Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia.T21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasia.T21

  1. Witam z rana. Chcecie czytać o pierdołach to będę Was zanudzać teraz :P Polusia z tego co już zdążyłam zobaczyć Fisher Price ma dwa rodzaje ślimaków. Jeden chyba gra po naciśnięciu, a drugi "połyka" klocki. Też myślałam o ślimaku, ale o tym z klockami :) Kupiłam jednak Malwince muzyczny ogródek zabaw wczoraj. Dla Wiktorka od dziadków kupię krzesełko do karmienia, a od nas właśnie nie wiem. Muszę popatrzeć jeszcze. -------------------------------- A u nas znów kiepska nocka. Młody budził się 4 razy. Na szczęście szedł spać od razu po jedzeniu, ale już jest na tyle duży, że powinien opuścić z jedno karmienie. Teraz leży sobie na leżaczku i czeka, aż tata wyjdzie spod prysznica i się nim zajmie. A ja czekam na koleżankę fryzjerkę. Będziemy farbować odrosty i obcinać włosy. Jakoś muszę wyglądać na te chrzciny.
  2. Polusia już sobie Ciebie wyobrażam jak zadzierasz tą kiecę do góry, żeby cyca wystawić :) A matę młody już ma. Malwinka też. Teraz szukam zabawek pod choinkę. Może macie coś do polecenia? Dla Malwinki już kupiłam, teraz dla Wiktorka - od nas i od dziadków. W święta będzie miał równo 5 miesięcy więc wszelkie zabawki dla dzieci siedzących się przydadzą bo niedługo będzie właśnie siedział.
  3. Maluszka mąż przejmie, maluszka :D A ja chciałam garnitur bo pod niego zakładam bluzkę koszulową, którą bez problemu rozepnę, bo przecież karmię piersią. Ciężko miałabym zadrzeć sukienkę do góry :D
  4. Tak, kupiłam w końcu garnitur (spodnie + marynarka). Na prezent kupiłam złoty łańcuszek i leżaczek bujaczek Fisher Price. A Wiktor od mojego brata (chrzestnego) dostanie następny fotelik samochodowy. Wykorzysta go za kilka miesięcy, ale to spory wydatek i już będzie :) No to ja też postaram się Was zanudzać :D Sprzedałam młodego do mamy na dół i czekam na męża, aż z pracy wróci i go przejmie (będzie za pół godziny).
  5. Dorka skoro mnie wołasz to się odezwę :P Pisałam do Was któregoś dnia długiego posta i mi się kafe zwaliło, a zapomniałam skopiować, a potem mały wstał i nie mogłam napisać ponownie. Ale w sumie dobrze, bo same żale tam były. Dorka trzymam kciuki :) Dla reszty dziewczynek również pozytywne fluidki A ja nie wiem co pisać. Chcecie słuchać codziennie jak minęła nam nocka i co porabiamy cały dzień? Zbyt nudne. Napiszę więc tylko, że w niedzielę mamy chrzciny. Łączone z chrztem córki brata. Przygotowania już w sumie skończyłam. Teraz poprasuję wszystko i gotowe. Prezenty kupione, stroje też. Denerwuję się jak młody wytrzyma w kościele, ale najwyżej wywalę na zachrystii cyca i nakarmię :) Nadal karmię cycem. Po niedzieli wprowadzam soczek marchewkowy i jabłkowy, potem marchewka. Zmykam na chwilę bo mały się obudził.
