Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MajkaMB1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MajkaMB1

  1. oj dziewczyny - współczuję tego czekania - a ja sie dzisiaj dowiem kiedy powitam mojego maluszka :) niech już bedzie wiczór - zadzwonie do gin. i wszystko bedzie jasne - a w nocy miałam takie przeczucie, że jak do niego zadzowniłam to mi powiedział że własnie jest na dyżurze imoge teraz przyjechać - lekko spanikowałam :) bo jestem nastawiona na wtorek - tak wspominał na ostatniej wizycie mój gin. GRATULACJE MAMUSIE moc iskierek dla dzieciatek a dal was szybkiego powrotu formy :)
  2. ja jeszcze nie jestem przterminowana ale tak sie czuje :) i znowu nie mogę spać :-( to juz jest cholernie denerwujace - mam dość i mam zarabistą ochotę na srodek nasenny - tak bym chciała przespać choc jedna noc - nie mam nic przeciw wstaniu na siku ale ja normalnie sie budze co 2 godziny i przez kolejna godzinę nie się a czasem nawet dłuzej :-/ to strasznie wkurzające
  3. a i dajcie znać jak coś już bezie wiadomo u Marty
  4. ach ja też w dwupaku i czekam ale to dopiero początek 39 tygodnia to nie ma sie co podniecać - u mnie przynajmniej - maż sie opił na imieninach swojego ojca i teraz już nie wiem czy ten masaż szyjki to mu wyjdzie echh a takie plany były - hihihi ewelka Spokojnie ja to myslę ze w przyszłym tygodniu to juz prawie wszystkie będziemy rozpakowane :) zaczną sie tematy bolacych ran, wstawania, zatwardzeń i kupek u maluszków dobra to ja też idę poogladac foteczki :)
  5. dziewczyny gratulacje Patunia czekamy na opis :) jak znajdziesz czas elwirko witam - gratulacje raz jeszcze Widziałam, zę miałyście swiński ranek :) hi hi hi a ja dopiero zaczełam czytać i chciałam nadrobić wszystko i w trakcie czytania przyszedł mąż akurat trafił na kawałek Marty o masowniu (hihihi) a potem następny kawałek duni o spaniu bez dolniej części pizamy - hi hihi miał taką minę zę mało ze smiechu nie pękłam ale za to wieczór zapowiada sie obiecujaco - oczywiscie pod katem masowania szyjki z penetracją :) hihihi
  6. oj widzę zę ja znów ostatnia na dzis :-/ piszę cóż może jutro będzie lepiej ale jutro jest sobota to raczej nie będzie czasu na pisanie - sprzatanie i gotowanie bedzie podstawowym zajeciem i jeszcze te ieszczęśne imieniny teściowej i teścia :-/ wrr chyba pojadę do rodziców na weekend ale wtedy to do neta dostępu nie będę mieć wcale :-/ tak źle i tak nie dobrze musze sie z tym przespać - o ile sie uda hihihi śpiochy
  7. motcher - ja to nie wiem czy ma huśtawkę nastrojów czy co ale normalnie jak przeczytałam mamusia to sie popłakałam :) i nie ważne ile razy by to było wklejane i tak reakcja jest taka sama ale przeczytam to po powrocie ze szpitala moze faktycznie inaczej to odbiorę :) a co do temetu kupiek to ja też sie nie mogę doczekać aż mój mały sie pojawi i te tematy sie zaczna :) laktacja, spanie i pobudki, kupki, wysypki itp. :) iskierki dla wszystkich maluszków i ich rozpakowanych mamuś a dla nas ciagle czekajacych - uff znów ciężka noc sie szykuje - mam nadzieję ze mozę choć część jej prześpię i wam tego zyczę
  8. pewnie cos w tym jest - zobaczę w praktyce :) jak cos to odstawię nakładki i pocierpie ale mam nadzieje zę do tego nie dojdzie :)
  9. mnie też mówiły położne ze nakładki wpływaja na laktację ale mówiły wiele rzeczy które okazały sie nie do końca zgodne z prawdą Moja najlepsza koleżanka karminał piersia bardzo długo po ponad rok i jak tylko poraniła brodawki kupiła nakładki potem już do samego końca karmiła przez nakładki i jak widac nie wpłyneło to na laktację :) ja zamierzam od początku karmić przez nakładki - już zakupiłam dwie pary :)
