Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Babeczka24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Babeczka24

  1. babeczka skonczyła wczoraj i rozpocznie dzis posta:D Wczoraj robilismy ciasteczka z dziećmi, wykrajaliśmy ciasteczka i wyszly super mnamniusne! http://miastodzieci.pl/zabawy_dla_dzieci/zabawa/9:wiosna/5522:wiosenne-ciasteczka A dokładnie z tego przepisu, i miały rozne wzorki nie tylko kwiatki i oczywiscie takie ładne jak na zdjeciu tez nie były przyozdobione ale polukrowane i posypane wiórkami połowa kokosowymi i adruga połowa czekoladowymi, zawiozłam mamie to zjadła cale opakowanie, moje dzieci z dzordzem tylko po pre sztuk zjadły.....a ja nie moge buuuuu bo juz dawno bym je pożarła. Wczoraj przyszła koszulka malego kibica dla Cezarka mojego:) super wyglada w niej! A dzis spodnie zamowione przyszły....wszytko w ciagu jednego dnia od zamowienia. Czaekam tylko jeszcze na plecak dla Czarka:D Co do kierownika budowy....na szczescie bedzie chciał kaske po załatwieniu zazwolenia....powiedział ze jak my mu zaufalismy i daliśmy projekt domu z dokumentami warty ileś tam to to własnie jest takie wzajemne zabezpieczenie. Apo drugie to po znajomości, jak podawalismy adres to mowił ze ul. wesoła zna na pamiec. :)
  2. hej Kobiety Wy moje!! Wweekend bylismy na 18tce , w niedzele wieczorem wróciliśmy, Dzieci ciagle zasmarkane....Zuzia miała nawet gorączke. Jejku jak maluchy choruja to wszystkiego sie odechciewa. I tylko mama i mama! Dzis ok 18tej bylismy umówieni z kierownikiem budowy, znaleźlismy niedrogiego i solidnego.....mam nadzieje. Zrobi nam wszystko, tylko jutro dzordz leci do gminy bo oczywiscie zawsze cos musi byc do poprawki ale na szczescie to zrobia od reki, a znajac dzordza to napewno beda musieli to zrobic od ręki. I w sobote do nas przyjedzie i zabierze juz wszytko i bedzie skladał na pozwolenie! Wytyczył nam dom na mapie, narazie taka prowizrka ale mniej wiecej juz mozna wyobrazic sobie gdzie dokladnie bedzie sie zaczynał i konczył nasz domek. Dobre i to po taaakim czekaniu! Jejku mam nadzieje ze te pozwolenie bedzie w miare szybko zeby jeszcze w tym roku kredyt zagarnąć! Dostałam dzis prawie 2 worki ciuchów dla Zuzi:D po córce mojej koleżanki.....jejku jak dawno nic za darmo nie dostałam. A jeszcze dla Czarka tez bedzie:D Lece spac! Kocham was wszytkie i nie wiem jak bym psychicznie wytrzymała ta nasza jaszczuraowata sytuacjie w domu gdybym nie mogłą wygadac sie wam. do jutra mamusie!
  3. A co do wypadków!!! wczoraj poznym wieczorem moja sis wracała do domu moich rodziców i zmieniło i stała na swiatłach...gdy zapaliło sie zielone ...no własnie dzieki Bogu najpierw sie rozejrzała i dobrze ze nie ruszyła bo by prosto pod nadjeżdzajacego tira wiechała, który na jej oczach wpadł na cos( nie mam dokladnych inf) dzordz jak wracał z pracy widział na tym skrzyzowaniu rozwalone światła, tir miał oderwan kabine ....uczestnicy wypadku przeżyli podobno. Wyobrażam sobie co moja sis musiałą przeżyc widzac to wszystko na 1planie!
