majaitosia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez majaitosia
-
u mnie to tak: 1.brzuch mi opadł ze 3-4 tyg temu podobno opada od 2-4 (2 tyg wieloródki, ok 4 tyg pierworódki, ale czasem też opada przed samym porodem) 2. ja przytyłam 9,5 kg a teraz schudłam ok 2 (przed porodem ponoć czasem norma) 3. łożysko III stopnia może wystąpić już nawet w 36 (albo wcześniej) albo w dniu porodu, jak jest w III stopniu to można jeszcze spokojnie ponosić takie dopóki wydolne, to ocenia lekarz przez usg i ktg, ja miałam II st chyba w 32 tc teraz od 3 tyg mam III i jestem pod obserwacją robię ktg 2 razy na tydzień. Różnie się starzeje, moje w ciągu kilku zyskało kolejny stopień i dalej się bardzo szybko dzieliło ale kilka dni temu zluzowało i tak sobie czekam, we środę będę wiedzieć co i jak :)
-
marcelinkarz ... $%%$&^*(**&%^$^%#%*&&(& :):):):) no :) nigdzie nie jadę, tak będę siedzieć :)
-
pomi odbierasz mmsy? bo ci wysłałam pierwsza dawkę mocy :)
-
moc ci będziemy telepatycznie wysyłać :) nawet kilka razy dziennie :)
-
ej a co ci powiedział o łożysku i rozwarciu? jezu ale się zaczęłam denerwować :) aż mi brzuch zaczął znowu się kurczyć :)
-
i te letnie ciuchy które nic nie ważą :) spoko luz pewnie nie przytyłaś więcej niż kilo. bankowo jest dobrze wypożycz sobie najśmieszniejsza książkę na świecie i leż sobie tam spokojnie i czekaj na Ewkę . Niech moc marcówek będzie z tobą :) !!!!
-
zwolnienie ze szpitala bierz po porodzie i zaniesie małż dopiero po wyjściu :) możesz zadzwonić do roboty jak się denerwujesz ale spoko to nie jest tak ze musisz donieść w ciągu 7 dni jak normalnie tylko dopiero po wyjściu ze szpitala. od razu z zaświadczeniem o porodzie zaniesie i powinno być ok ale zadzwoń na wszelki wypadek i uprzedź. zawsze to inaczej wygląda.
-
no to się zaczęło !!!! jasna cholera :) pomi na bank jest dobrze :) intuicja mnie nie zawodzi a Ewka będzie zaraz obok ciebie :) ucałuj dziecię od cioci majusi jak tylko wyjdzie i ukatrupię jak nie wyślesz codziennie jednego esa co i jak :) zajrzyj rano i poślij nam tu jeszcze buziaka :) rodź tego malucha bo już jest gotowy i slij nam tu foty z uśmiechem od razu !!! ta, ja taka mądra a we środę sama się boję iść ... :) noż poniedziałek... :)
-
kreseczka ja to siedzę i obgryzam pazury co tam u naszej gallardo... zaczynam powoli byc zmęczona brzuchem. Już w sumie zaczęty 39t to by mogła się do wyjścia szykować panienka. Tak mnie skóra na brzuchu sakramencko swędzi że chcę oszaleć, jak drapię to gorzej a mała wtedy dęba staje , w ogóle zaczęła reagować na najmniejszy dotyk brzucha, a jak zacznę głaskać w jednym miejscu to zauważyłam że tam nogę podsuwa :) i tak sobie siedzimy a ja ją tam głaszczę. dziwaczne co nie ?
