heloł!
czytam i czytam tutaj o waszych problemach.
Musze Was pocieszyc ,ze ja z tego wyszlam na okres miesiaca:)
a pozniej na tle nerwowym znowu zrobilam masakre z twarzy.
Pierwszy raz z masakra.. doszlam do wniosku ,ze kupie Acne derm.
zastosowalam ten krem wieczorem (nie wyciskalam nic) i na drugi dzien zniklo mi polowa przebarwien i ranek. Uzywalam z 3 dni.. i mialam piekna buzie.. tylko oczywiscie drobne krostki na czole. Cieszylam sie i cieszylam mialam acne derm w oczach.
Teraz zrobilam 2 masakre i to przed wyjazdem!!! na 4 dni..;/ gdzie bede miec treningi!.. ehhh.. 3 noclegi.. z kims w pokoju masakra. No ale powiedzialam sobie mam tydzien na to. No i mam takie rany ,ze brak pytan.! a Acne derm juz mi nie pomaga.. nie usuwa nic dalej jest tak samo. Davercin tez nic nie robi. Maseczki do twarzy tez nic. Zele do mycia tylko mnie wysuszaja i podrazniaja. ja nie wiem co zrobic..!
a mialam taka piekna buzie...;/ ehh pozdrawiam!