majaitosia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majaitosia
-
ja tez właśnie mam opuchnięty, w zeszłym tygodniu był taki trochę a teraz normalnie jakby mnie pszczoła ugryzła :) heheh tylko równomiernie :) jak znajdziesz to prześlij, coś czuje że coraz bliżej mamy :)
-
a ja zamiast \"ogarniać\" położyłam się z powrotem i dopiero się zwlekłam z wyra. kropeczka fajnie że już jesteś :) jedno wyślij mi tu maila swojego : fieniczka@poczt.onet.pl a ja ci poślę z naszego wspólnego konta :) mojej siostry córeczka obróciła się tydzień przed porodem - lekarz powiedział ze cud :) ale możliwe :) miała mieć cc a rodziła sn madziulina lepiej już zdejmij i nie zakładaj bo jak ci łapki nabrzmiewają to potem nie ściągniesz do porodu. mi całe szczęście jeszcze nie puchną ale zdejmę za niedługo bo jeszcze się obudzę któregoś dnia i co :) obetną mi dwa palce do porodu :) ten z pierścionkiem i ten z obrączką :) a może mi nie spuchną ? mogą nie spuchnąć? jej a u mnie tak ponuro, mgła koszmarna i ciapa na polu. bleeeee. ja chyba dziś nic nie zrobię, cały czas mam obolały brzuch dołem nie mogę w ogóle łazić. na obiad fasolka :) mniam krokieta tez bym zjadła :) płatki z mlekiem już zjadłam :) jestem jak studnia bez dna :)
-
suwaczek mi się zrąbał i jakiś dziwny źle liczący wstawiałam :( teraz może już jest ok
-
wiesz co pontifex to tak na zdjęciu nie widać , próbowałam to można dokładnie pod palcami wyczuć, ale tak to widać tylko coś jak 2 maluśkie podłużne wybulenia takie po ok 7 cm dziwne :) ale super a jak dotykasz delikatnie palcami to można wyczuć gdzie pieta a gdzie podusia pod stópką :) pieta jest taka twardsza i mniejsza a podusia odrobinkę szersza i bardziej miękka. jak dotykam zawsze takich wypchnięć to mała je przesuwa pod moja ręką, wiecznie ją miętolę paluchem po kolankach i piętach :) wcześniej odsuwała się jak dotykałam teraz już nie :)
-
-
hej :) no właśnie :) ja wczoraj padłam. najpierw ucięłam sobie drzemkę a potem małż mi zajął kompa, potem był doktor house, potem gotowe na wszystko a potem poszłam spać :) słuchajcie mój brzuch wisi :) normalnie jak siadam to się muszę dobrze wyprostować bo go gniotę, w ciągu ostatnich 3 dni normalnie zjechał kilka centymetrów, najgorsze jest to ze mam obolały i napuchnięty od ucisku \"pagórek\" :) jakie dzisiaj sny? u mnie niemiłe bo o pracy...zwolnieniach i takich tam. ale to przez to że wczoraj znowu oglądaliśmy z mężem program z analitykami, którzy zapowiadali to bezrobocie totalne i zastój w branży budowlanej. mój ukochany chodzi struty od kilku miesięcy, bo już zwolnili kilka osób u niego a reszta tak siedzi i czeka. nie mają nic do roboty i w ogóle jest kiszka. z miłych informacji wczoraj miałam przez 15 min wyciśnięte obydwie stópki nad pępkiem :) rewelacja ! nie mogliśmy się nadziwić. idę ogarnąć troszkę i wracam sprawdzić czy jesteście w komplecie i co miłego się wydarzyło u was od wczoraj :)
-
