yolanda
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez yolanda
-
haha Linka, jasne !!! Wycieczki to moja specjalność ale żeby pyrka nie wiedziała gdzie jest Dziewicza Gora?- no wiecie? Juz ja cie wyedukuję hihi. Linko, a moze reszte towarzystwa zaprosimy latem na jakąś imprezkę - na Targi albo inne atrakcje. Co wy na to dziewczyny? Na jogę Linka chodzi w moim fyrtlu, a ja na gimnastyke biegam juz od wielu lat na osiede obok (tego z jogą) Dobre sobie, ale ta Pyrlandia mała A więc zwołujemy naradę w sprawie zlotu czarownic latem. Proszę o wypowiedzi w tej sprawie, a ja juz Was zaprowadze na Dziewiczą Górę - a co!!! Po Starym i po pubach tez możemy polatać papa nara
-
No to Stary Roczek odchodzi do lamusa. Znowu przybędzie nam latek, zmarszczek, trosk......... - moze inaczej :)) - przybedzie nam doswiadczeń, madrzejszego spojrzenia na ludzi, na trudne sprawy, problemy... Coco Chanel napisala kiedyś: \"Wiek kobiety nic nie znaczy. Mozna olśnić w wieku 20 lat, być czarującą po 40-stce i mieć nieodparty wdzięk przez resztę życia\" Uśmiechu, usmiechu, usmiechu.. przez cały 2006 rok
-
W TE ŚWIĘTA ŻYCZĘ WAM ZATRZYMANIA ZAPATRZENIA ZAMYSLENIA PRZEZ CHWIL KILKA NIECH TO CO NADCHODZI PRZYNIESIE NOWE I NIECH ZAKWITNIE I BĘDZIE DOBRE Jola B.
-
Witam U mnie też w domu pachniejuż kapustą z grzybami, mam juz w lodówce śledzie z cebulką i jabłkiem w oleju, a dzisiaj lub jutro rano upiekę makowiec - juz nie beczę, raduję się trzeba sie cieszyć bo jest z czego. Wczoraj bylismy w Teatrze Nowym na \"Wieczorze kolęd\". Piękne te nasze kolędy, ciekawa scenografia przypominała starą pocztówkę - wielkie przezycie. Wczoraj dostałam na GG taki tekst. Nie na temat, ale wart chwili refleksji. Kiedy ma 5 lat oglada sie w lustrze i widzi ksiezniczke Kiedy ma 10 lat oglada sie w lustrze i widzi Kopciuszka Kiedy ma 15 lat oglada sie w lustrze i widzi obrzydliwa siostre przyrodnia kopciuszka Kiedy ma 20 lat: oglada sie w lustrze i widzi sie \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, wlosy za bardzo krecone albo za proste\", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: oglada sie w lustrze i widzi sie \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, wlosy za bardzo krecone albo za proste\", ale uwaza,ze teraz nie ma czasu, zeby sie o to troszczyc i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat oglada sie w lustrze i widzi sie \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, wlosy za bardzo krecone albo za proste\", ale mówi, ze jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: oglada sie; w lustrze i mówi: \"Jestem soba\" i idzie wszedzie. Kiedy ma 60 lat: patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy juz nie moga na siebie spogladac w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa swiat. Kiedy ma 70 lat: patrzy na siebie i widzi madrosc, radosc i umiejetnosci. Wychodzi z domu i cieszy sie zyciem. Kiedy ma 80 lat: nie troszczy sie o patrzenie w lustro. Po prostu zaklada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemosc ze swiata. Moze wszystkie powinnysmy duzo wczesniej zalozyc taki liliowy kapelusz? Jasne, szkoda czasu, tylko trzeba wczesniej dojrzeć :-) Wszystkich pozdrawiam
-
panno-marianno :-)
-
Aurinko Advanced *magdo* Kobieto-dojrzała ofko Linko Ewo Szymonko - dobrze ze jesteście - słowa nie mogę wydusić, łzy och te łzy Dziękuję
