Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

luckylady

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez luckylady

  1. Odpicowaliśmy Suzi na wiosnę: http://luckylady.fotosik.pl/albumy/189851.html
  2. Brygidko :-) Gratuluję fotelika :-D Napewno jest wypasiony!
  3. Brygida, Malinowa, Amber, Ewa 27 W końcu mam wolną chwilkę! Muszę trochę wyluzować z pracą, a w ogóle zauważyłam dziwną prawidłowość: im więcej pracuję, tym niby powinno być więcej kasy, a mam wrażenie, że jest wprost przeciwnie. Wolę mniej pracować i mniej zarabiać, bo dla mnie często nawet wydawanie jest stresujące, bo i tak nie mam czasu, żeby kupić to co chcę, wszędzie kolejki, nawet spokojnie sobie nie można powybierać, bo to to, to tamto itd. A Gabryś najchętniej chciałby chyba, żeby go przywiązać chustą z przodu i podpiąc do piersi i tak by sobie mógł cały dzień kimać ;-) Nie uwierzycie, że nadal jest w 100 % na piersi. Poza tym je tylko po jednym herbatniku dziennie i kilka łyżeczek soku bananowego. A przy tym rozrabia za 3!!! Jest już bardzo rozpieszczony, bo przyzwyczaił się do tego, że o 4:00 przekładam go do łóżka, bo inaczej by się budził co 10 minut, a mi się nie chce latać co chwilę po schodach. A wtedy cwaniak zajmuje pół łóżka i pół kołdry :-) Ale jest kochany!! Uwielbiam go mieć przy sobie i patrzeć jak sobie rośnie, jak zaczyna coraz więcej kumać :-) Amber: nie mam pojęcia, co z tym płaczem, mój Gabryś bardzo często płacze jak się obudzi do skutku i czeka aż mnie zobaczy, wtedy uśmiech i jest ok, ale nigdy nie budzi się z wrzaskiem. Może coś go boli - np. ząbki??? Jesteś super, że wszystko tłumaczysz Olivierkovi. JA czasem krzyknę: NIE WOLNO, jak już widzę, że doniczka leci, albo coś innego, ale ten mały cwaniak tylko się z tego śmieje i broi dalej Grzywa, Brzusia pamiętam, dobrze pamiętam te czasy!!! NAszych porodów :-) Było SUPER!!!!
  4. Maja, Mada Lena, Eli :-) Gabryś dziękuje za życzenia :-) My już jesteśmy po imprezie. Wczoraj wyprawiliśmy synkowi urodziny w ogródku, z grillem. Świętowaliśmy cały dzień, maluch dostał tyle zabawek... Zaczął chodzić już jak byliśmy w Chorwacji, ale miewa dni, że woli raczkować, w każdym razie stawia już kilka kroków zupełnie sam, po czym przewraca się na pupę. Na razie mówi tylko \"mama\" i tylko jak jest głodny. Zaczyna jeść herbatniki, ale tylko jak sama mu je wkładam. Jestem z niego taaaaka dumna... Jest wspaniały, taki kochany, choć już nie raz mnie zdenerwował ;-) A tak poza tym spox, tylko czekam na chwilę wolnego, jak skończę pracę, jeszcze się odezwę. Składam życzenia wszystkim ROCZNISIOM :-) Grzywa :-) Też się wzruszyłam jak zdmuchiwałam świeczkę :o)
  5. Hej dziewczyny, ale fajnie sobie powspominac! Pozdrawiamy z Chorwacji, buziaki!
  6. O kurrrczaki... Eli :-) gratuluję! Hi hi, a propos kopniaczkow, to mi jeszcze od czasu czasu sie wydaje ze czuje male kopanie jak na poczatku, ale oczywiście nikt tam nie mieszka :-) Musze sie wybrac do ginki, na badanie kontrolne, bo juz dawno nie bylam, a jeszcze nie mialam @. To troche dlugo, ale z takim intensywnym karmieniem to chyba sie zdarza brak do roku.
