Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia.T21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasia.T21

  1. Więc... Wyszłam z pracy o 17:30 i pojechałam do lekarza. Okazało się, że lekarz wyjeżdża dziś na urlop i na wczoraj umówił chyba wszystkie swoje pacjentki. Do gabinetu weszłam więc przed 21. Nieźle, nie? Lekarz zadowolony z wyników badań. Na bakterie w moczu dostałam furagin. Dalej mam brać te witaminy i żelazo. Ciśnienie ok, waga bez zmian od 3 tygodni. Trochę mi się za to dostało, także musimy nadrobić chociaż troszkę. Przez to przepracowanie zapominałam o jedzeniu po prostu. Szyjka macicy długa, twarda i zamknięta :) Brzuch już lekko opuszczony, główka niżej, ale maluch jeszcze nie spieszy się na świat. Tętno malucha ok - sprawdzane na usg. Poprosiłam o wskazanie płci. Lekarz mówi - a to jeszcze nie wiesz? Mówię - niby wiem, ale jak potwierdzi dwóch lekarzy to już większa pewność. A on na to - tu nie ma co gdybać jak mi na monitorze dwa jądra i penis skaczą :) Następna wizyta za 3 tyg, jak lekarz wróci z urlopu. Mam się trochę oszczędzać i odpoczywać. Twierdzi, że wytrzymam do jego powrotu, ale kto to wie. Te kłucia w brzuchu to skurcze przepowiadające. Jeśli będzie mnie bolało mam wziąć nospę. Jak nie przejdzie,a będę niespokojna, że coś nie tak - mam jechać do szpitala na oddział i poprosić o ktg. No i tyle. Zaraz poczytam co u Was.
  2. Hej. Jestem jestem i wszystko u nas ok. Już piszę pokolei wszystko
  3. Słuchajcie, ja się zbieram. Postaram się odezwać z domu. Buźka
  4. Gdzie uciekłyście wszystkie? Ja już tylko godzinkę. Mam nadzieję, że mąż się wyrobi i zdąży wrócić, bo na piechotę 3km iść nie będę.
  5. Widzisz Dorka. Jakbyś się z nami podzieliła, a nie sama zjadła wszystkie to byś się dobrze czuła :P I przy okazji: STARACZKI: NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. anna999..............24.06.09..............Lublin .........26.........0 agi26................. 06.07.09............Londyn........26.........0 Dorka.................30.06.09..............Londyn... ....28.........0 TosiaSamosia........20.06.09..............płd Polski.....26..........0 ZACIĄŻONE: NICK.................TC......... TERMINPORODU .....WIEK........PŁEĆ Kasia.T21........35.........23/27.07.2009..........27... ......Wiktor Polusia86.........33.......07.08.2009........ ....22..........Aleksander aska.osa..........29........06/09/09.......... ....26...........Tomek Sylwinka25........27........18.09.2009........ ....25...... ....??? MERY27............24.........8/12.10.2009....... ..27....chłopiec 80% Grażka23..........23..........5/14.10.2009..........24.. .......Igor S.U.R.I..............22.........22.10.2009.............3 0........Dawid
  6. Glukoza w każdym laboratorium ma inne normy z tego co widać :) Przy badaniu np morfologii ważne jest też w jakich jednostkach go mieżą. Może i tu tak jest. Dlatego podałam normy wraz z jednostkami w moim laboratirum.
  7. Dorka jeśli to taka różowa na jedno ramię to u mnie wyświetla się jako szósta - już na drugiej stronie. Dla mnie ładna i choć lubię różowy kolor, to chyba bym się nie odważyła takiej założyć :) Grażka u mnie norma jest 70-110mg%
  8. Kasia.T21

    JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

    Oj cafka, tak to jest z tymi remontami. Ja mam już dość. Wyjdzie na to, że przyjadę ze szpitala i będę musiała korzystać kuchni i łazienki rodziców. A chcę przecież samodzielnie z mężem :( Dobra, nie smęcę już.
  9. Dorka nie było jak odpoczywać. Serio. Teraz sobie odbiję i zamierzam porządnie wypocząć. Oby tylko lekarz miał dziś dobre wieści dla mnie. A czytam tamto forum, bo stare znajome sprzed roku (na topiku ślubnym rozmawiamy). Dwie z nich mają termin 2 tygodnie przede mną i po prostu mają objawy. A jak czytam to, to zaczynam mieć je też. Normalnie szaleć zaczynam :) Jeszcze 2,5 godz i zmykam. Fajny dziś dzień jakiś mam. Mało klientów, piszę z Wami, piszę pracę, robię przerwy. Tak to mogę pracować :)
  10. Dobrze mówisz Suri. Ja od początku nie traktuję ciąży jak choroby, co z resztą widzicie, ale nie ukrywajmy - przesadziłam ostatnimi czasy :)
  11. Obyś miała rację Dorka. Tak to właśnie jest - wiem, że się nie oszczędzałam a teraz sobie w brodę pluję bo się martwię. No, ale do wieczora wytrzymam w tej niewiedzy :) Suri też obstawiam wyspę :)
  12. Odpoczywam, odpoczywam. Wczoraj padłam i odpoczęłam troszkę na szczęście. Dziś robię sobie przerwy w pisaniu. Wolę do Was poklikać niż zamartwiać się pracami. Na szczęście wszystkie poprawiliśmy, tylko to przepisanie zostało. A piraci super :) My robimy tylko kącik dla malucha w naszej sypialni więc chociaż naklejkami rozweselę go.