jej dziś mnie znowu wywlokło z domu :) mój małż wrócił niespodziewanie wcześniej i zabrał mnie do ... entliczka pętliczka oglądać przewijaki !!! ta szafa nie jest taka wielka, ona ma 110 cm wysokości a ciuszki sa tak na pierwsze 4 miesiące, myślę ;) zżarłam gołąbki i ledwo się ruszam :) mandzia a ja zawołam swojego chyba żeby mnie dobił raczej :) będziemy razem do 2 fazy porodu , ja nie chce żeby widział sam akt porodu, on też nie chce. Gdybym chciała (powiedział tak dobrowolnie :) ) to zostanie ze mną do końca ale wiem ze zbyt wiele go później to mogłoby kosztować psychicznie. jedno ja tez tak ostatnio usłyszałam od położnej i tak na nią popatrzyłam , że dostrzegła zdanie w moich oczach \"a pani natomiast wygląda jakby miała rodzić , ale takie staruchy nie rodzą) normalnie baniak miała wielki od drożdżówek tak że się schylić nie mogła ale opinie medyczne wyraża, zwłaszcza ze mój bąbelek wcale taki mały nie jest tylko ja nie przytyłam i jej się wydaje że jak chuda w ciąży to nienormalna albo chora. głupie krowy domi najdziwniejsze są zdania , które wygłaszają właśnie mężczyźni o porodzie, ja ostatnio zgasiłam kumpla, który próbował mi przedstawić wyższość estetyczną i mniejsze zło jakim jest cc, powiedziałam do NIEGO \"jak urodzisz pierwsze dziecko to pogadamy, a na razie się zamknij bo nie masz pojęcia na ten temat\" i się obraził :) typowy chłop. kreseczka partia gratuluje mądrego potomka ! nie każdy towarzysz musi być robotnikiem :) co malujesz kreseczka, opowiedz coś więcej:) pontifex widziałaś te kolczyki ślubne? chyba miałyśmy takie same :)
-
jezu madziulina to od tych witamin dla kobiet w ciąży pewnie :) cudny sen!!!!
-
trzeba skopiowac i bez przerwy przed przecinkiem jak zwykle bo jakas obca baba wyskakuje
-
pontifex ! \"chyba mamy już dość\" jest cudne :) popatrz na moja biżuterie ślubną :) http://marcinbala.com/slub/?slubreportaz;44;3
-
dostałam esa od kropki 4x4 właśnie wraca do domku i odezwie się jutro ! puścili ja jeszcze na tydzień :)
-
proszę :) ciuszki z hameryki na mailu ! cudne są ;) co prawda na większa panienkę ale za to damę ;) a kocyk jest taki miły :) najfajniejsza jest gąsienica która bzyczy i drży jak się ją rozciągnie :)
-
pontifex to wierszyki recytuj i tez będzie dobrze :) właśnie dostałam paczkę od kuzynki ze stanów !!!! jezu jakie śliczne rzeczy mi przysłała :) cudne !
-
sirusho na każdym inna :) super kreseczka jakoś mnie nie ciągnie do sławy :) robię to bo uwielbiam i mnie odpręża ale chyba zacięcia na sukces nie mam :) pomidorówka nie przesadzaj z tym łabędzim śpiewem dzieciaki uwielbiają piosenki nawet jak mama miauczy jak ubijany kot :) dla nich mamusiny głos jest i tak najpiękniejszy na świecie :) bajdełej tatuś ma gust muzyczny :) ja ją uwielbiam :) jakoś tak wesoło mi - heheh pewnie dlatego że gary mam umyte, pranie zrobione, podłogi przejechałam wczoraj z grubsza a dziś mam urlop od utrapień i nic mnie nie boli :) do miednicy się przyzwyczaiłam już zupełnie ;) fajne jest to że dla dzieciaka będziemy najładniejsze, najmądrzejsze, najzabawniejsze, najukochańsze , najpotrzebniejsze i w ogóle naj ze wszystkich kobiet dookoła (przynajmniej pierwsze kilka lat) fajne to, jak tatuś zaczyna budzić nasze wątpliwości co do lojalności w powyższych kwestiach trzeba sobie zrobić malucha :)
-
kreseczko ja odkupiłam ok koleżanki za 100 nowa kosztuje ok 300 zł tam w linku są jakieś informacje pod zdjęciem ale widziałam ostatnio na allegro po 100, 150 zł spokojnie można kupić i odsprzedać ( wszystkie na allegro poschodziły za max 150 zł ) a ja właśnie biorę żeby małą ze sobą mieć cały czas w nocy w naszej sypialni a w dzień u siebie będzie siedziała :)
-
to ja korzystając z okazji pozdrawiam ciocię Halinkę z Ciechocinka a wszystkim marcówkom śpiewam : http://nget.org/mp3.php?id=dnNlSFJSN01OcQ==&name=SGFubmEgQmFuYXN6YWsgLSBQb2dvZGEgZHVjaGE=
