MajkaMB1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MajkaMB1
-
Ale dzień zleciał :) nawet nie miałam czasu doczytać co u was Dunia - to straszne - nie wiedziałam o tym diabelstwie - moze jutro uda mi sie jakimś cudem zrobic ten posiew - może dojdą wyniki - bo zwariuję z tej niepewności :/ Powiedz mi czy ten paciorkowiec to sie czymś objawia? Jakiś śluż z mieniony albo inne sprawy? Czy to raczej bezobjawowo sie odbywa? Daff - Ty to twarda jesteś jak mnie boli to na nic nie patrzę i biorę wszystko co tylko moze ból uśmierzyc - pewnie gdybym musiała rodzic naturalnie to bez opakowania ketanolu i jeszcze dwóch opakować skopolanu albo nospy bym nie pojechała na porodówkę zwłaszcza, zę u nas nie daja znieczuleń nawet jak byś chciała zapłącić :/ elwirko kochana gratulacje :) odezwij sie jak już bedziesz w domku :) Aguś tobie też Gratuluję :) ale się ładnie rozpakowujemy po kolei Jokasta - nie martw sie na zapas a mozę sie okaże że jak dzidziuś usłyszy że ma zostać na siłę wypchniety to sie przestraszy i sam postanowi wyjść :) Marta weź dziewczyno nie przesadzaj z tymi pracami domowymi bo jak mój mąż to przeczyta to powie ze sie lenie - bo faktycznie nic nie robię i jak musiałam ugotowac rosół to sie nagadałam jak to ja musże w ciaży ciężko pracować i stół w kuchni za niski (hihihi) bo chce kupić nowy wyższy ze specjalnymi stołkami ale teściowa mu nagadała zę bedzie nie wygodnie i takie tam więć forsuję pomysł innym sposobem ;) Beatko -współczuje że na te pierwsze chwile i sam poród zostaniesz bez męża ale niestety czasem sie inaczej nie da - a szkoda, ale bedzie dobrze - nie ma jak u mamy :) Patunia - a po masażu to zobaczysz jak wszystko sie ładnie potoczy :) nie martw sie trzymam kciuki :)
-
oj Patunia 41 tydzień - współczuje czekania A ja moge śmiało w tabelce zmienic termin (hihihhi) ale moze lepiej sie nie spieszyc - bo mam miećcc już 18.11 a to za tydzień :) cudnie - doczekać sie nie mogę Ale mnie nastraszyłyscie z tym paciorkowcen - ja też nie miałamposiewu - i jestem z tego powodu bardzo zła :/ nie wiem co robić za tydzień cesarka to już nawet nie zdażą mi wyniki przyjść - ze też o tym nie pomyślałam wcześniej i ten mój lekarz o tym nie pomyślał :/ A może do cc to nie jest potrzebne? Wiecie coś? Czy przy cc dzidziuś też może sie tym świństwem zarazić? Normalnie strasznie sie boję. Jak tylko przyjdziemy do szpitala to powiem lekarzowi że posiewu nie ma inie wiem co z tym paciorkowcem i że chcę profilaktycznie dla małego antybiotyk - nie myślę ryzykować. Lekarze jednak są bezmyślni - wcale sie nie przejmują naszymi maleństwami - to tylko kolejny bachor w ich statystyce :/ następna kreseczka i tyle - aż mnie krew zalewa Jadę do rodziców to trochę sie wyluzuję :)
-
6 tydzień ciaży - pierwsze 33 dni zwolnienie chorobowego płci pracodawca potem wynagrodzenie wypłąca ZUS - płatne 100% pensji ale jesli w pensje masz wliczona premię (np. w umowie wpisano, że pensja + premia) to pracodawca musi podać do ZUS ile z tego co CI przelewa na konto to pensja a ile premia. ZUS wypłaci Ci p[ensję ale od tego odbije 22% podatku ak, zę zawsze bedziesz stratna :( Mi teraz ZUS wypłacił pensję i mam prawie 200 zł mniej niż tego co mi przelewał pracodawca :( nie mówiąc o premii która mi też przepada jak nie chodze do pracy :( maminka - fatalne sypianie to teraz tu norma - pod koniec ciąży widzę zę wszystkim nam to doskwiera :) Elmirko85 gratulacje :) mimo że Twój synek to wczesniak to mam nadzieję zę wszystko poszło ok i mały jest zdrowy? Jak ma na imię?