  13. Suri naklejki super. Ja kupiłam na allegro. O takie http://www.allegro.pl/show_item.php?item=658390868 Czym się denerwuję? Tym, że na innym forum gadam sobie z dziewczynami i zaczynam mieć CHYBA początkowe objawy. Narazie zwalałam to na przemęczenie (np. kłucie w brzuchu), ale obawiam się, że to mogą być te właśnie skurcze przepowiadające. Jedna pisała, że od 2 tygodni odchodzi jej czop śluzowy, no i ja oczywiście zaczynam niby zauważać więcej śluzu. No i schizuję. A martwię się, bo nie oszczędzałam się przez ostatnie 3 tygodnie. Co prawda tylko siedziałam na krześle po 10 godz dziennie i nie dosypiałam, ale organizm mógł różnie to odczuć i boję się, że lekarz powie, że np nie daj boże szyjka się otwiera, czy się skróciła itd. Sklep zamykam 17 lub 17:30 i jadę do gina. O której wejdę nie wiem. Wezmę do domu laptopa to napiszę Wam wieczorem jak tam.
  14. Jakie śliczne te ubranka :) Ja jestem jakaś dziwna, albo zbyt rozsądna. Mam sporo ciuszków od przyjaciółki. Używane, ale również śliczne. Dokupiłam chyba 2 body + wszelkie akcesoria i koniec. Nawet moja bratowa twierdzi, że jak ja mogę nie biegać po sklepach i nie wykupić wszystkiego, bo to takie cudne. A ja może bym i chciała, ale wiem, że trzeba kasę na remont mieć, a te ciuszki co dostałam starczą na pierwsze 3 miesiące życia więc po co? Wydawać na siłę, żeby wydać i mieć nowe? Chyba dobrze myślę, co? Jeszcze się nakupuję ubranek dla synka :) Wiecie co? Na ten tydzień mam tylko przepisać jedną pracę lic i to na sobotę :) Widzicie? Zwolniłam :) Kurcze, jak się denerwuję tą wizytą dzisiejszą.
  15. Hej. Dziękuję kochane za życzenia :) Na kolację jednak nie pojechaliśmy, ale za to zrobiliśmy sobie wspólnie swój obiadek. Na deser były truskawki, arbuz i brzoskwinie. I wiecie co? Byłam tak wyczerpana, że padłam o 18. Usnęłam normalnie, a spanie w dzień zdarza mi się może raz na 10 lat :) Denerwuję się trochę dzisiejszą wizytą. Jednak od rana mam jakiegoś farta. Mąż wyjechał na pół dnia, deszczyk pada, a tu mój brat pod dom podjeżdża. Poprosiłam go o podwiezienie do szpitala po wyniki. Deszcz rozpadał się na dobre, ale pod szpitalem spotkałam koleżankę, która podrzuciła mnie do pracy :) Także jestem pół godz wcześniej, jem sobie śniadanko i popijam kawką. Wyniki mam całkiem ok - oprócz moczu, ale robiłam badania 2 dni po tym jak mnie ten pęcherz zaczął boleć więc nic dziwnego, że badanie wykazało bakterie. No, zmykam kończyć śniadanko. Buźka
  16. Hej. magda trzymam kciuki, żeby jednak okazało się, że nie jest źle i można było działać dalej. Dobrze, że zrobiliście badania, bo wiadomo na czym się stoi i można zastosować odpowiednie leczenie. A ja wyglądam jak zombie :( Ten tydzień był straszny pod względem ilości pracy. Wczoraj było bardzo dużo studentów, było nas dwoje, a ledwo się wyrabialiśmy. Kolejki tworzyły się na kilkanaście osób i każdy z ważną, niecierpiącą zwłoki sprawą. Na 17.00 musieliśmy być w Warszawie - robiliśmy sobie sesję fotograficzną. Dziś znów zapierdziel w pracy. Teraz się uluźniło więc piszę do Was. Dziś nasza pierwsza rocznica ślubu, dostałam od męża śliczne kolczyki :) Zostałam też zaproszona na kolację, ale nie wiem, czy pojedziemy, bo oboje ledwo patrzymy na oczy, tacy jesteśmy padnięci. No, zobaczymy. Jeszcze 10 min i mogę zmykać do domku :) A jutro wieczorkiem wizyta u gina. Mam nadzieję, że to moje przepracowanie nie przyspiesza porodu i że szyjka jest długa i zamknięta, a maluch jech poczeka jeszcze minimu 2 tygodnie. Buźka
  17. Hej. Ja już w domku. Niestety znów musiałam wziąć laptopa do domu i będę dokańczas przepisywanie :( No, ale musi być gotowe na niedzielę, a jutro w pracy zapowiada się bardzo ciężki dzień. Na szczęście nie będę sama tylko z mężem. No i jutro przyjeżdża łóżko :) Buźka. lecę na kolację - dziś pomidorówka i zabieram się do pisania.