-
agucha 11 spóźnione życzenia imieninowe :)
-
no witojcie :) pomidorówcia już ci mówię :) bo ja robię 2 rzeczy :) zajmuję się organizacją imprez zamkniętych dla firm jako spec od ciężkiej harówki z matołami w krawatach (nie obrażając tych miłych i inteligentnych) a jak mogę to śpiewam. mam taki swój ukochany mały jazz band i troszkę sobie tym pomagam finansowo ale przede wszystkim psychicznie bo z natury jestem muzykiem a z doświadczenia zawodowego latam z komórką wbita w niewygodne ciuchy i załatwiam dziwne rzeczy. wolę śpiewać ale bym chyba z głodu zdechła gdybym miała się z tego utrzymać, mimo iż karków podobno jest miastem jazzu :) teraz oczywiście przerwa w obydwu zawodach ale ostatni koncert zagrałam w 6 miesiącu już z brzuszkiem i to było super :) wiesz co jest najfajniejsze? przysięgam że to ma związek ! jak śpiewam to moje szalone dziecko się uspokaja :) mamy nawet taką ulubioną piosenkę , jak bardzo kopie to ją nucę a mała przestaje mnie tłuc , normalnie jakby słuchała :) sprawdziłam to kilka razy i mam nadzieję że tak jest :) bo zamierzam jej kołysanki śpiewać :) klnka popieram w sprawie trochę smutnej. ja stanęłam przed takim wyborem (z innych przyczyn to wchodziło w grę) ale potrafiłam wybrać i emocje w takiej chwili oraz uczucia do partnera nie są ważne. trzeba myśleć co się robi i przed i po a potem ponosić konsekwencje. i mieć trochę oleju w głowie, zastanowić się co się potem stanie. wczoraj nie chciałam bo był ciężki dzień, smutnej współczuje bo to ciężka sytuacja, na temat aborcji można mieć rożne zdania ale wybacz smutna dla mnie podjęłaś niewłaściwą decyzję z idiotycznych przyczyn. religijna rodzina...a syn co? listonosza? czy religijnego ojca i religijnej matki ? ja nie jestem osoba religijną ale krew mnie zalewa jak słyszę takie kretynizmy. wina rodziców że bałwana wychowali i moja rada na przyszłość bierz nogi za pas dziewczyno i nie płacz nad rozwalającym się związkiem. związek opiera się na szacunku zaufaniu i miłości. a nie na \"widzimisię\" w ważnych kwestiach takich jak planowanie dziecka - 4 miesiące temu nie chciała a teraz co? odmieniło mu się ? dzieci drogie ile wy macie lat. madziulina nic się nie martw :) już niedługo, a potem wszyscy będą nam naszej \"zaradności\" i 10 rąk zazdrościli. Nikt się nie potrafi tak dobrze zorganizować jak młoda mama. :) o proszę tak będziemy wyglądały : http://www.umysl.pl/astrolog/iko_bogowie/durga.jpg nos do góry :) wczoraj przewijałam dzidziusia :) i muszę wam powiedzieć że dość sprawnie mi poszło :) a teraz już jestem zmęczona więc idę poleżeć :) i muzyki posłuchać
-
pomidorówka takie chłopy to z piasku wystają w Łebie ? :) muszę koniecznie w przyszłym roku do Łeby ... :) hihih do łeby na łowy :)
-
proszę kochane a ja wam wysłałam na pocztę najmilsze zdjęcie jakie posiadam :) było to ze 2 lata temu i na załączonym obrazku widnieje ja- dama pełną gębą :) pierwsza klasa dobrego smaku i poczucia estetyki. cud i miód czyli Ziutka :) oraz foty historyczne czyli ziutka na weselu i ziutka w pracy :) cała ja :) cobyście miały rozeznanie z jaką wariatką rozmawiacie :)
-
pomidorówcia tez bym tak chciała szybko :) piękna opowieść o \"czerwonej strzale\" mknącej z 90/h km do porodu :) ach ale się fajnie wspomina takie chwile :) moje autko ma 25 lat i chyba zadzwonię po karetkę :)
-
madziulina czytałam to, mało pocieszające...