  6. Cześć dziewczynki. wrrr wcięło mi posta już kilka razy. Nie piszę bo dni wyglądają ciągle tak samo i sama ne wiem co mam pisać. Dziewczyny z maluchami też się nie udzielają zbytnio więc nie mam z kim rozmawiać o kupkach, zupkach i postępach maluchów. Każdy zajęty swoimi sprawami i jakoś tak wyszło. Byliśmy w sobotę na kolejnej wizycie u neurologa. Są duże postępy i dostaliśmy pozwolenie na szczepienie przeciwko żółtaczce. Dziś właśnie byliśmy w przychodni. Mały w niedzielę skończył 3 miesiące, mierzy 68cm i waży aż 8kg!! Kolos z niego straszny a jest tylko na cycu. Za jakieś 2 tygodnie wprowadzimy soczek marchewkowy i jabłkowy, a gdy skończy 4 miesiące inne specjały. Wikuś dziś troszkę niespokojny, podobno może go nóżka boleć po tym szczepieniu więc zmykam się nim zająć. Przepraszam, że nie odpisuję każdej z osobna, ale nie mam dziś możliwości niestety. Pozdrawiam
  7. Cześć dziewczynki :) Widzę, że nowy maluszek na świecie - Suri gratulacje :) U nas troszkę lepiej. Byliśmy w sobotę u neurologa. Jest bardzo duża poprawa i dostaliśmy zezwolenie na część szczepień :) Idziemy w środę. A ja zabiegana jestem. A to domem trzeba się zająć, a to synkiem, który wymaga coraz więcej uwagi, a to jeżdżę do sklepów w poszukiwaniu stroju dla siebie na chrzciny. No i prezenty też muszę kupić. I tak dni lecą. Ja się troszkę przeziębiłam więc non stop herbatkę z cytryną piję i mleczko z miodem. Lecę bo mnie moja marudka woła :) Pozdrawiam
  8. O kurcze Grażka aż ciarki mam na rękach i nogach po przeczytaniu. Ten mały ludek wynagradza wszystkie bóle. Super, że masz tak ogromną pomoc ze strony męża i mamy. Niedługo dojdziesz do siebie i będzie jeszcze lepiej. Ważne, że Igorek zdrowy i już jesteście w domu. Polecam do podmywania Tantum Rosa. Lekko znieczula,a i rana się szybciej goi. Oby do zdjęcia szwów. Poczujesz wielką ulgę. Witamy nowa mamusiu :) I witamy Igorka :) Suri teraz Twoja kolej. Szykuj się kochana :)
  9. Witajcie Oj zdrówka zdrówka zdrówka wszystkim życzę. Niech już nikt nie cierpi. Ja wczoraj odwiozłam Malwinkę do szpitala :( Ma zapalenie ucha, a że w piątek kończy dopiero miesiąc to jest za malutka na antybiotyk doustny i musi przez tydzień być w szpitalu :( A była tylko niespokojna i gorzej jadła. Szkoda tych maluszków wszystkich :( A u Wiktorka i u mnie wszystko ok. Od wczoraj mały leżąc na brzuszku podkula nóżki i pełza kilka cm do przodu. Nie wiem co mu odbiło, ale trzeba jeszcze uważniej go pilnować. Buźka dla wszystkich
  10. Witajcie Oj zdrówka zdrówka zdrówka wszystkim życzę. Niech już nikt nie cierpi. Ja wczoraj odwiozłam Malwinkę do szpitala :( Ma zapalenie ucha, a że w piątek kończy dopiero miesiąc to jest za malutka na antybiotyk doustny i musi przez tydzień być w szpitalu :( A była tylko niespokojna i gorzej jadła. Szkoda tych maluszków wszystkich :( A u Wiktorka i u mnie wszystko ok. Od wczoraj mały leżąc na brzuszku podkula nóżki i pełza kilka cm do przodu. Nie wiem co mu odbiło, ale trzeba jeszcze uważniej go pilnować. Buźka dla wszystkich
  11. Ojej dziewczyny ale się narobiło. Zdrówka dla Was i wszystkich maleństw. Ja patrzeć nie mogłam jak Wiktor się katarem męczył, a co dopiero pobyty w szpitalu, antybiotyki itd. Szkoda tych małych szkrabków. Niech szybko wracają do zdrowia. Wszystkie .
