Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

joanka50

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez joanka50

  1. joanka50

    DESSA

    Zafirko kochana przyjmij jeszcze moje serdeczne zyczenia - zdrowia, radosci z bliskich , szczescia i spelnienia marzen .I badz czesciej z nami . Wszystkiego najlepszego ! http://www.garnek.pl/joanka5
  2. joanka50

    DESSA

    Witajcie. Wkleilam pare fotek wiecej m.in zurawie . Tez uwielbiam te ptaszyska .Mam to szczescie , ze w moich okolicach sa stalymi mieszkancami i bardzo czesto slychac ich traby .Trudno jednak je podejsc blizej - wcale im sie nie dziwie bo spotkanie z czlowiekiem w dzisiejszych czasach nie wrozy niczego dobrego ... Epopejo czy wysiewasz w tym roku pomidory ? Bede miala za pare dni kilka wspanialych odmian - czarne, biale , zolte wiec moge listownie po pare nasion wyslac . Ja wysieje pod koniec marca . U mnie wszystko jest pozniej . Alicjo - nastepny koncert bedzie perfekcyjny . Solistke moze trema zjadla ? W nocy byl mroz . Milego dzionka zycze.
  3. joanka50

    DESSA

    Ador - ja tez mialam problemy z krogulcem. W domu mam duze okna . Krogulec atakujac wzniecal taki poploch , ze ptaki lecialy jak oszalale uderzajac w szyby . Karmniki przenioslam dalej ale to nic nie pomoglo. Zrezygnowalam wiec z sypania slonecznika a sloninki zawieszalam z drugiej strony domu .Tam juz go nie widzialam . Na dzialce w tym roku podczas silnych mrozow tez sie pojawil ale tylko dwukrotnie . A dzisiaj widzialam zurawie . To juz wiosna ? Przesylam zdjecia w pelni wiosenne. http://www.garnek.pl/joanka5/ Smacznego !
  4. joanka50

    DESSA

    Witajcie drogie moje. Zapraszam na pyszny (naprawde) zurek z jajkiem i ziemniaczkami.Racuszki z jablkiem tez powinny Wam smakowac. Isoldo no nie , policja ? Musialabym zaprosic Cie na moja uliczke - to dopiero zemdlalabys z wrazenia . U mnie tez dzis zimno , mglisto i ponuro . Gdzie ta piekna wiosenna pogoda , ktora wpadla chyba tylko na chwile w niedziele ? A takie dzis plany ogrodowe mialam . Wiecie z tym baranem to trudna sprawa .Moj ma poprostu szczescie - tamten chyba nie . Alicjo - gratuluje Tobie i corce .Talent to wielki skarb. Epopejo - mam teraz podobny kolor do Twojego ale dlugowlosa blondynka nigdy nie bylam, niestety ... Ssmono - onegdaj bylas na spacerze - mialas robic zdjecia . Szukalam , szukalam i ....nic ...A gdzie teraz jestes ? Moze w Krakowie ?Tam to dopiero wiosna ! Kappo- a jak tam Trastevere ? A Tybr ? Marzy mi sie taki spacer ... A wiosna ? Juz przyszla ? Napisz czy jadlas juz poziomki . Emem - jestes dzielna i wytrwala . Dasz sobie rade i wreszcie znajdziesz prace . Bellko ,Zafiro - babciujecie z pelnym oddaniem . Podziwiam i szanuje . Anam - Ty pewnie ogrod masz juz ogarniety . Co nowego planujesz w ogrodowym salonie ? Ador, Kawowy , Graziella - pozazdroscilam Wam radosci z zimowych sportow i nabylam jakis czas temu narty biegowe sobie i corce . Musze Wam powiedziec ze jest to cudne . Melisso - jak tam piesek ? Czy zdrowy ? Mastabo - ja tez chetnie orkiszowa . Inne niekoniecznie . Zidane jak udal sie wypad ? Pewnie tez masz fotki . Nie badz taka . Pokaz . Rozanko - mnie tez czekaja w maju podobne dylematy kolorystczne . Juz sie boje ... Dodi - dawno nie pisalas o swoich zwierzetach . Juz sie pogubilam ile czego masz . Zagielku - masz racje . Takie sprawy powinni zalatwic jeszcze zdrowi i zywi rodzice . Dollocie - malo Cie . Niedawno spotkala nas wielka przykrosc .Otoz dwa nieduze kundelki wdarly sie na nasza posesje i mocno poturbowaly owieczki i baranka . Dzis jedna z nich padla. Teraz wiem ,ze psy w stadzie sa nieobliczalne . To byly mile , wesole psy .Tak mi szkoda tej owieczki . Urodzila sie rok temu u nas . Najgorsze jest to , ze one stoja jak takie guly i godza sie na wszystko a maja mocne glowy i kopyta .Dziura w plocie byla niewielka ale wystarczyla ... Tak jak i Wy z przerazeniem patrze na tragedie Japonii.Tak mi zal tych ludzi ...
  5. joanka50

