Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Babeczka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Babeczka24

  1. hej Kessi też sie uchachałam z tematu i wpisów! Nocka nawet nawet nie liczac ze od 3 z połtorej godzinki nie mogłam spaci Zuzia tez , wziełam ja do siebie i zesmy sie ta obie wierciły nałozku, gdy zasneła Czarus zaczał kasłac, kaszel juz taki odkrztusny wiec bedzie teraz tylko lepiej! Jejku jak moje zobacza plac zabaw to czesto brakuje mi pomysłów zeby zakonczyly zabawe albo zeby tam dzis nie isc:) O 7,30 tylko 3stopnie na plusie brrrry!
  2. Kurcze trzeba kupic jakis pojemnik na zabaki bo ten sie połamł i moga sie pokaleczyc! Wiecie ile sie nazbierało zabawek!!!Nie wiem kiedy i z kąd, swego czasu co raz sie kupowało teraz tak na okazje tylko. Nauczylismy sie 4 razy przemyslec co kupic niz za 4 tym razem kupic odpowiednia zabawke no i człowiek sie liczy z groszem! U mamy sa ze 3,4 worki i w cieple dni wysypuje ten majdan na podwórko i ciesza sie jak z nowych! W mieszkaniu w sumie nie mam duzo bo zostawiłam te do ktorych wiekowo pasuja i nadajace sie do zabawy! Czasem przynosze ze strychu wór jednoczesnie wynosze wór ktory sie im opatrzył!. A i tak najlepiej bawia sie duzymi klockami:D Kupiłamze 2 razy w worku sporo dostał czarek od syna kolezanki i prawi mu starcza na garaz z dachemgdzie sam sie miesci. Robia fotel na kułkach , mega traktory dzwigi :D
  3. hej Zuzia sobie pospał2,5 godziny spi wiecej niz pare miesiecy temu :D Zuzia to sie bawi akurat tym co chce Czarek i...to są przyczepki traktorki tiry:D Uwielbia ksiazeczki:) Jak jest npo duzy i mały kotek to pokazuje ze duzy kotek to mama a mały pokazuje paluchem na siebie:D Maja takie paininko z mikrofonem i spiewa do mikrofonu:) A klamerki od prania hahahha nie daje jej ich bo rozcapirz(Ż) je i z jednego sa 2, raz mi taka akcje zrobiła ze cały komplet podwoiła:D Uwielbia mi pomagac w porzadkach....a najlepiej ona sama sprzata i jak cos jest np na fotelu, łózku itp gdzie chce usiasc to ciuchy lataja po mieszkaniu, najczesciej jak przyniose suche pranko i połoze na fotelu to pare razy było ze od nowa trzeba było sortowac a jak przylooka gdzie co chowam to i ona lata i chowa po szafkach a pozniej dzordz w swoich rzeczach znajduje majtki Czarka:D
  4. Baryłko ja mam fobie na temat pajaków i to tych wielkich, był taki czas chyba rok temu ze ciagle u dzieci w pokoju były pajaki, budze sie w nocy i widze na scianie czarna plame i sie przygladam z 15 minut zaspana i mysle sobie ze sni mi sie a jak sie poruszy to bedzie znaczyło ze jednak pajak. i był nawet taki czas ze spałam z latarka bo jak sie przebudziłam w nocy to swiatła nie musiałam palc i budzici maluchów, i zawsze jakas tarantula była!! Ale ost tydzien temu zabiłam jednego , a tak to juz ich nie ma, bynajmniej ich nie widze!!! Zuzia nauczyła sie słówka ''kółko'':) wczoraj przyniosla kloce co mozna przyczepiac kółka i budowac autka i z jednej strony nie byłoi wykreca racze( jej znak mimiczny ze nie ma) i mowi kółko! A i jeszcze jedno słówko''oć'' co zapewne znaczy choć:D Poza tym tylko : mama, tata, baba, lala, cicicic miał i baaa( bach):) cały jej słownik:) i mowi kiedy chce ona a nie kiedy chce ktoś. Czarek uczy sie j. ang ucze go kolorów i ost bylismy u mojej mamy a mama zrobiła sobie włosy niby blad niby jakies takie sraczkowate białe, no sie trafiła fryzjerka:) no i pytam sie Czarka jaki babcia na kolor sweterka i spodni....i włosów...no i na te włosy mowi : Babcia ma włosy łajd ( white) :) no i dzadek podłał ze babcia łajd:D
  5. Napisała w wielki skrócie o ojcu, on nie jest zły człowiek ale bardziej denerwuje jego zachowanie, brak zainteresowania zyciem rodzinnym, jemu nic w domu nie jest potrzebne, siostra pare lat temu jak poszła do pracy kupiła okna do domu bo ojcu to latało, ze przez stare ciepło w zime ucieka! jest kupa roboty w domu , gdyby nie Artur nic by w nim nie było robione! Ma myslenie jak człowiek 100letni - nic nowego bo to czy sio sie jeszcze nadaje. nie daje na zadne opłty jedzenie....jakby wogóle rodziny nie miał! Szkoda pisac! !
