Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majaitosia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majaitosia

  1. witojcie pomidorówka dziękuje działaczko za wyróżnienie. Fajnie tak jest jak ktoś coś podaje na tacy a ty możesz nawet sobie zamarudzić :) mmmmmmmmmm, uwielbiam wychodzić i jeść na mieście. madziulina żebyś się babo za bardzo nie wyspała przypadkiem hehehehe :) artykuł super a poza tym dobrze ze mi przypomniałaś o kubeczku i sztućcach. sirusho weź go pogilgocz w stópki :) to ucieknie pontifex \"skubaniec\" ten twój mąż, musiał wyglądać romantycznie :) moja mała próbuje usilnie od wczoraj wyleźć. Brzuch mnie ciągnie do parteru, zrobiła mi się taka załamana kreska pod brzuchem nad pagórkiem :) normalnie wygląda jak podcięty i mam wrażenie, że ściąga mi skórę z żeber ten mój śmieszny zwis. Twardy jak kamień i mała chyba próbuje się wyprostować ale jakoś tak niemrawo dzisiaj, niespecjalnie jej się chce leniuchowi, wtyka mi tylko paluchy w pęcherz.
  2. ach i chciałam za moje byki przeprosić z poprzednich postów, bo pisze się "kłuło" a nie "kuło" i "nade mną" a nie "na de mną" ... ja filolog kurtka na wacie ;) zawsze można na worda zwalić :) a zauważyłam że tu jakiś pogromca ortograficzny krąży :) no więc się poprawiam i dobranoc
  3. pomidorówka pojechałaś prosto na porodówkę z tej knajpy ?! gdzie się babo włóczysz :) mandziula też wylewna... stanik ci jutro kobito wyślę.
  4. zmysłowa opowiedz coś o tych zwiastunach porodu
  5. moje tez wyglądały \"dziwnie\" ale jak dałam więcej mąki i robiłam mniejsze łezki to nie były takie brzydkie - ale za to pyszne i co najważniejsze super szybko
  6. alaaaa 1 serek (na 1 os proporcje) 1 jajko, mąki tyle żeby było gęste i taka łezka gęsta spadała z łyżeczki do gotującej się wody, trochę cukru waniliowego i cynamonu, jak już wypłynęły to pogotowałam 2-3 min a potem śmietana z cukrem już na talerzu i masakrycznie dobre
  7. no kochane!!!! ewcia gratulacje to tak poprawia nastrój co nie :)? sirusho co to za gra? a co do klusek to wyszły zajebiste !!! dodałam jeszcze cukier waniliowy i są pyszne jej ze śmietaną z cukrem i cynamonem, normalnie zrobiłam to w 10 min rewelacja.
  8. jedno - ja co prawda tabletek nie biorę, w szpitalu mi podawali profilaktycznie przy antybiotyku i było to wkurzające, ale tak na co dzień mam masę tej wydzieliny (teraz jest już inna bo to chyba ten taki śluz z tego czopa powoli wypada taki jak kurze białko) ale zawsze w cholerę tego leciało takie białe gęste - normalnie przerób wkładek mam niewiarygodny. Dopóki nie są żółte lub zielone i nie mają niemiłego zapachu to wszystko jest ok, tylko po tabletkach mogą zmienić konsystencję i kolor - z reguły na żółty, zależy co bierzesz. W "oczekiwaniu na dziecko" piszą że tej wydzieliny może być coraz z więcej i więcej"
  9. madziulinko zrobiłam oczywiście telefonem :) ale wyjątkowo złej jakości nic na nim nie widać całe jakieś czarne wyszło, jak mi się uda trochę rozjaśnić to prześlę. ps. :) gratuluje zupy kompotowej :) mmmm pycha heheh:) lola ja prałam w bobasie jest ok, tani i fajnie pierze. tasieńka nie odlatuj jak balonik :) leć lepiej do lekarza jak już ale kurde na obrzęki to chyba nie ma rady w 9 miesiącu to chyba normalne, obserwuj tylko czy rano masz mniejszy obrzęk dłoni i stóp , zaczynamy powoli wodę zatrzymywać madziulina no lux ta porodówka ale i tak jakoś jestem przerażona asia nastawienie twojej córki może się zmieni po porodzie. dziecko zawsze wszytko zmienia. moja siostra jest 13 lat starsza ode mnie, mama opowiadała, że było podobnie, siostra bardzo to przezywała i nie chciała, a po porodzie zajmowała się mną z