Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Babeczka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Babeczka24

  1. hej ale swietna pogoda, zaraz wracam na podwórko:) dzieki dziewczynki za miłe słwka. Czy ja wiem czy moje dzieci są tak szczesliwe jak piszecie? cały czas słysze Zuzu z okna jak piszczy mojemu bratu:) To jest tak ze wy robicie zdjecia w takich miejscach gdzie my pewnie nie bedziemy mieli okazji pojechac. U nas małpi gaj to pola, traktory, bizony .....rodzice oddali w dzierżawę jednemu rolnikowi ziemie, wiec jak jest sezon to Czarek obsrakany lata, nie wie w którą strone ma sie patrzec, my do Zoo mamy daleko wiec naszym Zoo sa baociany i żaby konie, krowy ktore ganiamy po łace, czy lesie:), u niektorych wypad na żuzel a u nas dożynki:):D ) Zalezy gdzie kto mieszka i jakie ma możliwe dostepne rozrywki , my nie bardzo wiec jakos trzeba sobie radzic:) Na plac zabaw, polowic rybki w stawie powygłupiac sie przy ognisku:) Dzordz ma teraz zero czasu, nawet dzis go nie ma:( a mielismy plana jechac do miasteczka bo tam festyn, czy do Warszawy do Zoo:) e tam!!!
  2. A jak bylam na szczepieniu, to sie strasznie uparła ze musi swiatło zapalic, i nic jej nie przekonywało inna sprawa ze w tej salce nie było nic ciekawego zeby dziecko sie chociaz popatrzyło, a nie sorki, byly jakies kolorowe kabelki zakonczone jakiś czym okragłym od jakiegos ktg czy czekos no ale tego tez jej dac nie mogłam, z torebki wywaliłam wsio co miałam, a ona miała to w pieluszce na samym dnie:) dobrze ze w miare szybko weszlismy do lekarza bo ciezko bybyło:)
  3. hej Meaa i tak podziwiam Nadie za te 15 min , ja ze swoja szans nie miałabym na taka sesje...strach isc z nia do fryzjera, lekarza a co dopiero na sesje:) mamuniu, chyba najgorszy gatunek ludzi to własnie pier-dolone podofile, no i teraz strach jak nie wiem dzieci gdzies puszczac, nie chciałabym byc w jego skórze jakby złapał go którys nasz dzordz.!!!!! Mamuniu, no nie moge sie na Zosieńke napatrzec, jak ona juz duza a jednoczesnie taka delikatna, na tej huśtawce to sie nie zgubiła???, chyba by weszła do niej druga Zosienka....ale co sie dziwic jak mamunia nasza z super figurka to i córcie laski:) I jak tam postepy w chodzeniu, bo chyba juz duzo lepiej.????? A dzis Zuzu wlazła sama na zjezdzalnie po drabince...ta drabinka to taka typowa drabinka, i dziury miedzy szczepelkami takie ze mogla by przez nie wpac, wysokos na ost szczeblu to jakies 160 cm myslałam ze zawału dostane, nie wiedziałm jak do niej podejs, bo to dziecko w goracej wodzie kąpane.....trzeba miec w doopie oczy i naokoło głowy...:( citka mała:) no ale na szczescie ja złapałam i nic sie nie stało:)
