majaitosia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majaitosia
-
DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DZIŚ NA ŚWIAT PRZYSZŁA EWA. WAGA 3300, 55CM , 9PKT. OBIE CZUJEMY SIĘ DOBRZE. kropka 4x4 :) gratulujemy mamie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
anjado czyli w szkole dziś temat "co robic żeby nie umrzeć ze strachu " miłego dnia :)
-
galatea u mnie podobnie w szpitalu wczoraj zbadał mnie gin nie patrząc w żadne moje poprzednie badania i powiedział: "nie widzę tu żadnych zmian" pomyślałam "nic dziwnego bo mnie pierwszy raz bałwanie w życiu widzisz" ja już mówiłam że torbę mam taką że ta cała szafka by do niej wlazła heheheh leję na to niech spróbują się same spakować
-
jezu ale mi się skopiowało :) heheheh czytajcie od połowy :) sory :)
-
kropka ma cc o 8:15 trzymamy kciuki :0 lece spac bo padam po tych atrakcjach :) love
-
heheheeh pontifex wiem o czym mówisz kiedyś byłam u koleżanki ona była w 8 miesiącu i mówiła ze poszła do lekarza bo myślała ze dziecku się kości łamią i chyba bym nie uwierzyła ale na własne uszy usłyszałam takie chrup chrup normalnie myślałam że zejdę ze zdziwienia :) małej nic się nie połamało a my nadal nie wiemy od czego i lekarka też nie wiedziała:) ale ponoć słyszała kilka razy takie coś ja natomiast wczoraj powiedziałam lekarce w szpitalu że słyszę czasem jak mi wody płodowe bulgoczą, zaśmiała się i powiedziała żebym w takim wypadku wzięła coś na wzdęcia bo za godzinę od bulgotania będę je miała ;) i pogłaskała mnie po głowie. poczułam się jak własny płód:)
-
o proszę już cię mamy :) Sirusho……………… 21.... . 24.02.... S.... Borys....... Tarnobrzeg blanka77………… 31..... 01.03.... S .... Staś........ Warszawa Gallardo…………… 26..... 01.0 3.... C.. rozmyślamy… Melbourne pomidorówka…… 30..... 01.03.... C.... Ewa... ........ Szamotuły majaitosia………… 28..... 01.03.... C... Tosia.......... Kraków maśka……………… 26.... 02.03.... S..... Roch.......... Łódź agucha11………… 28.... 03.03..... C ...... ?............. Edynburg BEATRIS24………… 24.... 03.03.... C.... Amanda...... Suwałki aneta84…………… 26.... 03.03. .... C.... Wiktoria....... Morąg/Warmia gasiagos1..........26.....03.03.......C.....Julka...........Pomorze marys25…………… 25.... 04.03. .... C.... ?............... Łódź El Bathory………… 30.... 04.03.... S... Igor........... Olsztyn niiika………………… 28.... 05.03.... S..... Kubuś........ Częstochowa mamiK……………… 22..... 06.03..... C... Nadia....... Kraków Oneta……………… 29.... 0 6.03..... C... Natalia........ Sopot kropka4x4………… 28..... 08.03.... C..... Ewa........... kuj-pom znalazłam………… 30.... 08.03.... C ...... ?............. zach-pom nati_22……………… 22.... . 08.03.... S.... Filipek....... Ostrów Wlkp baba piaskowa… 30...... 09.03... C..... Laura..........Esse n pektynka…………… 21.... 10.03 .... S..... Kubuś........ Częstochowa madziulina……… 22.... 14. 03... S..... Mikołaj........ Tarnów jedno……………… 27.... 1 4.03... C.... Maja......... Dolnośląskie galatea81………… 26.... 15.03..... C..................... Częstochowa neta130981……… 27.... 16.03..... C..... .?............... Zgorzelec pontifex…………… 23.... 17.03.... ?.. .................... Stirling kitkax………………… 23...... 