Babeczka24

Baryłka hhaahha zaraz si posikam :D Holly co robisz???.....czytasz i zastanawiasz sie ktory pomysł lepszy? ja jestem za tym jak baryłka pisze zeby zatkac ankonde to bedzie dlugo sztywna...tylko nie dawaj popic :)

Hahha dziweczyny niemozliwe jestescie....z wami nie sposób sie nudzić. :D holly wqrzona na anakondów pewnie gotowa udusić gada :) zapchaj go chlebem...zabtaknie mu tchu :)

Baryłak heheh dobre....fiu fiu mozna sie rozmażyc pod koniec :)

Holly jak napisałas ze chleb tylko kupił, to mi sie odrazu 13 posterunek przypomniał'' gdzie na wigilie mieli tylko śledzie i zrobili 12 potraw ze sledzie: śledz ze stołu, z podłogi , mieszany , w puszce i cos tam...jeszcze...:)

Baryłka, hehe ze ona maczała swoje pazury chyba chciałas rzec :) o to to napewno...:), zachipnotyzowała je i leca tylko do nas...moze to jej strazniczki ławeczki :) Wiecie, odkad wiem ze i dzordz chce bardzo z tad isc i wszytko idzie ku temu to i jaszczura mi obojetniejsza i tak nie złosci mnie ona( co nie oznacza ze qry nieznosze) ale zlewam ją. Nic o planach budowy nie wie, chce jej mine zobaczyc gdy sie dowie a dowie nie wczesniej jak zaczniemy ją. Holly mam nadzieje ze sie obraziłas moim postem...wiesz bo ja szaluna!!!

holly to poszalejesz z tym chlebem :) JAk Cie znam, i jakbys chciała dzordzowi dokopac: moglabys z tym chlebkiem pocódowac i zrobic go na 100 sposobów i pochwalic dzordza ze taki dobry pomysł na jedzenie kupił: np: clheb krojony, chleb kruszony, chleb rwany z bochenka, chleb na stole chleb z podłogi:hihi.

Baryłka :) witaski, wspołczuje marudnego brzdąca...łacze sie w cierpieniu, miejmy nadzieje ze maruder pojdzie precz razem z przebiciem sie ząbków. Dzis wpadły mi znowu szerszenie 2:0 dla dzordza :) wytrzepał.....dywan! :) I rybki tez juz widac w akwarum.....bo wyczyscił, co prawda tak na owal ale ....styka, generalne ma robic jak znajdzie chwilke wolna. Jedzie i polnocy do pracy a wraca na wieczór w niedzile, bo jedzie na dodatkowa robote...moj pracuś kochany, chca juz zakonczyc to co zaczeli :)

hej Amorku powiedz mi czy Twoje imie zaczyna sie na D....a bo weszłam na nk ogladac Eryczka i chyba Ty tam komentowałas, ale ja juz tyyyyle czasu nie widziłąm was dziwewczyny w galerii ze nie pamietam. Tak mi sie kojazysz tzn. bardziej Kubuś :) A i dziekuje za głosiki na konkurs, byłam i widziałam ze ich brzybywa :)

Hej Holly, zebys mnie widziała LIVe to bys sie przekonała ze potrafie zjesc ...:) Pizza była duza tyle ze na cieniutkim ciescie_ pycha- prawie talez wylizałam....:) Zerzarłam tą pizze i poszłam cwiczyc brzuszki :) Mamunia, jak Babeczka i społka cos powiedza to znaczy ze bedzie wszystko ok z serduszkiem Zosieńki...chyba teraz juz wierzysz. :)

Zuzia padła o 19;30, dywan czeka 3 dzien na trzepanko...dzordz kupił sobie super trzepaczke ...to juz jakis postep.

hejka mamuniu, nie mam dla ciebie pizzy--wstyd sie przyznac ale jak ja zobaczyłam to pożarłam az trzeszczało...:) No nie całą bo musiałąm sie podzielic z Czarusiem i Dzordzem.

hejka Ja juz po wizycie w PZU no i bylismy na pizzcy..mniam mniam...

