Cholerrrrrrrrne Kafe, khurwamacia, robię odwyk jak nic
Ostatnio posiedziałam z godzinę przy kompie, oczywiście zaglądając przy tym na Kafeterię. Przyszedł mój menszczyzna (w dodatku z kumplem! :o), ubrałam się i wyszliśmy z psem na spacer.
Idę sobie zamyślona, przed oczami mając jakiś topik na Kafe, na którym się dość mocno udzielałam i cholernie mnie wkurzył.
Menszczyzna: Hej, o czym myślisz?
Ja [nadal zamyślona]: A, nic... OBCIĄGAM Z POŁYKIEM...
:o:o:o