  12. Hej :) Znów nie mam czasu poczytać, co u Was. Wychwyciłam tylko, że Grażka się rozpakowała. GRATULACJE KOCHANA :) U nas ok. Przygotowania do chrzcin pełną parą. Kasy idzie strasznie dużo bo muszę ubrać też siebie. No i będę jednocześnie chrzestną Malwinki więc prezent, ubranko itd. Także miesiąc kiepawy mamy pod względem finansów. W sobotę idziemy do neurologa na kolejną wizytę. Zobaczymy co powie tym razem. Wikuś od jakiegoś czasu poznaje swoje ręce. Od kilku dni śsie piąstki śliniąc się niemiłosiernie. Dziś obudziło nas głośne mlaskanie :) Rewelacyjny jest :) Buźka dla wszystkich. Kto chory niech wraca do zdrowia, kto z dołkiem niech z niego wychodzi itd itd :)
  13. Dzięki :) Zdjęcie fałdy jest mniej atrakcyjne więc nie będę wstawiać :D Lecę do małego.
  14. Grażka moze nie uwierzysz ale jak siadam to z przodu mi taka falda sie wylewa ze spodni. No i chce miesnie widzec na tym brzuchu :) Ale i tak jestem mega zadowolona. Jeszcze ta krecha niech zbladnie.
  15. Suri ja też 14kg przytyłam. 8kg zeszło od razu po porodzie. Teraz może z 1kg został na +, ale to i po większym obiedzie czasem tak było. Skóra na brzuchu już jest praktycznie ładnie ściągnięta. Teraz te mięśnie wyrzeźbię i będę zadowolona :) O, a tu mój brzuszek 2 miesiące po porodzie :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fbc0d885357ea1ff.html
  16. Hej Mały śpi więc się odzywam. Poćwiczyłam i teraz odpoczywam. Już 10-ty dzień za mną. Jutro znów zwiększenie ilości powtórzeń. Robi się coraz ciężej, ale chcę to skończyć :) Grażka ćwiczę aerobiczną 6 weidera. To ćwiczenia na rzeźbę brzucha. Tu możesz poczytać co i jak http://a6weidera.pl/ Ale Ty najpierw urodzić musisz i połóg skończyć kochana :) Poza tym jak mały ssak zacznie ciągnąć cyca to kg będą same spadały. Ja chcę tylko wyrzeźbić brzuszek :) Po raz kolejny krzyczę - na porodówki marsz!! Do do Grażki i Suri :) Kruszyna trzymaj się kochana. Lekarze pomogą, lepiej się poczujesz i wszystko będzie git :) Dorka zazdroszczę wakacji. Też już bym chciała zrobić rezerwację i mieć na co czekać :) I rabatka w ten zimowy dzień
  17. Agi witaj :) Fajnie, że się odezwałaś. No i ta chałupka :) Grażka i Suri piłki w ruch i skokami do szpitala :) Jak dwa kangurki. Hop hop hop :D Ja lecę ćwiczyć. Obiecałam sobie wyrzeźbić brzuszek i ćwiczę aerobiczną 6 weidera. Dziś 9 dzień, a jest 42. Efekty już są. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed ciąży i mięśnie brzucha znów zaczynają być widoczne :) Lecę, bo trzecia seria jeszcze została :)
  18. Znad drobiowej :D Dorka przykro mi, że @ przylazła. Ja myślę, że powinnaś zaufać dr z PL. Nieustannie trzymam kciuki za powodzenie całej akcji :) Kruszyna czekam na wieści. Mam nadzieję, że nie wyjdzie białko w moczu, a ciśnienie się unormuje. Grażka, Suri - marsz na porodówkę!! :D A u nas po staremu. Dni mijają bardzo szybko. Wiktor jest coraz fajniejszy. Odkrył swoje ręce, zaczyna wpychać je do buzi. Trzyma w rączkach pięknie zabawki, grzechocze grzechotkami. Ćwiczenia też pomagają, mały jest coraz silniejszy :) Troszkę nam zaczął niedawno wariować podczas zasypiania wieczornego, ale wczoraj już było ok i mam nadzieję, że tak zostanie. Sylwinka u mnie położna środowiskowa była tylko raz. Nie słyszałam nigdy, żeby aż przez 6 tyg codziennie ktoś przychodził. Nawet bym nie chciała chyba :)
