Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia.T21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasia.T21

  1. Dorka tak, naszym samochodem jedziemy. On pokonuje zwykle trasy do dziadków po 1,5 godz w jedną stronę co 2 tygodnie mniej więcej. Ale ostatnio przez te zęby to wariuje trochę w foteliku. Chcemy wyjechać w nocy, żeby przespał się w drodze trochę.
  2. Ciekawe tylko jak zniesie podróż, bo jednak kawałek mamy. No, ale mam nadzieję, że będzie git. Będziemy robić przystanki co jakiś czas, żeby mógł się rozprostować :)
  3. Tak, pierwszy raz Wiktor będzie spał poza domem :) A zielona herbata na wiele osób działa przeczyszczająco :) Ja też odczuwam lekki dyskomfort po wypiciu jej bo wszystko mi się tam mieli w brzuchu.
  4. Mmmm truskawki :) Super :) A z kasą to my ciągle na granicy jesteśmy niestety :( Remont zrobiony bo była taka konieczność. Teraz wszystko trzeba spłacić. Szukam dodatkowego zajęcia, ale kiepsko mi idzie.
  5. Hej Magda. Wysypiam się i to jest już dla mnie dużo. Mąż nie mógł już patrzeć na moje "cierpienie" i zdecydował za mnie odstawienie od piersi Wiktora. Jak się wyśpię, to mam siłę na zajmowanie się nim w dzień i sprawia mi to wiele radości mimo tych wychodzących zębów i marudzenia. Wiktor już odpadł na pierwszą drzemkę, a ja kończę kawkę (zaraz lecę po następną :) ) i się zbieram powolutku. Pojadę do pracy i zobaczę jak sytuacja stoi bo dziś sam pracownik ma być, a on nie poradzi sobie ze studentami sam.
  6. Dorka mega fajnie się Ciebie czyta. Straszna radość z każdego postu. Naprawdę nie znam nikogo podobnego :) Ja kiedyś byłam mega optymistką. Ale byłam młoda, nie miałam tylu problemów. Teraz głównym problemem jest kasa :( Przenieśliśmy się do tego Tesco, ale zanim to odpracujemy to się sporo zejdzie. Na wakacje jedziemy do Krynicy Morskiej. Znajomi nas poprosili o towarzystwo, a że nie stać nas na ciepłe kraje, to się zgodziliśmy. Jedziemy z kasy z PIT-u. Super, że Maya daje tak o sobie znać :) Oj, chciałabym poczuć ponownie te kopniaczki :)
  7. A tak odnośnie "nieprzyjemnego" tematu, to ja, gdybym miała podobne problemy z zajściem w ciążę jak niektóre dziewczyny chyba bym popadła w mega depresję :( Jakaś ostatnio mało odporna jestem i przeżywałabym to bardzo mocno. Też widziałam wszędzie kobiety z brzuszkami i byłam mega zazdrosna patrząc na nie. Od samego początku "dziwiła mnie" (pozytywnie) Dorka ze swoim optymizmem. Mimo swoich problemów cieszyła się (szczerze, bo nie można tyle czasu udawać ;) ) z każdej nowej małej istotki zamieszkującej nasze brzuchy, każdym najmniejszym sukcesem. Nie znam innej, tak optymistycznie nastawionej do życia osoby :)
  8. Hej dziewczynki. Jak zwykle nie jestem w stanie nadrobić :( Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Ja mam strasznie mało czasu. Dokładnie jak w tamtym roku mamy teraz gorący okres w pracy - studenci atakują :) Kilka ostatnich dni to tłumy były. Dwie, a czasem 3 osoby pracowały i po 10 osób czekało w kolejce. Strasznie intensywna praca + oczywiście robota zabierana do domu. Siedzimy codziennie do północy na dwa laptopy i poprawiamy te prace. Na dziś już koniec. Niby termin oddawania prac mają na ten wtorek więc pewnie jeszcze jutro i pojutrze tyle roboty będzie. Ale jak pamiętacie - lubię ten moment, bo kasa leci :) Poza tym po staremu. Jesteśmy zdrowi. Wiktorkowi wczoraj wyszedł trzeci ząbek :) W przyszłą sobotę jadę na panieński do koleżanki, za 2 tyg wesele, a 7 lipca jedziemy na wakacje. Czas odpocząć :)
  9. Witajcie Ja tylko przyszłam pochwalić fotki i wysłałam chyba wczoraj kilka naszych. Buziaki dla wszystich
  10. Agi super reakcja męża :) Dorka ja praktycznie całą ciążę brałam żelazo. Nic strasznego. Pamiętaj, że we wchłanianiu żelaza pomaga wit C, a przeszkadza np. nabiał, herbata. Poczytaj o tym :) A dla reszty rabatka
  11. I tak trzymaj :) Daj znać oczywiście jak mąż zareagował :) No i też mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze :) Zmykam do miasta parę spraw załatwić. Buziaki
  12. Cieszyć się kurde blaszka :D A z tym "dzisiaj mam dużo do zrobienia" to nie przesadzaj. Musisz dbać o siebie :) No i trzeba czekać. Czekać, aż do 6,7 tygodnia minimum i pójść do lekarza. Ale kurka, nie trzymaj męża w niepewności :)
  13. Nie nooooo powiększyłam fotkę nr 2 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a42ea15c3fb5b5e3.html EWIDENTNIE 2 KRECHA!!! :D
  14. Agi ja ją widzę!!! :D Pamiętam kreski innych dziewczyn. Miały jasną, wręcz cień kreski i była to ciąża :) Ja mam nadzieję, że nie jest za wcześnie na gratulacje, ale wiadomo, że teraz trzeba bardzo rozsądnie do tego podejść, podpytać lekarza itd. Także na spokojnie, dbaj o siebie i powiedz mężowi, że masz "podejrzenie" ciąży, będzie Ci łatwiej :) Poza tym do niedzieli jeszcze 2 dni, kreska powinna być coraz bardziej wyraźna przecież.