  10. aktualizuje tygodnie - mam nadzieje że to juz ostatni raz a w niedziele sie dowiem że we wtorek (w połowie 39 tyg.) pojawi sie mój kochany synek OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella........................ 38......01.11...... 56+8...... Córka? Patuniaa........Anglia......... 41......01.11...... 60+20..... Julia karola678.......Gdańsk........ 39......01.11................... Franuś **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? Małgorzata..... Wrocław...... 41.....10.11.......64+11...Juliusz-Tomasz Jokasta......... Gdynia........ 40......11.11......58+15...Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 40.....11.11....... 56+12..... Staś?Zosia? Marta1983...... Warszawa..... 41.....13.11..... 65+17..... Robercik **Vanilka**...... Szczecin...... 41.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17..... Natalka? Beata1987....... Śląskie....... 40......16.11...... 62 +20..... Zuzia pingusia_22..... Mielec........ 40......16.11...... 44+10,5... Marika magmall......... Warszawa.... 39......16.11...... 62 +13.... Zuzia bonizz........... Opatów....... 38......16.11...... 66 +14.... Synek Yella............. Mielec........ 39......18.11....... 66+12..... Gabrysia Andzia_M......................... 39......18.11...... 49+10,5.....Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 40......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 37......20.11...... dużo...... Kubuś kaaczuuchaa... Lublin........ 39(38?)...20.(24?)11....... ...... Damian kajtoch......... Kraków........ 40.......20.11...... 53+26..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... 39....... 21.11..... 48+19..... Syneczek mała_agatka... Łódź............ 39.......25.11..... 65-5+16... Franek elus............. Międzyrzecz... 33.......20.11..... 55+9,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 38........27.11..... 53+11........ ?? Zaczatowana... Warszawa..... 39.......27.11...... 49+11..... Adam Maja_21......... Kielce.......... 37.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 38.......29.11.................. Adrianek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI NICK..........MIASTO......DATA.. TC..PORÓD..WAGA.. DŁ....IMIĘ Marsjanka....Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30......Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin........Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla..........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1.......Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.... Karolinka Green_Gable...Szczecin.. 29.10.. 39...SN... 4010g.... 56.... Mikołaj Daffodile....Wojkowice.. 30.10.. 40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82.....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother.......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57.... Kacperek Zuzanna_.................... 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek.....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk..... 01.11...38...SN... 3400g.... 55.... Natanek MałaMi80..... Warszawa... 02.11....... CC... 3420g.... 52.... Bartuś happymama...Irlandia..... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31..........Tarnów...... 06.11...40...CC... 3250g.... 57.... Alicja elwira elwira..Rzeszów... 09.11....40..SN....3200g.... 51....Córka Agniesza26.... Lublin....... 09.11...41...SN...3710g.... 61.....Olafek MarzenaMol.....Wisła.......10.11...40....SN...4060g..... 57....Arturek Mysza1980...Warszawa....12.11...40...SN...3200g.....54.. ..Zosia agnesa1983..Poznań.......12.11....41...SN....3410g.....5 8....Kubuś
  11. widzę ze o tej porze to ja tu sama zostałam :) cóż dobrych nocek życzę i udanych rozpakowań - może Beatce sie uda ;-)
  12. Hej - widze ze nie tylko ja miałam ciężką noc - ciężką to mało powiedziane masakra - choc dla mnie to juz ostatnimi czasy norma za to mój biedny mąż ma już dość :) ja tylko wstaje co chwilę całą noc a jak nie to wiercę sie jak diabli a każde przewrócenie sie z boku na bok to stękanie :) biedaczek Chyba go znowu wyeksmituję do salonu spać bo biedny jak wstaje do pracy to jest dosłownie nieprzytomny :) nawet wstaje mu kawusię rano zrobić ale to i tak mu nie bardzo pomaga Oj ale macie z tymi bólami - szok a ja nic tylko spać ciężko i na pechrzu fatalnie - a mocz to popuszczam cały czas :-/ strasznie to denerwujące