  4. Mamuniu hehe te dzordze...dzordz z nimi. Moj też stanie przed otwarta np. szafka i pyta sie czy jest to czy to. I tak mi pomaga ze wraz musze oderwac sie od czegoś i iśc i palcem pokazać. Meaa Twój to chociaż lustra i kuchenke wypucuje....moj przypali i ma w dupie. Jak cos se smaży np jajecznice( jak uda mu sie jajka i patelnie odszukać) :) to nie namoczy jej, a po co skoro mage pozniej zębami po niej trzeć:) Dziś jedziemy na 18tke dzordza siostry córki.....tej szwagierki córka ma co mi dzieci pilnowała na weselach. Impreze robia za tydzien ale dzordz ma fuszke....ustalał ja bo byla mowa ze w tym tygodzniu oficjalna balanga a ze przełozyli ...i lepiej, swobodniejsza atmosfera będzie. Wczoraj zaszalałam i zjadłam pizze jezu jaka pyszna....i piwo z sokiem....mniam mniam! Nie wiem ile mam jeszcze byc na tej diecie na 2 fazie. Niby mam juz prawidłową wage bo pisza ze przy moim wzroscie to w normie jest miedzy 55kg ( nigdy w życiu) a 71kg a ja mam 69 to tak mysle zeby byc po środku tej wagi bo 72 to juz nadwaga. Nie mam siły do sprzatania, co ogarne oglądam sie za siebie i to samo albo gorzej, dzieciaki maja swój pokoj to wraz Zuzia znosi co sie da do dużego.
  5. hej!!! Dzieci zasmarkane!! Buuuu!!! Pia wiem o czym piszesz z tym żłobkiem i dostosowaniem .....Czarek siedzi w domu, no kurde nie miał kiedy sie rozchorowac tylko na początku przedszkola,...mam nadzieje ze sie nie wybybije. Pascal sporo młodszy to jeszcze masz trudniej....bo dzieciaki stopniowy przyzwyczajane są do roznych sytacji. No ale zdrowie najważniejsze! Miejmy nadziej ze bedzie ok. A brata to w czapę walnij z liścia to może oprzytomnieje! Chłopy strasznie niedomyślne sa. Przyklad mojego, mowie do niego ze jestem na niego zła, wściekla, on jak zwykle nie wie o co. Mowie mu w końcu ze skoro sie juz wyspał po nocy to myslałam ze mi pomoze w domu i bedziemy mogli sami pobyc w spokoju wieczorem. On na to ze przeciez mogłam mu powiedziec co ma zrobic.....Boze on nawet nie wie gdzie co ma i gdzie czego szukać. Mowie do niego zeby posprzątał po sobie ubrania to tylko to co miał na wyciagniecie reki to połozył obok!!!! Myslałam ze go pacne!! Za kare zrobiłam mu jak chciał....mowiłam co ma robić i zganiałam Go jak kota. Mamy zmywarke....to trudno mu włozyc do zmywarki naczynia i tak wszystko sie pozniej kumuluje i mam co robic nadprogramowo!! Kto wymyślił Tych chłopów!! Szarotka, rzeczywiscie grożnie brzmi ten wypadek twojego taty, niech szybko wraca do zdrowia! Jejku juz szykujesz sie do szpitala, ale to zleciało!! Kessi ale poemat:D tak powinno byc , kobieta wynosi sie dzieciatko w brzuchu a dzordz powinien po porodzie :D Czarus od poniedziałku zostawał juz na 7 godzin, myslalam ze jajko znosę. Zawsze po przedszkolu cos robimy plastycznie , gl bohaterów bajek . Jak sie tak długo nie widzi z Zuzia to dobry jest dla niej przez godzine poki spiecia akiegos nie da. Czarek nie umie nosa wydmuchaC!!!!!! przystawi sobie chusteczke i iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wciaga do siebie, Zuzia wydmuchuje prawidłowo. Czasem mysle ze moje dzieci troche sie pozamieniały charakterkami : Czarek jest jak dziewczynka, delikatny mało odporny, obrazalski itd moge wyliczać w nieskon. a Zuzu śmiała, gotowa do psot, tylko oczy jej sie swieca do tego co złe, nosi wszedzie swoj stołeczek( podest do kibelka) i wchodzi i sciaga wszystko co dosiegnie. Rezolutna i ciekawska, wszedzie wejdzie nawet jak chwile wczesniej spadła i wyła pol godziny. Wczoraj bylismy w tesco i oczywiscie za kasami stoi samochód na pieniadze, Zuzia wymineła wszytkich smiała sie jakby co najmniej 3 osobistych Sw Mikołajów widziała, pisk i smiech wszycy sie na nią gapili i klijeci i babeczki przy kasach. Ja lece za nią, Ona jakiegos chłopca ok 5 lat za noge ciagnie z tego auta, pokazuje na samochód. I najlepsze jaja!!! W kmoncu chłopiec uciekl , ja ja posadziłam i myslałam ze dzordz ma 2 zł bo ja monety takiej nie miałam...dzordz mowi ze nie wie czy ma najwyzej rozmieni....a ona drze sie DAj DAj i pokazuje paluchem na portfel i na dziurke na monete w aucie,i na siebie zeby jej dać, ona włózy:D i skacze na dupce i piszczy radosnie i sie smieje. Samochód jednoosobowy wiec w końcu wyladowała na masce dupskiem bo z czarkiem sie nie zgodziła na jednym miejscu:D
  6. Wczoraj kupiłam Czapki cieplejsze dziecia na targu...ceny nie odbiegaja od sklepowych, Zuzi 2 zł droższa bo ma te sznurówki do wiązania. Zuzia nosiła ja wczoraj poł dnia po domu bo Czapka ma kotka na sobie ( hello Kity) i dzis juz tez ja dorwała.
