc mleka\"... termin uzywany bardzo czesto po kuracji antybiotykowej i nie ma nic wspolnego z zawartoscia tluszczu... dobra, bo to wszystko zmierza nie w tym kierunku co powinno... trafilam na to forum, aby pogadac o dzieciaczkach, a nie sie glupio spierac... zobaczyc czy w porownaniu z innymi dziecmi rozwiaj sie prawidlowo... zasiegnac informacji... zreszta jak pewnie wiekszosc z Was... wiec skonczmy ten sabat czarownic i popuscmi troche... ja ze swojej strony przepraszam- SZCZEGOLNIE CIEBIE DELPHI... nie powinnam na Ciebie naskakiwac- ale kurcze ani jednym slowem nie napisalam ze mleko sztuczne jest lepsze! No dobra stopuje! i juz naprawde przepraszam... -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moj boshe...a ty znowu swoje... juz mi sie nawet nie chce cie wyprowadzac z bledu... ale jedno pytanie- NA MILOSC BOSKA W KTORYM MIEJSCU POWIEDZIALAM ZE MLEKO SZTUCZNE JEST LEPSZE???? wrecz napisalam ze z mlekiem matki nie mozna konkurowac- CALY TEN WYWOD BYL POSWIECONY TEMU ABYS UWAZNIEJ CZYTALA TO CO NAPISALAM, A NIE TEMU CO JEST WAZNIEJESZE... ale poddaje sie... jesli ty pani socjolog z taka sama uwaga odczytujesz badania co teposty to ty mi juz nic bron boze nie przytaczaj... A wydawalo mi sie ze mam doktora z dziennikarstwa, dwie ksiazki za soba, pracuje przy kilku programach w tv i pisze od 6 lat dla prasy... ale najwyrazniej ciagle musze ksztalcic swoj jezyk, skoro nie mozna zrozumiec tego co pisze... w jednym masz racje - skonczmy te dysputy bo najwyrazniej do niczego nie prowadza... -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Delphi- raaaany jak ja uwielbiam ten temat... zawsze wywoluje conajmniej burze... wystarczy wejsc na gazete czy e-dziecko... ten sam temat walkowany dziesiatki razy... wiec blagam czytajcie a nie zucajcie tymi samymi sloganami co wszyscy... W ANI JEDNYM ZDANIU NIE NAPISALAM ZE MLEKO SZTUCZNE JEST LEPSZE! napisalam ze to nie trucizna! ze moja niunia na nim jest bo mi rzeznicy ze szpitala urzadzili 28 godzinny porod reka robiac korbki aby zwiekszyc rozwarcie, a na cesarke sie zdecydowali po 28 godzinach jak stracilam przytomnosc i dostalam goraczki a plod juz byl skazony... prawie miesiac obie bylysmy na antybiotykach, do tego kolki i inne historie, wiec mleka z nerwow zabraklo.. zreszta abstrachujac z jakich powodow- NAPISALAM ZE MOJA NIUNIA JEST NA SZTUCZNYM I NIE CHOROWALA, A DZIECI I NA CYCU CHORUJA!!! ZEBY USCISLIC- CHODZILO MI ZE CHOROBY DZIECI NIE ZALEZA OD TEGO CZY KARMISZ NA CYCU CZY NIE, A MLEKO SZTUCZNE TO NIE TRUCIZNA I BYC MOZE W TYM WLASNIE PARTYKULARNYM PRZYPADKU ZDECYDOWANIE POMOZE... sorki ze tak dobitnie, nie wsciekaj sie na mnie, ale ten teamt jest wszedzie walkowany a mnie juz zdrowo wpienia jak laski moga byc nawiedzone na punkcie tego karmienia piersia (patrz fora na gazecie.pl!) to samo tu- cos wspomniane- niedoczytane i juz bunt i obraza majestatu... u mnie w redakcji sa dziewczyny ktore karmily sztucnie i jest ok. ja mam 6 rodzenstwa i mama karmila piersia i sztucznie bo juz nie wyrabiala- NIE BYLO ZADNEJ REGULY CO DO NASZEJ ZACHOROWALNOSCI!!! CZY TEGO JAK NAM SLUZYLO TO MLEKO... pewnie ze natura nas tak stworzyla zeby karmic piersia nie be powodu- tez bym chciala, ale wiele dziewczyn po prostu nie moze tego robic a jak doswiadczenie pokazuje- jakos szczegolnie to nie szkodzi dzieciaczkom... a cala ta nagonka laktacyjna jest conajmniej smieszna... dobra, bo teraz ja sie zagalopowalam... dane do tabelki- 06.10.2005- 4300- 59cm- --------- luty 2006- 7500, 70cm -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem kofaniutkie, jezzdem... tylko u licha tyle zapieprzu przed tym slubem ze mi sie juz nie chce.... a tu ciagle kasa na cos potrzebna... liczylismy ze pojdzie troche mniej :( eeh, szkoda gadac... w dodatku ja sie w tym jakos nei umiem poodnajdywac... dzisiaj robilam