majaitosia

hej byłam u rodziców cały weekend a dziś już od rana w pracy... stąd me zniknięcie tajemnicze heheh :) robur czekają mnie następujące 3 atrakcje : *plastyka ginekologiczna po porodzie *plastyka urologiczna - podnoszenie pęcherza (czy jakoś tak) po ciąży i wcześniejszych historiach z nerkami *plastyka brzucha taka medycza niestety.... :) bo zrobiła mi się w ciąży przepuklina pępkowa ale niestety tak duża że operacyjna (wygląda jakby mi nos z brzucha wystawał hehehe), no i czekam a na razie nie wiem ile jeszcze bo na razie gin mi nie pozwala nic robić dopóki tam wszystko do normy nie wróci... mia oj chętnie bym taką plastyke plastyczną :) zrobiła.... heheh tylko kurna za co?! konwalia zabiłaś mnie tym "ledwo koszulkę nosze..." ja dziś do pracy myślałam ze w kaloszach pójdę a połowa ludzi w tramwaju miała kurtki jesiennem i płaszcze... co do krzesełek to ja na początku (jak zaczne mała karmić za 3-4 tyg) w bujaczku będe chyba karmić, siedziec mała mi nie zacznie na pewno do tego czasu a brzucha w tym nie gniecie i siedzi spokojnie. a potem to chyba tez krzesełko, tylko kurna ja mam tak małe mieszknie że nie wiem gdzie to upchnę... szklana głowa hahaha to jak pierwszy kinderbal :) już sobie wyobrażam harmider :) przyszła mama moje cycki z B ruszyły w podróż do D w ciaży a teraz to D podróżuje tylko w dół... zgroza.... igmik zazdroszcze małego podróżnika, nula jest domatorką, wszędzie poza domem wyje :0 a w domu anioł jak tylko próg przekraczamy :) lecę coś zjeść niesety do piątku mam masakrę w pracy i będe mało zaglądać :) maluchom z okazji ich dnia i samych pięknych chwil z mamami :)

elo melduneczek szybciutki (pomi telepatycznie mnie wezwałaś bo napisłałaś posta z zapytaniem gdzie ja w momencie gdy włączyłam kompa tylko nie miałam potem jak usiąść bo musiałam za raz wyjść i tylko tu zajrzałam;) ) love dla waszych pociech z okazji ich pierwszego dnia rozrabiaki love dla was lece zjeść bo własnie dotarłam do domu acha usprawiedliwienie: proszę o usprawiedliwienie dwudniowej nieobecności na kafe mojej mamy maji z powodu pobytu ze mną u dziadków ania oraz na zapas proszę o cierpliwość i wyrozumiałość gdyż dostęp do kompa w tym tyg będę miała mocno ograniczony przez brak czasu gdyż mam własnie przejeb produkcyjny w robocie do czwartku a w piątek sumiennie wszystko opiszę, mimo to postaram się choć poczytać codziennie lecę na pocztę i po krokieta i jak mi pozwoli dziecko, pan mąż i pan czas zajrzę za godzinkę

mama nic nie mam.... kurde mam inne maile ale mam w nich nazwisko... i ni chcę na forum podawać cholera no...co by tu zrobić... o może skaypem mi prześlesz, masz skypa?

hej dzięki mama i pozdr dla siostry :) anki są fajne :) moja zwłaszcza bo jeszcze śpi hehehehe :) kurde co dzień dłużej jakoś dziś jadła o 1 w nocy a potem o 8 i szybko chciała spać i dalej drzemie :)

hej a ja wczoraj wieczorem miałam dzień dziecka :) a co :) wolno mi :) wlazłam do łóżka w piżamie, makijażu z chipsami, nieumytymi stopami i winem, poczytałam książkę i tak zasnęłam :) rano wstałam przed nulą (znaczy teraz bo ona jeszcze śpi) żeby się umyć i jej nie wystraszyć taka pomazana. Kochana jest daje mi się coraz dłużej wysypiać. Jadła o 1 potem dopiero o 8 ale od razu zasypia i śpi do 12 :) :):):) baba pode mną piecze mięsko jakieś chyba pójdę w końcu uzupełnić lodówkę bo zdechnę z głodu albo zacznę małej nutramigen podpijać :)

rebeka jak nie boli brzuszek to się chyba nie ma czym przejmować ;) ja tez idę się przytulic ale do cieplej nulki :) buziole w rosole :)