  4. Sorki Pia pomyłka na wielkanoc a nie Boze Narodznie.
  5. Pia hehehe wiesz tak naprawde to nie mam mu za złe:) tyra cały tydzien spi po pare godzin ...masz racje na 10 rocznice bedzie lepiej:) Jak nam sie kotka okociła pierwszy raz to miała jedno tylko małe i jaszczura bez naszej zgody( bo bylismy u sis meza w 1dzien swiat Bozego Narodzenia) zakopała je żywcem.Wiedzma!!!! teraz sie okociła pod jej schodami i dzordz szybko je zabrazł w kosz i mamy na straym ganku, dzieci kociary 1 klasa, kotka nigdy takiego bufetu nie miała:)
  6. Witam serdecznie w romantyczny wieczór, jest mi smutno bo dzordz potraktował go jak najzwyklejszy dzien....złozylismy sobie z rańca zyczonka i tyle. Nie chodzi mi o prezent czy kwiaty bo nie ma na to kasy zbytnio, ale o pobycie razem...a on spi:( e tam z takim tempem zycia ze nie ma czasu na nic:( ' Baryłko dobrze ze mi przypomniałas o tych kocinach:) A wiec KOMU KOMU???????bo ide do domu, oddam w dobre rece:) :) mam juz 2 chetnych , jednego zostawiamy, i jeszcze 2 mam do oddania:)Baryłciu aj szkoda Natalki, bidulka zdezorientowana napewno:( zdrówka!
  7. Chyba dzordz przyjechał, Zuzu spi to wezme Czarka i pojade do mamy bo chciała zebym ja zawiozła do gminy:) i babcie wezmiemy niech sie przejedzie:)
  8. Nadziejo dzieki za miłe słowko:) obraczke szlag chyba trafił, jedyne miejsce to jeszcze regał kuchenny...dzis chyba dzordz poprosze aby przesunął dzis chyba nie odmowi, bo to troche roboty:) Zrobilam kompot z truskawek....dzieciaki uwielbiaja! po ile u was truskawki, u nas na kg bylo juz 4zl a teraz rosnie i jest 6z u ludzi stojacych na chodniku, a na targu słyszalam ze nawet 10zl
  9. HEJ No ja dzis miałam jechac do CZD i cos mnie tkneło zeby zajzec w ksiazeczke wizyt i to nie dzis a 29-o:) w sumie to sie ciesze bo dzordz zmeczony jak nie wiem co, spi na dobe po pare godzin, a tak to sie wyspi:) i wieczorkiem sobie poswietujemy:) mam nadzieje:) Zuzu tez sie kladzie na brzuch jak cos nie tak, nie za kazdym razem ale sie zdaza, kladzie sie i wyje,...to ja mowie do niej, a leż sobie i płacz nic ci sie nie stanie. Gdy nasączy dywan swoimi łzami to wstaje i idzie jakby nigdy nic i cos innego kombinuje. Ost zauwazyłam ze jak mowie do niej, wejdz do fotelika bedzie zupka( albo cos nnego) to ona wykreca rece ze nie umie wejsc ....a gdy próbuje to jakos dziwnie jednak nie wchodzi, ale jak chce cos sciagnac a fotelik stoi obok to wskajuje raz dwa trzy:) Zuzu spi, Czarus oglada Charli i Lola i mowi ze to Czarus i Zuzia:) bo to baja o własnie takim rodzenstwu, rysunkowe:) na cbeebeis
  10. Wiatj pomarańczowa Aniu I.z zapraszamy :) my tu otwarte jestesmy:)
  11. Ciepła moze Ty kupisz furke męzowi:) pare pazurków wymodelujesz:) ale by sie cieszył co? Wiem ze moze sie wymądrze ale poki wam samochód nie jest az tak potrzebny i macie klopoty z kaska, to poczekajcie na lepsze czasy, bo samo kupienie auta to nic z porównaniu ...a to opłaty, a to przeglad, a to uszczelki a srelki,....no chyba ze nówke z salonu:) Pia a co to wełołe papieroski, moze by mi podesłali jednego na jutrzejszy dzien
