joanka50

Witam Mastabe i Zidane - dobrze , ze jestescie !

Witam Desse serdecznie . Emem - w jakim cieplutkim mieszkaniu ? Marze o czyms takim . Dzis wrocilam po kilkudniowej nieobecnosci do domu i o zgrozo ! w domu tylko 6 a za oknem -18 . Pale , pale , pale i nadal zimno -11 . Siedze w kurtce , szaliku a momentami w czapce , Jak taszcze weglary to mi cieplo ajak klapne sobie aby dychnac to mi zimnoooooo ! Chyba wroce skad przybylam , do jutra moze sie ociepli . Rozano, czy dla mnie przewidziany jest kalendarz ? Moj nowy adres napisze . Dome , wspolczuje Ci bardzo , przykro tak chorowac w ten swiateczny czas . Dziewczyny , telepie mna i trzesie - lyk cytrynowki lub terpicholu by sie przydal ... A moze wezme sie za odsniezanie Dessy ?

Witam Desse mroznym przedpoludniem . Dzis Sylwester... Patrze na ostatnia kartke kalendarza ( czy wiecie , ze to moja droga na dzialke ?)i robi mi sie smutno .. Znowu rok za soba .. Nie byl zly ale minal i to jest przykre . Nigdy nie przejmowalam sie wiekiem wiec nie wiem skad takie refleksje . E tam , byle bylo zdrowie a reszta tez przyjdzie , prawda ? Dzis jade na dzialke , nie bylam tam 3 tyg. Tam zima i bardzo , bardzo mrozno . Nowy rok spotkam w lesnej ciszy , bez petard , halasow . Chce tego bardzo .Mam kartke Melisso a co z nia zrobie , tego jeszcze nie wiem ... Dziewczyny moje kochane - zycze Wam spelnienia wszystkich marzen w Nowym Roku , zdrowia , radosci z bliskich , wspanialych podrozy i spotkan , 100 tysiecy Biedron i Biedronek , smiechu i radosci . I badzcie soba - zawsze i wszedzie ! A Ty Desso - trwaj ...

Zafiro , witaj . A moze zubrowka z sokiem jablkowym , kropla konc.jablkowego czyli zuberka , mnostwo lodu i pare listkow swiezej miety . Polecam ze swojego ogrodu , jest tego nieprzyzwoicie duzo .Ja bardzo lubie ten drink , tak jak i niesmiertelny gin z tonikiem .

Witam Desse! A ladna ta Twoja klawiatura Samono ? Taka bardziej nowoczesna czy moze stylowa ? A co wylalas na nia ? Dollocie , widze , ze kijkujesz zawziecie . Moj Mikolaj przyniosl mi takie ustrojstwo i nie ma rady , musze sie naumiec .Co zreszta mnie bardzo cieszy . Kappo, spoznione ale bardzo , bardzo serdeczne zyczenia urodzinowe. Niech sie spelnia Twoje marzenia - wszyskie ! Isoldo , za kilka dni ma padac snieg i to tu , na polnocy . Masz urlop , wskakuj w wiadomy pojazd i odpoczniesz sobie ! Piszecie o marzeniach .. Ja oprocz roznych malych marzen mam jedno duze- chcialabym aby moi bliscy dalej zyli w zdrowiu jako takim . Mam juz wiekowa Mame i ciagle sie martwie i boje ...W tym roku nie spedzilismy razem Swiat a bardzo chcialam ...Maz Mamy ma juz 83 lata , niedomaga mu czesto serce .Boje sie tych zlych chwil , ktore wreszcie przyjda . Marze aby to jeszcze nie byl ten czas , ten rok ... A jesli chodzi o male marzenia to bardzo chcialabym pobawic sie w jubilera . Oswajam temat , czytam , powoli kupuje rozne roznosci no i moze wreszcie zaczne cos robic . Pomyslow mam dosc , gorzej z umiejetnosciami . Chcialabym pojezdzic troche po swiecie , chcialabym aby wreszcie moj ogrod stal sie najpiekniejszym ogrodem na swiecie - a co , jak marzyc to na calosc .No i jeszcze troche tych marzen jest , moze jutro ?