  7. HEJ, póki co obejrzałam śliczne zdjęcia stojącej OLI i jestem w szoku. Gratuluje! Ja podobno też w tym wieku chodzilam, a Gabrys stoi ok. 1-3 sek. i bach, ale szczerze mówiąc wcale mi się nie śpieszy. Niech sobie raczkuje misiak mały. Wczoraj prawie by spadl na niego stojak z glosnikiem, bo przecisnal sie przez przeszkode i stojak juz byl w powietrzu, więc jak to zobaczylam, rzucilam sie na niego z takim rozmachem, ze kant przejechal mi przez pol twarzy, mama zaczela panikowac z pogotowiem, szyciem itd., ale na szczescie rana mimo, ze gleboka nie jest bardzo dluga :-( Boli mnie jeszcze pół głowy :-( Bylam w kinie na Labiryncie Fauna i mimo brutalnosci, ktorej nie lubie, bardzo mi sie podobal. Ciagle chodzi mi po glowie kolysanka z filmu... A teraz mykam do lozeczka i zycze wam dobrej nocki!
  8. Ceś, Pati :-) Madalena: moja mama też tak potrafi! ;-)
  9. Wyobrazacie sobie: prawie 11 mies. dziecko, ktore jada poza piersia tylko 1 posilek dziennie i to tylko owoce.... zero apetytu, lekarze kaza go przeglodzic a to nic nie daje, bo i tak upiera sie na piers. Dziwie sie, ze mu nic innego nie smakuje... takie serwuje mu pysznosci...
  10. Ostatnio rozglądałam sie za zabawkami dla malego, patrze: siodelko z kolkami - kupilam i tak sobie maly jezdzi, a po chwili sie kapnelam, ze to pewnie \"chodzik\" i sie wkurzylam, bo wiadomo jakie opinie kraza o chodzikach, a ja juz wole sie schylac i latac za nim, niz pakowac w chodzik i miec swiety spokoj, ale jak zobaczylam, ze sobie biega i podpiera sie calymi stopami, mysle ze godzina dziennie nie zaszkodzi na bioderka? Zwlaszcza, ze siedziec w tym tez lubi. Zreszta inaczej proponowac jezdzik 6 miesieczniakowi, a inaczej 10,5 mies. Bede go stosowac od czasu do czasu! Szok jak mozna sobie odpoczac... Grzywa fajnie masz z tymi przespanymi nocami. Moj sie budzi a ja go karmie, bo wiem ze niedojada. Ale wkrotce przestawie go na stale i wtedy koniec z karmieniem w nocy.
  11. Ewa27 Tojaedyta gaga Czujecie wiosnę??? Noo.. dzisiaj trochę chłodniej, ale zawsze bliżej LATA!
  12. Hej to ja :-) Wszystkiego naj dla KACPERKA ;-) Grzywa :-) Gratuluje nocnych sukcesow! Co tam u Biedrony?? Malinowa :-) Elinova :-) A czemu Amberek się nie zameldował?
  13. Hi hi no straszne pustki! Elinova, dziękuję za super zdjęcia! Mada lena :-) Kala :-) Gaga :-) A gdzie reszta Majówek?
  14. Tez jestem dumna ze mieszkam w Polsce, nie trudno w dzisiejszych czasach wywiac za granice i zarabiac wiecej, aby po chwili mowic: \"Ze u nas furrore robi to a to, a u was to, co wyrzucamy\". Sztuka zostac i zarabiac tyle, ze zyje sie na satysfakcjonujacym poziomie. Nie zapominaj, ze jestes i zawsze bedziesz Polka na obcej ziemi, a nie Niemka i chociazby dlatego nie powinnas patrzec na nas z gory.