czułością. Trochę ja uziemiali rodzice i potem mi na złość robiła (jak już podrosłam) ale zawsze bardzo pomagała, mama miała 35 lat jak mnie rodziła i chciała jeszcze trochę \"pożyć\" jakoś z czasem nastawienie mojej siostry się zmieniło i było całkiem dobrze. pontoifex małżowi nic nie wylazło na twarzy po goleniu ? :) np mały guziczek do sprawiania przyjemności ? :) hehe pomidorówka pochwal się jak wrócisz co jadłaś może mojego miłego gdzies jeszcze wyrwę wieczorem , choć nie wiem o której wróci bo do lasu go wygnało z samego rana z panną bronią :) sirusho to podobno jak przychodzi to się wie :) że to już :) dziś nie specjalnie się ruszam bo boli wszystko :) zwłaszcza biodra od tych cholernych szpilek, ale jakoś nie żałuje :) wczoraj jeszcze przed atrakcjami wieczornymi byliśmy w ikei po żaluzje i lampy do pokoju małej i różne takie gadżety, siostra zaprosiła nas potem na obiad więc gotowanie miałam z głowy. Na dziś mam plan kulinarny ale nie wiem czy mi się uda bo źle podsłuchiwałam :) tak kochane, ostatnio jak robiłam zakupy to jedna z ekspedientek podawała koleżance przepis na kładzione kluseczki waniliowe z cynamonem.... brzmiało pysznie i podobno prosto się robi (10 min) ale nie zdradziła proporcji i nie wiem czy dam radę :) więc jakoś tak: serek homo waniliowy, jajko, mąka - do gotującej się wody wkłada łyżeczką a jak pływają wyciąga i polewa śmietana z cukrem i cynamonem. ponoć pycha. i jakoś jej wierzę :) kurde stałam 10 min i makaron wybierałam i podsłuchiwałam ale nie miałam jakoś odwagi o proporcje zapytać. może macie jakieś rady?
  10. No to dziecko się wybrało na 3 tyg przed porodem na balangę :) Słuchajcie wystroiłam się jak szczur na otwarcie kanału. Wcisnęłam się w jakąś lśniąca bluzkę na ramiączkach co dało efekt srebrnej parówki, więc zarzuciłam jakieś takie luźne coś z długimi rękawami żeby trochę tego świecącego wystawało ale żeby brzuch był jakiś taki mniej opięty. Omotałam się koralami żeby odciągały uwagę od balonika, wlazłam w przedciążowe czarne obcisłe spodnie 4/3 i uwaga ! założyłam czarne skórzane kozaki pod samo kolano- szpilka 12 cm!!! Mąż mój skwitował \" już prawie zapomniałem jaką niezłą dupą jesteś \" :) więc po tak wyszukanym komplemencie i w szampańskim nastroju taka czarno srebrna (ach i jeszcze makijaż w stylu \"zabiję cię czarnym wzrokiem\" udałam się na koncert :) Koncert był boski !!!! Orkiestra symfoniczna, specjalnie dla nas (to był kameralny koncert zorganizowany dla szanownych architektów , o których rozwój kulturalny dyrekcja firmy dba kilka razy w roku) zrobiła przekrój przez klasykę. \"carmen\" Bizeta, walce Straussa i inne cudne rzeczy rozpływały się przez 2 godz w najpiękniejszej sali balowej Krakowa jaka znam - w lustrzanej sali Hotelu Grand, który jest najpiękniejszym retro miejscem w naszym uroczym mieście. Były przekąski i oczywiście pyszny szampan i wino - nie mogłam się zdecydować (mąż kochany się na de mną zlitował i pozwolił mi jedną lampkę wypić) wybrałam bąbelki a następnie wychlałam z litr wody ... Dziecię moje szalał w rytm muzyki tak skutecznie że odwiedziłam w ciągu 2 godz 8 razy toaletę :) Dyrektora i dyrygenta orkiestry Beethovenowskiej znam osobiście wiec poplotkowałam sobie \"co tam w wielkim świecie słychać\" i przez te kilka godzin na prawdę czułam się jak pół roku temu. Spotkałam kilka zazdrosnych spojrzeń chudych lalek w stylu \"pragnę dziecka ale na razie robię karierę\" i wiedziałam że to będzie udany wieczór. Po koncercie doczołgałam się w tych szpilkach do auta (starałam się stawiać krok za krokiem żeby nie wyglądać jak kulka plasteliny na dwóch zapałkach) i wyruszyliśmy na 2 cześć wieczoru