Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Babeczka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Babeczka24

  1. dzień dobry Ranne Nietoperzyce :) Dzieciaki wstał dokladnie 6;34 :( z 8 razy wstawałam do Zuzu :( Na sniadanie dostały rybe wędzona z chlebem z masłem :) Zuzu tez polizała tej ryby, mam nadzieje ze głupoty nie zrobiłam, ale jak jej nic nie było po parówkach( czyt. uszy, igon , kopyta..Amorku) to nic jej po rybce nie bedzie...duzo jej oczywiscie nie dałam wiecej pieczywa wcinała :) Siedza oboje przy oknie balkonowym i pyckaja mi łapkami szybe, juz dawno na to okno postawiłam krzyżyk :). z pod okna balkonowego wychodzi kabel antenowy :) powiem tyle ze...to zaczeła byc ulubina zabawa Zuzki :). tak wczesnie...a juz pierdzielnik w domu, te zabawki mnie wykończa, chyba odmalujemy tylko 3 pokoj i sie do niego przyniesiemy a dziecia odda sie ten juz wyszykowany bo cieplejszy i okno nowe, bo w tym nie wyszykowanym to ziab w zime, a inwestowac nie mamy zamiaru...majac w planach budowe. :) troche sie dołozy i plan na dom mozna kupic. narazie czekamy na mapki, ktore miały byc 3tyg temu :( ale u nas taki slimak ten geodeta:(.
  2. powiem wam, parówki jak parówki A mortadela to z cycków krowich robia :) :)
  3. hura hiphip!!! mamy złoto :) Myslała ze zejde z tego swiata po 3 secie, ale im sie odemnie dostało:) No i siatkarze, szczypiornisci ...moga grac dobrze a pilkarze dno i wodorosty, kiła i mogiła :( :( hihi Kimizi nieźle, ja pracowałam tzn tam jeszcze jestem w piekarni--cukierni na ciaskach nie bede pisała co i jak, ale ....nie no nie bede:) Prówki Synek osobiscie je, ale nie przepada a ja za to....zebyscie mnie widziały: parowki, chleb z masłem pomidory z cebula i czasem ze smietaną, cały dzien moge żrec. :) Cicho słucham mazurka :0
  4. Nadzieja pia hih nk npewno jeszcze nizej upadnie, juz oni cos wymysla. To miejsce było fajne, ale juz przestało....za duzo bajerów, ludzie zaczeli konkurować ze sobą...ehhh!!! Tez sie zastanawiam nad rezygnacji Zajze ja pojda esesmany spać.
  5. hej Zuzu zasneła, Czarek jeszcze w majtach lata :) dzis wszystko w zwolnionym tepie bo niedziela i dzordz w domku. Mama tomka wszystkiego naj, naj.... Pia Biedny Pascalek, z tymi jajcynami to własnie tak jest, do ktoregos miesiaca jajeczka musza sie umiescic odpowiednio ma swoim miejscu. Albo stulejki....cieszyłam sie ze tym razem psitka nam sie trafiła, a tu jeszcze lepiej bo łatwo bakterie przenikaja. :( :( ;( Co do parówek..moja Zuzu przy Cezarym zjadła pol parówki...normalnych rozmiarów i mała kromeczke bułki z masłem i to był szczyt jej pozliwosci :) parówke rozgniotłam widelce bo córa ma tylko 2 zabki na dole :) Byłam wczoraj w tesco, Boziu jakie drogie rzeczy dla dzieci: wogóle kto kupuje opalacze w rozmiarze 0-3miesiecy,Zuzu przy 4 kg masie ur by nigdy w to nie weszła, ale nawet jak tak to po co, przeciez nawet dzieciu ur w lato nie rozbiera sie do opalaczy ..... glópota:( A kombinezony, niedosc ze beznadziejne to ich cena zaczyna sie od 60zl :( Nic konkretnego w tym naszym tesco
  6. Babeczka sie wita dzis jako Pierwsza...hej, hej helołłłłł!!!:):) Kessi, tez byśmy mieli w grudniu 2 solenizantow ale Zuzu sie nie spieszyło i po mowym roku wyskoczyła. :) Zrobilam beczke picia Lece do rozdziopa, oj nie da mi pospac ani teraz ani w nocy do potem
  7. hej oj pustki, zreszta jak co tydzien, w weekendy swirujemy przed dzordzami ze nie jestesmy uzaleznione od kafeterii. Ogladam Katyń, juz kiedys ogladałam, lubie ogladac i czytac o historii II wojny światowej i o histori Egipskiej. Wszysko spi :) Bylismy w Tesco, bo cos trzeba jesc :)
  8. Pyta sie mnie Syn kiedy śnieg spadnie, gdzie on teraz jest, ktoredy Mikołaj wyjdzie z komina( ja mu pokazuje ze przez kratke wentylacyjna) bo kominka nie mamy:) Ze ma przyjechac wozem i koniem a nie reniferami i saniami , Jarek ma sie w tym roku przebrac tak pozadnie odegrac role, w tamtym roku do ost. chwili myslelismy ze stroj jest kompletny ale dzieciaki szwagierki powyciagały z komórki i dupa blada. Bo Mikołaj bez brody i spodni to gołodupiec :) I prezenty podrzucił pod drzwi i spierdzielił :) ok spadam do sprzatania, musze zakupic plug to sprzatniecia klamotów Cezarego :)
  9. Ewa, napewno podobie jak czaruś( ktory tez jeszcze nie wie) ze grudzien to czas wielkich świat :) Cały rok prawie nic( poza Dniem dziecka i imieninami) a na koniec roku wysyp uroczystości.