  15. Amberek - gratuluje furki! Ja tez mam swoja - dwudrzwiowa, specjalnie dla mnie i bobasa, ale nie jezdze nia... jeszcze. Moze wkrotce sie wdroze. Wlasnie, musze kupic wygodny fotelik samochodowy. Tylko jaki? Wydaje mi sie, ze kazdy jest bezpieczny, o ile dobrze zapiety. Jakby co, to wklejajcie swoje typy ;-)
  16. O rany, nie lubie byc pierwsza na stronie ;-) Teraz trzeba ja zapisac hi hi ;-)
  17. Cześć dziewczyny, znowu w przelocie... podczytuję was na wyrywki ;-) Grzywa, dziękuję, już jestem zdrowa ;-) A wtedy - miałam 40 stopni, ale obyło się bez lekarza itd. Gabryś też podłapał najpierw niewielki katar, a później kaszel, ale gorączki nie miał ani przez chwilę. Ma niesamowitą odporność, bo tatko się męczy już z 3 tygodnie. Brygidko, hi hi jak mi pociągnęłaś słodyczą ;-) no i dobrze, bo mnie w domu nikt nie chwali, chyba zrobię strajk! Ostatnio się nie dogadujemy, bo ja nigdy nie dogadam się z kimś, kto uważa, że sprzątanie na błysk ma większy priorytet niż gotowanie i jedzenie ;-) Mój facet jest wrażliwy na kapki oleju na ścianie po smażeniu, nieźle co? I co 3 dzień majstruje tam z kublem farby i pedzlem ;-) Teraz wyslalam go do kina na 2 filmy pod rząd. Ciekawe, czy nie wymięknie! A propos robienia filmów, mam Windows Movie Makera i właśnie nim sklejam filmy. Jest intuicyjny w obsłudze. Mamy też Pinnacle\'a ale tego jeszcze nie uzywalam - jest bardziej zaawansowany, a na razie wystarcza mi ten podstawowy. Nagrywam filmy w avi, w rozdzielczości 480x620. Jakkolwiek byś nie nagrywala, zawsze znajdzie sie program, ktory przekonwertuje to na format DVD lub inny. Np. Windows Movie Maker - robi to. Masz do niego dostęp? U mnie był zainstalowany od nowości. Brzusia :-) Dziekuje za dobre slowa! Gabrys nadal prawie nic nie je... poza piersia, jak polroczny bobas. Zalamuje mnie to. Zmienilo sie tylko tyle, ze przesypia noce, a raz dziennie wsuwa przecier z bananów. Jest bardzo wesoly, piszczacy i ciagle eksploruje, ale nie to co trzeba. Tatko kupil ekstra jezdzik, a ten wolal podziwiac karton... szkoda kasy na zabawki, bo najbardziej kręcą go meble, drzwi, krzesła, schody, pluszowy pluto i Suzi, nasza suczka. Poproszę o nowe zdjątka HUBKA :-) Malinowa! Moje gratulacje! --- Bylam ostatnio w klinice, gdzie przeprowadzaja in vitro, w Poznaniu. Wspolpracuje z nia od niedawna, jako tlumacz na wizytach lekarskich, bo na in vitro przyjezdza sporo niemieckich par. Poznalam super ludzi, ktorzy od 20 lat pragna miec swoje dziecko najbardziej na swiecie, i nie moga... Kobieta ma za soba juz 8 x nieudanych in vitro w Niemczech i dopiero teraz okazalo sie, ze jej komorki jajowe maja wadliwe geny, wiec musiala czekac na dawczynie oocytu, ktora przekazalaby jej wlasne komorki jajowe, co jest zabronione w Niemczech i większości krajów europejskich, a zgodne z prawem w Polsce (niezle co?). I tak właśnie na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że znalazł 2 dawczynie (bo musza to być kobiety, ktore w tej samej klinice, w podobnym czasie beda sie poddawaly in vitro (ale z wlasnymi komorkami). I potrzebne bedzie kilka komorek jajowych, dla wiekszej pewnosci. Hi hi, byłam z ta babeczka nawet podczas badania gin. za parawanem, zeby przetlumaczyc, ze ma sie rozebrac ;-) Jeszcze nie mialam tak interesujacej pracy... dotąd tylko technika grzewcza, budowa maszyn, tlumaczenia oprogramowania, a tu: w koncu jakis kontakt z ludzmi i to w nietypowych sytuacjach. Ale sie rozgadalam! Strasznie przezylam ta parę i mam nadzieje, ze za miesiac zajda w upragniona ciaze, ze