balejaz- grubo ponad 3 godziny- JA NIE JESTEM PRZYZWYCZAJONA DO SIEDZENIA TYLE CZASU!!! ja z tego powodu do kosmetyczki nie chodze a u fryzjera bylam 5 razy w zyciu!!! mnie krew zalewa jak mam siedziec w miejscu... nie po to sobie wybralam taki zawod zeby siedziec na tylku... ehhh tylko poganialam te baby... mialy mnie serdecznie dosc...w dodatku nie o taki mi chodzilo jaki zrobily.. ale jak sie dowiedzialam ze chca to poprawic to zaplacilam i zwialam... stwierdzilam ze sie moze przyzwyczaje...a tu jeszcze upiecie wlosow w piatek i manicure... przeciez ja zwariuje w dniu slubu.... a jeszcze wszystko sie dziwnie uklada... moja mama nie chce jechac do zakopanego, bo nie chce domu zostawic samego (ostatnio ja okradli) a obcego nie chce do pilnowania zeby jej nie zgladal.....Ok, tylko czemu teraz??????????????? AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA kolege handlowca okocima poprosilismy o dwie beczki calsberga 30l to zalatwil z cala aparatura chlodzaca i butla z cisnieniem- jak w pubie- SUPER tylkko gdzie ja sobie to kurna wsadze?????????????? do bagaznika??????????????????????????????? mam brac przyczepke i sie wlec 10 godzin??? ale wszyscy sa tak podekscytownai tym browarem ze mnie zlinczuja jak to zwroce... eh, co ja Wam bede truc... po prostu potwornie zmeczona juz jestem... wypluta emocjonalnie.... OCZYWISCIE MOJA PROSBA JEST JAK NAJBARDZIEJ AKTUALNA!!! SZCZERZE MOWIAC BAAAAAARDZO NA WAS LICZE!!!! Z innej beczki- mala sztywna jak kloda jak staje na swoich nozkach... eh, jeszcze troche i ruszy mi w swiat... Iwka daj znac jak juz bedziesz cos wiedziec to sie w koncu dziewuszki spotkamy... -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaaaaaaaaa wlasnie sluz w kupie jest oznaka nietolerancji pokarmowej- tak jak i woda w kupie... bo zielone- to normalny proces fermentacji... dota - to moze sporo wyjasniac... moze rzeczywiscie jesz cos na co dziecko jest uczulone albo twoj pokarm jest tak jak u mnie za tlusty... i te kupy moga wyjasniac ta kolke w poradniach laktacyjnych mozna zbadac zawartosc swojego pokarmu a u dziecka zrobic testy alergiczne i bedzie wyjasnienie? -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a propos kolki- nie mart sie tym sztucznym karmieniem, bo to nie trucizna, a moja niunia nie chorowala jeszcze ani razu, gdzie dzieci na cycu juz niejednokrotnie... a moze dzieki temu troche z ta kolka ulzy.... co do chrztu- my w przyszlym tygodniu- w piatek bierzemy slub i chrzest na jednej mszy- w dodatku maz jest niewierzacy, wiec czekalismy sporo na pozwolenie z kurii- za wszystko zaplacilismy 400 zl i mam to w nosie, ze inni placa powyzej tysiaca... on ma obowiazek zrobic to za darmo, a skoro co laska, to laska... przepraszam ale jestem troche rozzalona za to wyciaganie lapy po wszystko... jak mi powiedzial organista ze 500 zl za to ze zagra, to mu podziekowalam... wzielam dziewczyne ze skrzypcami, ktora chce 200zl... co do usypiania- ja polozylam mala do lozeczka jak miala miesiac... wyla prawie cala noc.. drugiej zasnela ok 2 w nocy, a trzeciej jak ja tylko polozylam... i tak jest do dzis :) -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dota my wydalismy ponad tysiac zlotych na eksperymenty co pomoze na kolke i wylam godzinami bo nic nie pomagalo... dopoiero jak stracilam pokarm to bylo lepiej- bo juz tylko w nocy te kolki byly (moze mleko moje za tluste? nie wiem) ale idac tym tropem myslenia dawalam natalce na noc wieksza porcje a w nocy jak sie budzila taka tylko z dwoch lyzeczek na 150 ml takze takie bardziej wodniste- wstawala znacznie czesciej -co 1,5-2 h ale kolki jak reka odjal!! stwierdzilam ze czlowiek dorosly jak zasypia z pelnym zoladkiem to sie zle czuje a co dopiero dzieciatko... a najsmieszniejsze jest to ze dziecwyny naprawde uzywaly tych srodkow i im pomagaly!! Bardzo