Grażka23

Sylwinka no nie, ja i do mam talent? heheh ja własnie się ogoliłam i mogę już iść rodzić! zrobiłam sobie też pazurki u nóg, nakleiłam kwiatuszki i pomalowałam bezbarwnym lakierem :) u rąk nie mogę zrobić bo podobno nie wolno ;) Sylwinka już miesiąc minął :) ale ten czas leci. Ile razy taka położna odwiedza bąbla?

Dorka jak obaj jesteście zdrowi to chyba nie ma czym się martwić, w koncu się musi udać! ale jest mi smutno :( jakie masz plany na ten cykl? lekarz czy wszystko na luzie?

Dorka no nie :(:(:(:(:(

Suri jak dostałam smsa od mojej koleżanki wczoraj po 22 to byłam przekonana że to sms od Ciebie ;) no nic skaczemy dalej na tych piłkach może w jeden dzień wylądujemy na porodówce :)

Suri jutro ide do lekarza bo M dzisiaj nie da rady się wyrwać z pracy a uparł się, że mam sama nie jechać. Ja tak bardzo już nie chce iść na tą wizytę ale mój uparciuch nie chce wyjść i co zrobić :P ja też nie za dobrze już śpię, co chwilę wstaje na siusiu i ciężko mi się obraca z boku na bok bo ciągle mnie te krocze boli, ale pocieszam się, że to już na prawdę troszeczkę zostało i za chwilę zaczną się inne obowiązki i wstawanie do głodomorka :) masz inny kszatłt brzucha? bo mi zrobił się taki stożek, nawet mój m zauważył. wczoraj M kupił alkohol na imprezę, do pracy i do rodziców. szkoda, że wcześniej co miesiąc nie robiliśmy zapasów bo myślałam, że zawału dostanę przy kasie ;);)

Suri coś się u Ciebie zaczyna :) super! mnie dzisiaj pobolewa krzyż i troszkę brzuch jak na @ ale słabo. Dziś tata był na grzybach i mi wszystkie dał więc wzięłam się za suszenie i posprzątałam troszkę :) teraz patrze na mam talent i skacze na piłce :P Magda to super wiadomość :) oby w tej klinice Wam pomogli!

Kruszyna to super, że już masz pomalowane :) teraz pomalutku posprzątasz i będzie pięknie :) Ja się melduję dzisiaj że jeszcze nic się nie dzieje :( już za chwilkę koniec 40 tygodnia. wczoraj pojechałam z M jeszcze na małe zakupy do lidla, kupiłam tą piłkę i troszkę poskakałam :) wieczorek oglądaliśmy Shreka i mały tak fikał w brzuszku, że nawet ręka M go nie uspokoiła :) przez to, że był taki ruchliwy M przeszła ochota na przytulanie i zła poszłam spać :P ale dzisiaj już śmiać mi się z tego chce :) ci faceci! biedak się chyba przestraszył, że może mu coś zrobić, no nic dzisiaj nadrobimy :) Suri jak tam piłka? :) ja też kupiłam niebieską :) ostatnia była wiec miałam szczęście. Fajne tam są pokazane ćwiczenia, przyda się po porodzie :) czekam na wiadomość że jesteś już na porodówce :D Magda mam nadzieję, że wczoraj same dobre rzeczy usłyszeliście Miłej soboty :)

Ja też mam taki śluz żółty :O Mam nadzieję, że u mnie w lidlu będzie ta piłka jeszcze :) Dzwoniłam do M żeby jechał prosto z pracy ale jest bardzo głodny więc nic z tego. Pojedzie jak zje obiad, może ja też się wybiore na zakupy :) boje się, że wody mi odejdą w miejscu publicznym i jakoś ostatnio nie wybieram się do supermarketów :D Dziewczyny życze Wam udanego weekendu :) ja odezwe się w poniedziałek chyba ;) jak coś się zacznie to napisze smsa do Suri lub Sylwinki :) buziaczki

Suri nie mam tej piłki ale jak tylko M wróci to wysyłam go do lidla :D obie będziemy skakać więc na śląsku ziemia się zatrzęsie ;):D Oj to Dominika będzie rozrywana bo myślałam, że zostanie ona moją synową :) no chyba, że ja sobie zarezerwuję Amelię lub Darię :P

Asia super, że udaje się bez smoka. Widze po mojej siostrze jak przy kazdej okazji małej daje tego smoka nie wiem po co. Ona uważa, że lepiej smoczek niż kciuk bo smoka może wyrzucić zawsze i szybko oduczy ale prawda jest taka, że przesadza z tym dawaniem go na każde zawołanie. Magda wierze, że jest szansa i dziś o niej usłyszycie trzymam kciuki jak zawsze.

Kruszyna goń męża :) lepiej mieć wszystko zapięte na ostatni guzik wcześniej bo nigdy nie wiadomo kiedy się poród zacznie. Ja własnie robię łazanki i spuchły mi tak stopy, że aż mnie bolą :( kurcze a tak ładnie już opuchlizna zeszła, troszkę były tylko napuchnięte. no cóż, widocznie dzisiaj taki dzień że puchniemy :O Kasia, Polusia oddzywać się jak tam Wasze dzieciaki? Ciekawe jak tam czuje się Milka czekolada bo jakiś czas temu napisała nam, że jest w ciąży.