  6. Mamuniu może zabki, moja Zuzia tez pare nocy taki diabełek ze nie wiem! Ale teraz widze ze igiełki sie przebiły i jest ok nawet jak jest chora! W sumie to zadna przeprowadzka...dzieci rzeczy i tak juz tam maja od zawsze ...a jak pojde do pracy to bedziemy tam nocowac sobie, a ze to praca zmienna to wiecej czasu tam bedziemy niz u siebie, i tak postanowilismy ze nie bedziemy dzieci stresowac tym ze beda spac u mamy na 2 godziny do domu i tak w kółko tylko bedziemy cały czas u mamy a w wolne dni do domu! Przechodziłam z Czarkiem ta gonitwe i wydzieranie dziecka i 2 raz tak nie zrobie. A ojciec hehe ja sobie z nim poradze bo i tak jest tylko w weekendy co nas raczej tam nie bedzie, a na niego raczej działa jak płachta na byka moja mama ze cos tam komentuje co po trzezwemu mu nie orzeszkadza! I czasem sa takie acjie!' jest dobry dla dzieci dac mu klocki to połozy sie miedzy nimi a one mu dosłownie na głowe wchodza i skaczą. Ojciec jest zazwyczaj spokojny tak na 95%, mama sie niepotrzebnie własnie odzywa jak jest pijany, nas nigdy nie uderzył, mało nawet co krzyczął a odkad brat zachorowała na raka rozpił sie, nie da sobie pomoc ani przetłumaczyc, zadnego AA. mama nerwowo tez niewytrzymuje bo jej przy arturze nic nie pomagał jak był w szpitalu, z miesiaca na miesiac było coraz gorzej, my z sis siedziałysmy same w domu, tata w pracy wtedy przyjezdzał codziennie ale codziennie pijany, nic do niego nie przemawiało, nie ołacił rachunków itd gdy mama w wirze szpitala zorientowała sie ze jest kupa długów był to poczatek konca dobrego zycia, ojciec pił coraz wiecej, sprzedawał z gospodarki powoli wszytko aby było na szpital, dojazdy itd a wypłate przepijał! i farsa sie cignie do dzis, wiem ze moze nie wytrzymał tej choroby swojego jedynego syna i w wódce szukał pocieszenia i teraz nie umie przestac i nie da sobie pomoc...błedne koło.
  7. hej dzieci spia! ja pije kawe mieszana dużą łyzka bo zadnej czystej nie ma ! nie moge właczyc zmywary bo musze pare rzeczy dołozyc a dzieci chrapia i nie chce ich budzic,:) Baryłko dzieki wielkie! wszystko co piszesz jest dla mnie bardzo cenne. Postawienie domu tez róznych ludzi róznie wychodzi, obok sasiad postawił dom czeka tylko na dach i go wszystko wyniosło 35tysi !! a dom wymiarowo podobnu do naszego...no ale, no własnie poł rodziny to murarze:) i podejzewam ze za flache im postawili:) Dzieki za pomysł z tym kosztorysem jeszcze raz! Brzuch mnie boli, ale co sie dziwic jak w padłam w nałóg orzechowy! U sasiadów drzewo co połowe orzechów traci u nas za siatka, i jaszczury tez:) Czarus nazbierał cała przyczepke D jaszczura nie ma zebów, kurde zamiast dziecku dac to woli zeby leżały, jak pucowalismy samochód a to niedaleko ochecha to Czarus poszedł z przyczepka a my go krylismy:D Dzieci w nocy troche lepiej, tan słychac było ze Czarek kaszle a Zuzia fruka ale oniebo lepiej niz 2 noce temu!! Byłam z maluchami wczoraj u lekarza i nic w plucach nie słychac tyle ze gardła zawalone! Ale juz mamy leki i do wesela sie wylecza:D U mamy bedziemy pomieszkiwac jak pojde do pracy , no własnie ten co mi załatwia mowi ze napewno zadzwonia! BArdzo bym chciała bo to panstwowa, byle jaka ale panstwowa i w banu by inaczej patrzyli tez:) Narazie brat remontuje, tzn juz konczy bo tylko pomalowac i sie przenosi do pokoju a nam zostawia moj były pokoj:) Mamy w nim meble do naszej przyszlej sypialni:) duze łozkao 2 szafki a szafa stoi u nas w domu bo tam miejsca szkoda jak maja stac jeszcze łozeczka dla dzieci:) A szafe mam z ikei podobna z opisu jak ma pia: dzilei sie na 2 duze przegrody po jednej są 2 stelaze na wieszaki góra dół, a po drugiej półki głebokie, szafa prawie pod sufit suwana ...a te meble to dostalismy od ludzi którzy moze pol roku mieli e w domu, kupili i wyjechali za granice a za pol roku juz ich nie chcieli i dzordz miał tam fuche i oddali, razem z biurkiem dla dzieci z nadstawka i czyms jeszcze:) tak ze kosztowało nas rope do busa:D
  8. hej! U mnie dzieci podesrana na maksa. czarek dzis nie poszedł do przedszkola W nocy dokładnie od 2ej do ok 5tej miałam latanie. dzieciki spia w jednym pokoju a ze są chore to spie z nimi, i dzieki Bogu!! usłyszłam ze Zuzia chrzaka a to oznaka nadchodzacej rzygawki ! ale pobekała troche, rozpalona była dałam jej czopek i czekałam kiedy zacznie działac....przeniosłam ja do 2 pokoju zeby Czarka nie budzic, Zuzia usneła ten zaczął kasłac, frukac, i płakac ze oddychac nie może! I tak latałam od pokoju do pokoju! Boje sie diabelnie jak maja goraczke, bo boje sie ze leki nie poskutkuja i ze nie bede umiała jej zbis, jakas fobia! Ale na szczescie od 5tej spały ok do ok 9tej! Zuzia wypila pol dzbanka cherbatki i o 4tej grzałam wode zeby miała świeżą a w miedzy czasie z nerwów posprzałąm blad kuchenny bo wszytko co powinno byc w koszu i zmywarce na nim stało! Jutro dopiero mam lekarza, dzordz porobil jakies zakupy lekowa bo braki zaczeły sie robić! Co za okropna pora!!!!!