-
nie martw sie Martuś - termin masz tuż tuż - to zleci Ci ja też tak sobie wszystkie niedogodnosći tłumaczę - jeszcze tydzień i będzie po wszystkim - wytrwałości
-
witam wszystkich :) Ja niestety nie przespałam tak ładnie nocy - wstawanie na siku to dla mnie pryszcz - budzę sie około 4-5 i prez 2 godz. nie ma szansyna zasniecie :/ wiercę sie jak nie wiem co a nie chcę budzic meża bo od 3 dni postanowiła spać ze mna ;) i nawet mi to odpowiada - bo od 4 miesiecy nie spaliśmy w jednym łóźku :) Gratulacje dla mamuś - Mała Mi - racaj szybko do formy :) Martuś - nie martw sie mnie za to dokucza kość ogonowa ale mam już na nią sposób - nie siedzę na twardym, głównie lażę na boku albo chodzę i wtedy mnie nie boli :) a kość łonowa - hmm to nie wiem jak sobie z tym poradzic bo nawet nie wiem jak to moze boleć :( współczuję mysza - zazdroszę Ci takiego spania :) ja ostatnio tak spałam i to było extra - wstawałąm raz czasem max 2 razy na siku ale to pryszcz bo wracałąm do łóżka i spałam dalej a teraz znowu bezsenne noce :/ ehh oby to wszystko szybko mineło
-
super że macie swoje pociechy juz przy sobie aż mi sie nie chce pisac bo ja ciagle czekam na swojego syneczka i nawet o bólach i napietymbrzuchu to już macie dosć słuchania :) ciagle to samo juz niech sie przyszły tydzień skończy to i ja będę mieć swoje maleństwo przy sobie od razu będzie mi lepiej :) Nawał pokarmu, problemy przykarmieniu -albo ich brak - cudowne chwile z małym już się doczekać nie mogę :) A teraz co tylko zakupy i gotowanie. Normalnie nuda - dobrze, że nie mam jeszcze wszystkigo to przynajmniej czas sobie tymi zakupami dla małęgo wypełniam :) A co do wózka to ja kupiłam wielofinkcyjny - używany -śliczny i lekki - waży ok. 9 - 10 kg ma małe kółka - takie chiałam bo łątwiej sie prowadzi i jest lżejszy :) a ja go musze do samochodu wtaszczać i jak jadę do mamy na weekend to na 3 piętro go trzeba wnieść więc chciałam lekki wózek :) Ale jak ktos nie musi nosić wózka tylko nim jeździ to taki na dużych popmowanych kołach jest exta :) tyle, ze te wózki są okropnie ciężkie waga zaczyna sie od 15 kg - szok taszczyc taki wózek po schodach a jeszcze jakieś inne rzeczy w wózku pn. kocyk i torba dla małego - to razem przekracza 20 kg - dla mnie takie cos odpada :)
-
oj jak to dobrze mieć dużo rzeczyod siostry czy kogoś innego z rodziny kto juz ma odchowane dzieciatka :) Nam co prawda też nieźle sie z tym udało bo siostra męża ma dwójkę dzieci i obaj to chłopcy tak jak nasz oczekiwany pierwoprodny wiec mamy całą szfę ubranek i do tego foteliki samochodeowe :) a to byłby spory wydatek :) Do tego koleżanka podrzuciła mi nosidełko i dodatkową porcję ubranek (takich uniwersalnych kolorystycznie) bo ona ma 2 córeczki :) tak zę wiele rzeczy dostalismy Ale wózek, łóżeczko (dwa dokładnie), wanienkę, przewijak i drobne akcesoria + oczywiscie posciele kocyki itp. trzeba było kupić. To i tak wyszło sporo. Jak pomyślę, ze jeszcze bym musiała kupic całą tą stertę ubranek z wszystkim co dostalismy to bym sie załamała :) cóz na szczęście sie udało :)
-
oj zgadzam się z tym i własnie przegladam co by tu kupić bo akurat jak teraz zamówię to za dwa tyg. powinno przyjść :) a juz mi brzuch bardzo przeszkadza to po co sie potem jeszcze meczyc :) Tylko przmyśle jeszcze co kupic choc skłaniam sie do pasa poporodowego :)