w stronę jakiegoś zadymionego lokalu gdzie odbywały się urodziny kolegi z pracy mojego B. Po ujechaniu jakiś 500 m mój małżonek zaskoczył mnie nieziemsko! Powiedział mianowicie \" jak już tak pięknie wyglądasz, to wolałbym spędzić wieczór z tobą a nie w zadymionej knajpie\" Normalnie myślałam że mi się obcasy połamią z wrażenia !!!! Pojechaliśmy jeszcze do sklepu (jakoś przed północą było) kochany kupił sobie jakieś miłe alkohole mi natomiast niespodziankę : colę i żelki :) i pojechaliśmy spędzać wieczór w domu. Rano myślałam, że mi się przyśniło - spędziliśmy cudnie razem czas , słuchając muzyki i rozmawiając a potem... no ale mniejsza z tym, nie będę szczegółów tego wydarzenia podawać ale powiem wam, że było bosko!!!!!! Nie będę się skarżyć normalnie przez tydzień :). Słuchajcie kochane teraz mogę rodzić ! Bałam się że w tych szpilkach przyjdzie mi jechać na porodówkę bo strasznie mnie coś tam kuło przez godzinę ale poprosiłam małą, żeby nie próbowała mi zepsuć najszykowniejszego dnia ciąży :) i dała sobie spokój. Póki co idę coś zjeść bo padnę a potem was poczytam od wczoraj i odpisze sumiennie :) jeżu ale mam dobry humor.
  11. wstałam.... za chwilę zdam relacje tylko fotel tu dociągnę, bo nie mogę na krześle wysiedzieć. Tośka nadal tańczy...
  12. ło matko patrzcie na mój suwaczek :) skończyłam 36 tyg !!!! gallardo i pomidorówka !!!! rany jak to pędzi !!!!!
  13. no i wstałam. zasnęłam o 6 jak pan szanowny wrócił - w jednym kawałku i ledwo uniknął poćwiartowania przeze mnie. nieodpowiedzialny bandyta. pontifex będziemy cie telepatycznie odwiedzać :) obys tylko nie rozmawiała z nami podczas tych \"wizyt\" na głos bo cię z porodówki na neurologię przeniosą. aśka witaj, po 16 latach to tak jakbyś pierwsze rodziła :) co do wieku to mamy taki rozjazd w tabelce że nikt nie zauważy :) zresztą co za róznica, po pierwsze wiek odpowiedni a po drugie dziecko podobno odmładza :) moja siostra i mama tez rodziły po 35 :) kreseczka to nie pasemka tylko w sztucznym świetle te siwe mi jakoś inaczej światło odbijają, w dziennym świetle nie widać nigdy różnicy, w sumie w pomieszczeniu tez nie tylko właśnie na zdjęciach zauważyłam. gallardo ja się nie obraziłam o te koty :) a z toxo to wiesz różnie, ona złapała penie z pokarmu bo nie ma kotów i nigdy nie miała, poza tym podobno częściej się właśnie zdarza z pokarmu niż od kocich kup. a co do koleżanki i toxo to jej mała niestety ma konsekwencje są już 2 tydzień w szpitalu i nadal badają dzieciątko a jeszcze oczywiście grypa panuje i u noworodków epidemia podobno rota więc w karkowie choroba normalnie w powietrzu lata. ja dziś jade zrobić resztę zakupów dla małej, bo jeżeli rzeczywiście zostało mi 2-3 tyg to powinnam się łaskawie za coś zabrać. żeby mała nie leżała byle gdzie tylko w swoim ślicznym nowym pokoju :) nie mogę się doczekać aż skończymy i poślę wam fotki :) dziękuje panie za komplementy wszelakie :) świetnie się czuje po tej wizycie wczoraj, a jeszcze żrę witaminy nowe i poprawiła mi się niewiarygodnie w ciągu 2 tyg skóra i paznokcie - rewelacja ;)
  14. No to pospałam. Mój ukochany wyszedł z kumplem na nocny zimowy spacer... 6 godzin temu... i jakoś tak czekam... czeka... i sie wkurwiam...wkurwiam... ale zaliczy jak wróci ... gallardo , nie żebym miała coś do kotów czy koni ale np w chnach to normalne :) ja je uwielbiam w innym sensie -osobiście na talerzu nie widziałam :) za to konno jeździłam kilka lat a i koty miałam w domu dość długo. Nawet toksoplazmozę zdążyłam przejść :) i dobrze bo mam przeciwciała i minie grozi. Moja koleżanka niestety złapał to świństwo w 7 miesiącu - właśnie się wczoraj dowiedziałam.