dobra opinia o mleku NAN HA Sensitive- minimalna ilosc laktozy -lepiej tolerowane. Ale diabelstwo 30 zeta kosztuje i tylko w aptece, a NIC NIE POMOGLO... w internecie znalazlam ze masa dziewczyn chwali srodek naszych babc- proszek troisty, szukalam tego po kilkudziesieciu aptekach bo kiedys to byl jedyny srodek, a teraz zastapiony przez te wszytskie guzik warte espumisany, esputikony itd...masa pochlebnych opinii- ale mala tylko po nim sraczki dostala i nic wiecej... pomogly mniej ciezkostrawne posilki.... nie wiem jak uCiebie i co probowalas, ale nie zazdroszcze, jak sobie przypomne ten koszmar... ja podaje soczki-sliwka, banan, marchewka, marchewka z dynia (hip- tylko marchewke sama wiryje) a do jedzonka jabluszko, marchew, dynie, ziemniaczki.. ale chiba juz o tym pisalam :) mala soki uwielbia ale lyzeczki nie cierpi bo nia jej tez leki podaje i zaciska dziaselka, wiec zawsze jest walka :) -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam dzieki za mile przyjecie... wciaz nie moge Was nadrobic- tyle tu natworzone, a mala niezbyt przychylna mojemu zainteresowaniu czym innym niz nia... w dodatku wali w klawiature i strasznie dlugo pisze tegpo posta, bo musze ciagle wykasowywac :) czytanie zaczelam od pazdziernika- od narodzin dzieciaczkow, ale juz sie zorientowalam ze powinnam zaczac od wrzesnia :) co do rodzicow i tesciow- poczekajcie jak bobasy zaczna chodzic i mowic- jak sie przytula - kupia dziadkow moemntaln9ie poddaje sie i tak uderza w klawisze, bo ja to robie, wiec nie chce mi sie juz wykasowywac- w razie niezrozumialoscvi tekstu wybaczcie natalka lapie raczkami asf za paluszki od stop i nie moze ich wlozyc do buzi bo jej brzucho przeszkadza i jak je trzyma w raczkach \';k mkl to robi takie bec na boczek bo sie przeciaza, hihi- wyglada to komiczniee :) zanim dokopie sie do tych wszystkich informacji- mozecie mi napisac co oprocz mleka zjadaja Wasze dzieci? dzieki -
Termin na pazdziernik 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam natalka urodzila sie 6 pazdziernika. nie moglam znalezc takiego topiku wiec przykleilam sie do sierpniowek, a tu prosze, wlasnie sie natknelam. Jesli pozwolicie to chetnie tu zajze od czasu do czasu... troche info o nas, bo nie przeczytalam jesczez tych wszystkich ostow (troche pewnie to zajmie :) ) mieszkamy w warszawie, natalka jest pogodna, cudowna dziewczynka, wazy 7500 (a moze juz 8?) przewraca sie na oba boczki, zjada marchewke, jabluszko i ziemniaczki... pije soczki rozniaste, podciaga sie do siadania, uwielbia bawic na macie edukacyjnej no i oczywiscie wszyyyystko pcha do buzi... jej zdjatka www.nataliajaworska.bobasy.pl uff.. to tyle o nas, a zaraz zabieram sie za czytanie czegos o waszych pociechach... -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
STO LAT DLA KJRZYSIA!!!! julianko Ty uwazaj prosze na dziecko swoje... hihi roztrzepancu jeden... Iwka w przyszlym tygodniu bedziesz juz w Warszawie- mam nadzieje ze dojdzie do skutku spotkanie. Nesiu? dajcie jakies namiary na sie- moj e-mail: katarzynamichalik@wp.pl -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
TPM- KOnIECZIE SPYTAJ LEKARZA!!! a moze trzea zmienic alo isc do neurologa? moze to przejsc ale moze jest jakas przyczyna???? TRZYMAJ SIE SLONKO DZIELNIE ja od momentu o ktorym wam pisalam - tego wycia u tesciowej, mam to codziennie jak tylko zostawie mala, tzn zejde jej z oczu- (wc, kuchnia itp)... zasypiala sama w lozeczku, teraz trzyma mnie za palec a jak odejde to wyje... musi gleboko zasnac zebym mogla sie oswobodzic bez konsekwencji... nie wiem co sie stalo? moze sie wtedy przestraszyla... moze, ale ja tam wole chuchac na zimne (bo niby czego sie tak nagle po tylu razach zostawania u niej- przestraszayla?) i umowilam wizyte u neurologa... to dziwne ze nagle ot tak dziecko zrobilo sie nerwowe... zapomnialam