Lola, zaintrygowało mnie to co napisałaś o powrotach z „jego” ramion w ramiona męża. Napisałaś to bardzo delikatnie, ale przecież pewnie zdarzało się, że k spuścił się w Tobie, a wieczorem m robił Ci minetkę. Co wtedy czułaś? Nie miałaś z tym problemu? Czułaś jakąś formę dominacji nad m? Pytam o to, bo od jakiegoś czasu podejrzewam żonę o zdrady z kolegą z pracy. Ona się nie przyznaje, ale... I czytam to forum, żeby zrozumieć kobiecą psychikę.