  12. Misty nasze dzieci juz duze i zaczynaja nocnikowanie, jedne gorzej drugie lepiej, nie wiem jak u ciebie, u nas jeszcze szara sfera ale ja robie tak z tymi sikami.....myje nocnik, wkladam pojemnik na siki sadzam Zuzu, jak nie moze wysiedziec to przystawiam jej stołek z zabawkami , albo z rzeczami jakis niezabawkowymi aby tylko sie wysikała:) ja jutro bede robic te badanie, kurde a krew, jak miała 7 miesiecy jej pobierali napewno nie z głowy! z nogi albo z reki. A woreczki na siki mnie denerwuja, bo jak juz wieksze dziecko i wiecej sika i jak sie nie sprawdzi na czas to przecika woreczek odlepi sie i wyleje do pieluchy
  13. Hej! mamnuniu co do wesel, to pewnie pojdziemy w sumie 2 miesiace wczesniej nas zaprosili to jeszcze mozna odłozyc z 2 wypłat:) te drugie wesele niepewne bo jeszcze nie mamy zaproszenia, no zobaczymy....i tak jak pisze jak nie ma to nie ma .... Co do tańców weselnych to ja tylko umiem z dzordzem tanczyc, spotkały sie 2 nogi w tańcach i połaczyly siły:) Ciepła gratki dla dzordza za egzamin, wiem ze oprócz umiejetnosci trzeba miec tez farta....bo mozna zauważyc ze jak egzaminator sie uprze to nie wiem jakby jeżdzic to nie zdasz! Misty witaj..:D :) u nas tez cyrki z jedzeniem podstepem jej daje w czasie zabawy, bo jak juz ugryzie to paluchem wygrzebie i wywali:( Zmieniło mi sie dziecko co do jedzenia:( Kurde a my jutro rocznice mamy ....ech:( obraczki brak, jeszcze jutro dzien na wariackich papierach sie zapowiada bo d CZD jedziemy do nefrologa i urologa...:( znowu cyrki córa bedzie odstawiac), tak sie dziwnie czuje kiedy ona tak płacze przy obcych, ze nie umiem jej jako matka uspokoic:( :( Wysypały cale pudło zabawek z jajek niespodzianek, porozpiździane po całym pokoju:( :( wejsc sie nie da zeby na cos nie stanąc:), całe szczescie ze w ich pokoju:) Deszcz leje, od wczoraj wisi na sznurku maja sukienka z wesela bo wczoraj ja prałam i przez noc wisiała i zmokla, wziełam ja do łazienki, dzis dzordz przyjezdza:) :P wiec jakas rozrywka bedzie:P
  14. hej Cari ja lubie balowac na weselach, a teraz idziemy na takie co prawie nikogo sie nie zna, bo to szwagierka mojej sis, bylismy zdziwieni ze nas zaprosili, ale oni sa bardzo rodzinni i pewnie dlatego, byle jakie powiazanie z rodzina i juz ugrzesłas z zjazdach rodzinnych:) jak nie mielismy wesele to pare lat a jak sa to kurde jedno po drugim:) Pia ...TIAAAAA!!! Błyszczałam w sukience hehehehehe!!! jestem przy kości ( delikatnie powiedziawszy) ale zeby nie było ze sie nad soba użalam!!! To wszystko co ja tu na siebie pisze to ja sie poprostu z siebie śmieje, nie mam siły i nie wiem o co kaman, nie jem niewiadomo czego, czesto nie jem, duzo nie jem....ruch mam, moze jakbym chodzila na dodatkowe zajecia fizyczne koszykowka czy cos, no ale nie mam z kim dzieci zostawic:( Mama babcia sie zajmuje, trzeba jej pilnowac i pieluchy...gorzej jak z Zuzu, to nie mam sumienia:( Na sniadanie jako na twardo:) wiejskie jaja....:)
  15. A i napewno kiecki nie załoze!!! Ale dzs łazienke wyczysciłam, sie błyska w niej:)
  16. A i dostalismy zaproszenie na slub i wesele 28 sierpnia, jaja beda jak nas jeszcze kolezanka moja zaprosi, ona ma 15 sierpnia ale sie wytrzepiemy z kasiorki ze szok!!! Ale pewnie pojdziemy, własnie razem nam sie najlepiej tańczy i to jedyna okazjia zeby isc sie pobawic:) :P Sorki za mega posta:) A obracz ni ma!!:( :( chyba ta 5 ( rocznica slubu) to na doopie sobie wygraweruje ale plama!!!