Witam serdecznie Desse, dopiero wstalam i nie moge sie pozbierac. Musze Wam powiedziec , ze Swieta przespalam, przegoraczkowalam i przekaszlalam . Sama nie wiem jak udala nam sie Wigilia - pomoc syna okazala sie byc nieoceniona. Szkoda , ze tak glupio wyszlo ale nic juz na to nie poradze .Sa wieksze tragedie i zmartwienia . Dzis ide na wizyte bo jakos nie chce to chorobsko ze mnie wyjsc . Wczoraj probowalam dostac sie do przychodni ale niestety nadmiar pacjentow i braki lekarzy skutecznie pozbawily mnie tej przyjemnosci .Oczywiscie telefonicznie tez nie dalo sie nic zrobic no bo numer caly czas zajety , jak sie dodzwonilam to bylo juz po rejestracjach . -Pani przyjedzie i sie zapyta , moze ktos przyjmie - powiedzial mily glos w sluchawce . Chociaz unikam jak ognia takich zapytan to pojechalam do miasta . Dziki tlum zglodnialych lekarza pacjentow skutecznie mnie odstraszyl . Eh, Zagielku zycze zdrowia i cierpliwosci w braniu sie za bary z nasza kochana sluzba zdrowia .Trzymam kciuki ! Rozano - dzisiaj moj syn konczy 26 lat . Urodzilam Go o 20 15. Wszystkiego najlepszego !

No nie ... czy moje oczy dobrze widza ???? Witaj , witaj , witaj .I rozgosc sie - tak na dluzej . Prosze. Bardzo , bardzo sie ciesze .

Calej Dessie zyczenia spokojnych i zdrowych Swiat w milej , rodzinnej atmosferze , sniegu , radosci , spacerow i zasluzonego odpoczynku .Wesolych Swiat Desseczki ! Spoznione - wybaczcie - zyczenia Ewom - szczescia , szczescia , szczescia !

Juz 7 dni leze , goraczkuje, spie , leze , goraczkuje , kaszle , chodze po przychodniach - za wszystkie czasy chyba .... Moze Swieta sie rozmysla i wpadna troche pozniej ?Juz mam dosyc ...Do oskrzeli przyplatala sie grypa z potezna goraczka . Nie chce mi sie nic ... oprocz wyzdrowienia . Trzymajcie za mnie kciuki bo jest mi to bardzo potrzebne . Serdecznosci dla calej Dessy .

Oj , milo sie Was czyta , milo . Samono , przyslij fotki aniolow , gwiazd i inszych cudeniek . Chetnie popatrzymy .Sama chetnie pobawilabym sie w takie rzeczy ale tu nauczycieli brak .Masz szczescie , ze mozesz rozwijac swoje talenta . A ja pieklam , lepilam i nawet nie zauwazylam , ze mam zap.oskrzeli . Teraz durna leze , spie i ... fatalnie sie czuje .Tak to jest jak sie lekcewazy przeciwnika . Daje sobie jeszcze jeden dzien no a potem musze dzialac . W Wigilie bede miala gosci , w Swieta rowniez .A le co tam - dam rade , przeciez jam Desska ! Ide polegiwac a W y moje mile piszcie abym miala co czytac jak wieczorkiem wstane .Buziaki !

Witaj Emem .

Witaj Anam . Pisalam z przerwami i Ty sie pojawilas .Umnie tez grasowaly te piekne ptaszki , po jarzebinowych owocach nie bylo sladu w mig . Posadz sobie jarzab szwedzki , to piekne drzewo ma mnostwo owocow ,kosy rowniez je uwielbiaja . Wiesz , marzy mi sie taki sylwester z ogniskiem ... Kiedys na powitanie 2000 roku pojechalismy do lasu . Bylo pieknie , cicho , snieznie ..

Witam Desse - taka pusciutka dzisiaj ... pewnie odpoczywacie , slusznie , bardzo slusznie . A Epopeja chyba powinna spac do jutra . Powinna ale jak znam zycie to pewnie pracuje w pocie czola .Kiedy Ty kobieto odpoczywasz ? I czy wogole oodpoczywasz ? A Ty Sofko nie ryc . Nie lep i nie ryc. U mnie dzis bylo slonecznie . Sofko , zadnego mrozu nie bylo . Sniegu tez .Siedzialam w domu a nie tradycyjnie na dzialce . Wirus trzyma mocno i chyba przyjdzie mi sie zobaczyc z lekarzem .Nie ma wyjscia . A teraz Kappo przepis na sledzie . wez 500 g sledzi - takich solonych matjasow , wymocz troche w wodzie . na oleju usmaz drobno posiekana cebule na szklisto - z tendencja do zrumienienia , dodaj mielonego chilli , slodkiej papryki. Przed tym zdejmij z ognia .Wystudz . Przyprawy dajesz tyle ile chcesz .Cebule wez cztery duze . na oleju - nie daj zbyt duzo - usmaz 500 g pokrojonych drobno pieczarek. Musza sie dobrze podsmazyc , nie moga byc takie gotowano-smazone. Dodaj chili , papryke . Wystudz . - pokroj sledzie na nieduze kawalki , dodaj to co usmazylas i wymieszaj . -postaw do lodowki na minimum 4 godz . - zajadaj ze smakiem , czarnym chlebem a po Wigilii z kieliszkiem zmrozonej wodeczki . Moja rada jesli chodzi o pierogi . Kilka razy robilam zanim mi sie udaly . Trzeba k rotko i powoli gotowac no a najwazniejsze to trafic w proporcjach z tluszczem i cebula . Jak bedzie za duzo to sie rozleja , jak za malo to bez smaku .Lepiej przecwicz lub zrob jakies inne, lojalnie uprzedzam . Jutro przepis na inne sledzie albo moze pozniej , ok?