  19. Hej dziołchy. Widzę, że jeszcze chwilka i się rozpakujecie :) Nie mam czasu, żeby Was poczytać, ale spróbuję nadrobić może jutro. Któraś pisała, że twardnieje jej brzuch non stop, ale bezboleśnie. Przypomnę jak było u mnie: wtorek - bezbolesne twardnienie brzucha co kilkanaście minut środa - dalszy ciąg + wizyta u gina - rozwarcie 1cm + masażyk szyjki + wieczorem sex + odejście czopa czwartek - ktg nic nie wykazały + rozwarcie 2cm + sex wieczorem + dalszy ciąg czopa piątek - wieczorem ból krzyża, który nagle zaczął się mocniejszy i coraz bardziej regularny. Od 11 wieczorem regularne skurcze. sobota - 2 w nocy porodówka - 4:35 Wiktor na świecie :) Także wszystko może się szybko zacząć, a na Was już czas więc lada chwila będziecie na porodówkach :) Życzę szybkich, bezproblemowych porodów. A u nas dziś już ok. Wczoraj mały nam zasnąć nie mógł. Marudził strasznie i zamiast sam usypiać to musieliśmy go tulić na rękach. No, ale w końcu padł i bardzo ładnie spał w nocy, a budził się tylko 2 razy. Dziś mamy gości. Przyjeżdża brat z bratową i dziewczynami. Czyli z małą Malwinką :) Pierwszy raz dziewczyna będzie u nas :) Już za 2 godzinki mają być więc jeszcze biegnę ciasto upiec, bo mama mnie prosiła. Buziaki dla wszystkich
  20. Hej. Ja tylko na chwilkę. Później Was poczytam i napiszę co u nas. Dostałam sms od Polusi. Padł jej laptop i nie może do Was napisać. U niej i synka wszystko ok. Polusia przekazuje gratulacje dla anny i Tosi oraz pozdrawia wszystkich :)
  21. Jestem. Poprasowane, obiad ugotowany, mały znów śpi chociaż zaraz pewnie wstanie :) Co do tej pufy/fotela to powiem tak - siedziałam na tym czymś. Jest mega wygodne, człowiek się zapada w te kulki i kręgosłup też jest odciążony, ale... jak ja karmię cycem to jestem pochylona do przodu nad dziecko, a nie do tyłu oparta o coś, a po drugie nie wiem czy bym dała radę podnieść się z tego z dzieckiem na rękach :D Człowiek tam wpada normalnie i nie ma oparcia pod ręką. Nie podeprzesz się ręką jak na normalnym fotelu bo ręka wpadnie w kulki :) Do czytania bajek super, do zabawy dla dziecka też, bo nawet się położy tam, ale do karmienia to wg mnie zły pomysł.
  22. 16-tka jakaś taka nierówna. Może od razu 18?? Prezentem wkroczenia w dorosłość będzie odstawienie od cyca :D Obiadek mi się gotuje, dziecko śpi, a ja lecę prasować :)
  23. Tak Dorka - do 5 roku zycia najlepiej :D Mielismy własnie akcje łapania kupy. 3 dni nie robil wiec teraz zuzyl w 5 min 3 pampersy na kupke :) Utrudnione mialam zadanie bo przebieralam bezposrednio na nowej sofie :) Od razu ulżyło :) Chciałyście żebym pisała o kupkach to macie :P
  24. Hej Mały coś czujny dzisiaj więc nie wiem ile czasu będe miała na poczytanie Was. Poza tym muszę zrobić obiad i poprasować. SURI poród już za chwilkę :) Superrrr. aska fajnie, że u Was wszystko dobrze. Tomaszek rozwija się rewelacyjnie i nie macie z nim żadnych problemów. Ja też ganiam osoby palące o mycie rąk. anna obstawiam dziewczynkę :) Daj znac koniecznie po wizycie. Grażka odpuść sobie zakupy. Nie dla Ciebie takie maratony :) Dorka za rogala dziękuję - nie jadam czekolady :( Dobrze, że wczoraj udało Ci się odpocząć. Będziesz miała siłę na opiekę nad Hanią dzisiaj :) Sylwinka wiecznie uśmiechnięta :) Smoczków próbowałam kilku. I silikonowych i kauczukowych. Nie chce żadnego. Kruszyna niezłe przygody miałaś. Ważne, że wszystko dobrze się skończyło. A mąż niezły :) Wszystko dla córeczki :) Zmykam bo mały mi marudzi
×