18.03.... C..... Nicola....... Śląsk Młodaaa…………… 23..... 18.03 .... C..... Natalia....... Toruń Ewcia24u………… 24...... 18.03.... C..... Daria......... . Radom najado……………… 29..... . 18.03.... S..... Antek........ pomorskie szarma……………… 29..... ..18.03... C.... Zosia........ ok. Poznania marcelinkarz…… 25…….. 19.03̷ 0; C… Karolinka… Rzeszów krlnk………………… 2 1..... 20.03.... C..... Julita........ Kielce mama Mikołaja… 29...... 20.03.... S...... Franciszek... Zab rze mandziaa………… 22..... 20.03.... S...... Kubuś........ pomorskie olga26……………… 26..... ..20.03.. S...... Bartuś........ Elbląg nogawka…………… 29..... 21.03 .... S...... ?.............. mazowieckie Leia………………… 230; 28..... 22.03..... C... Gabriela..... mazowieckie domimami………… 24..... 23.03..... C... Zuzia........ Lublin xenia3……………… 29..... 23.03..... S.... Patrick....... Germany tasieńka…………… 28..... 24.0 3.... C..... Alicja......... Bydgoszcz czasnakropeczke 22.. 25.03..... S..... Wiktor....... Skarkam mała kreseczka… 30... 25.03... S.... Oliwier....... Śląsk lola84……………… 24..... 26.03.... C... Marysia....... Bielsko-biała luukka ……………… 28... 29.03.... S ..... Kubuś........ Warszawa zmysłowa………… 30... 29.03.... C.. ... Michalinka... Łódż Paula_81…………… 27...... 30. 03 .... S.... Adaś........ Poznań Smutasek………… 24...... 30.03.... C.... Wiktoria....... Podkarpackie czasem tak bywa, że masz kogoś tuż pod nosem i mimo że rodzina to brak dobrego kontaktu sprawia że ktoś jest oddalony o setki kilometrów... smutne to czasem, ale różnie w życiu bywa. teraz będziesz miała swojego malucha :) swojego na zawsze i na własność :)
-
lola a do mnie lody jada właśnie :) hehehehe :) poczekam na nie co prawda z 2 godziny ale będą :) mmmmmmmm poślę ci łyżeczkę :)
-
mandzia z tymi rzygami to już chyba do końca dojedziemy :) kurcze znowu mam skurcze i już mnie to męczy , cholera albo są i rosną i niech się to kończy w końcu albo w ogóle won i dopiero na porodówce, a nie takie straszaki bolesne co 15 min a potem cisza kilka godzin i znowu. a i jak mam skurcz to najpierw wylewam litr potu a potem mnie mdli. całe szczęście krzyż nie boli i podobno jak teraz nie boli podczas przepowiadających to boleć nie powinien podczas porodu.
-
basia weź się babo zaczernij :) zastrzeż login w preferencjach jak wpisujesz posta i napisz nam coś więcej o sobie twój wiek, jaki termin, imię maluszka i skąd jesteś:) wpiszemy cię do tabelki marcowej a co do ściskania to zagroź mu czymś :) a dziecko twojego męża duże? mieszkacie razem? ciekawska jestem strasznie ;)
-
madziulinka dobrze że jesteś cała !!!! lez spokojnie w domu a co do gina to brak mi słów... dość że cię oskubał to jeszcze ordynator i jak to ku**** świadczy o nich !!!! skandal!!!! pomi, kreseczka, boże ja myślałam że mi rozwarcie tym będą sprawdzać, hehehehehe musiałabym mieć *** jak słonica :) myślałam że umrę jak to zobaczyłam :) ja chcę dziecko ochrzcić na święta za jednym zamachem :) taniej i szybciej bo i tak się szykuje żarcia zawsze za dużo a chrzestni w najbliższej rodzinie więc i tak wspólny obiad będzie. tośka ma czkawkę zawsze o 22 :) od ponad miesiąca :) ale mam ułożone dziecko :)
-
widze pomi że mamy podobne sposoby na problemy :)
