Tropicana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tropicana
-
On prędzej, czy później musi się na coś zdecydować. Ja bym napisała na Twoim miejscu, że np. czekam do jutra, czy tam daję Ci tydzień na decyzję, bo nie lubię uczucia niepewności. No, ale teraz gdy już mleko rozlane, to za parę dni, gdy o tym nie wspomni napisz/powiedz mu o tym mimochodem...
-
Ty też nie oceniasz tego do końca obiektywnie, bo ten punkt widzenia przesłania Ci zauroczenie(?). Chociaż ta aluzja z płytą... Hm. Zaproponowałby jakiś neutralny grunt do spotkania. To była aluzja. On jej albo nie widział... albo nie chciał widzieć. Może wmawia sobie, że nie jest Ciebie wart? Może nadal mu głupio?
-
Kochanie moje. Facet to nie kobieta - jak dla mnie, dajesz mu za słabe sygnały. On naprawdę musi być zagubiony, takiego typu faceta jeszcze nie spotkałam. Kobieta, gdy daje sygnał, to musi robić to w taki sposób, by był wyraźny. Facet nie odczyta dwuznaczności, nie ma do tego intuicji. Może on jest nawet typem faceta który lubi, gdy kobiety go podrywają? Może za słabo mu dajesz znać?
-
Zdradzę Ci coś - jestem Twoją imieniczką. I chyba wszystkie te Aśki mają w sobie coś takiego, że są troszkę zagubione. Szczególnie w miłości... I obgadają sprawę ze wszystkimi wokół najpierw, tylko nie z samym zainteresowanym. ;) Przynajmniej tak sądzę po sobie, moich koleżankach-imienniczkach, no i jeszcze Twój przypadek. Pamiętaj... Lepiej zrobić coś i żałować... Niż żałować, że się tego nie zrobiło. I ob starość wspominać - co by było gdyby...? Wiesz... Ja też wyczułam, gdy facet mnie podrywał... A potem sam mi się do tego przyznał, bo miałam wątpliwości. ;) Po prostu miał taki charakter że z każdą koleżanką tak robił i trudno było ustalić, kiedy ma poważne zamiary, a kiedy żartuje. Aż się dowiedziałam od naszych wspolnych znajomych - że podrywa on tylko nieliczne... A żartuje ze wszystkimi. I to naprawdę idzie wyczuć. ;)) Ja tak miałam... Czekam na odzew. :)
-
Asiu... To wszystko jest tak niesamowite... Codziennie czytam tę porcję maili na moją skrzynkę z wiadomościami o tym, co tu się dzieje... Ty chyba już weteranką tego forum jesteś, he he. ;) Może źle to na początku oceniałam? Może babaruda ma rację? Nie należy generalizować, to fakt... Już naprawdę nie wiem co o tym myśleć... Ale kochana... Powalcz. Powalcz o to. Jeśli nie wystawisz kawy na kawę, facet sam tego nie zrobi - przynajmniej nie ten 'Twój'. ;)) Jak to się rozwinęło dalej na GG? Rozmawialiście jeszcze o czymś? Napisz mi coś więcej... Liczę że jeszcze nie śpisz. :)
-
And much, much more else, please... ;)
-
Łotahel, ok, dzięki. ;) Przeczytam sobie za chwilę.
-
Bratex, czy jak Ci tam... Poziom sobą reprezentujesz zerowy... To nie jest zabawne. To jest żałosne, robisz z tego miejsca stodołę. Jeszcze raz Ci napiszę, spadaj stąd! Swoją drogą - ciekawe, skad tu się nagle wziął nie kumam? Wtedy kiedy ja byłam ostatni raz, też był.
-
Asiu, ja cię bardzo przepraszam za tę poprzednią wypowiedź... ;p Ale chciałam zapytać, co słychać? Jak tam sprawa z tym chłopakiem? Coś się wyklarowało? :))
-
Bratex, kurwa, powiem dosadnie - wypierdalaj stąd! Nie rób gnoju! :/ Masz problem? Potnij się suchą bułką, może Ci ulży! Co Ty?! Z pokolenia Emo jesteś, że tu swoje kompleksy przelewasz?