  9. Kessi dzieki! Ojciec to ogólnie psokojny jest, nawet jak wypije, ale coraz czescie mu sie zdaza ze widzi tzw białe myszki i kiedys myslał ze kot to kiłbasa i pchał go do lodówki:D nie wiem czy sie smiac czy płakac co ta wóda robi z ludzmi! A mama to tak i moja sis, zamiast osc spac to tak gledza i gledza, pytam sie PO co???skoro on i tak nie bedzie pamietał i tak i tak ma to gdzis, i zawsze wie lepiej chyba lepiej rano chocby awanture zrobic. A tak to mama pewnie cos powiedziała on sobie dokleił i draka! A najlepsze jest to ze jak mu brat przylał to ojciec sie cieszył ze Artur umie sie bic!!! No ludzie!!!Syn go walnął a on sie cieszy , myslałam ze wojan jakas w domu a ten!! ech!! Jutro wpadne to ich wszystkich poprzestawiam, nie dosc ze nerwy z tesciowa to jeszcz ja musze dzici na wpolprzytomnym dzordzem zostawiac( bo nie spał dobe) i leciec bo maja wszyscy nie pokolei!!!! Ide spac!!!! dobranoc Lasencjie! Goniu wysłałam co maila!
  10. hej Kessi gratuluje zakupów:) Mi tez ielka radosc sprawia kupowanie dla dzieci o wiele wieksza niz dla siebie....lubie i dzordzowi kupic i sie ciesze jak w jego gust trafie a to trudna sprawa:) Ja popijam sobie piwko! Od 1 pazdz przeszłąm na kolejna faze dietki i jem jak w 2 fazie + troche weglowodanów, generalnie nie mieszam i niejem ich razem, np zrobiłam sobie dzis twróg z serka wiejskiego ze wszystkimi warzywami tzn: papryka rzodkiewka cebila pomidor i jadłam z 3 plasterkami szynki wieprzowej:) Reszta tez miała twaróg ale z sera połtłustego i smietana 12% i moje nawet smaczniejsze było:) Reszta spi, dzieciaki podsrakane:( gile do doopy:( Znowu! Dzis miałam akcje: dzwoni moja sis ze jak moge zebym szybko do mamy jechała bo ojciec pijany jakies szopy odstawia, i ze mama do niej dzwoniła i urwała rozmowe i ze ona tez jedzie a ma jakies 30 km( bo mieszka u męża), to ja jade i krece sobie film i ze jak go dorwe to z doopy nogi powyrywam bo jakby było mało kłopotów! No i zostawiłam auto na wjezdzie i ide, i podgladam ich przez okno i widze ze lodówka poprzestawiana i obrazka na scianie jednego nie ma!!Ale rodzice chodza obok siebie i wmiare ok jest tyle ze mama skrzywiona! To wchodze do domu, mijam ojca wchodze do brata, on akurat odkurza i pytam sie o co chodzi???? Mowi mi ze tata coś tam skakał i chciał go bic ( brat 150 cm siega ojcu do ramienia) bo stanął miedzy mama a ojcem. Ojciec chciał mame uderzyc i brat go odepchnał to sie zamacnął na niego , to mu młody z repety wyskoczył. __wiem wiem patoplogia!!!! Brat mowi ze walnała mu a ojciec sie cieszy!!! Wariat!!! Łudzie ja juz z nimi nie wytrzymam jak wpadne tam jutro jak im dam meksyk to mnie ruski rok popamietaja! Tyke razy mowiała mamie zeby sie nie odzywała do taty jak jest pijany bo on sobie poprzestawia w tej głowie cos dopisze i są akcjie! tym bardziej ze jest teraz babcia z nia ma chore serce i o nia siebałam! Ojciec podobno chciał zrywac szafki w kuchni i obrazy! Nie mam do nich siły!!! Sisi z męzem jej zawróciałm bo szkoda drogi i nie było takiej akcji, najwyzej bym policje wezwała i tyle. Ojciec 5,6 dni siedzi w delegacji jak zjezdza to prosto na sasiedni cpn i sie zalewa i mu wali! Do domu frosza nie przyniesie wszystko przpija. Zrabia prawie tyle co mój mąż wiec z mamy emerytura, babci i brata reta mieli by nieżle i zawsze cos w domu tez zrobili a tak to za 1500zl we troje zyja i jeszcze ojciec 4ty do jedzenia! Sorki za smęty, wstyd mi pisac takie rzeczy ale lżej mi na sercu, najwyżej mnie przelecicie!