  7. hej! Mamaolka dziekuje za ciepłe słowa, ja pierogi robiłam nie wiele razy wiecej niż ty...bo 3 razy:) z czego ost raz to totalna klapa:D Czarus wczoraj pomachał mi ładnie na dowidzenia i juz zadna łezka nie spadła choc oczki mu sie szkliły.....jak go odbierałam odrazu mnie pani na bok wzieła i powiedziała ze Czaruś płakał po południu i koniecznie chciał zeby po mnie zadzwoniły, okazało sie ze sie zsikał troche, ale go przekabaciły zeby go przebrac, jedna go przebierała a druga( dyrektorka) trzymała drzwi od wc zeby nikt go nie podgladał..:) narazie nie mam zastrzezen do pan z przedszkola , nie krzyczały na niego i wszystko załatwiły pocichu przed dziećmi, zeby sie całkiem nie zraził do przedszkola, nos mu cały czas wycieraja. To to diabelne przeziebienie....mógł kichnac albo co i nie zdazył do łazienki dlatego dzis siedzi w domu, pojdzie az wydobrzeje. U nas pogoda do bani!, nie wiem jak jak wytrzymam dzisiejszy dzień, dzieciaki jak nie maja jak sie wylatac to wyzywaja sie na sobie w szczególnosci Czarek na Zuzi. Czarkowi na gimnastyke zamowiłam koszulke kibica z jego imieniem i nr 2( dzien urodzin) :D
  8. Asik gratuluję!!!!Macie oko i wyczucie:D Jak opisywałas scenke z szefem i jak mu powiedziałas o ciazy , przypomniała mi sie moja sis....podobnie miała. Też zwalniali w jej firmie tyle ze szef robił to chamsko i po złosci....jedna przyniosła L4 na kręgosłup i ( bo faktycznie) chorowała na niego pare miesiecy wiec jakies tam pieniadze miała......a sis własnie pierwsza wystapiła z szeregu wysłuchala swojego a zaraz potem połozyła na biurko zwolnienie z ciażą...japa mu opadła.:D Mamunui zdjecia słodkiej Zosie super!!!!!
  9. hej Mamaolka witaj! W końcu jesteś:) Bez Czarusia w domu pusto i jakoś nieswojo, ale chociaż bedzie miał inna rozrywke jak wieczne wojny z siostrą. Jak wróci po 7 godzinach to ładnie sie bawią. :D Dzis jak sie żegnaliśmy w przedszkolu, nie płakał tylko miał łezki w oczach i przytulił sie do pani, wskoczył jej na ręce, pani mało sie w pol nie złamała:D ; tylko mowił : ''tylko przyjdz po mnie...Moje kochanie! Dzis był taki dzielny ze mi sie płakac chciało. Na korytarzyku wisi jego praca, malowali farbami narysowane warzywa, no taka dumna bylam z pierwszej jego wystawy! W domu wszystko mazał na jeden kolor farbami a rysunek swietny kolorowy:) Na koniec powiedziałm mu zeby nie płakał a jak wróci do domku to bedziemy robic Super Cyferki i Hultaj chochle, uśmiechął sie a ja wyszłam:) Wiem durna jestem pewnie sobie myślicie, ale mój mały syneczek juz taki dzielny! Pia czarek przeziebiony był i jeszcze troche nosem pociąga i tez podejzewam zarazki w przedszkolu, w dodatku rano zimno i czesto deszczowo to wszystko dziadostwo fruwa. Ja myśle ze jak sie wypłacza( a zmierza ku końcowi to jego płakanie) i wychoruje w przedszkolu to w szkole bedzie odporniejszy. chociaz Czarus to on od małego wiecznie cos go sie czepiało, od jakiegos 1,5 roku troche lepiej! Zuzia siedzi na nocniku:) Mamuniu ja tez sie wezme chyba za okna bo utytłane jak nie wiem co, az wstyd!! Zmywarka skonczyła, pralka pierze, musze nadrobić znowu pranie bo przez ta pogode to nie ma gdzie wysuszyc.