  15. agi!!!!!!!!! MEGA MEGA MEGA GRATULACJE KOCHANA!!!!! Nie czytałam Twojej wczorajszej rozmowy z Dorką, ale widzę, że to już Twój drugi test :) Dzielna jesteś, że nie pobiegłaś z tym do męża. Ja bym nie wytrzymała :) Jeszcze raz wielkie gratulacje :D :D jejejejejejejejejeeeeee :D Nie licz już ile lat starań za Wami. Teraz to już mało ważne :) Teraz musisz zadbać o siebie i małe dzieciątko, które się w Tobie rozwija :) Wszystkiego dobrego Wam życzę :)
  16. wrrr zjadło mi posta więc będzie krótko. Dziękujemy za gratulacje. Jestem mega szczęśliwa, że udało nam się to wszystko ogarnąć. Wam, bez wyjątku, życzę dużo uśmiechu i wytrwałości w trudnych chwilach. Obiecuję, że jak się obrobię z tymi pracami to będę zaglądać częściej. Polusia biorę Xyzal (tabletki) i Avamys (aerozol do nosa). A pod koniec września testy alergiczne muszę zrobić.
  17. Witajcie po długiej nieobecności. Znów nie wiem co u Was :( A u nas? Ja siedzę nad pracami studentów, mąż przeważnie siedzi w sklepie, albo pomaga mi przy małym, kiedy ja piszę. A Wiktor? Zdrowy (tzn ciągle "walczymy" z morfologią), zaczyna znów ząbkować (stanęliśmy na dwóch dolnych jedynkach), zaczął raczkować na całego dopiero na Dzień Matki (suuuuper prezent :) ), no i nie karmię już piersią. I co najważniejsze - wysypiam się!! :) Tyle u nas. Ogarnę jedną pracę (pewnie z 2, 3 dni mi się zejdzie) i postaram się być już na bieżąco. Buźka dla wszystkich
  18. Witajcie. Ja znów zabiegana, ale weszłam, żeby przypomnieć o naszych kciukach dla Magdy. Myślę o Was od rana. Kruszyna nieźle Cię potraktowali :( Trzymaj się jakoś. Sylwinka super Dominika :) Urosła dziewczyna bardzo. A Madzia też niczego sobie :) Faaaajne córy :) A dla reszty rabatka
  19. Witajcie. Mały zaraz wstanie więc szybciutko napiszę co u nas, a jak czas pozwoli to nadrobię Wasze wpisy. Otóż wczoraj była pierwsza noc dla Wiktora bez cyca mamy. Przypominam - budzi mi się kilkanaście razy w nocy, żąda cyca, trzyma go w buzi i śpi, przy próbie odłożenia ryk. Wczoraj po prostu spałam w salonie, a mąż "walczył" z Wiktorem całą noc. Okazało się, że dziecko moje potrafi wytrzymać bez jedzenia w nocy. Ja się nie wyspałam, bo słyszałam płacz, ale będziemy kontynuować naukę i mam nadzieję, że jakoś się uporamy chociaż z moim nocnym karmieniem. A może i będzie lepiej spał?
  20. Aj nie wiem czy to pogoda, czy co, ale ostatnie noce to istny hardcore, a dni też zaczynają być takie znowu. Wybudził się niedawno po pół godziny spania i drugie pół godz płakał, aż znowu usnął. wrr
  21. Jestem. Wiktor mi jakieś jazdy robił dzisiaj. Usnąć nie chciał tzn chciał, ale nie dał się odłożyc do łóżeczka wrrr. Teraz śpi na szczęściej, a ja kawkę dopijam.
  22. Witam i ja. Nie mam niestety czasu na nadrobienie. Także będzie krótko :) Dorka - ruchy poczułam na koniec 16tc :) Bardzo nisko, w dole brzucha, podczas pobytu w kinie i głośnych efektów dźwiękowych :) Potem zamilkło na tydzień czy dwa i zaczęło się znów :) Magda czekamy razem z Wami. Superowo jakby były bliźniaki :) Novida witaj po dlugiej nieobecności. Powodzenia w szukaniu pracy. Może uda się znaleźć coś, co mogłabyś wykonywać w domu? Mam nadzieję, że coś szybko znajdziesz. A dla reszty standardowo rabatka A u nas? Wiktorowi został katar. Zatyka mu w nosku i się denerwuje przy tym strasznie. Poza tym bez zmian.
  23. Magda super, że wszystko planowo się odbyło :) Odzywaj się do nas i będziemy razem czekać do 12 maja :) A mąż niech dwa, a co Tam. Korzystaj :)
×