  11. Juz jestem z powrotem:) Pani chwali Czarusia ze nawet dzic ćwiczył na gimnastyce:) I sie odzywa....:D po swojemu, zaproponowała mi dla Niego logopete i napewno skorzystam:D A i że łądnie zrobił jakąs prace plastyczna, jakieś wydzieranki:) nie widziałam w poniedziałek bedzie na wystawie na korytarzyku to sie pozachwycam:D Kessi przeczytałam ze pączki mozna posypać KOKSEM :P
  12. HEJ Zuzia spi Dzordz też choć mówił ze nie usnie:) Ale obudze go za 20min bo po Czarka musze smigac i zostac z Zuzia musi:) Czarek jakis taki podesrany znowu, dzobrze ze dzis piatek to przeł weekend sie podleczy- mam nadzieje! Goniu do ciebie napisze na maila:) uszy do góry! Kessi wiem o czym piszesz, oj jak dobrze o tym wiem! Nasi sa w domach codziennie i nie moga udawac ze ich nie ma i nic ich nie dodtyczy. baryłko Twojego nie ma cały tydzień wiec juz jestes nastawiona na to ze musisz sama na siebie liczyc, a nasi sa w domu codziennie i jakos tak podswiadomie człowiek mysli ze moze tym razem chociaż wywali smieci sam z siebie. Nie jestem za tym zeby męzowi nie dac odpocząc, moj przychodzi z pracy i idzie spac, spi ile chce i zawsze mysle ze jak sie wyspi to pobawi sie z Czarusiem bo ost. synek bardzo sie cieszy jak jezdza obaj samochodmi:) zawsze mowi ze jest zmeczony i bawi sie na odczepnego. ale zeby siedziec i patrzec na auta których dłuuugo nie kupimy na allegro to ma siłe. Druga sprawa, chłopaki pracuja...ale maja urlopy, wolne dni itd. inp w moim przypadku jest tak ze jak moj ma wolne to lezy ile Bog da...nigdzie mu sie nie spieszy, poprostu ma wolne we wszystkim. My jako matki nie mamy nigdy wolnego, kładziemy sie spac jak dzieci usną, mi sie nie zdazyło odkad mam Czarusia a teraz i Zuzie usnac wczesniej niz dziecko, spac i wiedziec ze dzordz je połozy hahaha. Dzordz czy urlop czy praca jak jest padniety to usypia:) wie ze sie zajme dziecmi. Ost z nim gadałam i sie go pytam, kto bedzie w domu sie wszystkim zajmował jak i ja pojde do pracy,,....bo zamierzam zyc tylko praca( tutaj oczywiscie na złosc powedziałam) tak jak on i chyba brudem zarosniemy i zamiast prac to codziennie bedziemy musieli sobie nowe gatki kupic. zamyslił sie ....e tam nie licze ze cos z tego zapamietał! Wczoraj był kierownik budowy! hahaha ja juz myslałam ze zabierze tylko papiery potrzebne do Pn B a tu jeszcze te papiery to do jakiegos urzedu ( nie pamietam dokładnie) i z tamtad jak przyjdzie papier to dopiero skladanie o pozwolenie! :( Boże zebysmy sie wyrobili w tym roku z PnB i kredytem. Dzordz był w 3 bankach : Milenium( wstepnie na tak) , PKO BP ( wstepnie na tak) i ING( zawiesił sie im system i ma zadzwonic) Bedziemy sprzedawac jedno auto , moje kochane,bo trzeba wydatki zminimalizowac jak nawiecej. A wiadomo ze auto to skarbonka i po budowie jak dobrze pojdzie sobie cos lepsiejszego kupimy albo i nie:) Kurcze w milenium mowili ze samemu trzeba zrobic kosztorys...matko a my ciemni bo przeciez cenny materiałów sie zmieniaja, co do roboty to mozna sie dogadac:( a materiał raz tanszy jar droższy! nie wiem jak to mamy zrobic:( Bo w tym banku musielibysmy sie rozliczac z transz wg własnie kosztorysu! eh lece bo mojego synka do potem!
