Kasia.T21

Dorka ja mdłości nie miałam. A tym bardziej wymiotów. Więc lepiej, żeby fasolka była, ale bez tych wszystkich atrakcji :)

Pobierania krwi i zastrzyków też się nie boję. Gdy byłam mała - od 5 roku życia mniej więcej - non stop chorowałam. Do lekarza chodziłam z tatą i prosiliśmy panią doktor o antybiotyk w syropie albo zastrzykach bo tabletek połykać nie umiałam :D Dawały zastrzyki bo szybciej działały itd. Na tych zastrzykach (jeździliśmy na pogotowie na izbę przyjęć) pielęgniarki chciały mnie kłaść na kozetce, chciały mnie trzymać na siłę, a tata krzyczał żeby dały mi spokój. I stawałam przy krześle, portki w dół i zastrzyk pyk. Dziwiły się wszystkie, że tak znoszę te zastrzyki :)

Wibrujące :P

Dorka policz dokładnie wszystkie dziury raz jeszcze. Obiecuję, że wyjdzie Ci więcej niż dwie :P

anna skoro test owu pokazał dwie krechy, tempka była wysoka i wszystkie znaki na niebie mówiły, że masz owu. No i staranka były w tym czasie - to chyba musi się udać :) I nie smuć się, a ciesz, że zrobiłaś wszystko co mogłaś. Ale ze starankami nie kończ. Tzn przytulajcie się dalej. Niech seks nie będzie tylko starankami o dziecko. Ja trzymam kciuki :) Grażka to żeś męża wrobiła :D Sylwinka o tak - wiertło w dziurkę i te wibracje :D

:D No lubię i już :D Kiedyś nienawidziłam chodzić do dentystki. Mama prowadzała mnie do takiej pani, która mówiła, że mam np 3 dziurki. Wyleczyłam je ciesząc się że koniec, a ona wynajdywała kolejne 2 i wizytom nie było końca. Zawsze chciałam znieczulenie, które wtedy nic mi nie dawało i tak jęczałam na fotelu. A teraz? Cudny Pan dentysta. Miły, wesoły, delikatny. Nigdy znieczulenia nie brałam i wysiedziałam na fotelu. Muzyczna puszczona. Zdarzało mi się przysnąć na fotelu tak odpływam przy nim :D

Ja też lubię do dentysty chodzić. Polubiłam jak zachciało mi się wyprostować zęby, a do tego musiałam mieć wszystkie pięknie wyleczone. No i znalazłam super dentystę :) Teraz tylko kontrolnie chodzę i leczę malutkie dziurki.

Sylwinka zdjęcie Twojego maluszka widziała, bo Grażka mi wysłała. Śliczny maluch :) My poczekaliśmy do chyba 9 tyg mniej więcej, gdy już miałam potwierdzoną ciążę, zrobione badania i założoną kartę ciąży. Powiedzieliśmy rodzicom i bratu z bratową. A potem od razu całej reszcie :)

Pewnie, że się nie zdarzy, bo przecież wszyscy wiedzą, że Ty już zaciążyłaś :) Oglądaj dziś zaprzysiężenie Obamy - sam prezydent USA o tym powie, na swojej imprezie :P

Dorka tak się wyluzowała, że wszystkim ściany popękały z tych starań :D Ale u niej to normalka :P

Dorka na wielkość przyrodzenia, że tak to nazwę, nie narzekam :P magda ja tak wczoraj zdychałam. Dziś już lepiej. W pracy luzy, siedzę i czytam forum. Mam tylko nadzieję, że czas szybko mi zleci, bo siedzę tu do 19. A starań może nie przerywaj tylko po prostu kochajcie się bez wyliczania dni płodnych, bez obserwacji. Ot tak dla przyjemności. Zobaczysz, że w końcu się uda i znajdziesz się w dolnej tabelce.

Żabka mi też się otwiera. Dzidzia cudna :) A że w pionie to widocznie była w trakcie fikołka :D Czytałam, że dzieciaczki w tym wieku potrafią bawić się pępowiną, ruszają intensywnie rączkami i nóżkami, robią fikołki :D Mają jeszcze sporo miejsca więc mogą się tak bawić :) Dorka nosa nie da się nie zauważyć. Widać, że dziecko mojego męża :D

Dzięki Dorka :) Widzisz jak mu tam wygodnie? :) Zdjęcie słabe bo robione telefonem ze zdjęcia USG, ale zarys jest :) Widać tam też 2 nóżki w górze i pępowinkę (stąd 3szt niby kończyn) :) Rączki miał wzdłóż ciałka. Na oryginale widać też fajny nosek :D

Polusia u nas USG 4D po 20 tc (proszą, by przyjść jak będzie skończone 20 tygodni, gdyż mogą wtedy bardzo dokładnie zbadać serce) kosztuje 200zł. Trwa ok 40 min i jest nagrywane na płytkę. Robione są wszystkie pomiary i badania :) Wyżej masz fotkę z prawie 12 tc.

Prześlij koniecznie :) Uwielbiamy tu wszystkie oglądać te fotki :)

Dorka ja liczę, że płeć poznam w połowie marca. Będę wtedy po 20tc i idziemy na USG 4D :) Mi piersi urosły. Musiałam kupować nowe staniki bo w stare nie wchodziłam. Z tego akurat się cieszę, bo miałam małe B :)

A dziękuję aśka, przyda się. Dzieciaki mają ferie i mam po prostu tłumy. Ale dam radę :) Polusia dzidziuś będzie pewnie wielkościowo podobny do mojego w prawie 12tc, tzn trochę większy, ale tak fajnie już na USG widać całego maluszka :) Oczywiście musisz się pochwalić fotką tak jak to zrobiłam ja i inne dziewczyny :)

W końcu doczytałam wszystko co napisałyście :) Wspomniana książka zapowiada się ciekawie. Jest nawet dostępna na allegro: http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=ci%C4%99%C5%BCar%C3%B3wk%C4%85+przez+9+miesi%C4%99cy Ja wczoraj tak się źle czułam, że padłam koło 20 i już nie wychodziłam z łóżka do rana. Usnęłam bardzo szybko. Dziś już czuję się lepiej. Żabka mnie piersi nadal bolą, są wrażliwe na dotyk itd. Sutki też.

Ja jeszcze 35min. Dam radę. Mąż już przyjechał więc i pogadać jest z kim. Też wieczór z książką szykuję :)

Mówili właśnie w radio, że jakiś ważny brytyjczyk określił dzisiejszy dzień jako najgorszy dzień w całym roku. Brał pod uwagę podobno czynniki ekonomiczne, psychologiczne i meteorologiczne. Wszyscy mogą się czuć dziś źle, wręcz depresyjnie. No to już wiem, dlaczego tak marnie się czuję. A ja nie dostałam fotki jeszcze :(

Mi też nóżki pod biurkiem tańczą :) Próbuję jednocześnie się obudzić, bo nadal usypiam.

toczko.kgmail.com

Już tańce i śpiewanie lepsze :) Jak ten czas wolno leci.

Muszę się obudzić bo usypiam, a jeszcze 3,5 godz :( Chyba przez tą pogodę. A Wy dziewczynki się nie martwcie. Wszystkie zobaczycie 2 krechy na teście. Tańce odtańczymy, piosenki zaśpiewamy i żadne @ nie przyjdą :)

Kombinujcie bo chętnie zobaczę kolejną fasolkę :) Dobrze, że już prawie 15.