podziekowac- Nesia gracias za ten linomag :) nawet kupilam ale nie zdazuylam uzyc bo mi siostra z odwetem przybyla i od siebie ze szpitala przywiozla tormentiol lekcewazac moje uwagi i twierdzac ze jest bezapelacyjnie najlepszy a to jej siostrzenica i nie moze jej bolec... hehe, ale faktycznie dobry- jeden dzien i po krzyku... (ale mam go w zapasie, tylko cii zeby sie cruella nie dowiedziala ;) ) oj dziewczyny jak poslucham jej czasami- (pracuje w centrum zdrowia dziecka na oddziale kardiologii) to sie serce kraje... ile dzieci i jak bardzo cierpi... a do tego czesto sa z tym bolem i strachem same... goska mowi ze jak rodzice przywioza dziecko to sie dopiero pokazuja jak je odbieraja... a wiecie, ze na kardiologii krotko sie nie lezy, tylko miesiacami... eeh.... ja bym sie do tyakiej pracy nie nadawala... -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sto lat dla jubilatow!!!!! natalka ma 4 miesiace a ja od dwoch miesiecy przecieram malej surowa marchewke- uwielbia ja! woli niz te gotowane! zreszta dzieki niej pozbylismy sie anemii boleki nie dawaly rezultatu. te w sloiczkach sa totalnie wyjalowione ze wzgledu na alergikow, wiec jesli ma alergie to lepiej takie, ale jesli nie ma to surowa jest bomba witamin. tylko krajowa nie ta \"karotka\" to tyle co ja moge powiedziec... -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
julianko- zgadzam sie z Toba w wiekszosci- ale no miejże litość- przeminelo z wiatrem jest zdecydowanie filmem wszechczasow! uciekam dziewczyny- dzis ide walczyc w kosciele o chrzest mojego dziecka :))) -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elu tylko zagladaj, bo smutno tu bedzie bez ciebie :( -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witamy, zieeew... czemu ona musi taka promienna budzic sie o tak skandalicznych porach??????? wczoraj tesciowa przezyla traume- zostawilismy u niej mala, jak zreszta czesto robimy i pojechalismy do kina na opowiuesci z narnii... w trakcie filmu telefon- jedyne co uslyszlam to potworny wyk. Serce mi stanelo- wybieglismy z patrykiem i zlamal wszystkie przepisy jadac do domu. Tesciowa lzy w oczach, sasiedzi na korytarzach a mala fioletowa... to nie byl placz- to bylo tak potezne zanoszenie sie, ale jak... mieszkaja na 6 pietrze a ja na parterze przy wejsciu do windy widzialam sasiadow nasluchujacych i plotkujacych... tesciowa z placzem, ze ona nie wie co sie stalo, ze ona jesc nie chce, ze sie prezy, ze nie chciala nam przeszkadzac, ale nie moze jej ukoic od godziny i juz sie o nia boi, bo to ogromny wysilek... ooo raju... cala mokra bylam... wzielam ja na rece, jeszcze tak sie trzesla przez godzine ale powolutku sie uspokajala... tesciowa ja omija duuuzymi lukami, hihi co do zupek- ja robie takie jak mi mowili w szpitalu- gotowane warzywka (my narazie tylko ziemniaczek i marchew), lyzeczka masla, troche kleiku i juz... bez soli bo dla dziecka to juz jest wystarczajaco intensywny smak, a soli nawet patryk nie uzywa, bo ma przez nia pooblemy... ja niestety za duzo, ale poki co ne musze nie faszerowac niuni :) -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
isia gdzie ty mieszkasz? wiem ze to spora kwota, ale ja teraz na nowe mieszkanie musze wziac kredyt 200- 250 tys... :( (na 50 metrow :( bo 32 to zdecydowanie za malo juz dla nas) -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a! i czekam na e-maila, bo to dosc wazne. dzieeeki -
TERMIN SIERPIEŃ 2005
mama natalki odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
julianko- narazie wiadomo tylko tyle: \"Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia dystrybutora. 8 marca, w Dniu Kobiet, do Warszawy na premierę swego najnowszego filmu \"Angel-A\" przyleci francuski reżyser, Luc Besson.\" pewnie beda jeszcze o tym trabic :) a chuck norris policzyl do nieskonczonosci- dwa razy..