Moze jutro podam Ci fajny przepis na sledzie - albo nawet dwa , oczywiscie jak bedziesz chciala . Dzis wybacz ale chce do lozka . Zaraz , natychmiast . Bo inaczej zasne przy klawiaturze - nie zartuje . Dobranoc .

Kappo , musze Ci przyznac , ze ten przepis tez byl dla mnie dziwny . Nigdy w zadnej ksiazce kucharskiej nie spotkalam takiego farszu na pierogi . Ziemniaki i cebula przesmazona na tluszczu , takie biedne pierogi . Podaje je posypane mocno zrumieniona cebulka .

Tak , wigilijne . Robie je zawsze wczesniej i zamrazam . Nic sie z nimi nie dzieje , trzeba je zamrozic tak aby sie nie dotykaly . Czesc pierogow jest z kapusta i grzybami suszonymi a czesc z ...ziemniakami . To nie sa ruskie . Takie pierogi jadalo sie w domu mojego meza . Tesc pochodzil z Przemysla. Ziemniaki gotowane ubija sie lub puciska przez praske i dodaje sie smazona cebulke drobno pokrojona 0 dosc sporo , Duzo pieprzu . No i nadziewa sie pierogi . Moi panowie przepadaja za nimi .

Tak , wigilijne . Robie je zawsze wczesniej i zamrazam . Nic sie z nimi nie dzieje , trzeba je zamrozic tak aby sie nie dotykaly . Czesc pierogow jest z kapusta i grzybami suszonymi a czesc z ...ziemniakami . To nie sa ruskie . Takie pierogi jadalo sie w domu mojego meza . Tesc pochodzil z Przemysla. Ziemniaki gotowane ubija sie lub puciska przez praske i dodaje sie smazona cebulke drobno pokrojona 0 dosc sporo , Duzo pieprzu .

Tak , wigilijne . Robie je zawsze wczesniej i zamrazam . Nic sie z nimi nie dzieje , trzeba je zamrozic tak aby sie nie dotykaly . Czesc pierogow jest z kapusta i grzybami suszonymi a czesc z ...ziemniakami . To nie sa ruskie . Takie pierogi jadalo sie w domu mojego meza .

Tak , wigilijne . Robie je zawsze wczesniej i zamrazam . Nic sie z nimi nie dzieje , trzeba je zamrozic tak aby sie nie dotykaly . Czesc pierogow jest z kapusta i grzybami suszonymi a czesc z ...ziemniakami . To nie sa ruskie . Takie pierogi jadalo sie w domu mojego meza .

Kappo, mialas poczestowac sie ciasteczkami . Pierogi juz sa w zamrazarce . Pa !

Prosze - czestujcie sie ! Nawet nie sa takie zle jak myslalam na poczatku - ja niestety nie jestem ciastowa .Zawsze sie staram a efekty marne . Tu ratuja sie rowniez forma ale to nie tak do konca przerost formy nad trescia . Smacznego ! Pozegnam sie z Wami i poczlapie do lozka , poczytam troche no i zasne . Jutro niedziela . Ciekawa jestem jakie macie plany ? Milej niedzieli wszystkim Desskom zycze . Dobranoc .

http://images38.fotosik.pl/40/bb3e42e3382be4ff.jpg

http://images33.fotosik.pl/424/94f46f9e079e6368.jpg

http://images31.fotosik.pl/419/fbbe9307a284341b.jpg

Ufff, juz dzis mam wszystko ... gdzies . Nie ukrywam , troche sie spracowalam ale czego sie nie robi dla tradycji .Nie szalalam z oknami no bo zdrowie nie pozwolilo . Tez mnie wkurzaja te moje wielgasne okna . Wielgasne i brudne , nie da sie ukryc . A moze przerabialyscie mycie okna z jednej strony tej pokojowej ? Czy to cos by dalo ? Moze sie troche przejasni ? Dome , od ktorej zaczelas ? A oto efekty mojej pracy , moze uda mi sie wkleic .