  10. Amorku pochodziłam pare godzin i w końcu dotarło że nie o tą maszynkę pytałas co ja myslałam:) A wiec maszynkę do mielenia mam ale nie chciało mi sie brudzic 200 rzeczy i zmiksowałam w robocie wszystko razem......alemozna widelcem napewno nikt sie nie otruje:) Mi natopmiast chodzilao o takie maszynki co sie skladaja i lepia pierogi.... Ja własnie sie poddałam bo ciasto mało kleiste, twarde i wałkował je dzordz....już mysłam ze pizdę nim na droge bo akurat walec jedzi bo nam asfalt lej ( wow) ale wiecie co zrobiłam, pociełam cale ciasto w pasy, posmarowałam farszem( ser biały, zółtka, budyn) poskladałam na pół( takie kanapki) wysmarowałam rozpuszczonym masłem z mlekiem i kakao Mix Fix.... na blaszke i wsadzilam do piekarnika, zobaczymy co z tego bedzie.....najwyżej wywale! Odebrałam Czarka z przedszkola....długa rozłaka miedzy moją dwujka dobrze im robi.....nawet ładnie sie bawi( tfu tfu)
  11. Amorku dzis debiutuje z ta maszynka, tak to ugniatałam widelcem albo paluchami.....zobaczymy do czego sie nadaje ta maszynka, mama kupila w opakowaniu sa w 3 wielkosciach i widziałam ze laeza nierozpakowane to jej świsne:D
  12. chyba zrobie te http://zpierwszegotloczenia.pl/przepisy/pierogi-na-slodko-z-bialym-serem/ Pia przykro mi z powodu koleżanki, życie jest niesprawiedliwe. Najgorzej mnie denerwuje ze taki żulek zataczajacy sie pod sklepem, lezacy w rowie w rozne pory roku cieszy sie zdrowiem a dobbry człowiek musi cierpiec! Zuzia umie wydmuchiwac nos,,,,a Czarek do tej pory nie umie. Wogole nikt mu sie do nosa dotknąć nie może....byle co i krew mu leci! Sam wpuszcza soie krople, ale ja mam dla obojga taki w sztyfcie do wąchania lek, wyglada jak na kształt szminki i przykladaja sobie do nosa pociagaja pare razy i lepiej sie oddycha:D
  13. hej Czarek prawie nie płakał....i tak jak piszecie i dr przedszkola mowi ze jest coraz lepiej z dznia na dzień. bardzo mnie to cieszy! Amorku chyba zrobie jakies pierogi na słodko, w srodku z białym seremzółtkiem i juz nie pamietam czym musze zajżeć na jakąs stronkę. Najgorzej nie lubie lepic pierogów, musze wziąć od mamy takie maszynki co sie składają i lepia pierogi:D Mamuniu, poprostu Zosi nikt nie bedzie rządził kiedy i jak ma mowic :) Wiecia co skandal.....pojechała na podpis do UP bo w tym miesiacu ost zasiłek...i jakbym wiedziała, że jade po 31zł ( akurat tyle na benzyne wydałam na podróż w te i z powrotem) to bym wcale nie jechała!!!! to nie mogli mi tych prau groszy dorzucić miesiac wczesniej!
