Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia.T21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasia.T21

  1. Właśnie była koleżanka i powiedziała, że jest cholernie zimno na dworzu. Drukowałam jej ogłoszenia i powiedziała, że mnie odwiezie do domku bo akurat będzie gdzieś tam jechać :) Także udało mi się dziś.
  2. Bardzo możliwe :D Polusia a Ty nie czujesz jeszcze nic? Bo ja czułam już na samym początku 18 tygodnia wyraźne kopnięcia. Niestety bąbelki o którym mówią i piszą musiałam przegapić, chociaż przypominam sobie, że jakieś tak bulgotania były, ale myślałam, że to kiszki mi tam marsza grają :) Dorka a Ty zaraz zmykasz. Dobrze Ci :)
  3. Polusia to jest tak, że dziecko się uaktywnia właśnie jakieś 20 min po zjedzeniu czegoś. Gdy np pod koniec ciąży zdarzy się, że nagle nie czujesz ruchów, lekarze radzą zjeść coś (najlepiej słodkiego). Po 15, 20 min maluch powinien się ruszyć :) Ja myślę, że on sobie jedzonko pobierał wtedy, albo go mój żołądek w tyłek uwierał :D
  4. A mi wyjątkowo się nie dłuży dzisiaj. Mam co robić, sporo klientów itd. Zaraz 18 więc jeszcze godzinka to szybko zleci :) Tobie też, zobaczysz.
  5. Dlatego nie narzekam głośno, robię kanapeczki (jak dam radę wstać wcześniej), całuję na dowidzenia, proszę o bezpieczną jazdę i telefonowanie do ukochanej żonki :)
  6. No bo jak pada śnieg, czy deszcz, a ja muszę spacerować to mnie szlag trafia. Ale wybaczam - jak gdzieś jedzie to żeby kasę przywieźć :)
  7. Oj bo tak mnie to denerwuje, że hoho :D On tyłek wozi, a ja chodzić na piechotę muszę :P
  8. No chyba nie :) Mam nadzieję, że u niego wszystko ok. W przyszłym tyg umawiam się na to USG 3D :) Już się nie mogę doczekać :) Ja też lubię się rozstawać raz na jakiś czas, ale tak na krótko. Dziś np dostałam buziaka na dzień dobry i mąż wyjechał. Wróci jak będę spać. Obudzę się już przy nim. Cudownie :) Tylko wkurza mnie to, że jak on wyjeżdża to ja bez auta zostaję i muszę iść na piechotkę z pracy i do pracy (3km w jedną stronę). Ale chociaż się dotlenię, a nie tylko tyłek wozić :)
  9. Kopie kopie jak szalony. Mam nadzieję, że wyniki będą git. Jak to gdzieś czytałam - prędzej matce wypadną włosy i zęby niż organizm pozwoli zrobić krzywdę maluchowi :) Dorka dasz radę, będziemy z Tobą spędzać wieczory :)
  10. Przekopiuję bliżej tabelkę bo zniknęłam z 10 str temu:) NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. SYLA30................12.03.09...............W-WA....... .29........1 anna999..............10.03...................Lublin ........26.........0 milka czekolada.....07.02.09..............Sieradz........26....... . magda//.............13.03.09...............Kraków....... .23........0 agi26...........................................Londyn.. ......26 ........0 Kruszyna2008................................Bielsko..... . ..23.........0 Dorka.................15.03...................Londyn.... ...28.........0 ZACIĄŻONE: NICK.................TC......... TERMINPORODU .....WIEK........PŁEĆ żabka24...............17...........10.07.2009........... 24...........??? GaGa_..................19...........19.07.2009.......... . 29..........??? Kasia.T21.............20............27.07.2009.......... .26...........??? lolcia26................15............02.08.2009........ ...26...........??? Polusia86..............17............08.08.2009......... ..22...........??? aska.osa...............13...........06/09/09............ ..26...........??? Sylwinka 25...........11............18.09.2009............25......... ..??? MERY27.................8............12.10.2009.. ..........27...........??? Grażka23...............8............14.10.2009.......... ..24..........??? S.U.R.I...................7............22.10.2009....... .....30..........???