zaszczepiony embrionik urodzi się po 40 tygodniach i kobieta bedzie mogla sie cieszyc macierzynstwem jak my! Mam nadzieje, ze za miesiac uda mi sie z nimi zobaczyc podczas tej waznej chwili, ale obawiam sie, ze mozemy byc wtedy w Chorwacji. A w ogole, moja mama, tak sie podkrecila wyjazdem, ze od ferii zimowych wstaje o 5 rano i codziennie plywa po 2 godziny na basenie i do dzis schudla 16 kg, a miala nadwage i efekty jo-jo prawie przez cale zycie. Zaskoczyla mnie! Idę sobie zrobić herbatkę, pozdrawiam Was, pomyslcie cieplo o tej babeczce, ktora chce maluszka, to wtedy moze sie spelni! ;-)
  18. Qassi, pytalas kiedys o zdjecia: (nie ma to jak moj refleks szachisty) Mamy 2,3 letni fujifilm finepix z rozdzielczoscia 6 Megapixeli i to wlasnie stanowi o dobrej jakosci zdjec. Wtedy 6 MP to byl wypas, a teraz wypasem sa 10 MPix, jednak mi to wystarcza, bo jakosc jest ok (nie mam potrzeby powiekszac zdjec az do widoku porów na nosach ;-) ) a i tak zdjecia duzo zajmuja i nie nadazam z ich zgrywaniem. Dla szczegolow detali uzywa sie opcji MAKRO, a co do obrabiania - najczesciej wycinam ze zdjec fragmenty (np. te ząbki) darmowym Irfanem View.
  19. Eli :-( My tez chorujemy nie wiem na co, ale tatko nas pozarażał :-) Najpierw sam lezal tydzien, kaszel + katar, teraz maluszek ma niewielki katar, a mnie rozlozylo na maksa, mimo ze ostatnio chorowalam 2-3 lata temu. Teraz leze sobie i ogladam bajki na MiniMini. Pozdrowka i kisiorki (a moze lepiej nie :-) ) dla chorujacych
  20. Oooo, a co to z tym seksem ;-) ? Majóweczki, musze przyznac, ze ostatnio nawet was nie podczytywalam :-( bo w ogole bylam nie do zycia przez natlok zajec. Robie wszystko co sobie narzuce, ale dla siebie ostatnio juz w ogole nie mam czasu! Zaczelam ogladac kuchnie TV i po tygodniu pierwsze efekty. Coraz łatwiej idzie mi przygotowywanie jedzonka - tak mi sie marzylo, zeby wlasnie sobie cos pichcic, jak Eli, Grzywa itd. ;-) Tzn. poki bylismy sami, to glodowalismy i zamawialismy pizze i takie tam rozne, ale uważam, że prawdziwa mamusia powinna trochę czasu spędzać w kuchni i teraz zamienilam sie w gosposie :-) Widzę, że tu bobaski chorują! Ciekawe czy są jakies specyficzne momenty, ktore decyduja o tym, czy bobas zachoruje, czy nie? Tzn. np. konkretny spacer albo pojedynczy zarazek itd. czy dzieje sie to zupelnie losowo... Domyslam sie jakie to przezycie i stres. Niby goraczka, niby katarek, ale my mamy zawsze mamy stres, czy przypadkiem nie powstanie powiklanie itd. :-( Qassadro! Projekt w toku, mam na razie 10 min. filmu. Poszlam na calosc i postanowilam, ze zrobie pelnometrazowe DVD na ok. pol godziny ;-p a la takie jak ze slubu ;-) Na razie koncze szkielet i otoczke muzyczna, przejscia, a wkrotce zaczne to wypelniac zdjeciami i wtedy poprosze Majoweczki o konkretne fotki. Bedzie superos :-) A te dziewczyny, ktore wyslaly duzo materialow, takie jak Ty i Brygidka, beda mialy dodatkowe filmiki... Aa w ogole co do mojej pracy... chce przedluzyc urlop od 1.04 na kolejne np. 10 mies. i juz wczoraj mialam rozmawiac z szefem, ale sie tym stresuje i dzis rozmowa ciagle przede mna... napewno nie wroce teraz do pracy. Troche pozno o tym zdecydowalam, ale wczesniej nie moglam. Tak wyszlo. Grzywa :-) sliczna fryzurka, mialam taka podobna 3 lata temu i super sie w niej czulam! Az mnie kusi zeby do niej wrocic :-) I masz takie sliczne bursztynowe oczy :-) To nieprawdopodobne, ze natura moze obdarzyc teczowke takim wspanialym odcieniem! ACH! :-D Amber, a ja nie dostalam Twoich fotek po fryzjerze!
