_frezyjka_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez _frezyjka_
-
Wybacz, ale według mnie to nie jest poważne pytanie.
-
Sofijko, wlasnie robie przesteostwo, bo pisze z pracy... :) Zycze Ci zeby naprawde sie poprawilo i gratuluje decyzji o podjeciu nauki :) Tak, takie 3 miechy na pewno Ci sie przydadza. Pozdrawiam, super pogoda.
-
sluzu, a nie slubu oczywiscie ;)
-
Malinka, ciesze sie ze jestes z nami. U mnie wszystko na dobrej drodze. Jak juz pisalam wrocilam do codziennych pomiarow temperatury i obserwowania slubu. Zaluje, ze przerwalam to wtedy, poniewaz odzwyczailam sie, ale widze, ze przyzwyczaic sie do tego na nowo nie jest znow az tak trudno :) Ba, nawet Ci powiem, ze jestem na dobrej drodze do tego, by odwazyc sie na moj pierwszy w zyciu stosunek bez zabezpieczenia :) To bedzie dla mnie ogromniaste przezycie, hihihi :) Do niedawna nawet o tym nie myslalam, teraz zaczynam ufac metodzie. Moze po trosze to dlatego ze mija strach przed zajsciem w ciaze, czuje sie na to bardziej gotowa. I bardzo bym sie cieszyla :) Mam jednak nadzieje, ze nie zajde w ciaze (czyt. nie pomyle sie w interpretacji wykresow), bo to by oznaczalo, ze poniekad przepadla szansa na nauke w praktyce. Wierze, ze poradze sobie z interpretacja. W koncu mam mojego mezusia, ktorego ciekawia te sprawy i mi pomaga :) Malinko dla Ciebie rowniez gorace pozdrowienia i do wszystkich - bez wyjatku! :)
-
nieznany23, jesli mowisz o wspolzyciu w dniach plodnych to tym bardziej! :) :) :) Widac, jest jakis plus w obecnosci nieznanego23 na forum - umocnil przekonanie niejednej osoby, ze metody naturalne to jest to :) Pozdrawiam, hihi:)
-
Nigdy nie wmawialam sobie i nikomu, ze wspolzycie w dni nieplodne z uzyciem prezerwatywy to stosowanie NPR! I nie sadze, by ktorakolwiek z kobiet w ten sposob myslala ;)
-
Nglka, dziękuję. Skąd masz tą wiedzę? Chyba dużo czytasz?
-
o, slonk, jestes :) hehe, skad ja to znam \"od nastepnego miesiaca\", a jak nadejdzie znow \"od nastepnego miesiaca\" :) To widze, ze tez dopiero zaczyasz przygode z metodami naturalnymi :) wiesz, trzeba qrcze naprawde mocno sie zmobilizowac, bo jak nie to czlowiek to odklada i odklada, chocby samo mierzenie temperatury... No, ale widze, ze Ty w miejscu nie stoisz - wizyta u ginekologa, rozmowy na ten temat... no no no. Powiem Ci, ze ja jakos nie moglabym chyba rozmawiac o tym ze swoja ginekolog. Nie wiem czemu, mam wrazenie, ze jesli nie wszyscy, to wiekszosc jest przeciwna tym metodom. Co Ty na to?
-
slonk :) a Ty na jakim jestes etapie? Ja zaczelam mierzyc temperaturke :) Ale jestem z siebie dumna. A;e mierze elektronicznym. Raczej pzestalam sie przejmowac opinia, ze niby elektroniczne sa niedokladne, poniewaz kilka osob na forum wypowedzialo sie ze uzywa elektroniczny i jest ok.
-
Kobitki, ale wy niektóre odwazne jestescie ;-)
-
mala pani z... mam nadzieje ze dzis zjawi sie na forum ktos, kto stosuje od lat te metode i pomoze CI w interpretacji.
-
Z okazji Swiat Wielkiej Nocy wszystkiego dobrego wszystkim, niech przybliza nas do naszych bliskich i do Chrystusa!