  13. hej Kessi , nie chce nic mowic głosno ale cos czuje ze kto jak kto ale ty to sie kochana jeszcze długo nie naśpisz w nocy, nie długo bedziesz biegała do 4 łozek:) Anetka Martusia .dzidzius i mąż:D U nas nocka pierwszy raz od niepamietam kiedy przespana, Czarek musi rano wczesniej wstac godzine niz kiedy nie chodził do przedszkola i na wieczór jesttak padniety zeszkoda na niego patrzec:D Zuzia przez jego studia tez musi wstac rano i tez pada na twarz , i chyba sie juz przebiły nieszczesne ząbki bo w nocy nie domagała sie picia , cos tam raz kwekneła ale chyba cos gadała przez sen:) i spała dalej! No bo moja Zuzu gada przez sen...ost słysze ze mowi ''mniam mniam ''mysle ze sie obudziła ze głodna albo pić:) ale spi dalej! hihi No i spi od dłuzszego czasu i sie nie rozkopuje :) kiedys to sie darła jak ja chciałam kołderka nakryc a teraz to sie sama kładzie pokazuje na kołderke zeby ja okryc po szyję:D i daje je ręke przez szczebelki, dobrze ze schudłam to wsadzam reke do przedramienia bez problemu bo wczesniej to takie muły miałam jak Pudzian:D a jak ma na mnie focha to wypycha mi reke i kładzie sie na brzuszku , dupka do góry i nawet nie da sobie nic powiedziec bo jeczy zeby sie do niej nie odzywac:) Pia jestem dumna z Pascala prawdziwy facet z niego:) chyba panie juz poznały jego zamiłowanie do sprzetów agd:D Ciepła odzywaj sie czesciej !!! Amorku hihi to Kuba pokazał na co go stac:) brawo!! Mamuniu ja sie przestałam przejmowac dziecmi ze np Czarek słabo mowi a Zuzia nie lepsza tez chyba zacznie pozno mowic! Nic nie pospiesze, mowie do nich normalnie , nic nie zdrabniam bez potrzeby osłuchaja sie to jak sie mordki otworza to mi sie odechce! Czarek mowi wszytko tylko nie wyraznie ale w przedszkolu go nastawia jak zobaczy i usłyszy ze jednak mama mowiła ze sie mowi tak a nie tak! Bananka ( kotka nasza) w ciązy jest:D za tą to juz nie nadązam ale beda pewnie same rude bo sie prowadzała z kotem szwagierki tez cały rudy:D
  14. Nie wiem czemu sie Czarek smuci? Moze dlatego ze jest nieśmiały ( tylko gdzies) i ze nie umie ładnie mowic a co za tym idzie nienadaza spiewac np. A jeszcze jak mnie zobaczył to pewnie myslałze go do domu wezme a tu pani kaze spiewac i nie wiedziała pierdoła o co kaman? To taki mamy synus wypisz wymaluje moj CZarek! Tym bardziej jestem za zeby chodził do przedszkola bo pozniej tylko gorzej by było. Szukam w necie jakis fajnych ksiazek z dvd do j. angielskiego włażnie dla przedszkolaków. Troche mu pomoge w domku:D i sama sobie przypomne a poziom przedszkolny to akurat dla mnie:D
  15. hej Nie czytałam was, zaraz nadrobie bo Zuzka pci:) Zaprowadziłąm dzis Czarka do przedszkola i mowie mu ze po sniadaniu przyjde, bo dzis lekcja otwarta j. angielskiego i ze posiedze troche zeby zobaczyc jak ta lekcjia wyglada:) No i jak zostawiłam Zuze u mamy i wypilam kawe o 9tej byłam w przedzkolu, dzieci czekajac na pania od angielskiego spiewały piosenki z pokazywaniem- Moj Syn siedział głowe sposcił i nic, a jak mnie zobaczył to łzy mu sie zakreciły, przyleciał do mnie i płacze ze chce do domu, ja mu mowie ze ja bede tu siedziała z innymi mamami a ty idz posiedz sobie, nie spiewaja jak nie chcesz ale siedz z dziecmi! Popalakał troche ale juz mi sił brakuje bo nie wiem o co mu chodzi. Przyszła pani od angielskiego i prowadziła zajecia, duzo smiesznych rzeczy, dzieci latały pokazywały a moj Czarek siedział jak na Tureckim kazaniu przy swojej pani. Nauczycielka do kazdego podchodziła z pytaniem po polsku i po ang ''jak masz na imie'' no i z wielkim wysiłkiem powiedzieła ze czaruś, pozniej pani chodziła do kazdego ( siedzieli w koleczku) i pytała sie jakie maja humory a dzieci odpowiadały pokazujac palcem na bużki ktore im pokazywała na kartonie. i takie tam. Ja siedziałam za filarem tak ze mnie synek nie widział a ni ja jego, i chyba myslał ze mnie nie ma i jakos sie wciagnął w zabawe, ale bez jakis szleństw. Dzieci sa super! Pani mowi do nich, ;''a teraz bedzie zagadka powiem 2 słowa a wy zgadnieci ich znaczenie' a te słówka to : boy and girl i chodzi w kołko i tam gdzie chłopiec mowi ''boy'' dotykajac ich głowek a gdzie dziewczynki moiw'' girl'' i pozniej sie pyta; ''co to jest boy i girl'' czego ja tak was dotykałam ( cos takiego) a jeden mowi ze boygirl ( jedno słowo) :) to głowa:)---fakt dotykała ich głów:D jeden mowi ze tak sie nazywa jego jedzenie:) dobra jeszcze cała strone nawale:D ale było duzo komicznych akcji:D I go zapisałam, nawet jak sie ani razu nie oadezwie to co sie osłucha to mu nie zaszkodzi, a zajecia w godzinach rannych bo dziecko najbardziej wypoczete nie musze go wozic specjalnie padnietego wieczorem, i dwa razy w tygodniu, beda sie uczyc metoda skojazen obrazkow i zabaw, zadnego pisania i czytania.....bo i po polsku mało ktore umie sie podpisac:)
