majaitosia

Chyba mnie jasny szlag trafi !!! właśnie był u mnie pan z gazowni sprawdzić szczelność, oczywiście wszystko jest bardzo szczelne ale wpisał zalecenie wymiany pieca i kuchenki bo jak podał powód - są stare !!! niech go zczyści !!! jakbym nie wiedziała ze są stare i nie chciała wymienić, to mi jeszcze będzie gnida zalecał, mogłam mu zalecić zdjęcie ubłoconych buciorów jak mi sie wpakował do mieszkania. Ale mnie wkurzył !!!!

dziewczyny robicie jakieś ćwiczenia fizyczne w domu? lekarz mi zalecił ale nie powiedział jakie dokładnie , może znacie stronkę z takimi ćwiczeniami i gdzie jest to pokazane na wideo, na basen chodze ale to dla mojego kregosłupa za mało, zwłaszcza ze zawsze byłam aktywna bardzo fizycznie a teraz musze coś robic bo moje plecy się domagaja bardzo a z kolei nie moge przesadzac i w rezultacie nie do końca wiem co mogę, no i szybciej się męczę

a moze zrób sobie takie zwykłe inhalacje z wody z solą mi pomoło albo po prostu sól fizjologiczną do płukania nosa w sprayu przynajmniej mozna poczuc ulge na chwilę

Sirusho ja wlałam do odpływu wanny prawie cała butelke tylko najpier zatkałam koniec rury która wchodzi do tej kratki pod wanna, bo mi się zwyczajnie rura zatkała, trzymałam tak z 45 min i poszło wszystko za jednym zamachem. A co do telefonu w lodówce to dobrze ze go nie ugotowałam, ale co się go naszukałam wcześniej, dopiero mama dzwoniła i ledwo znalazłam gdzie dzwoni. Lodówkę tez mam starą :) więc zamrożenie na smierć mu nie groziło :)

czasnakropeczkę wypij skarbie szklankę soku pomarańczowego i połóż się na plecach na półgodzinki moze poczujesz mi zawsze pomaga, albo mleko lub jakas przekąska, z tym że moja dzidzia miezy 13-17 jest strasznie cichutka i chyba sobie spi w tych godzinach

oczywiście mała kreseczko do lekarza a nie kropeczko...widzicie to prawda o tych komórkach...

ja tez twierdzę że dzidziusie wyjadają nam szare komórki :) mój będzie wyjątkowo inteligentny - wczoraj dzwonił mi telefon...w lodówce... :)

Hej , dopiero się zwlekłam z łóżka, w nocy polka z tymi plecami mnie dopadła jak trzeba Sirusho - mojej wannie pomógł kret ale 2 miesiące temu tez miałam fachowców w łazience ... i tak sie zatyka co jakiś czas... ponitifex lista poleciała, za to ty kropeczko to lepiej idź do lekarza - straszne to co mówisz. A tak a propos zakupów to całe szczęście że dużo rzeczy dostałam po dzieciaczkach z rodziny bo inaczej do końca roku jedlibyśmy z mężem frytki... Kupiłam tylko kilka ciuszków na razie i kupie takie rzeczy jak materacyk do łóżeczka, wanienkę i inne związane z higiena nowe. A łóżeczko, wózek będę miała używane ale tez prawie nowe i od kuzynki - całe szczęście zeszły rok tak dziećmi obrodził w mojej rodzinie :)

Nati przepraszam nie doczytałam, strasznie mi przykro... wiem że to koszmar. sama to przezywałam dokładnie rok temu. Ale teraz mamy małe dzidzie w sobie i będzie wszystko wspaniale. Musiała mieć pewnie strasznie osłabiony organizm jeżeli ci wtedy opryszczka wylazła i to pewnie było powodem, że organizm nie poradził sobie z takim obciążeniem ... straszne to wszystko, że natura nas tak poniewiera czasem życiowo.

ale jaja ! mi sie też zatkała wanna hehehe. Nati i Sirusho skonsultujcie ta listę jescze może z jakąs mamą doświadczoną bo wiecie koszmarnie duzo tego tam i może nie wszystko konieczne, np gdzies na listach znalazłam rzecz jako konieczną chustę (! już nie nosidełko) do noszenia dziecka i to urzadzenie pod materacyk które bada oddech dziecka a o ile pamietam ja tego nie miałam i dzieci u mnie w rodzinie i nic złego się nie stało.