-
uzupełniam tabeleczkę :) OCZEKUJĄCE MAMUSIE NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella........................ 38......01.11...... 56+8...... Córka? Patuniaa........Anglia......... 40......01.11...... 60+20..... Julia karola678.......Gdańsk........ 39......01.11................... Franuś agniesza26..... Lublin......... 40......04.11...... 53+28 .... Olafek **ewelka**......Poznań........ 40.....05.11......... +17 ...... ??? MałaMi80....... Warszawa.... 40......06.11.................... Bartuś agnesa1983.... Poznań........ 40......09.11....... 57+17..... Kubuś elwira elwira...Rzeszów...... 40.....10.11....... 65+12..... Córka Małgorzata..... Wrocław...... 40.....10.11..... 64+11... Juliusz-Tomasz Jokasta......... Gdynia........ 39......11.11...... 58+15. Jeremi-Tadeusz C.internautka.. Poznań........ 36.....11.11....... 56+12..... Chłopczyk Marta1983...... Warszawa..... 40.....13.11??..... 65+17..... Robercik **Vanilka**...... Szczecin...... 39.....13.11....... 50+25..... Hubercik fajnaaj.......... Białogard..... 38.....14.11......... +17.... Natalka? MarzenaMol..... Wisła......... 36..... 14.11......... +15..... Arturek mysza1980...... Warszawa.... 38......15.11...... 59+13..... Zosia Beata1987....... Śląskie....... 39......16.11...... 62 +20..... Zuzia pingusia_22..... Mielec........ 38......16.11...... 44+10,5... Marika? magmall......... Warszawa.... 39......16.11...... 62 +13.... Zuzia bonizz........... Opatów....... 38......16.11...... 66 +14.... Synek Yella............. Mielec......... 38......18.11...... 66+12..... Córcia Andzia_M...........................38......18.11..... 49+9,5........Maja Malvina74....... Strzyżów...... 37..... 19.11...... mało...... Amelcia lorinka.......... Anglia.......... 39......19.11...... 55+13..... Zuzia dunia26......... Kraśnik/Lublin. 37......20.11...... dużo...... Kubuś kaaczuuchaa... Lublin........ 37(36?...20.(24?)11....... ...... Damian kajtoch......... Kraków........ 38.......20.11...... 53+24..... Córka anabelkaaa.... Garwolin....... 38....... 21.11..... 48+19..... Syneczek mała_agatka... Łódź............ 38.......25.11..... 65-5+13... Franek elus............. Międzyrzecz... 33.......20.11..... 55+9,5.... Adaś maminka1...... Łódź............ 36.......27.11..... 53+11...... ?? Zaczatowana... Warszawa..... 37.......27.11...... 49+10..... Adaś? Maja_21......... Kielce.......... 37.......29.11..... 64 +12.... Wiktorek MajkaMB1....... Rzeszów....... 37.......29.11.................. Rafałek mucha........... Warszawa..... 32.......30.11........buu...... Córka MAMUSIE I DZIECI ....NICK.........MIASTO......DATA..TC...PORÓD..WAGA. .DŁ....IMIĘ Marsjanka...Śląskie...... 19.09...35...SN... 2390g.... 51..... Tomuś Aneta30.....Kraków..... 16.10...36...SN... 3060g.... 53..... Adaś Balbin.......Warszawa...17.10...36...CC... 1824g.... 44..... Kubuś Milla.........Warszawa...17.10...38...SN... 3440g.... 57..... Maciuś Kasika1......Rzeszów.... 22.10...39...CC... 3300g.... 50.... Karolinka Green_Gable...Szczecin..29.10. 39...SN.....4010g... ..56... Mikołaj Daffodile... Wojkowice.. 30.10...40...SN... 3950g.... 55.... Lilianna Kasiula82....Cieszyn...... 30.10...39...SN... 3200g.... 52.... Amelka mother......Warszawa... 30.10...39...SN... 3700g.... 57.... Kacperek Zuzanna_................... 31.10...40...SN... 3350g.... 53.... Kornelia Karuczek....Warszawa... 01.11...39...SN... 3270g.... 52.... Tosia KarolinkaLinka...Śląsk.... 01.11...38...SN... 3400g.... 55.... Natanek happymama....Irlandia... 03.11...40...SN... 3285g.... 52.... Zuzia Ann31...........Tarnów....06.11...40...CC.. 3250g......57..... Alicja