  14. hej Ale pusto!!! echo echo!!...echo!! Czarek w przedszkolu, płakał jak go zostawiałm , tzn w momencie kiedy nauczycielka brała go odemnie na ręce a jak weszli do sali co była 2 kroki dalej juz go nie słyszałm, dzis będa malowac farbami wiec w końcu spełniaja sie jego wyobrazenia o przedszkolu:D Dzis bysmy zaspali bo wstalismy o 7.40 a powinno sie byc w przedszkolu najpózniej 8.15 bo o 8.30 maja sniadanko. Wiec w biegu szykowałam. Zuzia od 2 dni nie spi w dzien i dzieki temu spi cała noc idealnie .... tyle ze pol godz wczesniej wstaje. Ale moze i lepiej ze wczesniej wstaje to juz brata rano nie bede sciagała do Zuzi zebym mogla Czarka zaprowadzić. Dzis go odbiore dopiero o 16 podobno je juz ładnie to niech studiuje na całego. Za godzinke jade na podpis do UP. Wczoraj zapomniałam sprzatnąc na noc prawie suche pranko i dzis od rana leje, i mokre całkowicie az cieknie. Buuuu! Zuzia w nocy wymiotowała, tzn taka flegmą może przez te inchalacje jej sie nazbierałao, bo katar ma dopiero dzis! łeci jej z nosa ale byłam tego pewna skoro Czarek przeziebiony był. Na szczescie juz lepiej. dzis musze zrobic mu pierogi, tzn razem mamy robic, on bedzie szklanką wycinał kułeczka, jak wroci z przedszkola:)
  15. hej oboje siedza na nocnikach czarek jutro do przedszkola idzie, juz mu przeszło a siedzenie w domu sprawia ze jedno i drugie nieznośne jak diabli! Dzis leze sobie z Zuzia na dywanie i mowie do niej: ''powiedz mama''- mowi mama ''powiedz tata''- mowi tata ''powiedz baba''- mowi baba ''powiedz lala...... i tak jeszcze troche....... 'powiedz kotek''- mowi cici No tak sie smialismy z dzordzem i Czarkiem cwaniara na łatwiznę poszła:) a jeszcze mowi heay jak zobaczy reklame sieci heayh i powtarza bay bay.
  16. Zupo Kalafiorowa Dobrze miec swojskie jajka wtedy jest żółciutkie ale ja mimo że ze wsi nie miałam :D
  17. http://www.kwestiasmaku.com/pasta/makaron_domowy/makaron_domowy.html to przepis dla ciebie Zupko kalafiorowa i dzięki:D
  18. Amorku ja tez uwielbiam te placuszki i tez tak robiłam ja ty, nawet sie zastanawiłm jak tu takie upiec, ale do tego potrzebna taka stara kuchnia inaczej nie bedzie tak smakowało, po moich dziadkach stoi taka kuchnia i jak mnie najdzie to ja odpale i moze upieke...mnia mniam:D
  19. Wczoraj z dziećmi robilismy domowy makaron do rosołu, wysedł super...Zuzia jadła mąkę a czarek surowe kluski podkradał...a ugotowanych nie chciały:D Nie musze pisac chyba ze kuchania wygladała jakby mi ktos w tą mokę granat wrzucił...ale zabawa super, a kuchnia moja wiec tylko sobie nabrudzilismy:D Dziś te kluchy co mi zostały odgrzałam z wedlina dodałam ketchup i wmłuciłły:D Dzieciaki morduja bajki Kub przyjaciół Myszki miki i reszte:D Wczoraj byłm wkurzona na dzordza za całokształ , on nie ma żadnych obowiazków w domu....nic go nie obchodzi, nie domysli sie, wogóle jak wroci z pracy...wyspi sie to ma wyłaczone myslenie!!!! Ile kosztuje rozwód?????? Nazbieram kasy na adwokata:D