kropka nie wiem za bardzo ja łaziłam z tym kilka dni i nic sie nie stało, u mnie to jakies problemy z krazeniem w nogach raczej nic się złego nie wydarzy, na pewno dziecku nic nie groziło jak mi lekarz powiedział raczej dla mnie było tylko uciązliwe, jak ci sie nasili to nie zwlekaj, wiem ze nie dobrze jak od jakichkolwiek bóli brzucha cierpna nogi ale to może byc od obciązenia kregosłupa wzrostem wagi w ciązy. Opryszczka jest grożna dla płodu jesli jest to opryszczka narzadów płciowych - taka na wardze zupełnie niczym nie grozi ale bardzo trzeba uwazac zeby nie zakazic miejsc intymnych trzeba po prostu myc ręce za kazdym razem. no i wiadomo ze organizm jest osbiony.

kropka ja właśnie z czymś podobnym w zeszłym tygodniu poszłam do lekarza tyle że ja tak miałam od lędźwi i to było związane z krążeniem dostałam lek i trochę minęło ale boli głównie wieczorami tak jakby w pachwinach i kości w dole krocza + bardzo nisko dół pleców, koniecznie idź do lekarza najlepiej do jakiegoś szpitala na ostry dyżur tam są i ginekolodzy i ortopedzi i w ogóle.

Sirusho przepraszam ze nie adresowałam do Ciebie ale zdążyłam tylko dodać Twoj adres w ostatniej chwili :)

poleciało dziewczyny :)

nati, to ja mam listę :) pomidorówka ma listę w głowie :) zazdroszczę bo ja w głowie to mam cały dzień tylo paczka z lukrem hehe , już ci wysyłam :)

Mamik gratuluję kolejnej babki ! Nati listę mam mogę ci na maila przesłać bo długa , a co do niedozwolonych rzeczy to ja mam ochote na ten ser pleśniowy (nieszczęsny) tylko taką wielgachną porcję, butelkę czerwonego wytrawnego wina, cienka fajkę (ale może uda mi też się akurat tego nie robić) i co najmniej 0,5kg smażonej wątróbki. A potem tańce :) do białego rana A! i gorąca (prawie we wrzątku hehe :) ) kąpiel i taka super długa. A ty jeszcze conajmniej pół roku karmienia bobasa i rygorystyczna dieta na poczatku... to nie fair... Mamik i powiedz ukochanemu żeby fochów nie robił , bo wiesz jemu sie pewnie wydaje że wolałby syna ale pewnie tylko dlatego ze mężczyźnie syna jest łatwiej wychować i na piłę zabierać (ale to tylko pozornie :) fajne są małe królewny :) i częściej sie do tatusiów swoich tulą niż chłopcy. Mój mąż nie wie ze będzie córeczka (chyba boi sie dowiedzieć heheh bo tez woli synka głuptas)

zazdroszczę zakupów, ja mam kilka ciuszków dopiero i wszystko przede mną , mam jednak to szczęście, że dostane dużo rzeczy od kuzynki, która tez mam mała dziewczynkę , łóżeczko tez mi dała i takie inne gadżety. A co do laktatora to moja siostra ma 3 dzieci i przy każdym był jej potrzebny , więc może i jest niezbędny - ja nie mam bladego pojęcia :) w ogóle codziennie to wszystko mnie tak jednocześnie cieszy i dziwi ze tam mieszka ta mała istota, która się rusza i będzie z tego dziecko za 3-4 miesiące niewiarygodne... Dziewczyny powiedzcie co macie ochotę zrobić po porodzie z rzeczy niedozwolonych podczas ciąży? Macie jakiś takie zakazane teraz pragnienia :)

ale nie dajmy sie zwariować lekarz kropeczki ma rację, mój tez tak mówi, prosił tylko żeby nie PRZESADZAĆ z kilkoma rzeczami np watróbką

tą uwagę tez oglądałam... strach cokolwiek jeść czy pić. Najlepiej to kupić kozę i trzymać na balkonie w bloku wśród doniczek z marchewką i kilkoma kurami heheheh, ale powietrze tez jest niezdrowe wiec może lepiej kozę w domu trzymać :) wariactwo z tym co dodają do żarcia i picia.