    DESSA

    Alicjo - bede trzymac !Wczorajszy dzien zaliczam do udanych chociaz zadna bluzka nie wybrala mnie . Ani szara ani zielona ani czerwona ... Kupilam welne przecudnej szarej urody oraz loki - taka pokrecona welna w pieknej glebokiej czerwieni . Film ... coz ... Niewatpliwie warto pojsc - chociazby dla wielu wspanialych scen zarowno aktorskich jak i malarskich - mgly , wspanialy park, katedra westminsterska , dosmakowane kostiumy itd. Sceny wzruszajace , cieple i wywolujace usmiech na twarzy , czasem bunt . Swietna gra aktorow Jednak nie poruszyl mnie do glebi tak jak np . Fortepian lub Tajemnica Brokebac Mountain .Jednak warto pojsc bo w dzisiejszym filmowym chlamie jest jednym z niewielu rodzynkow . Ale w te 12 Oskarow nie wierze . U mnie bialo , bialutko . Przebisniegi znowu przykryl snieg i beda musialy jeszcze poczekac . Dzis znowu jade do lasu . Przyznam , ze chetnie zostalabym w domu bo chyba lapie mnie grypsko . No zobaczymy .Sloninka dla ptakow kupiona , slonecznik takze . Wiecie , ze na sloninke przychodzi wiewiora i przylatuje dzieciol ? Oczywiscie oprocz sikorek . Ostatnio przylecia parka czubatek . Mam nadzieje , ze zostanie na dluzej . Budki legowe czekaja . Milego dnia Wam zycze moje drogie Desseczki . Epopejo - dopilnowalas ?
  6. joanka50

    DESSA

    Witajcie. Jestem nadal za . Mysle , ze Biedronek w 2012 r bedzie kilka no i nic nie stoi na przeszkodzie aby byl i Rzym i Krym . Przeciez juz tak kiedys bylo, prawda ? A Kanary piekne ...Rzym tez ... Lece zaraz na autobus potem na kolejke i laduje w Gdyni . Chce zobaczyc Jak zostac krolem bo juz wybor godzin niewielki i boje sie , ze przestana go grac . Wracam wieczorem bo pewnie polaze troche po sklepach i kupie kolejna szara lub czarna bluzke . Lub szal albo welne do filcowania . Zimno jak szlag .Ale jade .
  7. joanka50

    DESSA

    Kappo- ja tez tak moge .
  8. joanka50

    DESSA

    Zapomnialam - Isoldo propozycja ciekawa , podrzuc troche zdjec . Kappo - przeciez nie bedziemy - jesli pojedziemy - caly czas plazowac , prawda ? Dodi - czemu moja cytrynowka jest bardzo , bardzo kwasna ? Tak ma byc?
  9. joanka50

    DESSA

    Dodi , witaj . No i jak ja wygladam przy takim menu jak TTwoje ? No wlasnie - tak jak wygladam ....
  10. joanka50

    DESSA

    Witajcie . Tez jakos nie mam dzisiaj czasu . Zakrecona jestem na amen jesli chodzi o filcowanie . Jak tylko mam chwilke to lapie sie za welne . Robie narazie tylko wprawki - mieszanie kolorow , lapanie wielkosci - marza mi sie takie rzeczy , ze ho ,ho ... Zafirko - trzymam kciuki . Bedzie dobrze , zobaczysz . Malenkie dzieci sa niewiarygodnie silne . Wczorajszy dokument ogladalam ze wzruszeniem i podziwem . Dzisiaj u mnie w w nocy bylo -12 a teraz -8 .Swieci slonce ale jest potwornie zimno bo troche wieje . No jednym slowem wiosna przegoniona na dluzej . Chociaz pare dni temu znalazlam w ogrodzie kepy przebisniegow smialo wychodzace z ziemi . Sikory tez juz spiewaja inaczej - po wiosennemu . Epopejo opowiedz blizej jakie to cuda nabylyscie w owych galeriach z Adorem . Nie ukrywam swojej ciekawosci wiec odpisz szczerze i z rozmachem . Kolorystyka nie jest mi obojetna . Dzis na obiad rzadkie u mnie danie ale pyszne i niestety mocno kaloryczne czyli placki ziemniaczane po wilensku czyli z miesem .Ziemniakow musze fure przygotowac bo rodzina moja raczej meska. Sa wspaniale i troche pracochlonne ale czego nie robi sie - czasami - dla kochanych facetow . Ja z corka tez nie jestesmy obojetne na ich smak . Zapraszam wiec serdecznie - mysle , ze ok.15 beda przygotowane do smazenia .
  11. joanka50

