Witam,
zostałam zaproszona przez moja siostrę cioteczną (utrzymujemy rzadkie lecz stałe kontakty) w charakterze goscia na chrzciny jej 7-miesięcznego syna i zupełnie się nie orientuję, co obecnie daje się w prezencie.
Uroczystość ma miejsce w Warszawie (Konstancin), rodzice chłopca to ludzie bardzo dobrze sytuowani.
Czy ktoraś z Was miała ostatno taką sytuację i podzieli się doświadczeniami?
Pomyślałam o obligacjach Skarbu Państwa albo innym prezencie tego typu (jednostki funduszy, itp.)
Pozdrawiam,
Kicak.