  16. hej jeszcze troszke i padną moje muchy i bedzie cisza:D U nas Zuzia jeczy dupa z ksiażkami , jakiej byś jej nie dała kocha ksiażki ( nie wiem po kim ona to ma) ma 2 ulubione o kotku ( mama i dziecko kotek) i o zwierzatkach w gospodarstwie. pokazuje wszystkie co jej sie zapytam od niedawna, ale umie tylko kota naśladowac:D nawet teraz mi ksiazke na nos kładzie wiec pozniej popisze:) a tylko napisze ze bylismy u mojej mamy i tam dorwała ksiazke tzn katalog z projetami domów i u babci na kolanach 500 projektów przejzec z nią MUSIAŁA :D i opowiadac co tam jest :D :D dobre , ja uciekłam:D do pozniej!!!
  17. pare dni temu obciełam małej grzywke bo za nos jej siegała, a ze nie miałam ostrych nożyczek to poki ich nie kupiłam to sie bidula męczyła:D Wyglada nawet fajnie:) Musze dzieci troche na kamere ponagrywac i porobic fotek bo sie w tym opusciłam a pozniej człowiek bedzie sobie wyrzucał ze najfajniesze lata dzieci nie ma uwiecznionych mimo ze sprzet jest ..:D Zuzia to taka figlara, psotnik i szkudnik! Dzis ja widziała dr przedszola, bardzo fajna pani:) i mowi do nas gdy juz wychodziłyśmy: jaka ładna dziewczynka ( Zuzia w rózowo czerwonej czapce zakonczonej takimi 2 rózkami na czubku,) a ja mowie : ze rozwnie psotna jak ładna ( no przeciez nie zaprzecze na włane dziecko , ze nie jest ładne, bo dla mnie oboje sa najładniejsci...och i ach:D ) A dyrektorka mowi ze Zuzia ma cos w oczach i w dodtaku dzieki tej ( diabelnej) czapeczce widac ze w miejscu grzecznie nie usiedzi:) Pomylsąłam sobei ''ciekawe czy sie bedzie tak usmiechac jak jak za rok czy dwa zostawie w przedszkolu:D Nie no podejzewan na dzien dzisiejszy; ze albo byłaby totalna katastrofa, bo gnojek nie da sie zabawic tylko sie drze, albo wygrna....olałaby mnie i poszła w dzieci i zabaki:) Nie wiem teraz co by było:)
  18. hej! Baryłko hehe to sobie natalka wymysliła MATKA!! :D oj coś dziecku zawiniłaś:D Na nas Zuzu nijak nie mówi, umie powiedziec : mama tata, ale woli pojeczec niz powiedziec. a jak jej sie cos stanie to wtedy krzyczy :MAMO!!! Ale sie najadłam!!!! Czarek w przedszkolu! Super dzielnie pomaszerował! Ost. sie z nim rozmawiałam o jego pracy, bo wymyslił ze tak jak tata on chodzi do pracy 5 razy i ma 2 dni wolne! I mówi: moja praca to przedszkole, chodze 5 razy a 2 dni mam wolne i znowu 5 dni i wolne:) Na to zordz: ach jak ja bym chciał 5 razy chodzic do pracy a nie sześć i miec 2 dni wolne a nie jeden. Czaruś na to: tata jak byłeś mały też chodziłeś do pracy 5 razy i 2 dni wolne:) ja jak urosne tez duzo bede chodził :) No i dzordz juz sie nie żalił ze musi tyle pracować! Dzordz spi, Zuzia też! Mamuniu, ja mam gaz z butli, wiec ci nie pomoge:) bo jak nie miałam zmywarki to mylam pod kranem w zimnej wodzie i tylko jak cos bardzo brudne to grzałam wode, a w zime to była ciepła z bojlera . Na poczatku myslałam ze jednak chodzi Ci o prad, rachunki za energie praktycznie bez zmian bo wiecznie cos dzordz robi w garazu różnymi elekt.maszynami w jednym miesiacu mniej w innym wiecej! U nas Zuzia jakąś fazę przechodzi , bojącego dudka:) Kłade ja na łóżku to ze strachem w oczach pokazuje na podłoge i mówi BACH i płacze jakby chciała powiedziec ze boi sie ze spadnie, i ja jej mowie ze nie spadnie ze ją trzymama, ale i tak dopiero jej przechodzi jak juz ja na nogi postawie,myslałam ze moze spadła z łóżka ale na dywanie tez mi to robi ale ze co ze spadnie z dywanu na podłoge:D chyba cos sobie wymysliła w tej lokowanej główce;D Ale bardziej bojażliwa jest: kiedys nie bała sie tzw. samolotów podrzucania kołysania wysoko a teraz strach i panika! chyba rozumie juz co to wysokosc i niebezpieczenstwo! Bo jak to inaczej wytłumaczyc! I zauważyłam ze ma bardzo delikatne zeby! tzn podatne na zólkniecie, wczoraj jej nie umyłam a dzis rano taki zółty nalot na całych zebach, Myje jej szczoteczka ale poprawiam pielucha tetrowa nawilzona woda i pasta, lepiej zchodzi. a ze wyzynaja sie jej zabki to szczotka chociaz ta najdelikatniejsza moze sparawiac bół jakbym nie trafiła na ząbek a na dziasełko!