Holly, dobrze dobrze...ja nie wiem, czy te chłopy mysla ze to tak łatwo...ja pindole no, przedwczoraj moj został sam na 15 dzieci spały, jak przyjechałam to siedział z Zuzia na rekach( abyła 21) i mowi ze nie dał rady zmyc stołu...szok, wylał sok ....na ławe i nie miał czasu go zetrzec...to ja mam miec czas na wszystko. wczoraj przy takim goracu...lałao sie ze mnie jak ze świni..myslałam ze sie rozpłyne...miał wsoi..i obiad ..tzn bardzie j z mysla o czarusiu nie, chłop to se cos tam zrobi a dziecko musi miec cos normalnego, chociaz moja mam o to dba. :)

Ewa hej.... Ciepła sprzataj, sprzataj a jak sie rozpedzisz to i do mnie wpadnij z mopem....chociaz mozesz bez mopa, bo ja wczoraj rano sobie naszykowałam wode w wiaderku do podłogi i stoi ...i stoi...dzis sie wezme. Qrdeno, ja jak gdzie mam wyskoczyc na minute...to musze ciagnac maoja kochaną Dwujeczke:)....Czarek to wsiada do auta i tyle czasem trzeba go przepłukac i przbrac w czyste rzeczy aaa Zuzi to i muslec o pileuchach, chusteczkach...a moze wziąsc jescze inna bluzke spodenki itd. dzordz to wsiada i jedzie a ja mam poczucie winy ze ich zostawia,( jak mam z kim a to zadkosc) i ciagne ogony. A jak mam wyjsc do sklepu i Czarek robi scene ( łzy pełne oczu) ze on idzie ze mna to( jakby rozumiała) i Zuzu sie drze:) i jedno na rekach drugie przy nodze a w reku portwel i do przodu.... Na szczescie Czarus nie jest jak nieraz widze dzieci : kup mi to, chce to , placz i sceny w sklepie,...chodzi ze mna bo on płaci za zakupy( zawsze daje złotówke) :) ale zakupów pol lady.

Lece i ja Pia Baryłka dobrej nocki A jedyne co Zuzia umie zrobic poza siedzenie na tyłku to spuscic wpierdal nam wszystkim:) papappapa

Pia pracusiu.... Baryłka, tez mi sie wydaje ze zamrozone moze byc dosc dlugo...:) Pia fajnie to napisałaś...moj maz moze wychodzic....dobrze ze ma przyzwolenie. Moj jarek jest kierowcą zawodowym i wie ze albo picie albo praca w jego ukochanym zawodzie wiec ompreski sa tylko w soboty bo to jego wolny wieczór, a z sasiadem piwko umie wypic od czasu do czasu, pozatym duzo nie moze bo choruje okropnie...ale wtedy mi go nie zal(tzn mowie mu tak) Gdyby balował codziennie to bym z nim nie była za duzo sie naogladałam ojca :( :(

Banan wrociła z lofrów...łajza. Barylka...moja tez nie raczkuje, nawet tych pompek nie robi,nie nawidzi byc na brzuszku a sie przekreca, wogóle ma w dupie nogi...nie staje....tez ma 2 ząbki:) Kiedys wkleje jej foto tylk jak bede miała....bo jakos nie podrodze,

Baryłka, tak to jest, moj tez bez krepacji poszedł by w Tango..mysle ze dlatego oni nie mysla o dzieciach na baletach bo wiedza ze nic złego im sie nie dzieje z domu z mama, a ze dzieci sa z nami najwiecej to my juz bez nich nie mozemy zyc, i myslimy 24h nawet na ewentulnej chulance. ja juz sobie postanowiłam ze jak tylko Zuzu sie odessie od wyminka to bire maja kolezanke i idziemy w tango tak ze bede tydzien załowała. Ale nalezy nam sie...sona samotnie wychowuje synka 4 lata :( moja mam go pilnuje a ona pracuje. itd...kiedys to sie razem dobrze bawilismy a teraz zgredziki :)

Barylko hej.. Na gg miałam napis w stylu: nie moge sie doczekac kiedy przydzie ten cza i papa jaszczuro. uwaga!! pisze do mnie córka jaszczurki:( najrówniejsza i wogóle spoko babeczka ok 37lat) i o co chodzi i o co chodzi na co ten czas ma przyszc.....ja ze nie powiem itd. a co to za jaszczurka sie mnie pyta....no i qrwa wymysliłam ze mamy plage jaszczurek w ogrodzie itd.....no jak miałam jej powiedziec ze jej matka to najgorszy gad :) :) ale chyna sie domysla:) No super pomysł z tymi napisami,,,ale jeszcze obrońcy zwierzat by sie doczepili ze jakas antyjaszczurza jestem i ze moze gdzies w ciemnym kącie je morduje. Widziałam na alegro ze można códy niewidy :wszystko i na wszystkim napis walnać:) wiec jak sie wqurwie. Jakby ktos nie mogł sobie wyobrazić mojej jaszczury:prosze obejzec Włatcy much: jakby ona we własnej osobie grała nauczycielke Panne Frał( czy jak to sie pisze)

Napewno Ewa nie jedna anakonada :) A le jakos tu dzis cicho!! Wiatr chula, kleby siana ja na Dzikim Zachodzie chulaja:) Ewa mi sie podoba jej budowa ciała, i jeszcze Jenifer Lopez dawno jej nie widziłałam ale ona nie jest ani sucha ani gruba. Wiecie mam te 74kg i juz nie spadam ale mi tyle styka, pracuje tylko nad brzuchem zeby go zmniejszyc ale, jak bede szczuplejsza to zle wygladam na jałopie, starzej....zaczeło sie:) Mówia mi ze nogi mam szczupłe, niezbyt długie ale akurat z tym nic nie zrobie, w porównaniu do brzucha no... Najgorzej mi żal cyckow, kiedys to była moja chluba i jedyna rzecz z korej byłam dumna a teraz zwijam na noc...podobnie jak w moim kolorado asfalt zwija no noc zeby nikt nie ukradł.