-
ta z prawej to moja :) http://www.gluck.com.pl/kojec/kolyska_kolyska.html jak ubiorę pościel i postawię tam gdzie ma stać a nie w dużym pokoju :) to poślę fotkę :) normalnie posikam się z radości :) pauli jak twój patryk :) widziałam zdjęcia normalnie cudny chłopczyk :)
-
hej umieram chyba... przytaszczyłam do domu kołyskę , zrobię później zdjęcia :) cudna jest :) (wyszłam o 13 a wróciłam 30 min temu) i przywlokłam też siatę ubrań od koleżanki - patrząc na zasób szafy mojego walecznego potwora (dziś jej się całkowicie należy taki przydomek) powinnam mieć co najmniej czworaczki , nigdy jej nie zdążę poubierać tylu rzeczy. pomidorówka postaram się nie dać. ale mam już szczerze dość tego gówna widzę że jakiś ciężki temat przeszedł przez forum. mam coś do powiedzenia w tej sprawie ale się nie wypowiem dzisiaj bo ciężki dzień i po co jeszcze pognębiać nastrój. smutna współczuję . paula kurde nie wiem co poradzić na te siki. doświadczenia mi brak totalnie ale pamiętam jak moja siostra zaraz po tym jak się maluchy budziły sadzała na nocnik i karmiła i takie tam, po spaniu zawsze sikały i jakoś tak się przyzwyczaiły. może pokaż mu jak spuszczać wodę po sikaniu, kurcze co tu interesującego w kiblu by znaleźć. może w nagrodę jak zrobi do nocnika będzie mógł sam to wylać czy coś , no nie wiem zupełnie :) domi wcześniej czy później wychodzi z gentlemana zwierzę :) lej na to co gin powiedział o wadze , my i tak wiemy że to płyny i wody i tyle , choćby to było ze 100kg + :) woda jest ciężka jak diabli :) a poza tym jak skończymy wątek \"o jezu jestem w ciąży\" zaczniemy nowy \"rany boskie chcę schudnąć \" i jakoś sobie razem damy radę\" :) zwłaszcza, że kilometry pomiędzy obsikanymi pieluchami, pralką, kuchnią a łóżeczkiem nam bardzo w tym pomogą ;) madziulina a ten cepan to chyba sobie zapisze gdzieś w widocznym miejscu, a teraz go nie można stosować? ja mam kilka na piersi... mimo że mam 8,5 kg + i przestałam tyć. ( a pocieszająca wieść to taka, że w 9 miesiącu tyje się mniej albo w ogóle) mandzia zgłoś męża do programu \"mam talent\" boskie malowidło :) ponadto, dzwoniłam do koleżanki która miała rodzić tydzień temu i dodzwoniłam się... na porodówkę. Zdechłym głosem powiedziała - \"właśnie odpoczywam, bo rodziłam 14 godzin...\" potem dodała że ok 8 rano (a urodziła o 12 ) myślała że umiera. Boże straszno mi się zrobiło :) ale dodała potem że już nic jej nie boli i wraca do siebie a mały jest cudny. jejku, jakby tu od tego uciec... może by wyjechać a brzuch zostawić tacie na czas porodu... informacja przedostatnia idę się kąpać bo padam na ryj i informacja ostatnia - mam ochotę na sernik
-
z mężem też tak mam :) chyba męska norma ciążowa :)