  19. Hej ! mamnuniu ja nie dawno zobaczyłam w wiadomosciach info o wypadku...podobno najwiekszy wypadek drogowy w Niemczech od10 lat. Bardzo wspolczuje ofiarom i ich rodziną, to smutne! :( Tym bardziej jak znasz odobiscie ofiary tak jak ty....:( U nas weekend jak zawsze do bani, tzn dla mnie dzien jak codzien te same obowiazki, wczoraj na naszej działce dzordz z naszym kolegą traktorami z łychami wyrównali ziemie, góry ziemi które przy wiosnie nawieżlismy no i teren nam sie nieco podniósł i ładniej wyglada:)dzordz mowi ze jeszcze ze 3 , 4 tiry ziemi trzeba zeby było ok:) ale po malutku---niestety:) Wczoraj sie najezdzili traktorami to musieli odpoczac, wiec zrobilismy ognisko nad sadzawka i posiedzielismy, dzieci po godzinie zaczeły jeczec ze spac i ze do domu wiec pojechałam:( jak juz byłam w domu dzordz zadzwonił gdzie ja jestem, ...no komend!!!! Oboje prawie na głowe mi wchodzili bo akórat we dwoje chcieli a to kiełbase z patyka, a to przytulanie i weź tu odmów jednemu zeby zadowolic drugiego, nie ma człowiek sumienia :) a dzordz sobie siedział i popijał i chachał sie wiec pojechałam, co bede dzieci męczyc:( dzis niedziele zaczelam od sparzatania bo w sobote nie miałam kiedy, pozniej sniadanie dla dzieci , zmywarka włóż, wyjmij, mycie zebów pić , sryć sniadanie jadłam na obiad....a dzordz musiał odpoczac i spał do 10tej.!!!! A w nocy ZuZIAdaje popalic ze 100razy sie budzi , ost trójka jej sie przebija bo 3 juz są i podjżewam ze przez to domaga sie wiecznie picia i płacze !! Ale przeciez tylko mężus musi miec wolne, urlopy odpoczynki! ech Az wstyd mi pisac ale sami wiecie jakie sa chłopy! napewno nie wszytkie ale ...są!!
  20. hej Baryłko to wbicia pierwszej łopaty jeszcze daleko....czekamy na PnB i pozniej pozyczke. W tym roku nie zdążymy od wiosny mam nadzieje! Dobrze ze papiery juz pozałatwiane....w wiekszosci:) Czarek dizś jak na studenta przystało nawet bez wymuszonej symboliczne łezki poszedł do przedszkola:) Widziałam ze pani coś cucuje z patykami na szaszłyki i mówi cos o jeżach:) to dzis pewnie zobacze jakies dziwolongi:) Zuzia spi od godzinki, jak jej w dzien nie połoze to tez bez kija nie podchodzić...jak diabeł tasmański. Dzordz cos robi na podwórku, odeszło mu spanie i cos kombinuje:) dzieciaki spały do 6,10. Czrek wstał tak rano bo do łazienki chciał a Zuzia bo pic, a jak zobaczyla ze Czarek sie kreci to juz kaput i koniec spania. a spałaze mna bo: wylała sobie picie z poika na spodnie piżamowe i do łozeczka jak w nocy piła, ja przysnełam a ona mi nie podała ze zmeczenia poika i sie pozalewała. Czarus rano sie pyta: ''Czaemu Tusia z tobą spała?'' no ta ja mu powiedziałam ze miała wypadek:) ( a wypadek to u nas znaczy zlanie sie w łózko co Czarkowi sie przydaża) no to sie ucieszył ze nie tylko jemu sie to zdaża:) Wczoraj mi opowiadałjak to było na wycieczce do lasu: trzymałem pania za rączke, nic nie zbierałem, nie było wiewióki tylko dziecioł latał, i znalazłem grzyba ale brzydki był i wywaliłem. tyle z wrażen z lasu.....ale cała ksiazke mogłabym napisac z wrazen z jazdy autokarem!!!!:D :D to było naważniejsze:D Córeczka Zuzia (ur.7.01.2009r.)waga 11kg!!! vel Loczek Synek Cezary 4latka vel Patyczek