-
\"Błękitna kolęda\" Ktoś miłowany tu przyjdzie Dobre obejmą nas ręce I będą nasze uśmiechy srebrnym błękitem dziecięce. Ktoś miłowany nam powie: Tęsknotą waszą zakwitnę, Ponad srebrnymi łodziami ujrzycie żagle błękitne. Jakże daleko — daleko fala nas życia poniosła Wszystko się ku nam przybliży: żagle i łodzie, i wiosła. Wszystko się ku nam przybliży i w zachwyceniu ukaże Dawno zgubione radości, imiona nasze i twarze. Gwiazdy melodią zaszumią, struny się dźwiękiem rozpędzą. Będziemy sami dźwiękami i tą błękitną kolędą. J.Pietrzycki \"Błękitna kolęda\" - z portalu opoka.pl
-
drugi cytat był z postu Linki58 - sorry za błąd
-
Viga napisała : \"ZYCIE JEST ZBYT KROTKIE ,BY MARNOWAC JE NA LZY, ZBYT PIEKNE, BY TEGO PRZEZ LZY NIE WIDZIEC\" hm, to prawda, ale ile charyzmy trzeba, żeby to zastosować w życiu.\" Przyjmij głębokie wyrazy współczucia.....tam jej będzie dobrze. Vigo, napisałaś: \"Tylko że ta droga nie zawsze była zależna ode mnie. Czy to jest właśnie ta siła wyższa? Czy to jest ta dojrzałość? Czy to już jest wszystko? I gdzie tu boże miejsce? Potrzebuję Was,aby to ustawić we właściwym miejscu\" Droga, którą On nas prowadzi jest drogą najlepszą choć niełatwą. Myśle ze jest jakiś Bozy plan i my niewiele mozemy zrobić zeby go zmienić. Musimy wierzyc ze ten plan jest najlepszy dla nas-trzeba w to wierzyc sercem, zaufać. Co z tego, ze miewamy wielkie plany na przyszlość jak jutro mozemy już nie żyć? Chwila obecna jest ważna. Najważniejsza. Wracając do wigilii. W różnych regionach kraju obowiazuje róznorodne menu wigilijnego stołu. Chcę napisac o zupie. Zawsze (takze moja babcia i mama) gotuję zupę rybną. Wielu ludzi to dziwi, bowiem częściej słyszymy o barszczu, grzybowej i innych zupach na wigilijnym stole. Ja zawsze, zgodnie z rodzinną tradycją robię zupe rybną. Linko Ty też? Bo Ty pyrka jesteś :-) Jak to jest u Was z zupami? Jaka panuje na wigilijnym stole? :-)
-
Świece zapalone, ciepły wieczór a ja ciagle sama na werandzie. Musze napisac jeszcze raz to co pisałam rano, a co uleciało w wirtualną przestrzeń Advanced, nei o wklejenie wszystkich wypowiedzi z werandy chodzi, tylko o Twoją bajkę i inne ciekawe opowiadania i wiersze bywalczyń werandy. Wystarczy zgoda autorki, łatwiej będzie potem przeczytac całość, a to byłaby dopiero gratka. A tak przy okazji - gdzie podziala się kobieta dojrzała? Viga, dzięki za rady czym kierować się przy kupnie prezentow - dzieki Tobie mam syna z glowy :-) no i dziękujemy za przesliczne zyczenia Linko pyrka jesteś? No to moze będziemy heklować w długie zimowe wieczory? Aurinko, przeciez dzieki Tobie tu jestem - dalas mi link na innym forum na które przypadkowo trafiłam, bardzo sie cieszę ze zaprosilas mnie na werandę :-) Magdo, ladnie piszesz, pisz więcej, czekamy dla pozostałych pań z życzeniami miłego wieczoru sorry za błędy jakie popełniłam w poprzednim(tym dluższym poscie) Swoją droga tu nie ma możliwości edytowania? papatki
-
jejku, tyle się napisalam, do kazdej osobiscie i gdzie to się podzialo? Dostałam informacje o jakims błędzie, że mam cofnąc , ale nie ma tej calej wypowiedzi, nie, no :-( wysle te słowa, moze z nimi wskoczy cała moja poprzednia wypowiedź :-(
-