-
oj nawet nie mialam dzis czasuzajrzeć - uff Malwina - ja to jak bym usłyszała taki tekst to koleś już by miał sprawę o zaniedbanie obowiązków niech sie skur.. przyzwyczaja ze za błedysię płaci czasy PRL już sie skończyły> Koniecznie nagadaj mu do słuchu jak go tylko zobaczysz A przycukrzycy ciążowej (moja koleżanka miała) to jak jej tylko cukier za wysoko skoczył to lądowała w szpitalu :( bidulka Malwina - podaj nazwisko lekarza? Daff- moja koleżanka też miała podobny problem i przez to musiała odciagać mleko i karmic synka buutelką bo pierwszy synek (nota-bene 2 lata starszy) też wariował jak młodszy był przy piersi. Ale jakoś to poszło karmiła małego w łazience albo odciagała mleko jak tylko mogła i karmiła z butelki :) - powodzenia Marta ale sie oczytałam - a już gdzieś to było :) ale informacje istotne zwłascza dla naszych rodzących naturalnie mam :) pingusia - jak ty to zrobiłaś ja też bym tak chciała :) choć i tak narzekać nie mogę bo spałam cała noc raz tylko na siku wstałam :) i rano dpiero o 8.30 sie zwlokłam z wyrka :) mała agatako - mnie czeka sterta prasowania ale Tyto dzielna jestes wszystko na raz w jeden dzień :) twardzielka :) Ja poczekam aż mój biedny maż skończy wreszcie ten remont bo tak mu to idzie jak krew z nosa ale grunt ze wogóle coś robi. Wyniósł stare meble - to juz dobry początek - ciekawe czyjutro uda mu sie odmalowac pokój i zbic obudowę kaloryfera???? Jak tak to przestaję narzekać :)
-
oj dziewczyny moje noce to też nie sielanka - uff ciągle coś boli i ciężko się przkręcić a do tego żadan pozycja nie jest juz wygodna - tak bymchciała na brzuchu pospac bo całe zycie spałam na brzuchu to teraz cierpię jak diabli :/ ja też co rano budzę sie i myślę tylko o tym co też sie na kafe wydażyło u naszych mamuś - czy ktoś w nocy urodził czy może fałszywe alarmy i jak tam rodzinka naszych mamuś :) u mnie na szcęścia ma być termin 18.11 cesarka wiec się nie martwię termin ustalonyz lekarzem imam nadzieję, ze zwyczajnie przyjdę i mój synuś sie ładnie urodzi a raczej wyjmą go :) jadę na zakupyi muszę do pracypodjechać bo zwolnienia jeszcze nie zawiozła a szef oczywiście zwleka z wypłatą premii i jeszcze się mozę okazać ze pracowałam całymiesiąć i nie dostanę tej premii :/ To bymsie ostro wkur... zajrzę późniejjak dama radę mozę coś o agnieszce bedzie wiadomo :)
-
andzia - mi znowu wmawiają ze przy moich piersiach(a mam teraz miseczke F przed ciażą była E) wcale nie będę mieć mleka bo duze piersi nie znaczą zę wogóle mleko będzie Tak ze sie nie ma co nastawiać - wszystko jest indywidulane Kolezankę tak bolały piersi pzy karmieniu że nie chciała karmic i w rezultacie dostała zapalenia piersi i potem musiała karmić butelką. Teraz przydrugim dziecku juz na ból nie patrzyła i karmiła przez 6 mies.