  21. hej Zuzia spi od godziny i od godziny mnie dzordz denerwuje, w koncu i on poszedł sapc:D tego dupka nie było....:( Zapytam Ryśka z klanu czemu sie spoźnia:D Moze z opisu to tak wyglada ze nasza rodzinka wesoła i beztroska, bo wiecej pisze o tych dobrych rzeczach. tak naprawde to cały czas nerwy, nerwy i nerwy! Mamuniu, co do CZarusia to włanie jak tu pogodzic zeby sobie nie dał wchodzic dzieciom na głowe swoja ustępliwoscią a jednoczesnie bez drastycznych metod? Może to taki wiek albo co. Przeżyje:D No ciekawe jak tam ich wycieczka w poszukiwaniu jesieni. Opowiadąłm mu troche co może byc na tej wycieczce: ze moga szukac skarbów jesieni i że są to: grzyby, opadające liscie, kaszatny , żołędzie....itd.ciekawe co z tego zapamietał:)
  22. Mamuniu no niezłe te rychy na buzi Zosi:) dodaja jej takiego łozbuzierstwa:D
  23. A i w koncu ktos na blogu budowlanym buduje taki domek jak my i bede mogła podgladac:)
  24. Kessi mi naprawde tródno nie przeczytac teoich wpisów, lubie czytac o dziewczynkach:) są super!!! Czarek jak wyjdzie z przedszkola to jak pies spuszczony ze smyczy, leci gada ze był na spacerku ze w lewo skrecali na plac zabaw przedszkolny ze był na karuzeli....itd i opowiada Zuzi...a Tusia tam byłem, ty to jestes maluch:) itd. Ciekawe jak sie Zuzia by zachowywała w przedszkolu...u nas jest tylko takie od 3 lat sa: 3,4, i 5cio latki, żłobka nie ma! Kurcze miał byc ten kierownik o go nie ma! Nie bede czekała w domu cały dzień,nawet do dzordza nie zadzwonił, czekam.....za godzine klade Zuzie spac wiec chyba juz nie pojade do mamy chyba ze pod wieczór:( Brat poszedł do pracy , ale to taka praca na pare dni podejzewam, bo zarejstrowac go nie moze, on za duzo nie probi( ocieplenia) tyle co jak jest nisko bo wysoko nie wejdzie! Jedzi i wozi pracowników busem i sparzata co trzeba,. pojechał wczoraj bez dokumentów i mu dowozilismy i sie smiałam z niego ze chyba specialnie dla efektu sie na dziobie wymazał ze cos robi:) No lae i pare groszy sobie zarobi zawsze lepiej jak siedziec w domu:) A czarka tak te studia męcza ze wczorja usnąl w aucie:) hihi nie ma siły na nic, to i w domu spokojniejszy:D
  25. Hej Pia Zuzia tez ma katar niby końcówka a sie ciagnie i ciagnie w przenośnie i dosłownie! I tez sapc nie mogła z zamknietymi ustkami i słychac było jak jej bulgocze w tym nosku i sie wkurzyłam i zapodałam do noska psiaknie:) i jakos pomogło, spałą ładnie do rana ale dałam jej do łózkcza swoja poduszke, i miała wyżej główke,:) Czarek nie wyraznie mowi ale w porównaniu z ubiegłym rokiem 100proc poprawy i tylko naprawde tródne słowa mowi niewyraznie i jak mowi szybko, chciałby wszystko na raz.....ale jak cos palnie to nie wiadomo czy sie smiac czy płakac. A w przedszkolu to sie nic nie odzywa, kiedy nie wejde to siedzi grzecznie albo chodzi sobie. Jeszcze chyba taki pierdołowaty. Mowił mi ze dzieci go bija po raczkach jak sie wspolnie bawia klackami i jak chce wziąć akurat ten co inni tez by chcieli:) I co ja mam mu powiedziec '' to oddaj'' to ''poiweidz pani''.- uczyc go skarżenia, bicia? Ja byłam inna troche....jak mi ktos cos zabrał to miałam to gdzies i brała drugie a jak ktos mi zaszedł naprawde za skóre to sie lałam od zeówki z chłopakami. Narazie mu mówie zeby w tej sytuacji mowił dziecku ze tak nie ładnie zabierac! Wczoraj jak weszłam po niego do przedszkola z Zuzia to sie ucieszył :D słyszałam ze pani mowiła chyba enty raz do dzieci zeby posprzatały i ogólnie i z imienia:) miały ja w nosie:D :D
×