  10. Przepraszam zablędziki-az wstyd:) Mamuniu, gratuluje mobilnego maluszka, Zuzia jeszcze nie raczkuje, na raczkach sie podniesie ale nie wie co z nogami zrobic :)...nie naciskam jej, ''niech sie dzieje wola nieba....'' :) Za to jak siedzi na tylku to, jak cos jest dalej to chyla sie tak daleko ze wreszcie bacha na brzuszek i tak sobie leży poki nie przypomni sobie ze leżeć na nim nie lubi :) Siedzi na tyłku i siupie tak mocno, ze podłogi dotykaja tylko jej piety i tak sie pomalutku przesuwa hiihii.
  11. hej Pia, przepis wydaje sie łatwyy i pysznie brzmi :) Pewnie Pascal sie przeziebił, taka zdradliwa pogoda teraz :( Eryczek tez biedaczek :) zdrówka dla maluszków , napewno bedzie lepiej, A ja sie zastanawiam nad czasem swiatecznym, W grudniu mamy tak: imieniny mamy- BAsia i urodziny Czarusia, Mikołajki( narazie ich nie obchodzimy, dopiero jak do szkoly pojda), Swieta i prezenty, Nowy rok, Urodziny Zuzu w styczniu już, a jak Czarus bedzie wiekszy to jeszcze ma imieniny :) Wlasnie sobie uswiadomiłam , ze jedno dziecko mam z końca roku a drugie z samego początku :) skrajne doświadczenia :) Jak sie pytam Czarusia co mu Mikołaj ma przynieść, to lista jest taka: Konia z wozem, pociag i tory, samochód, i cos jeszcze ale zapomniałam. A zuzi Misia :) Cieszy mi sie micha jak myśle o nadchodzącym Bożym Narodzeniu- Zuzia juz duza bedzie, Czaruś rozbujniczek fajnie w kąplecie przy wigilii :) :) I nie chodzi nawet o Swieta czy prezenty ale w koncu razem bedziemy cos robic, dla nas :) Wyobram sobie choinke i bąbki i Zuzie wpadjacą na nie hihi. Czarusia i Tatuske z karpiem. Wiecie ze w tam tym roku Jarek walił karpia w leb a czarek to widział bo mu włazł niezauwazalnie, Jarek rybę w łeb a czarek do góry skakał i sie cieszył :( jakis bezduszny sadysta mi rosnie :) Dobra koniec tych wspominek hihi
  12. hej Ewcia no rzeczywiscie, niezauważyłam... :) Ja zrobiłam przelew za cyf. polsat, jejku jak ja nienawidze robic przelewów :( Zuza usneła, zjadła mi kaszke, dawałam czarkowi i ona zjadła :) niespodziewanie, bo kreciła nosem na kaszki i czarus musiał je spałaszowac, a on je uwielbia :) Holly, kobieto posłuchaj sie dziewczyn, bo masz dla kogo byc zdrowa. A nie wiem czy pisałam, sis zdała prawko za 7 raze, 2 lata zdawała :P I sie doczekac nie moze kiedy na legalu wyjedzie samochodem i mowi ze nas zabierze na przejaszczke :) ja na to ze poki mam małe dzieci to mam dla kogo życ.....ona focha strzeliła, dobrze ze zna sie na zartach :) Ale i tak nie wsiade. A ja kupiłam ten kombinezon na allegro a tak sie napisałam ze nie kupie, bo musze zobaczyc na zywe oczy...ble, ble, ble :) Z wujem nie wesoło, stan nadal krytyczny....nic sie nie pogarsza ale i nie polepsza :(, czekamy na cud :(
  13. Hejka z rana!!! Kessi Mamuniu, co do tych plastekow, musze kupic ta kolorolwe, :) Ost. dal sobie załozyc bandaz bo plaster by szybko przemiękl, a pozniej mini plasterek. i nosi go :) Nie wiem czemu sie go boi, moj mały bohater :) Lezelismy jeszcze w łóżku jak usłyszelismy klakson, to dzordz podjechał tak wczesnie z pracy, :) udawalismy ze spimy, (Zuzu na siedzaco, :) bo nie dała sie połozyc, Czarus ma zawsze radoche jak udaje ze spi a tata udaje ze o budzi) ok lece cos czarowac snidanie