-
małgosia - fajniutki sen ja kiedys też miałam podobnyże lekko i łątwo urodziłam :) patunia - nie denerwuj sie ja tak miałam kilka razy, mały potrafił się nie ruszać przez pół dnia ale potem wszystko wracałao do normy i nie miałam ktg ale sie wreszcie wybiorę bo u nas w szkole rodzienia jedno ktg jest darmowe w ramasz szkoły :)
-
same fajne fotki :) wreszcie miałam czas przejrzeć wszystko bo ostatnio sie strasznie opuściłam w zaglądaniudo skrzynki:) Ale co tam dziś nic nie robię.Ranoodwiedzili mnie rodzice a jak pojechali i usiadłam przy kompie tak wstałam tylko dorobic kanapek:) hi hi hi czytam wszystko i wziełam się za czyszczenie klawiatury (hihihi) bo od stania sie strasznie zakurzyła i ciężko było pisać a ze teraz to juz do pracy sie nie wybieram to musiałam swoja starą klawiaturę odkurzyc :)
-
oj tak to jest z tym niecirpliwieniam się :) a ja to juz zaczynam panikować - nic cnie kupione a 18 mam byc po wszystkm - szok nawet nie mam do torby kupionych wszystkich rzeczy zwariować można Dobrze, że maż twierdzi, że on ze wszystkim zdąży do tego postanowił iść na chorobowe zeby mieć czas sie zająć remontem - to mnie trochę uspokoiło jeszcze zęby ZUS mi kase przysała bo nie ma z czym na zakupy jechać a tyle rzeczy mi brakuje że szok normalnie 600 zł to bedzie mało ech ale potem bedzie lżej - taką mam nadzieję
-
oj dziewczyny obie macie rację - hi hi hi zależy na kogo by w tym szpitalu trafiła jeden by dał oksytocynę i po niej pewnie by się rozwarcie zrobiło a drugi by poczekał i poszła by do domu - tak to jest w tych szpitalach - zależy na kogo trafisz Zaczatowana - współczuję tego że tak przed samym rozwiazaniem macie problemy mieszkaniowe - nie jest wtdy łątwo ja choc mieszkam u teściów to mam też problem wiecznie z teściem - bo to mu nie pasuje albo tamto, a to jak sobie scianke zaczelismy robic to mu sie nie spodobało bo mniej swiatła wpada a ze wypił to mi z hasłem wyjechał ze nam to rozpier... wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :/ Maja_21 ja też czekam na listonosza z kasą i nic - czekam i czekam a za dwa tyg. mały ma byc na swiecie a ja naie mam za co kupic potrzebne rzeczy - ten ZUS szlag mnie trafia z tą PRL-owską instytucją Marta - ja idę za Twoim przykładem i też się wykłócam - choć u mnie jak to mąż mówi taka moja natura :) i zboczenie zawodowe (hihihi) ale to zaczyna skutkować zwłaszcza jak powiesz żę za zaniedbania odpowiada konkretna osoba i ze czas potrzebny na takie badanie moze znierzyc biegły sądowy - to możńa udowodnić ile potrzeba czasu na zdjęcie i opis - od razu sie za robotę biorą
-
