Hej!Już od dwóch miesięcy lecze się na zapalenie pochwy i nic mi nie pomaga,chodze do swojego ginekologa, przepisuje mi tableti i nic.Brałam już coltrimazolum, gynalgin,flragyn,maść gynoxin teraz mam przepisane flumycom i pimafucin i jak narazie nic nie jest lepiej.Jestem załamana co może byc tego przyczyną?Muszę chyba zmienić ginekologa.Pomózcie!