-
No pewnie moze, skoro jej sie udalo, ale to \"igranie z ogniem\". Slonk, nabijasz sie? :)
-
lek med! ale wiesz dobrze ze stosowanie tylko kalendarzyka bezpieczne nie jest nawet przy regularnych okresach, tlumaczyc czemu chyba nie musze.
-
Witam nowe \"twarze\" :) Błagam nie mówcie takich głupot, bo one wprowadzają w błąd początkujących w temacie, metoda kalendarzykowa nie ma nic wspólnego z NPR, a nie wierzę że 3 lata tylko na kalendarzku bez wpadki.
-
Maroff, byl oczywiscie kurs przedmalzenski na temat metod naturalnych, oprocz tego kupilam sobie ksiazke i czytam, a raczej moj maz w necie na ten temat. Wstyd sie przyznac, ale wie na ten temat wiecej niz ja ;-)
-
Malinka to super dziewczynka :) Jakos tak mnie Malinko optymistycznie nastawilas. To naprawde swietnie, ze podzielilas sie z nami swoim doswiadczeniem. Wiesz, ze to wazne dla poczatkujacych wiedziec, ze innym sie udaje, a zwlaszcza dla takich cienasow jak ja, ktorzy duzo mowia, a malo czynia... Koniec z tym. Pelna determinacja!
-
Maroff, padały już odpowiedzi na temat badania śluzu, nawet gdzieś był link do zdjęć śluzu \"płodnego\" i nie, może ktoś pamięta i może przypomnieć koleżance? Jeśli chodzi o stres, to na pewno on jest, ja go odczuwam mimo, iż jeszcze nigdy nie współżyłam w okresie niepłodnym bez zabezpieczenia, po prostu na samą myśl. Myślę, że wszystko zależy od nastawienia i od gotowości na ewentualne poczęcie. Jeśli ewentualna ciąża nie jest dla Ciebie \"katastrofą\", a radością, to pewnie stres będzie mniejszy, lub zerowy.
-
Maroff, witaj! Nie, nie będziesz przeoczona. Jestem tak jak Ty na samym początku drogi, a właściwie ostatnio nawet się cofnęłam. Niestety. Jestem zła na siebie. Ale muszę się wziąć za siebie. Ostro. Chciałabym być samodzielna w tym, ale chyba jednak potrzebuję dopingu w postaci wypowiedzi osób stosujących metody naturalne, świadczące o ich skuteczności. Maroff, fajnie, że do nas dołączasz. Mam nadzieję, że odnajdziesz na forum odpowiedź na swe pytania, że forum będzie Ci służyło.
-
Lek med, co moge na to poradzic, ze jestem strachowita i latwo zasiac we mnie niepewnosc? Gam, tez mam tylozgiecie, mam nadzieje ze to nie ma zadnego negatywnego wplywu.
-
Że nie ma idealnych metod to wiem. Minusem naturalnych jest to, że trzeba wykazać się wstrzemięźliwością. Może dla niektórych to nie jest niemożliwe, nie pomyślałaś?
-
coheed, dzięki takim wypowiedziom jak Twoja, że niby bardzo się starałaś, ale okazała się metoda niskuteczna, rodzą się wątpliwości w głowach tych, którzy chcą spróbować. Wysil się proszę i napisz co zrobiłaś źle, bo zapewne coś źle zrobiłaś?
-
Gram, jestem pod wielkim wrażeniem Twoich zasad, naprawdę, składam wyrazy szacunku. Każdy musi wg swojego sumienia postępować, ja gdybym była chora tak jak Ty chyba nie miałabym wyrzutów sumienia... Ale to teraz łatwo mi tak powiedzieć... Od jakiegoś czasu też nie miałam wyrzutów, jednak na samo wspomnienie o Janie Pawle II smutek mnie bierze i złość na siebie, że tak mało robię w tym kierunku, by w życie wprowadzić Jego nauki... A chciałabym tego, bardzo, i myślę, może jest jednak to możliwe?
-
Milka, dziękuję
-
No według - przyznaj się, co zrobiłaś źle :) Nie żebyśmy chciały się śmiać, tak dla pouczenia nas.