Sylwinka ale wymyśliłaś noo! nie ważne, że już fabryka zamknięta masz pisać i koniec kropka! a jak my się będziemy starać to może zachce Ci się znów małej dzidzi :P ja to o drugim gdzies za 3 lata pomyślę :)

Asia już ubierasz Tomka na 68? Wow to szybko rośnie a ma miesiąc dopiero, to ja chyba musze troszkę kupić w większym rozmiarze bo mam tylko te małe rozmiary ;) a telefony niestety są też od osób które przez całą ciążę się nie oddzywały a teraz z czystej ciekawości dzwonią i pytają o poród :O Kruszyna ja teraz też skończyłam prasować ale miałam malutko, same koszule od męża do pracy. Też musze nastawić pranie ;) a Tobie za chwilę proszku braknie tak szalejesz :D syndrom wicia gniazda Cię dopadł :P

Kruszyna to dobrze, że malutka się rusza i tak szybko naliczyłaś te 10 ruchów :) pewnie sobie smacznie śpi a Ty ją budzisz :) Sylwinka mój tata to skorpion i to straszny uparciuch, nie chce mieć takiego w domu :P oczywiście są wyjątki :D:D:D wiecie u mnie zaczeły się telefony z pytaniami czy już urodziłam, rodzę itd... ale mnie to wkurza!

Kruszyna daj od razu znać jak z tymi ruchami :) A gdzie reszta? Sylwinka, Kasia, Polusia, Asia, Ania proszę pisać. Dorka miłego weekendu :)

Podrzuć mi te ciuszki i pieluszki, chętnie wyprasuję :)

Suri sprawdziło się jak pisałaś kilka miesięcy temu że obie jesteśmy w ciąży jeszcze przed naszym testowaniem więc mam nadzieję, ze i teraz się nie pomylisz i już w przyszłym tyg będziemy tulić naszych uparciuchów :) Kruszyna czasami tak jest, że dziecko mało się rusza w ciągu dnia, może jak coś zjesz to poleż troszkę na lewym boku wtedy na pewno poczujesz więcej ruchów. Jak Ty jesteś w ruchu to malutka może spać albo tak delikatnie się ruszać że nawet nie czujesz. Ja też czasami wariowałam bo raz mały chciał mi przez brzuch wyskoczyć a na drugi dzień cisza. Jak bardzo Cię to niepokoi to jedz do lekarza sprawdzić.

Suri nie ma się czego bać ;) wczoraj się poczułam jak dawniej przy przytulaniu a nie jak wieloryb który się ruszyć nie umie ;) M był taki kochany, że dzisiaj rano wstałam razem z nim i chodziłam, żeby wrócił do łóżka jednak się nie dał bo by nie zdążył do pracy :) Ja pytałam w aptece o spirytus i mi powiedziała, że mam kupić 90% w sklepie i rozcieńczyć: 2 części spirytusu i 1 część wody przegotowanej. A wizytę mam mieć w poniedziałek lub wtorek jak nic się nie wydarzy.

Kruszyna pyszny ten Twój pączek :) Ja zjadłam jajecznice na śniadanie. Bardzo mi się robi twardy brzuch co chwilę ale nie czuje bólu żadnego przy tym tylko w dole brzucha ciągle kłuje. Biore się za sprzątanie teraz może się coś rozkręci :)

Ja dzisiaj wstawałam na siusiu równo co godzinę. Trochę niewyspana jestem. i ciągle u mnie cisza, wczoraj przytulanie, spacer, sprzątanie i cisza cisza cisza :( ale ten mój synuś uparty. Zaraz musze sobie zrobić śniadanie i chyba się jeszcze położę. Kruszyna witaj w klubie spuchniętych ciężarówek :) ja mam znów troszkę stopy spuchnięte, taki urok ciąży ale powiedz lekarzowi o tym. Podziel się pączkiem :P podziwiam, że już w sklepie byłaś ;)

Suri zobaczymy która pierwsza :P mi się wydaje, że masz niżej brzuszek :) hmm może ja też się na spacer wybiore dzisiaj :) To już wiem do jakiego lekarza chodzisz :) o nazwisku na N jest tylko jeden w tym szpitalu :P nie znam go ale może będę miała okazję poznać :) Sylwinka szyby będą pękać o 17:30, właśnie M zadzwonił że się nie wyrobił i o 17 dopiero wyjedzie z pracy :O

Kruszyna dzisiaj już go zaciągne do łóżka chyba o 17 jak z pracy wróci i na jednym ostrym bzykanku się nie skończy chyba :P Oj Ty znów z tą wredną zgagą się męczysz :( Ja wlaśnie robię przelewy, musze teraz wszystko popłacić bo później zapomnę a M to już w ogóle nie będzie miał do tego głowy.

Dorka a jak jeszcze się z Suri w tym samym czasie dostaniemy na porodówkę i obie będziemy tak mocno kciuki zaciskać to już ciąża murowana :) tak bardzo bym chciała u mnie zaczeło padać :( a ja ledwo chodze tak mnie te krocze boli :(

:O tyle napisałam i mi się skasowało :( więc jeszcze raz musze zacząć Suri to dobrze, że wszystko ok. Coraz blizej porodu jesteś jak już czop odchodzi. U mnie ciągle cisza. Obiecaj, że jak już się u Ciebie zacznie to mnie zaraz za sobą pociągniesz :) bo ja to jak pierwsza pójdę to przy partych będę wołać: Suri wskakuj na porodówkę i kciuki będę zaciskać za Dorkę, żeby II kreski na teście zobaczyła. CO jak co ale przy partych to chyba najmocniej je będę zaciskać :) Sylwinka to dobrze, że to tylko grypa jelitowa, pewnie potrwa kilka dni Kruszyna ale zaszalałaś z sałatką, może ja też coś dzisiaj zrobię :) U mnie była siostra a teraz zabieram się za obiad, dzisiaj robię schabowe. Ja chce już rodzić!

Suri jedz a jak Cię zostawią to wiesz od razu pisz :)