Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia.T21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kasia.T21

  1. No to Dorka też grubas jesteś, nie ma co :) Ja testowałam w 31 dniu cyklu, a cykle miałam ŚREDNIO 29 dniowe. Piszę średnio bo jeden był np. 26, inny 33. Kiedy miałam owulację nie wiem, bo nie obserwowałam się wcale.
  2. No zobaczymy. Mi się marzy już taki okrąglutki brzuszek, bo narazie mam mały (aczkolwiek już widoczny). Wiem, że jeszcze się nanoszę i nacierpię, ale to pierwsza ciąża i chcę się nią chwalić wszystkim wokół :) Czytałam że samo dziecko + wody płodowe to ok 9kg. Także tyle zejść przy porodzie musi :) Reszta to pikuś. Oczywiście przy tych naszych 15kg :D
  3. Aśka to też jesteś "grubas" :D Przytyjemy, przytyjemy. Oby max 15kg :) Ostatnio u gina była Pani, co przytyła 22kg. Trochę sporo. Mówiła też, że miała taki tydzień, gdzie przybrała w obwodzie 7cm. Nieźle :) A brzuch miała ogromny :) Chłopak tam siedział :)
  4. Przed ciążą wszyscy mi mówili, że cera pięknieje, włosy są lśniące itd, a mi na początku ciąży włosy wypadały, a wyprysków na twarzy miałam tyle, że non stop myślałam że @ przyjdzie. Teraz stan włosów uległ poprawie, cera również :) Ja myślę, że więcej jak 15kg mi nie grozi. Z racji tego, że nie mam skłonności do tycia, a całe życie byłam chuda (w moim mniemaniu szczupła :D ). Mam 172cm wzrostu i przed ciążą 53-55kg wagi. Na dzień dzisiejszy (a zaraz kończę 14tc) waga to prawie 57kg.
  5. No żebym ja ładniała to nie wiem :) Ale napewno nie brzydnę :D Wydaje mi się, że wyglądam tak samo jak przed ciążą. Tylko brzuszek mi wywala :) Jakby nie patrzył nie jestem jeszcze w połowie ciąży więc wszystko może się zmienić. Chciałabym tylko przytyć max 15kg a nie więcej. Ale głodzić się nie zamierzam :)
  6. No my chcemy chłopaka więc gdyby się okazało, że to właśnie synuś siedzi w brzuszku to bylibyśmy przeszczęśliwi. Co nie znaczy, że z córki nie będziemy się cieszyć. Gdybym miała mdłości i inne dolegliwości to też bym dała radę. Czego się nie robi dla fasolki :) Jednak nie ma i cieszę się, że tak znoszę ciążę. Na twarzy też się nie zmieniłam. A wiele osób twierdzi przecież, że dziewczynka zabiera urodę i matka jest wtedy bardzo zmieniona na twarzy, wyskakują jakieś plamy, opuchlizna itd (moja siostra tak miała z córką właśnie).
  7. Słyszałam, że jest właśnie tak, jak napisałaś - kwaśne chłopak, słodkie dziewczynka.
  8. Aśka u mnie jest tak, że mogę zjeść wszystko, ale mam też swoje zachcianki. I też wolę kapustę kiszoną, ogórka kiszonego czy coś pikantnego. Ale jak jest akurat w domu coś innego a tego nie ma, to też zjem. Wczoraj miałam ochotę na zapiekankę. Miałam możliwość, to pojechaliśmy zaraz po pracy i zjadłam. W domu doprawiłam fasolką po bretońsku :) Także wolę pikantne i kwaśne. Słodycze mogłyby nie istnieć, ale jak ktoś częstuje to też zjem i mnie nie mdli itd.
  9. Nie trać nadzei. Ja kawkę uwielbiam do dziś. Jestem jakiś dziwny przypadek chyba bo nie mdli mnie na żadne zapachy, czy jakieś konkretne jedzenie. Kawę pić nadal bardzo bym chciała, ale nie bardzo mogę jej pić,bo przez nią nie jest wchłaniane żelazo :( Ale naprawdę nie ma potrawy, od której by mnie odrzucało w czasie ciąży. Na zapachy jestem wyczulona i czuję je znacznie mocniej niż przed ciążą, ale również nie powodują one u mnie mdłości. Także tą kawką się nie przejmuj. Ja nadal trzymam kciuki :)
  10. No 2009 zapowiada się naprawdę fajnie :) A Ty jak się czujesz? Do poniedziałku już blisko, wytrzymasz :)
  11. Nie, nie o urządzaniu. Tak przeglądałam co nowego piszą tu u nas - na ciąża, poród itd Malowanie będzie pewnie jutro. Tzn jeden raz jutro, potem podłoga 1 dzień i drugie malowanie. Chyba, że mąż stwierdzi, że jednak najpierw ułoży podłogę, a potem pomaluje 2 razy. Jakby nie patrzył - wszystko jest na dobrej drodze i mknie do przodu :)
  12. "Milioner z ulicy" - tak tłumaczą ten film. Na filmweb ma bardzo wysokie noty i określony jest przez to jako rewelacyjny :) Pod koniec lutego ma wejść do polskich kin podobno. Obejrzę napewno.
  13. Co do kotów, to jeden jest w domu rodzinnym męża (u teściów). Odwiedzamy ich mniej więcej raz na 2 tygodnie i kota nie unikam. Głaszczę, przytulam itd. Nie pozwalam się tylko lizać, ale on do tego wcale nie jest chętny więc git :)
  14. Cześć dziewczynki. Już przeczytałam wszystko co napłodziłyście od wczoraj :) Kruszyna dobrze, że trafiłaś na super lekarza. Da leki, zrobi monitoring i co tam potrzeba i szybciutko zajdziesz w ciążę i będziesz się cieszyć małym bobasem :) Dorka jaki to super film? :) Dla reszty ciężarówek i staraczek Ps. Muszę się pochwalić, że kupiliśmy farby, kontakty wszystkie i żyrandol do salonu :)
  15. Witam. Właśnie przeczytałam wszystko co napłodziłyście, ale rozmawiacie o tematach, które mnie nie dotyczą więc się nie wcinam. Nigdy nie mierzyłam temp., nie robiłam obserwacji, testów owu itd. Zmykam chwilkę popracować.
  16. Bardzo, bardzo przyjemnie :D Ja sie zbieram powoli, więc już się żegnam. Do juterka :)
  17. Koteczek to może zaglądaj do nas chociaż czasem. Napisz co u Ciebie itd. Chociaż raz na kilka dni, dwa słówka co u Ciebie itd
  18. Cholera nie wiem jak fluidki wyglądają :) Przesyłkam więc kwiatki pełne fluidków
  19. Ja też wiem, ja też wiem :) Dziś moi rodzice mają 30-tą rocznicę ślubu i właśnie ustaliłyśmy z bratową, że zamykam wcześniej sklep i punkt 18 wpadamy do rodziców z kwiatami i prezentem :) Tak więc jeszcze niecała godzinka pracy, bo o 17:30 już się będę zbierać :)
×