Meaa krzyzem przed Ołtarzem powinnas leżec ze masz Anioła a nie dziecko :) Ładna, mądra, grzeczna i gotowa na wszystko(zęby) Fala Meksykańska dla Nadii. Co to pospałyscie sie, czy dusicie Anakondy??? Moja anakonda spi....tylko ogonem rusza jak grzechotnik hihi Baryłko gdzies ty luba ma??? Pia, masz racje szewc bez butów chodzi: mój elektryK(ALe nie robi w tym zawodzie) a gniazdka na wierzchu.

Mam kombiezon po Czarusiu 2 czesciowy- zielony wiec uniwersalny ale cos mi sie zdaje ze za rok bedzie dobry, niepamietam na jaki wzrost. Kupie jej jedno czesciowy....napewno jeszcze biegac nie bedzie, z jej zapałem do stania czy czego kolwiek ...wątpię :(, co najwyzej bedzie sie kraczała a na sniegu to bedzie godzinke....i to w sankach( jak polubi bo czasrek to wył i bal sie ich) to na dupsku.

hej Zuzia pci, Czarus z racji ze sie wyspał w drodze do stolicy nie spi. jest duszno, ale wole sie udusić niz byc zerzarta przez szerszenie FAjne te ciuszki.....ja to nie umie kupywac przez neta ciuchów, mam poprostu pecha:( albo beznadziejne albo za małe. :( wole pomacac i przymierzyc.qrde tyle ze tanio no...w morde no>

co do pracy i wyobrazni.... Ja pracowała fizycznie( co sie dziwic jak tylko po LO) no ale do tematu wracając....No w cukierni ciasteczka robimy....duza firma....maszyny ogromne....nauka na wszytkim,,,,rozkrecanie maszyn...od ciasta , pieczenia, do pakowania. No i raz na nocy...pakuje te ciasteczka...oczy mi sie kleja...łazik mi siewlaczył i poszłam na ciasto gdzie sie dozuje na blaszki i do pieca, a ze szły akorat ciastka z Dynia to: wziełam cisto uformowałam Anakonde takiej wielkosci zeby sie zmiesciła do pudełka, posypałam ziarenkami dyni i wsadziłam na wózek, miedzy ciasteczka,,, i spier-d-oliłam...morda mi sie smiała...gdy sie upiekly wziełam jedno pudełeczko zdjełam i wsadziłam do maszyny ktora foliuje:) Powiedziałam o tym dziewczyna i czekałysmy wszyscy na mine tej co na koncu pakowła....wiec mina bezcenna....rechałysmy sie do rana z niej....a Anakonda wisiała jako ozdopa cukierni dłuuugi czas:)

Mamuniu, hehe co do koszulki...to bym chciała z całą pewnoscia...7 sztuk na kazdy dzien tygodnia :),sześc w jednym kolorze np. czarnym a 7 czerwona( jak w kalendarzu kartka) na niedziele. :) Idealnie pasuje na dzień Wszystkich świetych :) Kessi, ja to jak sie bałam wystepowac przed widownia( czyt. klasą jak recytowałam wierszyk) to wyobrazałam sobie ze wszyscy( w tym nauczyciel) są nadzy tylko ja w ubraniu :) i byłam smielsza. Raz tak wyobrazałam sobie na religii ....no i był wtedy ksiadz....no i ....jak sobie go wyobraziłam.....dostałam kosę....za nieuzasadniony wybuch śmiechu....ale spoko ksiadz miło go wspominam( nie nago!!) wiec jak juz bedziesz znana gwiazda ktora nie boi sie kamer, bedzie znaczyło ze wyobrazasz sobie nas nago i swietnie ci idzie. Głupia jestem.....wasza wina....miałyscie mnie dobić wczoraj... Zuzia spi.... Czarek nie chce jesc ziemnakow ani frytek, suche jedzenie go nie interesuje...pokroiłam mała karbownica do frytek ziemniaki na takie falowane czipsy i usmaze jak frytki....ost. sie udałao....ciekawe co dzis powie, i piers z kokoszki do tegoM :) A wiecie co...cdn...