-
młodaaaa witaj po przerwie my różnie raz lepiej raz gorzej, raz puchniemy a raz nie :) zaczynamy się szykowac na wielki marzec :) gallardo się chyba właśnie rozpakowuje ale nic nie wiemy bo skończyła wpis na częstych regularnych skurczach i że idzie się kąpać i może pojedzie do szpitala i... nie wiemy nic więcej :)
-
mandzia mnie od niczego nie odrzuca... niestety bo żrę takie ilości że powinno. wydaje mi się że nie mam apetytu potem robię kanapkę i druga i trzecią i ... szkoda gadać... dziś zaliczyłam płatki z mlekiem, krokiety , gołąbki - jeżyki (takie jak gołąbki tylko z kapustą w środku a nie owijane) rosół i teraz cały valbon i pakę ciastek całe szczęście waga ani drgnie od 3 tygodni. chyba bym się zastrzeliła ;)
-
a mój szarlatan wypchnął kolano pępkiem i nie zamierza sie ruszyć chyba :) mała najbardziej lubi jak się kąpię a zwłaszcza jak cały brzuch w wannie zanurzę :) chyba jej swobodniej bo mięśnie ani nic nie uciskają i kopie jak szalona i się wierci :) wsuwam ser pleśniowy i patrzę na swoją twardą kulę :) kiedy ona wyjdzie ?:) na suwaczku 12 dni. Do środy 2 , no , zobaczymy :)
-
marazm jakiś mnie znów dopadł i teść (męska wersja reklamy ikei) teść sie rządzi z mężem w kuchni a ja uciekłam i czekam na kawę ... usypiam. ja biorę paczkę pamów tak do ręki, widziałam jak laski wchodziły na położnictow, torba i paczka pamów osobno. - położna powiedziała że na dobę potrzebne 8-10 szt to akurat wychodzi ok 30 na 3 doby a jakby co (tfu tfu) i trzeba będzie dłużej zostać ze 2 dni to kto będzie latał z kolejnymi rozpakowanymi (w paczce 43szt) brzuch mi tak ciągnie w dół że mam wrażenie że mi odpadnie... i się potoczy moja kizia mizia dostała dziś buty :) patrzcie : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a427acdf8650336.html niezłe co? :)
-
no to masz : *^$&^%(&^(*#($*)(*$(*))_)_ L(*(**&^ - to kop i opierdol :)
-
ta i upiera się przy tym że teraz to już zwolniła tempo i ze to nie wiciognieździe zaawansowane :) a gallardo może spać poszła? gdybamy gdybamy i ciekawość nas zjada :0 niecierpliwe baby:) ale na pewno wszystko jest dobrze :) tylko trzeba czekać:)
-
najpierw umierałam , teraz się nudzę. nawet nic do sprzątania nie mam... pralka pusta obiad ugotowany, podłogi pomyte, książka jakoś mi się w ręce nie trzyma, dziwny dzień.
-
sirusho na kafe wleźć nie mogła i poszła spać, co z madziuliną nie wiadomo a gallardo tak na mój gust to maluszka tuli albo śpi po cc jak jej kolejny dzień nie będzie to może małż jej napisze chociaż. a ponti? właśnie gdzie jest ponti?
-
czas przebrać piżamę .... nieźle co? chociaż może już zostanę bo za niedługo wieczór.
-
marcelinkarz bo będziemy jak ta teściowa :) z porannego opowiadania :) a tam w tym linku jest 8000 kolorowanek. lola widzę że jesteśmy przygotowane na każda ewentualność nudy malucha :) i to na kilka lat :) żrę surówkę z kapusty kiszonej z jabłkiem. tak mnie jakoś naleciało.
-
mamy z małymi maluchami :) tu są świetne kolorowanki do drukowania: http://www.kids-n-fun.com/coloringpages/Kleurplaten.aspx
-
nie uleżę :) przez ten brzuch... zauważyłam u siebie dziwną rzecz , jak tylko coś mi się zaczyna spinać czy kurczyć w brzuchu to mimowolnie wstaję i chodzę i to pomaga. W nocy to normalnie do Szamotuł doszłam :) pomi no to ja nieźle zmobilizowałaś :) właśnie marcelinka - to zadanie dla ciebie - a najlepiej z pamięci wypisz :) i czekamy na zdjęcie co z tą gallardo? kurka wodna ale mam nerwa
-
o super ! ja zamierzam nie wychodzić ;) ale u mnie są 2 pokoje porodowe i w każdym jest taka wanna + bąbelki ale wiem że nie wszędzie jest ale wtedy nawet prysznic podobno pomaga i polewanie pleców
-
o coś takiego tylko nie takie sztuczne i koronkowe tylko z apteki fajniejszy i taki jakby mocniejszy , nie mogę teraz znaleźć ale podobna budowa - majty+ gorset http://www.allegro.pl/item523477987_gorset_hit_pas_poporodowy_z_regulacja_s_m.html
-
o właśnie nati :) pisałam to samo :) a te twoje bóle jak na @ to wydaje mi się że tak się brzuch przygotowuje troszkę już bo coraz bliżej masz przecież :) ja miałam takie podobne :)
-
kreseczka a pomógł ten pas? bo mi lekarz mówił że nie powinno się używać bo "rozleniwia" mięśnie i raczej jak nie ma przeciwwskazań to powinno się raczej ćwiczyć bo mięśnie szybciej wracają do formy, a tak pas je podtrzymuje ale osłabia ich elastyczność. sama nie wiem bo chciałabym szybciutko do formy wrócić i nie wiem co lepsze, a widziałam takie z majtkami i jakby gorsecikiem zapinanym nad nimi i fajnie wyglądało i chyba wygodne bo właśnie nie miało się jak zwinąć. poradźcie.