Oj wreszcie nadrobiłam czytanie :) od wczoraj czytam i czytam i nie mogłam dokończyć :) aż postanowiłąm wstać wcześniej (hihihi) Ale sie tu działo, widzę że powoli przechodzimy na tematy dzieciatek ale nam sie tabeleczka wydłuzyła :) mamuś nam przybyło a i oczekujących też sie coraz wiecj robi :) Martuś - świetny zestaw pomocniczy do karmienia - a raczej do dietki - skopiuję sobie bo sie na pewno przyda :) i porównam z tym co dostaliśmy ze szkoły rodznia - zobaczymy czy si pokrywa Rany jak myśle o Karolini i Natanku to aż mnie ciarki przechodzą - to niedotlenienie to pewnie wina lekarzy i tego wywoływania porodu do tego to ich czekanie - jakby zrobili od razu cesarkę to na pewno było by wiele lepiej. Tak mi ich zal, mam tylko nadzieję ze wszystko sie dobrze zakończy pomimo tych wszytkich trudnych chwil A ja po wizycie u lekarza - wystraszona przyspieszonym terminiem cesarki - bo już za 2 tyg. strasznie szybko bo termin właściwy porodu mam dopiero za 4 tyg. Jadę zaraz do miasta muszę zakupy robić - hi hi hi fotele zamówie bo na swięta raczej się nigdzie nie wybierzmy więc pewnie rodzinka do nas przyjedzie to będzie kiepsko z siedzeniem mamy kanapę na 3 os. + 2 fotele i tyle to ledwo my i rodzice si zmiescimy a gdzie tu teściów i babcie posadzic i pewnie mój brat wpdani - uff koniecznie trzeba pufy kupić i przynajmniej 2 fotele. Jak wrócę musze koniecznie obejrzeć nowe zdjecia na skrzynce - całysy dla wszystkim maluchów i ich mam a my nierozpakowane - cierpliwości hahaha jakby to było łatwe :)
-
mała agatka - dzięki jadę zaraz do miasta to zapytam w swojej przychodni :)
-
Witam mysza1980 - strasznie nas mało z podkarpacia - a ja sie przeprowadziłam pod Rzeszów do mężą i cierpię na brak znajomych :( szkoda, ze sie wyprowadziłaś :( rany dziewczyny byłam wczoraj u mojego gin. i normalnie spanikowałam - termin mam na 29.11 a na cc miałam się zgłosić tydzień wcześniej więc byłamnastawiona na jeszcze 3 tyg. spokojnej ciąży a tu mój gin, mówi ze cc robimy w pon. najdalej we wt. 17-18.11 czyli mam jeszcze tylko 2 tyg. a w domu wszystko jeszcze w powijakach. Normalnie spanikowałam, ze z niczym nie zdążę - szok Ale mój M obiecał, ze sie z pokojem wyrobi - weźmie dwa dni urlopu i zrobi wszystko i uspokajał mnie wczoraj cały wieczór :) Dobra zbieram sie bo muszę do pracy pojechać zawieść zwolnienie - wziełam od razu jak sie dowiedziałam, że cc tak blisko bo muszę milion rzeczy kupić i zrobić to nie mam czasu na chodzienie do pracy :) Acha a tak przy okazji - to zawsze przed porodzem trzeba ten wymaz czy posiew z szyjki robić? Bo mi też nic gin. nie dał i nie kazał robic???????? To jak to jest??? Trzeba czy nie???????