  21. Hej, ja jestem :-) Ewa :-) AMberek :-) Slicznie Oli wchodzi po schodach... W ogóle tak fajnie sobie was wszystkie podczytywać :-) Byłam u lekarza... 30. 01 Gabryś ważył 8.400 1.03.... nadal 8.400 Nic nie przybrał :-( Teraz pakuję mu na siłę co się da, ale karmienie trwa pół godziny a jedzonko ląduje wszędzie, tylko nie w buzi... Wykończy mnie ten maluch. Wkrótce sprawdzę jego morfologię. Ale poza tym rozwija się świetnie, jest żywy, aktywny, wesoły, większość czasu spędza wstając i stojąc lub biegając na czterech. Jak czytam, że wasze dzieciaczki jedzą wszystko chętnie, naprawdę aż niedowierzam... ;-) Brygidko, prowadzenie samej działalności nie jest skomplikowane, ale nie orientuje sie jak to wyglada w przypadku sklepu. Samo zalozenie dzialalnosci kosztuje chyba 100 zl a pozniej oplacasz ZUS ok 300 zl miesiecznie, przez 2 pierwsze lata (pozniej chyba ok. 700) + 22 proc. VAT i 20% podatku dochodowego. Ksiegowej place 100 i to wszystko. Moze warto poszukac w necie jakichs informacji! Fajnie by było, gdybys podzialala :-) Najtrudniejszy pierwszy krok.
  22. http://luckylady.wrzuta.pl/film/kC8wqlrs0n/ Eli znalazla na stronce w jednym z ostatnich postow Nie widać jakos super, ale zawsze cos. Idę na Klan ;-)
  23. ;-) byłam w najzwyklejszym basenie, gdzie mój facet ćwiczy nurków; chciałam juz wczesniej tam sie wybrac z malym, ale odradzal, ze niby wlasnie chlorowana woda, ale stwierdzilam, ze raz nic sie nie stanie i bylo ok, mimo ze ta woda wcale za ciepla nie byla. Taki bobas od razu instynktownie zaczyna plywac. Naprawde zadziwiajace. Kurcze, ale glowa boli mnie niesamowicie... ;-( a buraczek dalej nic nie zjadl, musze nagrac film i wam pokazac jak wyglada karmienie u nas, to sie pocieszycie ;-)
  24. heya, ja melduje ze sie nie meldowalam, bo mialam 3 dniowa migrene ;-) i w ogole jestem dzis nie do zycia po radach z usnij wreszcie, mimo ze sa juz pierwsze efekty. Mały buraczek głoduje, burczy mu w brzuszku, ale poza piersia nie chce niczegoo (najlepiej co 2 godz., czy to nie przesada?), ledwie sok bananowy z jogurtem ;-( ale juz jutro lekarz. Bylam na basenie z bobasem, super sie bawil, od razu plywal jak zabka, pol godziny przeplywal :-)
×