  15. prose :) fotka z włosami na mailu :)
  16. posikałam się :) sory heheheh przeczytałam od końca od ale mnie wali ... hehehehe i sobie wyobraziłam :) jezu ale się usmiałam :)
  17. pomidorówka teraz? hehehehehe zazdroszczę hehehehehe
  18. pies ich trącał... zagroziłam ostatnio że jeśli się nie zmieni będzie musiał robić tysiąc obowiązków domowych - niech wybiera. Okazało się, że bardziej boi się gotowania niż sexu z podwójną babą :) ale to pewnie wyjątkowo się zlitował na de mną. Niech drży ze strachu bo ja z żelaza nie jestem... 2 miesięcy nie wytrzymam, z resztą nie zamierzam :) jak będzie stawiał opór to znajdę jakiś sposób na niego. :) nos do góry będzie jeszcze się sam prosił o czułości :)
  19. paula ja ostatnio dostałam schizy że jestem perfidnie zdradzana :) oczywiście bezpodstawnie ale widzisz do jakiej głupoty prowadzi brak czułości. chciałam mu to wytłumaczyć ale rozmowa nie pomagała, bo nie chciał nawet gadać o tym, awantury też nie pomagają , trzeba chyba przeczekać. raz lepiej raz gorzej ale niestety fochy strzelają raz za razem ci nasi królewicze, jakby co najmniej w ciąży byli i burzę hormonów przeżywali. najado :) tez pięknie heheheh
  20. no widzisz, jak pięknie :) mandzia dawaj adres na gg, wyślę ci, jak nie będziesz karmić to go wywalisz bo i tak nie mam co z nim zrobić a tak może ci się przyda
  21. mandziula wskocz na gg mężem się nie łam :) norma.
  22. oż kurna hahahaha madziulina :) brawo !!
  23. ps... kurze jajo dalej się ciągnie... nadal bezbarwne...
  24. jezu najdroższy, nie było człowieka kilka chwil a tu proszę tyle plotek mnie ominęło :) domi - mówiłam ? jestem stara krowa i mam rację :) pomidorówka jeszcze nie zaglądałam na maila ale z całego serca ;) gratuluje pierwszego kroku do masakry :) możemy sobie już tracić te czopy czy co tam nam zostało do utracenia jeszcze :) pomidorową robię tak samo :) mniam :) paula zamknij oczy spokojnie a rano będzie nowy dzień na pewno lepszy :) zmysłowa ja mam wrażenie ze te nasze dzieci to się bawią ze skórą na brzuchu w \"kto pęknie pierwszy\" , mi się zrobił rozstęp na bliźnie , dasz wiarę, aż mi krwią podeszło... mandzia a jai masz rozmiar miseczki bo ja mam dalej ten stanik 80 B (C też wlezie) na mnie za mały (ja mam a raczej miałam D) to mogę ci przesłac bo albo go wywalę albo komuś podaruje bo sama dostałam i nie mam co z nim zrobić. a szkoda bo nie używany choć bez metki. moja kol właśnie kupiła ale nie karmiła. ja dziś jak prawdziwa matka nakarmiłam dziecko pizzą i fantą :) i zabrałam dziecko do fryzjera, :) ja ledwo łażę, a ta szaleje :) brzuch mi chce popękać zdjęcie fryzury poślę później ale na jutro to dopiero mam plany :) moje drogie , jutro małż mnie zabiera na koncert orkiestry symfonicznej do najpiękniejszej sali balowej w Krakowie. A co... a potem jeszcze idziemy do znajomego na urodziny. Jezu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie mam się w co ubrać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelp!!!!
×