  11. No hej :) Dziś jakiś szalony dzień mam w pracy, a na dodatek siedzę sama. Dlatego dopiero teraz się odzywam. Nawiązując do Waszych rozmów ja chodzę do faceta ginekologa. Zawsze miło, delikatnie. Pożartuje, wytłumaczy wszystko itd. Jestem bardzo zadowolona. A mnie właśnie maluch kopie :D Zjadłam jakieś 15 min temu kanapkę i pewnie doleciała do niego bo się uaktywnił :D Jutro odbieram wyniki. Mam nadzieję, że żelazo przynajmniej nie spada. A w poniedziałek wizyta u gina :)
  12. A ja zmykam do domku za pół godzinki. Mąż przyjechał i posiedzi w sklepie, a ja lecę do domku odpocząć :)
  13. Wiesz, narazie to nie mam co oceniać, bo babka wpadła, pomierzyła i pobiegła dalej. Ale... widziałam kuchnię wykonaną przez tą firmę i wiem, że są super - meble są śliczne, praktyczne, jakościowo super, wszystko docięte, wykonane perfecyjnie. Oni wolą po prostu przyjechać raz jeszcze na mega dokładny pomiar i tyle. A ten drugi gościu mierzył dokładniej, chociaż mówiliśmy mu, że nie ma sensu bo dojdą jeszcze płyty gipsowe, terakota (musiał odejmować centymetry). Poza tym gdy np zostawało mu wzdłóż ściany 18cm to biedak nie wiedział co z tym zrobić. Tak jakby chciał wstawiać tylko standardowe wymiary szafek i już. No i jakoś nie potrafił sobie wyobrazić tej kuchni ze zrobionymi ścianami i podłogą, gdzie tamta babka od razu miała jakąś wizję. A nam chodziło o wstępny pomiar do wyceny. Obejrzymy projekty i wybierzemy jedną firmę.
  14. Dziś byli :) Wpadła babka, pomierzyła, wypytała o nasze marzenia co do kuchni i pojechała robić projekt - ma być na pojutrze. Potem przyjechał facet z innej firmy i też sobie pomierzył itd. Ma zrobić projekt na piątek/sobota. Do jeszcze jednej firmy wymiary pomieszczenia poszły mailem i czekamy na projekt i wycenę. W międzyczasie byłam na badaniach (morfologia i mocz). Wyniki odbiorę w czwartek. Zobaczymy jak tam moje żelazo.
  15. No właśnie nie dałam rady więcej napisać :) Za to Ty radzisz sobie świetnie o dziwo :P
  16. Ooo stronkę mam :) Odpoczywaj Polusia, odpoczywaj. Mi też już się marzy wieczór z książką, ale jeszcze 2 godz muszę posiedzieć.
  17. Współczuję Wam dziewczyny z tymi mdłościami i wymiotami. Jeszcze 2 godz. ehh
  18. No mam nadzieję że zleci. Właśnie mąż siedzi w "kuchni" i wymienia okno. A to nie takie hop siup bo okno jest mniejsze i musi podmurować na konkretną wysokość. Blat kuchenny będzie robił też za parapet (będzie wycięty pod samo okno), także wymiary musi dać idealne.
  19. Wiesz Dorka. Zabieramy się teraz jednocześnie za kuchnię i sypialnię. Muszą przyjść projektanci, coś zaprojektować, wycenić. Wybierzemy firmę i potem czekać trzeba 1,5mies na wykonanie. W tym czasie zrobimy sufit, ściany i położymy terakotę. A potem już tylko wejdą i w 2 dni zamontują :D Męczy mnie tylko kupowanie sprzętów - koszt jak cholera :(
  20. aska płytki dziś oglądaliśmy to jakieś jaśniejsze chcę. Nie białe bo będę ze ścierą latać non stop. Coś podobnego: http://www.bistol.pl/biurostyl/blaty/959W.jpg Także nic specjalnego. Fronty szafek mają być ciemno brązowe, takie drapane w poziome paseczki. Coś jak tu tylko brąz a nie czarny: http://www.senator-meble.pl/meblekuchenne/galeriameblekuchenne.php?page=43 Do tego jasne blaty z konglomeratu i lacobel na ścianach - pewnie kremowy.
  21. Ach dziewczyny bo się zarumienię :D Już się nie mogę doczekać tego USG. Coś mnie podkusiło, żeby zadzwonić dziś do tego gina :) Ale narazie cieszę się jutrem. O 8:30 przyjeżdża pierwsza firma robiąca kuchnię na wstępny pomiar i wycenę. O 9:30 druga. O 11 przywożą płyty gipsowe i inne pierdoły. No i jeszcze idę na badanie (morfologia i mocz). Denerwuję się wynikami, ale muszę być dobrej myśli.
  22. Dzięki dziewczyny :) Z tym wykorzystywaniem to zobaczymy jak będzie. Narazie jestem samowystarczalna :) Mimo wszystko mąż biega przy mnie bardziej niż przed ciążą i bardzo mu się to chwali :) Wiecie - właśnie dzwoniłam do lekarza, który u nas w mieście wykonuje badania USG 3 czy 4D. Spytał który tydzień i powiedział, że w przyszłym tygodniu już możemy przyjść żeby zobaczyć malucha :) W przyszły poniedziałek mam wizytę u mojego gina i od razu w tym samym tygodniu będę mogła iść do tamtego :) Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę naszego wiercipiętę :) A z tymi wakacjami to Wam dobrze. Też bym chciała odpocząć gdzieś daleko od domu.
×