  17. Meaa Kochana, jakbym siebie widziała .....u nas tez 11lat w lutym mineło jak jestesmy razem....i kocha sie inaczej, oboje to czujemy, gadalismy o tym, ale to jednak miłosc ale i przyzwyczajenie. Jak nie brał fuszek to po nockach spał ,jak wstał zeby obejzec popołudniem ze mna film, albo posiedziec to kimal w fotelu albo na tapczanie:( Cieszymy sie sobą bardzo krótko ........były takie momenty ze juz miałam isc z tad, bo nie dosc ze tesciowa gra na nerwach to i on taki jakis ze sie nie chce gadac. Ostatnio jak bierze dodatkowe godziny i nie ma go w tygodniu, tesknie za nim...ale tez juz inaczej, brak mi przytulania...z nim, dzieci mi nie pozwalaja potesknic bardziej:) Wiecie złapałam sie na tym ze jestem zołza dla niego, o byle co sie czepiam, mam mu tak podświadomie za złe ze jest ciapa i nie przytnie jaszczurze, i chyba mnie to w nim najbardziej wkurza, on bardziej spokojny a ja zaraz bym na jego miejscu ...ach co ja bym nie nagadała:) I jak przyjdzie z pracy to wiecznie zła jestem....i tak jak byłam ost u swoich rodziców( tam to jest wiecznie matka z ojcem kosa) ojciec mowi do dzordza....( ojciec po tygodniowej delegacji) kiedy nie przyjade to zawsze piłuje( ze mama sie drze, ale ze ma powody bo ten chla to inna sprawa) az sie nie chce przyjezdzac......u nich to jest co innego, ale tak mi te słowa do głowy weszły ze postanowiłam cos zmienic u nas. Postanowiła olac tesciowa na calej lini, traktowac jak powietrze byc głucha i slepa co by sie nie działo....i działa, usmiecham sie czesciej, dzieci mnie tak nie denerwuja.... i dzordz to zauwazył i nawet jego kolega ze Ania jakas weselsza i dzordz powiedział ze miło i fajnie. Nie chciałabym nigdy usłyszec od Meza ze nie chce mu sie wracac do NAS...do MNIE:(
  18. hej Meaa ale masz zdolną gadułe w domku...brawo dla Duski za odmiany:) Polonistka sie szykuje:) Cari dzieki za miłe słowa:) z budowa jestesmy w czarnej doopie:) nasze chceci wyprzedzają możliwosci i sprawy papierkowe. Wczoraj dzordz dzwonil do geodety bo 2 miesiace temu powinny byc mapki ..on na to ze juz w tym tyg beda bo ta babka co miała podpisac była na urolpie. No moze i byla tylko ze jemu juz nikt nie wierzy bo zawsze cos mu przeszkadza w ok wobec innych, jak pojde do gminy po odbior mapek to powiem mu na złosc ze z zapłta to musi poczekac bo moja ksiegowa jest na uropie i nie mam wypłaty!! Maże aby sie go jak najszybciej pozbyc!!! Kredy jeszcze nie mamy, bedziemy starac sie od sierpnia bo wtedy rozne rachunki, raty itd nam sie pokończa:) no i wczesniej jeszcze zezwolenie na budowe:) Pia jestem pod wrażeniem jak Ty potrafisz kazdemu doradzic i podpowiedziec kiedy tego potrzeba:) , no własnie ja tez myslałam ze jakies mniej drastyczne leczenie wskaze...w doopie z nią:) I niech chłopaki sie melduje, ochrzan ich!!!! A Pascal super podobał mi sie własnie w tych kraciastych spodniach, ma super linie...moja ma odstajacy brzuszek jakby była w mini 9 miesiacu ciaży a Pascal taki w sam raz:) Tak Zuzu ma 12kg odkad skonczyła pol roku ma tyle i stoi w miejscu:)
  19. My po szczepieniu.Zuzia norma.....nie można sie do niej zbliżyc na metr obcym :(. No ale było kuj kuj:) 12kg A i Czarek dostał na komary maść tak mi sie zdjae bo jeszcze nie wykupiłam...nazwa na recepcie jest tak namazana ze nie wiem czy czy dobrze napisze.....Mug Elocom.....Nie wiem czy te Mug to mug...czy Ung....to sa sterydy i stosuje sie go przy zmainach skórnych , Teraz poczytałam na temat tego leku i chyba zapytam innego lekarza,....matki pisza ze po czasie odbarwia skóre , sprawia ze robi sie cienka i nie wolno na twarz.....Czarek ma co prawda nie bąble po komarach a guzy, no nie wiem!!