-
kurna chata co do doktora housa mam na płycie 5 sezonów i nigdzie kurna nie moge znależć tego odcinka a w telewizorze przegapiłam... a wszyscy opowiadają pomi u mnie żarcie w tych samych godzinach ale do tego ze mało to jeszcze paskudne... może dobrze że mało , po prostu jedząc obiad wiesz co jutro będzie na śniadanie , wiesz o co chodzi, bleeeeee jak jest mięso mielone na obiad to jest szansa że na drugi dzień będzie coś nowego, bo mielone jest z wczorajszej sztuki mięsa i pasty z wędliny najprawdopodobniej ze śniadania. tata mim mówił że na kardiologii trochę lepiej ale oni mają osobną kuchnie i może kucharz jest bardziej rozgarnięty, tak czy siak soli nie ma pewnie na żadnym z oddziałów. basia a to twoje pierwsze dzieciątko? mi nie jest tak ciężko bo mam na plusie 9 kg ale i tak mam dość. tak popatrzyłam w szpitalu na inne ciężarówki i uważam że i tak ta ciąża mnie oszczędziła i gdyby nie zaorany brzuch to może by później śladu nie było nawet. mam zdolność wypierania z pamięci złych doświadczeń to nie będzie tak źle ale mam tez zdolność martwienia się na zapas to sram w pory jak pomyśle o porodzi :) a meża w weekend wyduś za wszystkie czasy :) do biedna madziulinka: :( przykro strasznie, a jest szansa że spróbujesz jeszcze kiedyś? a co do madziulinki to ten ordynator to chyba ktoś ze znajomych ale nie dam sobie łba za to odciąć, madziulina mówiła ze go długo zna i ma do niego zaufanie , wierzę że z nią będzie dobrze. ona już kończy 36 t chyba . dadzą sobie z maluszkiem radę. a tobie dużo szczęścia i siły życzę. hej paula dawno cię nie słyszałam... kreseczka daj znać co i jak z seduchem może weź wapno i posmaruj sudokremem czy czymś do pupy dziecka - ja tak załatwiam wszystkie problemy ostatnio :) nawet te zasrane rozstępy i bieleją powoli - potem contratubex i może się uda :) wygrać tą wojnę
-
było nas 4 na 1 marca ale gallardo pojechała już, a nawet jak nie urodziła to w pon ma cesarkę to w takim razie strzelamy : ty , pomidorówka i ja między 00:00 a 00:03 :) no i może jakaś z późniejszych terminów do nas dołączy towarzysko :) kurde :) żeby można było przewidzieć... a i zakładam że sirusho wykluje coś do końca lutego
-
się a nie cię oczywiście
-
blanka77 toż to my jesteśmy przecież marcowe mamy :) co tam będziemy w lutym się rozpakowywać :) niech cię cesarki robią bo to zawsze się robi wcześniej - w sumie nie wiem czemu ale podobno bezpieczniejsze są zaplanowane cesarki na 38 niż na 40 tc. a porody naturalne zaczniemy z impetem 1 marca o godzinie 00:00 :) w kupie raźniej (jak mówią muchy) byle do niedzieli w każdym bądź razie ;)
-
mandzia to ja wpadnę bo u mnie taka śnieżyca że byśmy się pogubiły :) jej jutro tłusty czwartek!!!! dotrwałam :) ja-pączkowy potwór :) już zrobiłam zamówienie na pączki z lukrem mmmmmmmmmmmmmmmmmm :) pobijamy jutro rekordy? :)
-