  13. Karolinko - ciszę się że malutki Natanek tak dobrze sobie radzi i współczuje tego co musisz przejść. Mam nadzieję zę teraz wszystko już bezie dobrze Martus - ja też prawie wcale nie sypiam w nocy a w dzień nie mam kiedy to jestem padnieta na okrągło
  14. elwirko witamy witamy gratulujemy :) ciszę się ze wszystko poszło tak szybko i pomyślnie :) a znawałaem to sama wiesz jak sobie radzic - w końcu to nie Twoje pierwsze dzieciątko :) i oczywiscie czekamy na wiadomosci jak malutka rosnie i co u was mała Mi oj te nocne karmienia, wszyscy na to narzekaja a ja nie mogę sie doczekać i obym potem nie narzekała jak mały będzie marudny :) Karuczek cieszę sie ze Tosieńka szybko wraca do zdrowia, serce mi sie kraje jak pomyśle ze takie maleństwo musi od początku cierpieć ciekawe co z dzieciatkiem Karolinki happy i mała mi Co do brodawek to koleżanka teraz karmi i miała ten sam problem na początku więc od razu zaopatrzyła sie w nakładki sylikonowe na brodawki i mówiła mi że najlepiej od razu sie w nie zaopatrzyć żeby nie dopuscić do znacznych ran bo potem jest ciężko i jak tylko brodawki zaczynają boleć karmic przez te nakładki. Ona tak karmi juz drugie dzieciatko i jest bardzo zadowaolona :)
  15. świetny pomysł z tym workiem - półeczką :) Ja postawiłam mały stolik przy łóżeczku - i cekawa jestem jak to bedzie funkcjonować :) Ale marzę o kupnie zasłonek do pokoiku malucha takich ładniusich kolorowych w misie albo kaczuszki :) jeszcze sie zastanowie :) I tak teraz malutki bedzie spał ze mna w sypialni wiec mam jeszcze troszkę czasu tyle, zę jakoś milej mi bedzie w tym pokoiku jak bedzie taki tytpowo dzieciecy :) juz sie niedzieli doczekać nie mogę bo mam dzwonić do lekarza i ma mi podać dokłądna datę i godzinę kiedy mam sie do szpitala stawić :)
  16. a ja - cóż dzis poszłam zrobic posiew przed porodem bo cc mam mieć właśnie 18.11 choc to jeszcze nie na 100% ale to badanie chcę mieć przy sobie do szpitala :) o dziwo wynik ma być już na piątek najpóźniej na sobotę wiec bez problemu zdążę :) poza tym wszytko luzik, czuję sie nawet nieźle i zaraz sie wezmę za sprzątanie i obiadek na jutro :) żeby mój mężuś nie był głodny, a dziś bardzo sobie zasłuzył na dobre traktowanie :) Wreszcie postawił sie swojemu ojcu, a to kawał skurwiela :-/ dużo go ta rozmowa kosztowła i aż go roztrzęsło ale nic nie dał po sobie poznać dopiero po wszystkim przyszedł do mnie i nerwy mu puściły - nigdy go w takim stanie nie widziałam. Jestem z niego bardzo dumna bo staną w obronie mnie i swojego synka. Był wspaniały i aż mi sie serce kroiło jak musiałam patrzec jak przez to cierpi.
  17. Ann - super że już jesteś po :) gratulacje Moja koleżanka niedawno rodziła cc - 2 tyg. temu i teź miała zespół popunkcyjny strasznie ja głowa bolała i w krzyżu tak że też musiała ciągle leżeć przez co jej córeczka też był w szpitalu dokarmniania i w domu cyc jej już nie wystarczał musiała dokarmiać. Pisała mi że starała sie dokarmiać możliwie najrzadziej i dostawiała cały czas do cyca - tak że mała potrafiła pół dnia przy cycu przesiedzieć. Dzieki temu teraz karmi juz tylko piersią :) ale chwilkę to trwało :) Trzymaj się
  18. a mi sie ani teraz nie chce spać ani w nocy - najlepiej mi sie si około 6-7 rano to mam czas tak max do 9 bo jutro do lekarza na ten posiew więc rano znów nie wyspana :/
  19. Marta jak prze ponad dwie godz. dziecko wcale sie nie ruszy to jedź natychmiast do szpitala - nie ma co ryzykować. Mi tak lekarz kazał i jak tylko czuję jakis czas, zę mały leniuchuje od razu patrzę na zegarek. POza tym bóle w nocy - koszmar też mnie dopadają. Najgorzej jest jak sie próbuję przekrecić z boku na bok to nie ma szans musze wstać do ubikacji :-/ Też cierpięna bezsenność :-/ i nawet jak próbuję sie kłąść późno i tak budzę się co godzine i do kibelka a do tego nadranem bym spała a tu jak nie do lekarza, to mi z wiertarka zaczynają (bo ciagle ten nieszczesny remont) i nie da rady.