    DESSA

    Irenko kochana - zdrowka , slonca , serdecznosci co dnia , witrazowych cudow , udanych fotek zawsze i wszedzie , przyjaciolek wiernych i kochanych - ale przeciez Ty to juz masz - wiec po co to pisze ? Niech tak dalej trwa i trwa i trwa ... Buziaki i usciski dla Ciebie jubilatko . I milego dnia Ci zycze . No i niech Ci wyjda pyszne golabki ....
  12. joanka50

    DESSA

    Urodzinowe golabki ...czemu nie ? Ja chetnie .
  13. joanka50

    DESSA

    Melduje , ze wczoraj zbojowalam w milym i sympatycznym towarzystwie . Fotek nie ma i nie bedzie bo tak sie zagadalysmy , ze zupelnie o tym zapomnialysmy . ..Snulysmy plany wakacyjne oraz jesienne - na wypadek wysypu owocow w pewnym pieknym sadzie . Zostalysmy ugoszczone pysznym - naprawde - obiadkiem , ktory skladal sie z samych warzyw i owocow . Podaje na dowod , ze mozna przezyc - ile dni ? No nie wiem , Rozana i jej corka do wczoraj mialy sie bardzo dobrze Oto wczorajszy obiadek ; - kompot -surowka z marchwi i rzepy -surowka z kapusty ,pomidorow, papryki i czegos tam jeszcze -szpinak duszony -zupa dyniowo - brokulowa - pyszna ! -mandarynki to wszystko bez oliwy , chleba , ziemniakow i makaronow no i mozna jesc do woli .My z Zidane zjadlysmy sporo ale bylysmy najedzone i przyjemnie lekkie . Rozanka kwitnie i ma sie dobrze .Szkoda tylko , ze pogoda jest niestety do kitu . Wracajac stwierdzilysmy , ze mozna tam wypoczac chudnac i zdrowiejac przy okazji . U mnie juz nie wieje ale wczorajszy wiatr dal nam sie we znaki . Na dzialce polamane drzewa i zalana owczarnia. Bloto potworne - gliniaste podloze . Z utesknieniem czekam na wiosne . Samono , golabki - dobry pomysl ale juz nie na dzis . Smacznego !
  14. joanka50

    DESSA

    Melduje , ze wczoraj zbojowalam w milym i sympatycznym towarzystwie . Fotek nie ma i nie bedzie bo tak sie zagadalysmy , ze zupelnie o tym zapomnialysmy . ..Snulysmy plany wakacyjne oraz jesienne - na wypadek wysypu owocow w pewnym pieknym sadzie . Zostalysmy ugoszczone pysznym - naprawde - obiadkiem , ktory skladal sie z samych warzyw i owocow . Podaje na dowod , ze mozna przezyc - ile dni ? No nie wiem , Rozana i jej corka do wczoraj mialy sie bardzo dobrze Oto wczorajszy obiadek ; - kompot -surowka z marchwi i rzepy -surowka z kapusty ,pomidorow, papryki i czegos tam jeszcze -szpinak duszony -zupa dyniowo - brokulowa - pyszna ! -mandarynki to wszystko bez oliwy , chleba , ziemniakow i makaronow no i mozna jesc do woli .My z Zidane zjadlysmy sporo ale bylysmy najedzone i przyjemnie lekkie . Rozanka kwitnie i ma sie dobrze .Szkoda tylko , ze pogoda jest niestety do kitu . Wracajac stwierdzilysmy , ze mozna tam wypoczac chudnac i zdrowiejac przy okazji . U mnie juz nie wieje ale wczorajszy wiatr dal nam sie we znaki . Na dzialce polamane drzewa i zalana owczarnia. Bloto potworne - gliniaste podloze . Z utesknieniem czekam na wiosne . Samono , golabki - dobry pomysl ale juz nie na dzis . Smacznego !
  15. joanka50

    DESSA

    Alicjo - trudny artykul do calkowitego zaakceptowania - przynajmniej przeze mnie . Mysle , ze jest w nim wiele prawdy ....
  16. joanka50

    DESSA

    Alicjo - sniadanko pyszne . Dodi - dzieki za przepis . Mam 6 duzych cytryn i jedna mala . Czy wystarczy ? Jesli nie to musze pojsc do sklepu . Nie moge znalezc kabelka do aparatu i z fotek narazie nici . Pare dni temu chyba na 4 byl wspanialy dokumentalny fil m - 2 czesci o wilkach . Wzruszajacy i piekny - tak jak ten o lwie , Samono . Przez 6 lat para naukowcow obserwowala stado wilkow , uczestniczyla w narodzinach , walkach i dniu codziennym tych wspanialych istot. Tytul tego filmu Prawda o wilkach - USA 2005 r. Moze kiedys go spotkacie na jakiejs stacji to obejrzyjcie koniecznie . U nie jest okropnie - wieje , buro i ponuro ...
  17. joanka50