Pomidorówko gratulacje, szkoda ze mojego już nic nie ożywi :). Sirusho ja tez siedzę sama do 16 , myślałam ze idziesz jakiś większe zakupy dla dzieciaczka robić. Nati a co do mleka to powinno być pasteryzowane ale takie z kratonika jest, takie wiejskie niepasteryzowane może mieć trochę zarazków, słuchajcie nasiali takiej histerii związanej z mlekiem i przetworami niepasteryzowanymi , które mogą spowodować Listerię , ale nikt nie powiedział, że na Listerię w Polsce choruje 20 os rocznie !!! Moja koleżanka jak sie dowiedziała ze listerię może powodować ser pleśniowy wymiotowała na siłę cała noc... zgroza. Ps. moja teściowa pracuje w małopolskim sanepidzie w laboratorium bakteriologicznym więc z wirusami, bakteriami i epidemiami jestem na bieżąco, dziewczyny takie rzeczy naprawdę rzadko się zdarzają.

Olga ja tak miałam w okolicach 20 tyg cały czas a teraz mam sporadycznie, lekarz mi powiedział że to więzadła przy macicy się rozciągają i to takie dość bolesne szybkie ukłucie właśnie jak opisujesz, ale gdyby ci bardzo dokuczało to lepiej zapytaj gina, wiesz kzda czuje inaczej ale raczej to samo nam dolega, dopóki to nie są regularne skurcze , bóle a do tego jakiś inne objawy to raczj normalne, nasz brzuch musi przecież zmieścić pasażera :) który nie jest taki malutki . sirusho ty się oszczdzaj bo niedoleczone choróbsko potrafi się ciągnąć koszmarnie długo a to uciązliwe.

Sirusho, o tym niemartwieniu się koniaczkami było do Olgi...:) jak zwykle jestem roztrzepana :) normalnie dzidziuś mi wchłania szare komórki heheh

hej, do mnie tez przyjechały wczoraj ciuszki dla dziewuszki a za miesiąc przyjeżdża łóżeczko :) a na obiad sznycle ziemniaczki, buraczki i pomidorowa - tez mi się tak po polskiemu :) zachciało, odniosłam tez sukces prywatny ! nie zeżarłam rano w paczka jak robiłam zakupy, bo od jakiś 3 tygodni nie mogę sobie odmówić , co za cholerstwo, tylko pączek i nic innego, a przed ciążą nawet bym nie popatrzyła na słodycze. Sirusho, koniaczkami sie nie martw - moja koleżanka urodziła 2 miesiące temu a pierwsze ruchy pouczyła ok 23 tygodnia - dzidzia za to jest bardzo spokojna, ja co prawda mam szarżę ułańską w brzuchu od 4 rano (przez co się budzę, a potem nie mogę zasnąć) ale wiesz każda ciąża jest inna jak i każdy dzidziuś. teraz już poczujesz pewnie coraz mocniej ruchy. POdobno pod koniec 8 miesiąca w związku z tym ze maluch ma mniej miejsca ruchy są nie tak częste jak w 6 czy 7 ale za to \"dosadne\" :) bywają.

a ja odkurzacz... mam jeszcze takiego starego jamnika na kółeczkach o mało co go w piątek nie wywaliłam z balkonu... w ogóle w piątek miałam dzień z życia ułomnej sprzątaczki najpierw ten odkurzacz a potem umyłam panele (mam takie bardzo ciemne) nowym super środkiem, po którym jak się okazało na sucho cała podłoga zrobiła się sie jak zalana mlekiem, w rezultacie polerowałam to godzinę a po godzinie sie poddałam i poszłam kupić nabłyszczacz, który ( o zgrozo) musiałam użyć na JESZCZE RAZ !!! umytą podłogę bo po tamtych zabiegach efekt był straszny - całe mieszkanie w białe mazie i paski jakbym pomalowała sobie w szale emulsja w rożnych miejscach. mąż się ze mnie śmiał ale to si.ę jeszcze na nim zemści :) czeka go składanie łóżeczka za 4 miesiące hehehehehe

witamy o poranku. maja , szalejący od 4 nad ranem brzuch z pasażerem i ...resztki szarlotki - powinnam iść do piekła za ta szarlotkę...