  20. A u nas: Zuzu spi, jutro na szczepienie jade z nią, i musze powiedziec dr zeby mi cos poradziła na Czarka, bo jak go komar ugryzie to normalnie guzy mu sie robia, na nogach rekach głowie. ma uczulenie na ich jad:( A sezon komarowych upierniczeń w pełni:( Mamy na balkonie kałuże i oczywiscie zuzu sie w niej peplała, wyprała swój kapelusz, saczyła z niego wode, pozniej umyła mi okno balkonowe od strony tarasu i na koniec załozyla na głowe, 4 razy ja przebierałam:)!!!
  21. Hej Pia potwierdzam Meii przypuszczenia od strony dzordza maja pra i prapra dziadka i jaszczura to pra babka opiekuje sie z kolei swoja matką czyli pra pra babcia moich dzieci.zwyklego dziadka bez ''pra'' od dzordza nie maja...nie znany!( dziwna sprara) Maja zwyklego dziadka( mojeg tate) :) W sumie: 2 babcie, 1 dzadek, 2 prababcie, 1 prapra dzadek i 1 prapra babcia:D, mega swieto na dzień dzaidka i babci:D :D Mamuniu no to chociaz ty znalazłas zgube super, :) Jaszczura i tesc nie maja rozwodu i mieszkaja osobno własnie ze wzgledu na swoich rodzców...
  22. A tesc mój ma 70 lat moze rok czy dwa wiecej nie wiem i on opiekuje sie swoim ojcem( 98lat) gdy zabraknie jego ojca bedzie musiał wrocic do jaszczury, a dom jego taty przejmie własciciel działki, ( jakas zagmatwana sprawa, niewazne) ważne ze on jest przerażony tym ze bedzie kiedys musiał do niej wrócic....nic nam nie mówił, ani nic tylko tak z dzordzem podejżewamy ze tak jest.....i chyba chciałby zebysmy go wzieli do swojego nowego domu .....cos nam sie tak zdaje!! .chce nam dać kase na busa....bo dzordz mowił mu ze bedziemy kupywac bo potrzebny do jego pracy i do budowy........i on zaproponował ze nam da :) myslimy włanie ze ona nam pomaga zebysmu mu to zapropnowali.....ja nic nie mam przeciwko, uwerzcie mi mimo nienawisci do jaszczury jaką czuje do niej....za te stracone nerwy itd gdyby byla taka potrzeba i jej bym pomogła, ale ona ma córke w podwórku i niech nie jęczy a tesciowi nikt nie pomoze chyba zeby jej( szwagiere) płacił za kazdą usługe:( Nie wiem chyba jaszczura negatywnie szwag. nast przeciw ojcu i teraz tak jest ze on nawet nie chce zeby córka tam jeżdziła do niego bo nie posprzata tylko naświni gorzej i chce wiecznie kase!
  23. Hej Kessi jak tam połamańcu nasz Kochany!!! Oj brak tu Twoich MEGA postów:) Z ciekawostek napisze ze: Jaszczura nie siedzi na ławeczce bo czas ją ( ławeczke nie jaszczurę) posunął i na,srodku pruchno dziure wygryzło i jej dupsko by tam wpadło:) wiec nie siedzi:) A moze dlatego ze jak gadała ost z dzordzem( bo juz wie o budowie) '' Czy zamierz z tad iśc'' i On odpowiedził ze ''tak '' bo ma dośc jej wścibskości i moze dlatego nie siedzi i nie filuje z ławki( z okna tak, mysli ze jej nie widac) ...
×