    DESSA

    Oj, mnie tez jest zimno ... Znowu proszy cos bialego i mocno wieje . Styczniowa zabawa zakonczona i pora rozpoczac dalsza zabawe . Typuje ; w drugim rzedzie drugie zdjecie -Isolda- jestes b.podobna do swojego synka lub synek do Ciebie . No i wozek jest podobny do styczniowego . Trzeci rzad piate zdjecie - Zidane ? Pierwszy rzad drugie zdjecie -Emem ? Na tym moje pomysly sie koncza . Do konca lutego jeszcze , jeszcze . Rozano, Zidane - jestem otwarta i czekam na telefon. Dodi - prosze - jesli mozesz oczywiscie podaj mi przepis na Twoja cytrynowke . Z gory bardzo Ci dziekuje. Moje koty zwiniete w kulke spia smacznie na fotelach i kanapach . Milo tak na nie patrzec . Sluchajcie , bylam na kursie filcowania . Zrobilam samodzielnie duzego kwiata i jestem z siebie dumna . Mam juz pomysly na filcowanki a potem moze nowy kurs - trudniejszy . Zidane, pamietam o szalu . Fajnie sie robilo . Jestem zauroczona ta technika .Mozna robic fajne rzeczy . Wieczorem przesle Wam fotke . Alicjo - duzo myslalam o Tobie i wiem jak Ci przykro . Postaraj sie byc ponad tym- wiem ze to trudno . Kiedys raz , jedyny raz mialam podobna sytuacje - do dzis pamietam ...Niech sie ugryza w nos , malpy jedne , nie przejmuj sie . Ide zaraz z psem do lekarza - ma ciagle problemy z uszami . To podobno bolesne . Dzis na obiad byla fasolka Jas - ogromna !!! po bretonsku . Zrobilam jej tyle , ze na jutro mam spokoj .To dobrze bo wlasnie jutro wybieram sie z wnukiem do kina . Tylko jeszcze nie wiem na co . Milego wieczou Wam zycze .
  18. joanka50

    DESSA

    Oj , chyba troche narozrabialysmy , Isoldo ... No to po kieliszeczku czegos dobrego i zmykam . Moze moja zimowa naleweczke ? Dobranoc Wam .
  19. joanka50

    DESSA

    Emem - przyszlo mi do glowy , ze jestesmy w takich samych kombinezonach .
  20. joanka50

    DESSA

    No przeciez ja zupelnie inaczej wygladam ?????? Ale dalej bedzie gorzej -hi ,hi ....
  21. joanka50

    DESSA

    No wlasnie Isoldo szkoda , ze nie siedzimy pochylone nad kalendarzem przekomarzajac sie i smiejac sie z naszych typow .
  22. joanka50

    DESSA

    Emem a moze ty jestes krasnoludkiem stojacym na sniegu ?
  23. joanka50

    DESSA

    Hej, witam . Ja jestem trafiona i zatopiona - oczywiscie w styczniu . Fajna zabawa ale mnie juz sie wszystko kreci i wiem , ze ...nic nie wiem . Mialam swoje typy na styczen ale prawie wszystkie to pudlo .. W lutym jeszcze gorzej ..
  24. joanka50

    DESSA

    Hej Desseczki . Mam , mam. Kalendarz ! Niezwykly i nasz - poprostu nasz . Ogladam go z usmiechem i znowu ogladam i znowu ....i znowu ... I znowu ... Tyle wspomnien ...I zal , ze nie bylo mnie na dwoch zlotach . Juz nigdy , przenigdy tak sie nie zdarzy . Samono - dzieki ! Chyle czolo .. Epopejo -dzieki za trud . Dzidziuchy wspaniale ! A jakie modne ! Czapki krasnalkowe , kokardy wielkie , wozki wiklinowe . No , no .. Popatrzcie - ile kazda z tych dziewczynek przezyla przez pol wieku szczesc i nieszczesc . Ile doznala zdrad - i ile sama zdradzala ? Ile milosci spadlo na nia i ile odeszlo .I ile zostalo z niej dziecka ? Ile radosci i trudu codziennego towarzyszylo jej przez cale zycie az stala sie tym kim jest w tej chwili ... Mysle , ze niezla knige mozna byloby napisac . JESZCZE RAZ DZIEKUJE , BARDZO DZIEKUJE !
  25. joanka50

    DESSA

    Alez emocje - nie mowie o meczu -radosci i wzruszenia . Jakie to fajne !Nie mam slow aby to wyrazic i pewnie jutro(?) sie zbecze .
×