-
Wiem... Doskonale o tym wiem... To już mój drugi taki przypadek, więc jestem doświadczona... :/
-
Rozumiem. :) Mnie też by się nie chciało wertować tyle stron... :/ A zdaję sobie sprawę z tego, że tak może być, bo sama mam (a może miałam?) podobny przypadek w tej chwili. Wiem że to kompletny palant, ale robię wszystko, by być blisko niego. :/
-
Czarny nick na potrzeby - ja już to zauważyłam parę stron temu... Obawiam się, że możemy mieć rację... :O Tak wnioskowałam wcześniej, Asia chyba nawet stwierdziła, że jej się też tak wydaje...
-
Rozumiem. :) Mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego postu, jako naskoku na Twoją osobę, to po prostu mój punkt widzenia na ogół. Co do Kaczuszki i powiązaniu dojrzałości z wiekiem - zgadzam się. Ona już się plącze, tak to wygląda. A tak naprawdę, to i tak tylko Asia podejmie właściwą wg niej decyzję. Tu się zrobił taki wyścig szczurów, że prawie każdy w tym wszystkim zapomniał o Asi i jej wybranemu.
-
Nie twierdzę, że moja racja jest jedyna i właściwa. To właśnie inni sobie to uroili, bo mam inne zdanie. Nigdzie nie napisałam, że rację mam ja i nikt inny. Aha, i nie ludzka mentalność, tylko raczej POLSKA mentalność. ;] W myśl zasady - jesteś inny, inna, masz inne zdanie, jesteś be.
-
Nie kumam, skąd w Tobie tyle nienawiści i złośliwości? Porzuciła Cię jakaś przedsiębiorcza samica dla kariery? To naprawdę widać. Jesteś zgorzkniały do szpiku kości... Ja poparłam Twoją wypowiedź, a Ty do mnie ze swoją jadaką... Żal...
-
Boże święty - popieram. Mnie też dostało się od niej, tylko dlatego, że wyraziłam swoje zdanie i kazała mi przestać się udzielać. Sama mam 20 lat i widzę, ewidentnie widzę, że facet nic do Asi nie ma...
-
Skoro trolli nie karmi, to i tak wie po sobie jak one wyglądają. :D Bo niby skąd wie, jak ja wyglądam? Kaczek zapewne też nie karmi. :] Nie wtrącaj się zresztą. Nie pouczaj mnie, jak się czyta ze zrozumieniem, maturę z tego zdawałam, więc wiem. ;]
-
Nie karmią? To co tu jeszcze robisz? :D Żegnamy.
-
Skończyłeś? To teraz zgłaszam Twoje posty o głupiej treści do usunięcia. Pa, buraku z problemami psychicznymi. :) Asiu, zrób jak uważasz. Jak na mój gust, to on nic do Ciebie nie ma, ale chyba wolałabym rozmowę z nim. Nie pogorszysz swojej sytuacji, nie masz nic do stracenia. :)
-
Jakoś tylko Ty mnie zaatakowałeś - reszta normalnie potraktowała moje posty. Więc problem leży w Tobie... Jak widać nie rozumiesz inteligentnego poczucia humoru. Jeśli chciałeś być złośliwy - nie udało Ci się. :D:D Niech Ci będzie. Przyjmę te 'przeprosiny'.
-
Nie bądź sarkastyczny.
-
Nie mam problemu ze sobą. Ci, którzy mnie obrażają go mają. Widzę, że prowokujesz. Ale nie te progi dla mnie, za niskie. Podejrzewam, że ten tekst z brakiem klasy należy do Ciebie. Nie chcę się kłócić, nie dam się sprowadzić z piedestału.
-
Wyjaśnienie nastąpiło m.in. kilka postów wcześniej. :D Chociaż, nie wiem - może będzie próbować wyjaśniać coś jeszcze? :>
-
Nie kumam usiłuje wyjaśnić mam zawiłości w umyśle męskim. :D