  20. Witam! Dziś ponieeeedziałek, jeeeejku ale dziadoski dzieeeeeń!!! Zimno jak u Amorka tylko deszcze nie pada...jeszcze!! Czarek nie poszedł do przedszkola....nie bede ryzykowac jego pogorszenia mimo ze goraczki nie ma od 2 dni...ale smarcze sie. Zuzi profilaktycznie a Czarkowi zapobiegawczo robie ciuchcie( czyt inchalacje) :D Musze kupic w koncu porządny sprzęt bo to sie sypie:) strasznie hałasuje ale Zuzia sie nie boi i prawie bija sie ktore ma pierwsze tą cichie robić:D Wczoraj była moja sis z męzem i 9 letnim szwagierkiem, oczywiscie pozniej jeszcze dołączy nasz znajomy i chłopaki ogladali nowy nasz nabytek...jak tym chłopom nie dużo do szczescia brakuje. Moge sie załozyc o wszystkie pieniadze swiata ze jak tylko wróci z pracy dzordz to odrazu do ciagnika i zacznie jakies sprzety przyczepiac...bo wczoraj niedziela to nie bardzo brakowało. Ale zjedzili tym traktorem ogród jakquadami no przeciez kazdy musiał wypróbować . Ciepla super przepisik...ja wczoraj zrobilam ryz z budyniem czekoladowym + cukier puder do słodkosci oi troszke cynamonu i wyszło cos ja serek Berliso:D jejku jak mi slinka leciała, dzieci pozjadały, a reszte dzordzowi dałam zeby mnie cos nie podkusiło:D Mamuniu, jejku zeby moj kiedys raz w życiu wziął choćby jedno dziecko na spacer z własnej woli, a tu ani z własnej ani jak mu powiem...Brawa dla ciebie za wagę Zosieńki..:D Moja ma 11kg od kiedy skończyła pół roku:D Jejku jak ja bym sobie poszła na grzybki ale gdzie z dziecmi... kurcze wiem ze wiele z was ma gorzej bo wogóle nie mozecie z nikim zostawic dzieci...Kessi, Amorek....ale ja mam i najgorsze jest to nie mam sumienia, zawsze widze w oczach potęcjalnych opiekunów łaske i zostawiam tylko jak musze...ale zeby np zostawic ich zebysmy z dzordzem pobalowali albo na grzybki...nie ma takiej opcji.
  21. Zuzia buduje wieże z klocków kółek i robi wieży bach:D Smiac mi sie chce bo jak cos chce i sie niecierpliwi to tupie nogą, np jak chce nakarmic rybki i po jedzonko nie siega to mowi: miam miam, i zanim do niej podejde, odkręcę pojemnik to w tym czie tupie noga i woła mniam mniam. Na jak chce buzi zebym jej dała pokazuje palcem na ustka i mówi mniamniam :D jak chce jesc tez mowi mniam mniam tylko innym tonem:D
  22. hej pia to animowane bajki o parze rodzeństwa własnie Starszy brat i młodsza siostra i takie ładne łagodne historie przezywaja :) Czarek mocno sie wczuwa w role Starszego brata:D Gonia gratuluje pracy, widzisz twój trud i wyrzeczenia opłacał się, a Wojtuś dzielny facet!!!Powodzenia w pracy! Ciepła co za placek pieczesz? Ja pare razy próbowałam coś upiec i przyznam ze dzordz lepiej to robi:D Ja za to wysprzątałam 2 dni temu garaż bo wejsc sie nie dało, straszny bałaganiasz, zwinełałam basen ogarnełam zabawki...ciekawe na jak długo, rzeczy dzordza nie ruszałam zbytnio bo jak mu cos przestawie to pozniej musze mu palcem pokazywac gdzie co jest! :D Czarek ma zatkany nos a w nocy miał temperaturę, teraz lezy i oglada bajki w swoim pokoju. CZekamy na dzordza kiedy wróci to napali w piecu bo zimno, na dworku parę stopni:(
  23. Mamuniu no własnie tak też pomyślałam , bo wczoraj siedziałm godzine i mu tłumaaaaczyłam i nic tylko sie pogarszało, a on i tak ma nakładzione tyle o przedszkolu ze nie wiem co jeszcze wymyślać. Wiec krótko i na temat powiedział mu i dziś i wczoraj ze i tak i tak zostanie i płacz mu nie pomoze:( i go zostawiłam jak wcześniej opisałam.
  24. hej Baryłko wiem wiem ze zartujesz:) :D Dzis tez płakał Czarek, ale dzis tak sie nie cackałam, przerałam go powkładałam bloki do teczki rysunkowej pożegnałam sie, ale zaczął płakac i sie wtulił we mnie, pani podeszła wzieła go odemnie to sie zaczął drzeć...ale jak zamknełam drzwi to po minucie cisza, zaraz wyszła z salki druga pani to sie pytam czy jeszcze płacze...ona mowi ze już sie uspokoił, podobno wczoraj nawet sam ładnie zjadł....to od poniedziałku bedzie na pełny etat chodził :D Najgorszy ten moment rozstania z mamą:( Dobrze ze weekend sie zbliża:)
×