no ja też się wyspałam, pomi nam dali te niemiłosierne termometry rtęciowe o 5 rano, cywilizacja kurka wodna... a i może rodziłabyś ze mną ? chłopa by mi trza nie było przy porodzie :) może razem byśmy się na porodówkę wybrały? ciąże na tym samym etapie, szyjki, łożyska :) poczucie humoru :) domi czyżby czop? sirusho :( z powodu taty, ja się popłakałam dziś przez mojego. mojego ojca w szpitalu dziś rano wymienili na mnie, 2 dni temu miał zawał stwierdzony na badaniu zapisu z rozrusznika a dziś wezwał pogotowie bo miał ciśnienie 230.130 i słabł... a mi i mamie powiedział ze katar ma i do dusi w płucach od przeziębienia i idzie do lekarza. Wiedział że dostanie opierdziel jak się dowiemy i esa mi wysłał jak go na oddział przyjmowali dwa pietra pode mną. myślałam że zemdleję ze strachu jak go zobaczyłam, że go na wózku wiozą. co najmniej tydzień tam zostanie i śmiał się żebym się spieszyła to będzie pierwszą osobą, która malutka zobaczy bo ma najbliżej :) poleciałam do niego w szlafroku jeszcze przed wypisem. zobaczyła mnie pielęgniarka która mu łózko ścieliła, patrzy na mój brzuch w pluszowym różowym miśku (mam chyba najgrubszy szlafrok na świecie) mówi : bliźniaki? super! potem się przebrałam do wyjścia i poleciałam do niego w dżinsach i koszulce a ta znowu na sali, patrzy i mówi : to druga córka? i tez w ciąży? myślałam że padniemy z ojcem ze śmiechu :) ponti pieknie sobie pozwalasz :) no no no :) rozrzutna babeczka :) mandzia jakieś fatum nad nią wisi :) pewnie to znak że będą potrzebne te staniki do karmienia :) oby były dobre :) kreseczka a wyniki z tego holtera już znasz? to jest od razu czy musisz z tym do lekarza teraz iść? biedna madziulina , no co za konowały... basiagos1 ja nie szukam sygnałów :) boję się :) heheh w końcu nas tak złapie że się i tak będziemy musiał przyznać że to już :) do niedzieli nie będę zwracać uwagi na żadne bóle :) potem będzie już mniej stresująco:)
-
lina basia ja to jestem panikara i o wszystkie badania się upominam, a krew i mocz robię na własną rękę co miesiąc ale to pozostałości po nerkowych problemach i strachu przed jakimś syfskiem nie w porę wykrytym po prostu przyzwyczajenie. usg po 36 tc obowiązek. dziwny tel lekarz, zwłaszcza co do białka w moczu i jego jakichkolwiek ilości, białko w moczu pod koniec ciąży to niebezpieczna sprawa. kreseczka jaki gładki brzuch... eh jak patrze na te swoje zaorane połacie dookoła pępka to wyć mi się chce - chyba będę się modliła do tego cepanu za niedługo... a swędzi coraz bardziej i te kur*** dalej wychodzą... smutasek wcale tak smutno to ty nie wyglądasz ;) pontifex hehehehehehe nie uda ci się to.... hehehe swojego szczęścia nie ukryjesz :) ja to nawet zza baobabu bym wystawała :) marcelinkarz widzę że dzień sprzątacza kończy się u ciebie na praniu klapek , w których sprzątałaś hahahahah to jucz zboczenie ;) też tak mam :) o ile ruszę dupę w ogóle młoda łatwo się mówi \"nie dajcie się facetom\" hehehe mój leń już jest zmęczony :) a co dopiero po porodzie :) armagedon jakiś pewnie w moim związku nastapi jak dupska do pomocy nie ruszy :) mandzia doszła ta piekielna paczka? ide kawe pić albo się legnąć na chwilę bo słabość mnie ogarnia :)
-