  20. Marta - oj ja też bym chciała bo normalnie sama jak palec tu jestem a z Rzeszowa i okolic nikogo nie widzę :( była elwirka ale ona sie rozpakowała i teraz to nie mam szans na spotkanie - nawet numeru do niej nie mam :(
  21. Witam, co za dzień. MIałam tyle rzeczy zrobic a pół dnia przeleżałam i nawet neta mi sie nie chciało właczyć. Czekam aż mój mąż wreszcie skończy remonty :/ bo juz mam dość tego bałaganu - kurzy sie jak cholera a sprzątanie nic nie daje wiec zaniechałam całkiem - normalnie centymetr kurzu jest na meblach od soboty :-/ Jutro obiecał skończyć ale czarno to widzę, myślę że najwcześniej w czwartek moze piątek bedzie po wszystkim. Małgosia, Marta nie mam pojecie jak to jest byc po terminie i wszystko wskazuje na to zę sie tego nie dowiem :) bo na srodę mam planowaną cesarkę:) z czego cieszę się jak dziecko z cukierka - bo przecież mój cukieraczek przyjdzie na świat. Powodzenia dziewczyny i mam nadzieję zę jak ja wyjdę ze szpitala i tu zajrzę to wy też już będziecie rozpakowane :) Agatko, Ja ma takiego teścia jak Ty teściową - tyle, że przynajmniej moja teściowa jest super. ALe teść mi ciagle jakieś hasła rzuca. Ostatnio jak kupiliśmy materiał na zabudowę przedpokoju to mi powiedział ze jak mu sie sposób zabudowy nie spodoba, albo mu nie bedzie do jego częśći domu pasował to nam to wszystko (dosłownie) rozpierdoli młotkiem. Jak to powiedziałam mężowi nie uwierzył mi że jego ojciec tak sie do mnie odezwał. Nie dosć że remontujemy za własną kasę - cudzy dom to jeszcze hujowi nie pasuje :-/ Ale za to ja mu sie odgryzłam jak przyszedł do nas - mąż oglądał mecz i teść chciał z nim obejrzeć - wypaliłam wprost - że nie może z nami oglądać bo ja go tu nie zapraszałam. Zmieszał sie a mój maż normalnie doznał szoku bo nawet nie zareagował a teść wyszedł i od tego czasu nawet do nas nie zagląda - co mnie zajebiście cieszy :) Ty też koniecznie cos teściowej odpowiedz na jej zaczepki :) Beatko - zobczysz żę jak już malutka pojawi się przy tobie to czas do powrotu męża zleci Ci tak szybko, ze nawet nie zauważysz. A do końca faktycznie masz już nie daleko to czekamy razem z Toba.
  22. karuczek - współczuje Ci bardzo i myślę juz tylko o tym żeby mój synek urodził sie zdrowy. CIeszę sie zę malutka Tosia już wraca do zdrowia. Mam nadzieję zę rtany szybko sie zagoja i malutka nie bedzie cierpieć przy zmianach pieluszki. Trzymaj sie i całusy dla Tosieńki
  23. witam :) oj co za dzieńjak widzę i tu też sie dzieje :) Beatko - miejmy nadzieję że czas wam szybko zleci i zanim sie obejrzysz maż wróci a w tym czasie twoje maleństwo da Ci tyle powodów do szcześcia zę nie będziesz miałą czasu na tsknotę - choć wiem zę jest ciężko w rozłące. Mój maz też przez 8 miesiecy był poza krajem Matruś - widzę zę Ty to masz strasznie z tymi bólami. Aż sama przestałam narzekać bo mnie to tylko sporadycznie cos zaboli a tak to spokój. Najgorzej mam w nocy bo przekręcanie to ból ale poza tym jest luzik dlatego bardzo Ci współczuję Kasika1 - a może ty to zapalenie łapiesz bo za długo spacerujesz??? Moja koleżanka jak dobrze nie okryła piersi to od razu miała zapalenie i tak raz za razem aż zaczeła chodzic w golfie i do tego opatulała piersi i wszystko wróciło do normy. Poza tym jak Marta pisała - moze to z nadmiaru mleka - mozę faktycznie odciagaj częściej? a ja - cóz ufarbowałam włosy :) to tak dla poprawy humoru bo mam kiepski - mąż mnie wkur.. ile może od rana wypominki i do tego pretensje bo wziełam sobie kilka frytek które usmarzył - normalnie wkur... sie można aż załuję zę je zjadłąm jak bym mogła to bym je zwróciła :-/ ze złosci
  24. rany nie ma pojecia o takiej szyjce Widzę zę wszystki śpią :) to do jutra i moze sie ktoś rozpakuje :) Ja w przyszłym tyg. i już sie doczekać nie mogę normalnie 24 godz. na dobe o tym mysle A właśnie przeczytałam świetny artykuł na edziecko.pl o cesarskich cieciach i wiece co - niby wszystko to wiedziałam ale jakoś przeraziła mnie informacja że ryzyko zgonu matki po cc wzrazsta czterokrotnie - normalnie szok bo resztę o zrostach, peknieciach rany, rozejściach się szwów, zakazeniach itp. wiedziałam ale to mnie jakoś przybiło za to artykuł konkretny i bardzo na czasie - lekarz wreszcie jakis normalny :)
  25. rany boskie jadę jutro do lekarza wcisne sie w jakąkolwiek kolejkę i koniecznie zrobie ten posiew nie bedę sie patyczkować - a moze można kupić w aptec zestwa do posiewu? Czy to moze tylko gin. pobrać? Mój biedny maż już trzeci raz pyta czy długo jeszcze zamierzam tu siedzieć hihihi
×