  18. Polusia ja biorę teraz mega zestaw tabletek. Żelazo, kwas foliowy, wit. B, wit. C, urosept. I to wszystko 3 razy dziennie po jednej tabletce. Miałam teraz robione badanie na poziom żelaza. Zobaczymy co wyjdzie. Ciuszki dla maluszków są śliczne :) Masz już kupione parę rzeczy? Czy czekasz jeszcze? Chodzi mi też o akcesoria, łóżeczko, wózek itd
  19. anna super, że masz takie pozytywne nastawienie. Zrobiliście co mogliście, a już niedługo okaże się, czy się udało. Ja trzymam kciuki. Za Ciebie Dorka też :) Sylwinka ciekawe co mi wyjdzie z badania moczu. Nie mam jak dziś odebrać więc muszę czekać do poniedziałku. No i ciekawe co z żelazem. Dorka torbę nie mam pojęcia kiedy spakuję. Pewnie jak się jakieś normalne skurcze zaczną. Kupione mam wszystko więc to chwila będzie. Zapiszę na kartce co trzeba spakować to nawet mąż sobie poradzi :) Plusia to odpoczywaj. Niech Aleks jeszcze posiedzi w brzuszku :)
  20. Ile tabelek się namnożyło :) Koniec remontu? ehh... pewnie na styk z narodzinami małego :/ Ale już w przyszłym tygodniu zamierzam przygotować kącik dla dziecka. Będę spokojniejsza jak już to będzie przygotowane.
  21. Hej Dorka. Ja od zawsze dostawałam pierdolca z braku obowiązków :) Teraz przesadziłam, wiem. Ale dopiszę tylko tą pracę i obiecuję wszystkim i sobie, że zwolnię trochę.
  22. Polusia ja z jednej strony dziękuję Bogu, że mam tą siłę i czuję się całkiem dobrze, a z drugiej chętnie bym już odpoczęła. Niestety w pracy mamy gorący okres, a że kasa też się przyda to pracuję ile mogę. W tym tygodniu przesadziłam z obowiązkami, ale w przyszłym już nie będę taka chętna do pracy. A Ty czemu masz leżeć i odpoczywać? Coś nie tak jest? Mi na ostatniej wizycie lekarz dojrzał, że skraca mi się szyjka macicy. Zrobił USG dopochwowe i okazało się, że jest wszystko ok na szczęście, bo też bym już leżała. W poniedziałek idę do gina więc zobaczymy jak jest teraz. Mam nadzieję, że szyjka jest nadal długa i zamknięta. Zostało nam 1,5 tyg do skończenia 8 miesiąca. Chociaż tyle muszę wytrzymać. Potem niech się dzieje co chce. A Ty masz jakieś bóle? skurcze? czy inne objawy?
  23. Hej. Ja się tylko przywitam i zmykam przepisywać pracę. Wczoraj siedzieliśmy z mężem do 23 w sklepie u nas i kończyliśmy z tymi pracami, żeby dziś zostało mi \"tylko\" to przepisywanie. Oczywiście nie wiem jak się wyrobię, ale jestem dobrej myśli. Po prostu muszę to napisać i już. A na nogach jestem od 5:30. Dziś chyba wypiję mnóstwo kawy. Buźka kochane
  24. Ja właśnie mam chwilę przerwy. Tzn wszyscy studenci wyszli więc muszę coś zjeść i się napić herbaty. Od 11 jak czekali pod bramą do teraz był zapierdziel na 4 ręce (moje i męża). Mąż miał jechać do domu z remontem działać, ale musiał zostać a i tak ledwo się wyrabialiśmy. Powiedziełam mu, że ja tak mam od 2 tygodni i niech się nie dziwi, że przynoszę spowrotem kanapki do domu. Nie mam kiedy nawet do łazienki iść, a co dopiero usiąść na spokojnie i zjeść coś. Dlatego korzystając z okazji, że wyszli zmykam coś zjeść.
×