witam miłe panie :) jezu jak dobrze w domu. wczoraj po wpisie na kafe się zrzygałam i zasłabłam 3 razy, pewnie po tych nocnych skurczach. Pojechałam do szpitala bo dzwoniłam do położnej i mi kazała z torba pojechać , no to wiecie, posrana po pachy. Położna mnie zbadała i kazała zejść do dyżurki do przyjęcia no to zeszłam do dyżurki po czym... zeszłam w dyżurce :) pewnie ze strachu. Położyli mnie zaczęli molestować tym co pomi :) rozwarcie na 1,5 i skurcze się pojawiły wiec kazali liczyć. Miałam co 12 min przez ok 2 godz i jak zwykle wszystko ustąpiło :) no to do domku mnie wysłali dzisiaj i bogu dzięki bo mój gin wraca w niedzielę a sami lepsi na urlopie i jakiś chamski konował mnie badał dziś rano. Słuchajcie, wchodzi tem buc rano do sali na wizytę i pyta : \"co, wydawało się ?\" noż ręce mi opadły, tłumaczę baranowi że położna że ktg że zemdlałam a nie poród a ten takim kurna półgębkiem się uśmiecha i mówi no to do \"badalnika\" - uwierzycie? wykształcony lekarz który tworzy neologizmy. Zbadał mnie tak że chodzę jakby mnie słoń przerżnął ... ale rozwarcie takie samo a skurcze są bardzo nieregularne to wolę sobie w domu siedzieć. U mnie na porodówce i patologi puchy straszne. puste sale :) wczoraj pani doktor która mnie przyjmowała zbadała dokładnie moje łożysko i wszystko dział sprawnie wiec powiedział że mogę sobie spokojnie czekać, pewnie nie dłużej niż tydzień ale w pełni na razie wydolne i pięknie gra :) no, a teraz idę się odkazić ;) kawy napić , poczytam was i podopisuję sumiennie :) buzia i fajnie że znowu tu jestem z wami :) gallardo pewnie rozpakowana, bo się nie odzywa, co nie ?
-
kreseczka trzymam kciuki za holtera, mój tato miał kilkakrotnie zakładany holter, to chyba nie jest takie uciążliwe ale przy tych naszych brzuchach jak piłki to każde kolejne ograniczenie ruchu jest masakryczne, przynajmniej będziesz się czuła jak dama :) cały dzień po domu z torebką będziesz chodziła ;)
-
widzicie jak mi snu brak nie siekanie tylko sikanie i nie tarza tylko teraz
-
hej małpki :) jej ale miałam sen gallardo mi się śniła pół nocy że jedzie do szpitala taksówką którą prowadzi pomidorówka, gallardo ma skurcze co 3 min a pomidorówka zapierdziela jak głupia bo chce jeszcze do biblioteki zdążyć zanim sama urodzi, a poród ma wyznaczony na dokładną godzinę. Obudził mnie skurcz. Chyba z bólu mi się śnią takie rzeczy ja natomiast zaczynam swój koniec przeczuwać. od 3 w nocy miałam regularne skurcze co 30 min, rzeczywiście boli... najpierw zaczęłam sikać dokładnie co 10 min latałam tak od 24 do 2 w nocy, zasnęłam na godzinę a potem zauważyłam, że przy każdym skurczu wylewam z siebie litry potu. o 7 ustąpiły a ja usnęłam na godzinę. Obudziło mnie znowu siekanie. wyglądam jak zombie. lala normalne, moja malucha mniej fika od kilku dni, jak się bardzo martwisz jedź na ktg do najbliższego szpitala. marcelinkarz proszę mi tu energii posłać w jakimś miłym pakieciku. :) zombie tylko poskładało łózko, pozamiatało mieszkanie i nastawiło pralkę. Ale pewnie tarza jak się walnę na łózko to ze 3 godz mnie nie będzie. Bardzo boli mnie dół pleców i pachwiny to chyba po tych skurczach.
-
sirusho pięknie :) ja myślałam ze ty zdychasz a ty... wręcz przeciwnie :) idę wiec za twoim przykładem :) pomi trzymaj się ramy i majtek mamy :) i informuj na bieżąco :) młoda moja mała jak nie będzie Tosią to tez będzie Natalią :) na cześć ciotki pomidorówki!!! buzia i dobrej nocy
-
bibulinka :) slicznie:) przypomnij jakie imię wybraliście?