majaitosia

mamaju oż :) rzeczywiście :) wybacz pomyłkę madziulina gdzie mój zięć ja się pytam? na poczcie go nie ma:) pomoi co to za kom ze takie foty robi? i ile ma tych piksli? :) prześlę wam potem patent na "święty spokój" i nowe rajtuzy kluski :)

wysłałam załącznik... gapa jestem aj tez czekam własnie na próbki z różnych nestli, bebiko i takich tam.

na poczcie coś na poprawę nastroju w ten ponury dzień :) i zapamiętajcie ... "nie może zatapiać" :)

kuknijcie na pocztę :) na dobry humor :)

niech juleczka zdrowieje mandzia wiem wiem :) że zapytasz, ciekawe czy mu będzie smakowała :) ja tez kleik kupiłam wcześniej :) wczoraj gadałam z lekarką akurat i jak mi powiedziała żeby podawać już kleik to się ucieszyłam jak głupia :)

mamaju gratuluje przewrotki :) a jakie jeszcze tabletki dajesz małej i na co? mandzia ja bym nie wprowadzała bez zgody lekarza smakowych rzeczy zwłaszcza ze kubul nie ma jeszcze 4 miesięcy i żebyś mu brzunia nie rozepchała za bardzo zwłaszcza ze on miał problemy z kupami straszne

rany robię wszystko żeby tylko nie iść w stronę kuchnie gdzie stoi przy zlewie ucieleśnienie mojego lenistwa i ze mnie kpi że za niedługo wyhoduję nowy sczep bakterii na talerzach... ale wejdę tam na chwilę może, kawę sobie zrobię :) jeszcze pranie w pralce czeka od 15 min ... i na kanapie do poskładania tez sobie jeno czeka od godziny... i jeszcze... ach ... nawet pisać mi się ie che? tez tak macie dzisiaj? a moze to kac...

ponti winkuj piwkuj a majuchna niech zdrowieje :) ja myślę że to jednak zęby :) gdzie was wszystkie wywiało? czyżbyście tak pochudły żę nasze dzisiejsze wiatry was porwały jak te reklamówki co mi za oknem po osiedlu lataja na wysokości 4 piętra?

mia cudny ten królik na ścianie !!!!! kurde tak sobie pomyślałam ostatnio że takie forum zastępuje społeczność sąsiadek :) hehhe fajnych sąsiadek oczywiście :) szkoda ze na kawę nie można wpaść :)

oglądam dzidzie !!! jej ale fajne :) dagusia mam podobny bujaczek basienia ale gwiazda ma kapelusz :) kurna ja szukam dla nuli i nigdy z rozmiarem nie mogę trafić rosołku !!!! jaka kitka cudna :) jej kiedy mój łysol będzie miał kitki :) pimboli nadine taka słodka a jak się za głowę trzyma :) heeh boela ale piotruś kawał kawalera !!! i jaki wesoły :) o i gaba ma taki super kapelusz! hipek a gabrysia ma takie śliczne ciemne oczka piksip pierwsze jabłuszko wyglądało podobnie jak moja wczorajsza kaszka tylko ja miałam kanapę nawet upaćkaną :) szkalana widzę że tez lubicie piane w kąpieli, powiedz mi jak spłukujesz potem małą? bo moja gwiazda tak sie wierci że polewanie prysznicem odpada bo jestem doszczętnie umoczona :) jeny tez macie tysiące zdjęć :) jak marcówki :) będę sie powoli zapoznawała z wami i maluchami :) widzę że macie tez dużo pożytecznych czytadełek :) a kołysanki już sobie zapisałam :) dzięki wielkie :) tez będę podsyłać nowości i fotki :)

dagusia !!! jasne zapraszam serdecznie, mieszkam w takim miejscu że zkazdej części miasta jest do mnie super komunikacja i mam gdzie wyjść na spacer nad wodę a zawsze można sie na dobra kawę umówić w centrum :)

uwielbiam racuchy :) mmmmm z rabarbarem , jabłkami, gruszką mmm a ja czekam na tą pizze... a raczej na męża, bo zimno jak diabli wieje koszmarnie nie de do sklepu a lodówka puchami świeci :) i nie znaczy że mam w niej dużo puszek hhehe

ale będzie zabawa :) heheh pomi za kilka dni spróbuj gęste łyżeczka;) i podobno powinno się na noc zgęszczać na początku i tylko raz dziennie zeby małego brzusia nie rozepchać bo to pęcznieje w brzuszku i dziecko ma większe uczucie sytości dlatego spi dłużej mandzia nauczy się kubul nauczy ja wczoraj miałam nawet kanapę upaprana :) cholera kupiłam wczoraj podkład w seforze taki kompakt i jest zajebisty tylko... pieką mnie po nim oczy !!!!!

basienia skarbie poślij do miasta króla kraka kilka racuchów :) ja mam takiego lenia że obiadu nie będzie :) głowa mnie nadal boli , niech małżowina coś wymyśli jak wróci :) np pizze na telefon hehehe bo gotować to on tak potrafi jak ja prowadzić samochód (prawo jazdy robię od 4 lat...:) jak będziesz miała chwilę to poślij mi na maila hasło , oczywiście jak się wszystkie zgadzacie bo nie chcę się na chamciucha wkręcać :) to zobaczę wasze maluszki :)

mandzia butki cuuuudne !!! uwielbiam takie !!! madziulinka ja tez słyszałam że napletek to dopiero później, minimum od 3 mies a nawet raczej po roku ale co lekarz to opinia, moja siostra małemu ściągała np od początku prawie. i żyje :) jego wacek ma się chyba dobrze :)

madziulinka pewnie że pstryknę ! a co z oczami? może to zapalenie spojówek czy coś?