lecę do ciepłej nulki się przytulić :) buziaki i dobrej nocki

rebeka no to witamy w gronie marcowych współpiśmienniczek !!!! post godny marcówki 09 :) stolyca cudne miasto bylam 7 razy :) pamiętam szczątki bo byłam jako dziecko a potem jako podrostek ale klimat nieziemski :) co do mleka zaęsczonego to chyba i tak może na powiedzieć ze karmisz wyłącznie piersią bo to o mleko chodzi , a przy piersi z kupami to różnie czasem raz na 3 dni (bo maluch wchłania wszystko) a czasem tyle kup i le karmień. nie wiem jak przy zagęszczaniu ale chyba podobnie w końcu to i tak mleko stymuluje trawienie ja tez mam ochotę na coś ale w lodówce mam tylko ... światło... dupy na zakupy d 3 dni nie chce mi się ruszyć a samej dla siebie gotować to już w ogóle, jem sałatki bo szybko i kanapki od kilku tygodni .... i wcale mi nie jest źle z tym :) i mojej bani też... wisi ale mniej :)

buzia

rany jaka dupa.... ale mi się marzy takie ciało.... a miałam takie kilka miesięcy temu jeszcze....

poczekam do zabiegu a potem ruszam w takim razie , gdzie kopiłaś, puść jakiś link jka to wygląda i ile kosztuje mniej wiecej

gadać ze mną ! ale już !

aaaaa aj amyśląłm ze to taki zwyky pas ściągajacy bo w taki się nie powinno ćwiczyć ... daje efekty? ja mam flaka do operacji ale zaraz potem zabieram się za gimnastykę jak mi tylko naprawia wszystko :)

heheheh kreseczka dobrze że w szafie a nie w zimie na balkonie :) hehehehhe ale wyczyn i tak niezły :) kurna ale dawno to było.... proszę o kolejny wyczyn bo smutna nostalgia mnie weźmie w objęcia ;)

dajcie mi orszule ostatnią... bo przegapiłam...

konwalia jak mogę doradzić to ćwicz bez pasa wtedy mięsnie same lepiej pracują i nie są tak "leniwe" oby pogoda się bardziej udała za tydzień bo na razie masakra :0 a skąd pochodzisz, znaczy dokąd wracasz ;)?

a mnie stary odprowadzał do budy przez kilka miesięcy w 3 klasie :) heheh nie wiedział że buda ma tylne wyjście :) hhehehehe

heheh myślisz że dożyjemy heheheheheh????

konwali ano i to jest postęp ... i ma szanse przetrwania ... obym z moim pomysłem do podstawówki nuli dotrwała ;)

rosołek heheheh za 18 lat wam powiem czy się udało :) myślicie że ktoś będzie tu na forum :) ? hehe oby :)

stokrotka nie ma za co :) własnie pytałam dziś o ciebie ;) a maluch się pewnie przyzwyczai :) chociaz mama mi mówiła że jak pierwszy raz dostałam coś łyżeczką to się era butli skończyła :) miała ze mną sodomę i gomorę bo mleko mi łyżeczka podawała ;) ale oby laura (imię ma śliczne) się przyzwyczaiła

stokrotkaa2 dzięki :) nula tez łebek ciągnie i też z nią ćwiczę w taki sam sposób ale nie wiem czy dobrze robię... może wie któraś z was ? konwalia ja daję tylko wodę przegotowaną ale to dlatego że mała je nutramigen i jak pije wiecej słodkich herbatek do słodkich to potem przestaje jeść to gówno gorzkie... tak mniej więcej między posiłkami po 20-40 ml ale nie specjalnie chce się jej pić, jak jest gorąco to pije więcej, poza tym jak była młodsza to zamiast przedostatniego nocnego karmienia dawałam jej się napić wody żeby żołądek spokojnie strawił to co uzbierał przez cała dobę i skończyły się wszelkie wzdęcia i inne historie. stary stary dziadzio lekarz mi tak poradził i się sprawdziło. tak że polecam zwykłą wodę przegotowaną oczyszcza organizm malucha i lepiej dziecko trawi;)

mama pliz wyślij i mi :) maila masz:) rosołek jakiś taki lazy day :) ja niby coś robiłam ale gapiłam w forum ukradkiem cały dzień a teraz muzę zapodałam spokojną i zdjęcia stare zaczęłam przeglądać bo małej album robię na pamiątkę (przyrzekłam sobie że po kryjomu do 18 urodzin będę jej robiła taki od narodzin...ciekawa ile zapału mi starczy) taki wiesz, dziadkowie jak byli młodzi, rodzice jak się poznali , śmieszne zdjęcia, narodziny... a potem co miesiąc do roku, a potem co rok (+ mikołaje, gwiazdki, urodzinki) mam nadzieję ze mi się uda ;) zawsze sama o taki marzyłam :)

nutramigen może...

heheh ja do lutówek to się wchamiłam kilka dni temu i gadam z nimi codziennie :) ciekawa jestem kiedy mi się zaczną posty mieszać :) ale wierna marcowym babonom do końca życia zostanę :) pomidorówa, kreska, magdy obie i marcóweczki moje kochane wszystkie dawne i nowe takie stare będziemy przed kompem siedziały co? hehehe