-
wierzę Ci bawiłam 4 dzieci każde w innym wieku i wszystkie jednocześnie - wiem co to znaczy - jedna dziewczynka miała 3 mies. druga 16 miesięcy, trzecia 4 latka a czwarta 7 lat - i nie było lekko, jedno płacze, drugie chce zmiany pieluchy albo chce jeść, trzecia chce jeszcze coś innego a nastarcza zawsze robi Ci na złość. Ale nie martw się. A może dzidzia boli brzuszek? Może ma kolki? albo wzdęcia? - nie wiesz może czy to nie któreś z tych dolegliwości? A może po porostu nie chce żebyś odchodziła do niej - bo ciągle by chciała być przy Tobie :) taka przytulanka :)
-
paula01 - jestem przekonana ze jesteś cudowną mamą a każda z nas ma czasem chwile zwątpienia ale to tylko zmęczenie nie martw się - jesteś super mamą i nikt Cię nie zastąpi dla Twojego dzieciątka jesteś najcudowniejsza i to jest najważniejsze :) Nie daj się
-
elwirko - dasz radę po tylu porodach wiesz czego się spodziewać :) ja kiedyś byłam u Słowika ale teraz o ile wiem przyjmuje tylko prywatnie :( niestety większość dobrych lekarzy już na kasę nie przyjmuje - sama też chodzę prywatnie. Powodzenia i szybkiego, jak naj mniej bolesnego i szczęśliwego rozwiązania :) Jak byś czegoś potrzebowała to daj znać ja mam blisko do Rzeszowa i codziennie tu jestem w pracy a potem to i tak będę jeździć bo pewnie w domu nie usiedzę to zawsze mogę Cię odwiedzić w szpitalu :) Zuzanka - mnie położna powiedziała, że najpierw trzeba kilka razy werandować dziecko zanim zabierze się je na spacer zwłaszcza w tym okresie roku bo w lecie to ok. A na 30-40 min. spaceru to dopiero jak dziecko ma 2 tyg. Beata - jesteś już na wylocie a w ostatnich tyg. ciąży dzieci podobno mniej się ruszają - ja u swojego zaczynam to powoli obserwować juz nie bryka tak jak jeszcze 2 tyg. temu a u Ciebie to tym bardziej bo to już 39 tydzień. Ale musi być co najmniej 10 ruchów w ciągu 1 godz. w całym dniu - więc poczekaj aż mała się obudzi i wtedy policz czy jest 10 ruchów w ciągu jednej godz. raz dziennie wystarczy Dostałam takie wytyczne od mojego lekarza :)
-
właśnie elwira - ja wspominasz poprzednie porody? Ciężko było? nacinali Cię za każdym razem czy wcale? Wszystkie dzieciątka rodziłaś na Rycerskiej? anabelak - mam takie same wątpliwości jak Ty - tez chciała bym mieć 3 dzieci ale boję się ze jak pierwszy poród będzie dla mnie traumą to nigdy się nie zdecyduję na kolejne dziecko. Moja koleżka tez ma tylko jedno dzieciątko bo miała tragiczny poród (ponad 20 godzin silnych bóli) poród nie postępowała i ciągle jej podawali oksytocynę a rozwarcia nie było w końcu wyciskali dziecko i teraz powiedziała, ze nigdy w życiu następnego dziecka mieć nie będzie - a jest już 4 lata po pierwszym porodzie. To dla mnie straszne, ale tłumaczę to sobie tak, ze 4 lata temu lekarze inaczej podchodzili do rodzących teraz jesteśmy bardziej świadome swoich praw i lekarze chyba już tak długo nie czekają tylko tną. taką mam nadzieję.
-
elwira elwiera - a z której strony tego Rzeszowa? Je ze Świlczy :) to wylotówka w stronę Krakowa :) To już 4 dzieciątko :) rany - dajesz radę? Jak Ty sobie radzisz? Wszystkji porody naturalne? A do jakiego lekarza chodzisz? Moja koleżanka rodziła niedawno na Rycerskiej i nie miała tam lekarza a i tak sobie bardzo chwaliła opiekę choć przetrzymali ją 12 godzin bólach zanim zrobili cesarkę.
-
paula 01 jak ja bym chciała być zmęczona noszeniem małego na rękach i wstaniem w nocy - och ale to brzmi a za 3 tyg. pewnie wszystko odszczekam :)