kreseczka babo dobrze ze jesteś, co do kleiku to nula kończy 4 mies za 2 tyg i bedzie jadła inne cuda a lekarka powiedziała ze mogę spokojnie już wprowadzać i uczyć ją jeść, wiem że czasem soki podaja dzieciom z zatwrdzeniami nawet po 2 m ies wiec chyba kleik po 3 spokojnie można, mandzia podaje jest git, chodzi o to głównie ze dziecko które zaczyna jeśc gęste musi umieć głowę sztywno trzymać ładnie i nie mieć odruchu wypychania wszystkiego językiem, nula ma taki odruch jeszcze ale wczoraj go chyba straciła :) na czas kolacji :) dałam jej kilka łyżeczek a wypiła tez zagęszczone ale z bólem bo ciężko leciało, będę stopniowo ja uczyła. nie mogę się doczekać jak mi kichnie marchewka na ścianę ;) hehehe

jasne.... sama do siebie gadam....

a co do mat to grzebałyśmy ostatnio z mandzią i znalazłyśmy taka super : http://www.allegro.pl/item657316052_mata_edukacyjna_kojec_baby_design_crocodile_2w1.html

piotruś mi się nie otwiera... docx to chyba doc ale z visty, kurna ja potrzebuje w starszym oprogramowaniu... hm szkoda a juli cudna ! oczka wesołe rebeka przekonało mnie to zdjęcie do stojaczka , cholera chyba wolę go od maty, kolorowe koce tez mam wiec chyba kupie stojak , ten rak jest cudny :)

dagusia może to ząbki? cholera to czasem tak długo trwa i tak męczy malucha. nula śpi, jak jest tak paskudnie na polu że zimno i pada to mi całe nie przesypia z przerwą na mleko i szybka zabawę.

hehehe pomi ja tez zawsze żeby pikseli było dużo hehehe baby :) a zapomniałam wam napisać o wczorajszej kolacji mojej panny :) tak więc zrobiłam do butli mleko z kleikiem takie ledwo ledwo żeby sobie spokojnie wypiła i do miseczki papkę żeby dać jej trochę łyżeczką, bo docelowo tak ma się nauczyć chyba jeść :) z butli nie chciała bo trzeba było się męczyć a z miseczki łyżeczką takie miny strzelała jak jej do buzi wkładał że m się poryczałam ze śmiechu :) na początku wypychała wszystko językiem i lądowało na brodzie i śliniaku hehehe normalnie bosko, upaprałam się po łokcie ;) ale potem się tak rozmamlała że otwierała dziobek jak łyżeczkę przystawiałam a wcześniej połknęła, mlaskała, mruczała, gadała z pełna buzią ale jadła pięknie :) oczywiście kichnęła i upaprała mi twarz ale i tak było cudnie :) zjadła trochę potem dokończyła butle lekko zagęszczoną a potem herbatka bo chciało jej się po tym pić i lulu, jak ja niosłam do łóżka to bekła położyła mi głowę na ramieniu i zasnęła umordowana zanim ją położyłam :) spała 9 godzin :) lekarka mi mówiła że jak będzie problem z kupą to żeby na kukurydziany kleik przejśc ale kupa się zrobiła piękna jak zwykle ;) a i polecała kaszkę bebilonu "na dobranoc" ale niestety u na s odpada z powodu nutramigenu. dziewczyny pierwsza kolacją łyżeczka jest boska ! dopiero wtedy widać jak dzieci szybko rosną :)

witam panie:) rany dziewczyny głowa mi pęka, znajomi nas wczoraj odwiedzili i przegięłam z winem... co do fajek to ja paliłam 12 lat, nie pale odkąd zaszłam w ciążę i mam nadzieję że nie zacznę znowu, ale jakoś specjalnie mnie nie ciągnie, cale szczęście towarzystwo mam nie palące, męża wroga tytoniu nr 1 więc jest mi łatwiej basienia masz rację, wsparcie jest bardzo ważne gdyby mój bartek palił to raczej też bym znowu kurzyła :) bo zakazy nic nie dają, darł sie na mnie przez całe 7 lat naszego związku i nie pomagało :) mama17 to razem jakoś damy radę przez ten miesiąc, mam nadzieję że szybko zleci, dupa tylko bo na litwe wyjeżdża i kontakt bardzo ograniczony do tego będziemy mieli, od 3 miesięcy nie ma go w domu (jest w sumie tylko w niedzielę) ale był w pl wiec nie było problemu , zamiast męża miała gigantyczne rachunki tel heheh :):) basienia, mama dzięki za zaufanie, chętnie zobaczę maluchy lutowe:) witaj dagusia czyżbyśmy tylko my czuwały nad porannym netem :) kleik wczoraj podałam pierwszy raz :) z butelki pić gęstego nie chciała bo się trzeba buzią namachać a ja mam patentowego lenia a nie dziecko ale łyżeczka wytrąbiła spora porcję :) aż mlaskała, uśmiałam się z niej strasznie :) spała bite 9 godzin :) dziś muszę rzadsze do butli zrobić miłego dnia

dziewczyny bo już pewnie wszystkie przez to przechodziłyście :) ja mam na początku zagęszczać mleko kleikiem ? od razu podać pełne proporcje jak na opakowaniu czy mniej na początek i stopniowo? lekarka mi jakos tak pobieżnie wytłumaczyła...

no wyrusza na miesiąc kurna w poniedziałek... będzie na kasę polował - to taka odmiana łani :) w garażu hehehe żeby nie wyjechała sama na miasto tylko:)