witajcie dziewczyny :-) Miałam napisac o sobie, wiem, pamietam, ale tak miło rozwijacie wątek w atmosferze zblizajacych sie wielkimi krokami świąt, ze az głupio mi nagle ten aktualny temat burzyć. Zresztą pisanie o sobie zawsze sprawialo mi kłopoty, trzeba tez do tego mieć odpowiedni nastrój.W każdym razie po 30 latach pracy z dziecmi - odpoczywam :-) Mam wreszcie wiecej czasu dla siebie, na refleksje, spojrzenie na swiat innymi oczyma, wyciszenie mysli, poukładanie sobie wielu spraw, zastanowienie sie nad tym co w zyciu jest najwazniejsze (jak w bajce Advanced :-) Dużo o mnie mozecie dowiedziec się z mojej strony internetowej, choc to nie jest strona refleksyjna tylko raczej turystyczna... są tam tez moje Chwile zadumy, które na pewno Panie zainteresują. No, dość o sobie, teraz nie czas i miejsce wklejam więc adres, w wolnej chwili zapraszam na sekundę. Mam nadzije że będa Panie dla moich wypocin łaskawe :-( Zawsze byłam kreatywna, musze cos robić - stąd ta stronka, czysta amatorszczyzna, ale....daje mi radość, a przy okazji jeszcze ktoś morze skorzysta. http://www.icpnet.pl/~eksel/jola/index.htm Az mnie sumienie dreczy że rozbiłam temat więc szybko wracam do przedświątecznych przygotowań. Podobnie jak Wy Panie, dla mnie Świeta Bożego Narodzenia to okres oczekiwania na NOwe, które ma przybyć. Mniejszą wagę przywiązuję do goraczki przedswiatecznych zakupów, sprzątania, a raczej skupiam sie na sferze duchowej (przynajmniej staram się -ciąglę się uczę) bo to przeciez jest właściwy sens tych Swiat. Duchowa zaduma, czekanie z bliskimi przy wigilijnym stole na nadejście Gościa , radowanie się z Jego przybycia. Stale gdzieś pędzimy, spieszymy sie, przystańmy, odpocznijmy, by dostrzec co niesie nam Nowobożonarodzeniowe przesłanie. serdecznie pozdrawiam, dziekuję za Wasze posty:-)
-
Z zapartym tchem czytam bajkę Advanced. Szkoda zeby wasze (nasze) teksty były ukryte w tym wątku na różnych stronach. Moze warto umieścić je na serwerze zeby w każdej chwili wejść, otworzyc strone i poczytać. Oczywiscie strona mialaby tytuł \"Twórczość z werandy na forum kafeteria\" lub coś w tym rodzaju. Może ktoś ma lepszy pomysł, pomyślcie. Moge to dodać na mojej stronie www Viga, Jan Paweł II nie jest autorem wiersza O sosnie polskiej. Wiersz ten napisał w 1833 roku Stefan Witwicki. Też nie wiedziałam kiedyś. Pozdrawiam :) Advanced, dzięki za link do emotek
-
Witajcie, cześć :)) Chciałam przeczytać cały wątek zeby blizej Was poznac i dopiero dołaczyć, ale z czytaniem kolejnych postów jestem ciągle w tyle. Kiedys na pewno nadrobię teraz postaram się na bieżąco poznacWas - werandowe forumowiczki. To niesłychane. Takiego towarzystwa szukałam długo, z dojrzałymi wypowiedziami, zerem zlych emocji, twórczością własną, a wogóle żeby było miło i refleksyjnie. Nie moge nadziwić sie ze takie miejsce znalazłam, to jest fantastyczne, to jest właśnie to. Jutro napiszę więcej o sobie, w soboty i niedziele komputer okupuja mąż i syn, a ja im wtedy ustepuję. Mam więcej czasu do południa jak ich nie ma i wtedy mogę wygodnie popisać i podumać. Teraz sprawa techniczna. Weszlam w preferencje i wpisalam moj adres, ale nie wiem czy dobrze, bo nadal jestem pomarańczowa. Poza tym, gdzie są emotki? Te niebieskie kwiatuszki tak tu pieknie pasują że az się oczy śmieją. U nas siąpi deszczem, jesienna słota nie nastraja pozytywnie i mimo ze na werandzie miło i ciepło na tym skończe do nastepnego wejścia Wszystkich slonecznie pozdrawiam