  14. hej wasze dobre słowa pomogły dziwewczyny Wujo wybudza sie z narkozy, prawidłowo na wszystko reaguje, lekarz powiedział ze dostał drugie zycie :) Rano juz nie pisałam, bo wiadomosc była taka ze : stan krytyczny ale stabilny :( i ze jest mała iskierka nadziei. Mam nadzieje ze juz bedzie dobrze na dłuuugie lata :) Zuzu usneła po 20 godz i juz 3 raz kweczała, nie wiem co sie z Tym moim anoiłkiem dzieje. Mam nadzieje ze przejsciowe rozterki przechodzi
  15. mamuniu, odwazna kobka :), moj czarek to delikatny jak francuski piesek :) Nakleiam mu plasterek ale sabo sie trzymal i zawinelam mu bandarzem....tak profesjonalnie ze wyglada jak niedobitek wojenny. :) Zrobilam Zuzi: ziemniaka, marchewke i mieko na to ma daleko w powazaniu. :)
  16. hej ja juz wstałam bo sprawdzam czy wygrałam aukcje, bo skończyła sie w nocy :) Wygrałam http://www.allegro.pl/item732811060_piekny_rozowy_kombinezon_mackays_z_kotkiem_86_c.html Holly, jejku nie wiem co napisać, szkoda was, chłopy to sa juz takie, ze jak cos palna to klękacje narody, tylko w morde lac i patrzec czy równo puchnie :( Moze przemysli i zmądrzeje. Ja na swojego to nie licze w zadnej kwestii, na spacer to tylko razem, ,.....itd. Łapier roboty jedna za druga i go wogóle w domu nie ma....ale nie tylko kasa sie liczy :(
  17. ok nie ma nikogo to i ja spadam:) papap dobrej nocy dla spiochów i dzien dobry dla nietoperków :)
  18. Ja małej kupie nocnik, jak sie nuczy chodzic i papugowac :P Czarusiowego jej nie dam, bo by była wojna, bo z grubsza sprawa leci na nocnik bo sie kibelka boi i nawet ma taka nakladke na sedes identyczna , niebieska z kaczuszka jak jego tron i ni chu chu nie usiadzie. Braciszek wyraził zgode ze nauczy Zuzie siadac i siku robic na nocniku. Moze i szybciej mała pojmie jak bedzie widziała u Czarka :)
  19. Ja tez zrezygnowałam z klina i Zuzia spi sobie a podusi takie cieniutkiej, czasem tylko głowka na niej leży a czasem lezy wzdłóż bo na niej ją nosze do cycka i tak odkladam :)
  20. A ja byłam na cotygodniowym targu w naszej miescinie :) Kupiłam Zuzi dresik i czapeczke , czarusiowi spodnie dresowe i czapeczke i dzordzowi gruba bluze na misku, zajebiaszcza i tylko 45zl a dla czarka taka sama tyle ze w wersii mini 50zl!!!! Sobie nic nie kupiłam bo czuje sie wielka i mam wrazenie jak cos kupuje ze spredawca sobie mysli''idz babo precz i przyj jak spadniesz z tego sadła bo rozmiarow takich to nie ma'' A i jeszcze jeden wyczyn babeczki w tym tygodniu: nie, nie rozkreciłam telefonu, tylko jak wylewałam do kibelka wode po umutej podłodze to mi sos chlupneło do sedesu, qrwa skarpetka poszła sie jebac, ale juz mi nie szkoda tej skarpedtki tylko boje sie ze sie rury pozatykaja:( nic dzordzowi nie mowiłam) To było 3 dni tem, narazie nic sie nie dzieje wiec przyznawac sie nie mam zamiaru :( I nawet wody nie zdazyłam spuscic i tak ja wciagneło, a nieraz czarka gluty spuszczam po 100 razy i pływaja :) A z kad sie skarpetka znalazła w wiadrze- banalne pytanie :)
  21. Meaa a moze tata cie zaskoczy i połozy te panele :) Dobrze powiedziałas....da mu to do myslenia :) Jakas głodnawa sie dzięki Tobie zrobiłam, A i widziałam na nk Nadie, jest śliczna a widze po rysach buzi ze bedzie łamaczką meskich serc :) i dobrze sesese
  22. He , he nie gniewam sie. Niby za co?? Czarek ma taki traktorek na pedały( raczej to koparka) to prawie zgadłas nasz obrazek :)
  23. A dziekuje za oddawane przez was głosy, dzis juz koniec konkursu :)
  24. Sorki za mega błedy....... No i z grecja tez sobie poradzilismy :) :) :) :)
×